Zimny odczyt, met. dzialania mediow, wrozbitow, wrozek

[Snufkin]

Siła samosugestii potrafi naprawdę zdziałać cuda.

Jeśli to prawda to chyba się opłacało ?

[kama.zielona]

Jasne, że się opłacało. Odnosząc się przy okazji do osób, które zamykają się na racjonalne argumenty po wizycie u wróżki- tu też działa samosugestia. Tak bardzo wierzą w to, co powiedziało im "medium", że te przepowiednie się faktycznie spełniają (z nieświadomą ingerencją odwiedzającego wróżkę, ale jednak) Ten przykład można rozszerzyć na osoby, które mocno wierzą w Boga. Modląc się proszą o różne rzeczy z przeświadczeniem, że tak się stanie- w wyniku samosugestii tak się dzieje i wiara się pogłębia. Takie pozytywne zamknięte koło.

[azetka]

http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php ... 81#p244581

Post napisany przez Memory w czwórkowym temacie o znakach zodiaku.
Ładny przykład tego:

Sformułowania Forera (horoskopowe)

"Sformułowania horoskopowe" to zdania które wydają się opisywać konkretną osobę, a w rzeczywistości składają się wyłącznie z ogólników i faktów odnoszących się do znacznej grupy ludzi. Zwykle są wypowiadane w sposób pozwalający doprecyzowywać je na bardzo wiele sposobów, zostawiając pole do wycofania się z czegoś nieprawdziwego. Ich zadaniem jest prowokowanie słyszących do doprecyzowania, tak aby umożliwić stworzenie dłuższych i szczegółowych opisów osoby.

Przykładowe takie zdania to:

* "Wyczuwam że czasem czujesz się niepewnie, szczególnie w otoczeniu osób, których dobrze nie znasz."
* "Trzymasz w domu mnóstwo nieuporządkowanych starych fotografii."
* "W dzieciństwie miałeś nieprzyjemne zdarzenie z udziałem wody."
* "Masz problem z przyjacielem albo krewnym."
* "Twój ojciec zmarł po ciężkiej chorobie.".

Napisała ogólniki pasujące do większości ludzi. Do mnie pasują wszystkie cechy, który wypisała, a układ ciał niebieskich mam inny (no, księżyc też mam w raku... ale akurat te cechy, które wypisała przy swoim księżycu pasują do mnie trochę mniej).

[Kimondo]

Nie wiem czy warto ludzi uswiadamiac ze to jest naciaganie, u nas ludzi panuje zasada ze poslanca z zlymi wiesciami, nowinami sie wiesza... obarcza sie go winą a nie źródło problemu... ludzie chca wierzyc ze jakies ponadnaturalne byty kieruja ich zyciem bo sprawia to ze maja kogo obarczyc pozniej wina... a to bóg tak chciał, niż przyznac ze nad pewnymi rzeczami po prostu nie mamy kontroli, a poczucie braku kontroli wywołuje w nas lęk, dlatego np. zauważyłem ze na przejsciu dla pieszych ludzie wciskaja guzik zeby zapalic zielone swiatlo czesciej niz trzeba... sam tak robiłem... zapewne robilem to po to by upewnic sie o swojej kontroli nad dzialaniem swiatel... trzeba uwierzyc w to ze nad pewnymi rzeczami kontroli sie nie ma i po prostu do tego sie przyzwyczaic..