Ekstrawersja / Introwersja

Dyskusje na tematy szeroko pojętej psychologii
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#76 Post autor: Pierzasta » środa, 15 lutego 2012, 19:45

Ja mam podobne wrażenia jak Venus, tzn. wydaje mi się, że to raczej zalezy od sytuacji czy umiejętności danej osoby niż introwersji czy ekstrawersji.


Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
Elkora
Posty: 2569
Rejestracja: poniedziałek, 28 kwietnia 2008, 13:24
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: Kraina pieczonych gołąbków

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#77 Post autor: Elkora » środa, 15 lutego 2012, 21:50

Umiejętności trzeba rozwijać, introwertycy zamykają się w piwnicy mogą tam świetnie pisać ale rozmawiać z ludźmi się nie nauczą, o ile (jak np Al Pacino) nie zostaną zmuszeni do mówienia i wychodzenia do ludzi, ale widać jemu tez to nie sprawia przyjemności specjalnej skoro udziela mało wywiadów i generalnie unika
Obrazek

Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#78 Post autor: Venus w Raku » środa, 15 lutego 2012, 22:35

Snufkin pisze:Po prostu często mnie pozytywnie zadziwia jak ekstrawertycy bez żadnego głębszego wykształcenia i pomyślunku potrafią poprawną polszczyzną z łatwością wypowiedzieć się na dany temat o ile mają o nim jakiekolwiek pojęcie. PS niektórzy by nawet potrafili nie wiedząc o czym mówią.
Tak, Snufciu. Ekstrawertycy, to naprawdę potrafią się wypowiadać/wygadać słownie twarzą w twarz. Ale tak naprawdę to przeciętni ekstrawertycy nie są tak bardzo różni od przeciętnych introwertyków. Jest stygma społeczna nałożona na introwertyzm, a to co popularnie uważa się za ekstrawertyzm, to jest raczej związane ze stanem hipomanii, manii, narcyzmu, histerii, psychopatycznych odchyleń... niż ekstrawertyzmu, to samo tyczy się nadmiernego wycofania, nieśmiałości, bojaźliwości i nieumiejętności radzenia sobie w sytuacjach społecznych w przypadku introwertyzmu. Deprasja jest najczęstszym powodem wycofania i niemożliwości zrealizowania siebie w świecie zewnętrznym. Z punktu widzienia psychologii ekstawertyzm i intorwertyzm nie są same w sobie wyznacznikiem patologii w osobowości. Dopiero w połączeniu z innymi cechami mogą nadawać patologiczny charakter jednostce. To co zadziwia i często jest podziwiane społecznie, to jest najczęściej ekstrawertyzm obciążony patologią. W skarajnych przypadkach osoba nie dopuszcza nikogo do głosu, chce tylko sama mówić i często mówi bardzo głośno, a tego jak podejrzewam nikt nie lubi. Tylko, że to już nie jest ekstrawertyzm, ale hipomania lub stan maniakalny. Przy okazji na skali ekstrawertyzmu taka osoba plasuje się też bardzo wysoko.

@Pierzasta: Dla mnie sam ekstrawertyzm i introwertyzm nie jest wyznacznikiem jak człowiek potrafi wchodzić w kontakt z drugą osobą. Samo wychylenie na skali Intowertyzm-Ekstrawertyzm nic nie znaczy, jeżeli nie jest poparte jakimś innym (wychylonym) czynnikiem w osobowości. Zgłębiam właśnie ten temat, ale żeby się więcej na ten tamat dowiedzieć muszę kupić książkę, która jest raczej dość droga.
1w9, 6w5, sp/sx

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#79 Post autor: Snufkin » środa, 15 lutego 2012, 23:55

Al Pacino wygląda mi na 8 SLE więc introwertyk z niego musi być bardzo 'umiarkowany', chociaż podajecie go jako koronny przykład.
W dodatku nawiązałem do wcześniejszych konkretnych komentarzy i fragmentów książki dlatego ta cała nasza gadka jest bez sensu.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#80 Post autor: Venus w Raku » czwartek, 16 lutego 2012, 02:20

Snufkin pisze:Al Pacino wygląda mi na 8 SLE więc introwertyk z niego musi być bardzo 'umiarkowany', chociaż podajecie go jako koronny przykład.
W ciągu nastu lat widziałam go ze dwa razy jak udzielał wywiadu w TV i w jednym z nich powiedział, że jest intowertykiem i nie lubi udzielać wywiadów. No więc "moja wina" i Snufciu nie pisz, że "podajecie", ale raczej "Venus zapodała". Teraz tak z ciekawości kliknęłam na Google "Al Pacino" i "Enneagram" i wyskoczyło mi w paru pierwszych linkach, że Al Pacino jest 5. Ja raczej podejrzewałam, że może jakieś fobiczne 6w5 -> 9, ale 8 to on nie jest... może w filmach. To jeden z moich ulubionych aktorów, a więc przykładam uwagę do wszystkiego, co jest wokół niego i praktycznie nic nie ma...
Snufkin pisze:W dodatku nawiązałem do wcześniejszych konkretnych komentarzy i fragmentów książki dlatego ta cała nasza gadka jest bez sensu.
Nie wiem, ja komentowałam wywiad telewizyjny z Masłowską, co link do niego podałeś. Może nie wróciłam się wystarczająco daleko, ale naprawdę nie wiem o jaka książkę chodzi. Może o książkę "Wojna polsko ruska" Masłowskiej. Kiedyś czytałam, ale w sumie to nic mi nie zostało w pamięci. Jakieś wulgaryzmy i coś o ćpaniu tam było. Ale jak dyskusja według Ciebie jest bez sensu, to spadam z tego wątku. Bo według mnie powiedziałam, co chciałam powiedzieć.

A chciałam tylko podkreślić, że ekstrawertyzm, lub introwertyzm same w sobie nie są ani dobre, ani złe i bycie po jednej, czy po drugiej stronie nie jest objawem patologicznym. W żadnych klinicznych badaniach nie stwierdzono, że sam ekstrawertyzm lub introwertyzm powoduje jakieś bardziej poważne problemy w życiu. Osoba intowertyczna (kiedy znalazła się w publicznej sytuacji) niekoniekcznie musi być niema i stłumiona. Jeżeli taka jest to znaczy, że coś innego to powoduje.
1w9, 6w5, sp/sx

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#81 Post autor: Snufkin » czwartek, 16 lutego 2012, 10:01

Venus po raz enty oświecasz mnie tymi banałami, które zostały szczegółowo omówione w tej książce (tytuł w sumie mylący). Co do Al Pacino to jakoś trudno mi sobie wyobrazić aktora który non stop gra postacie przeciwne swojej naturze.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#82 Post autor: Venus w Raku » niedziela, 19 lutego 2012, 08:03

Wyrażenie "głoszenie banałów" można by zamienić na "głoszenie prawd oczywistych". Bo to jest właśnie to, co Jedynka robi, a to wnerwia potwornie większość ludzi. Snufkin, "pojechałeś" po mnie personalnie i nie jest mi miło, bo nie przypominam sobie, abym obraziła Cię kiedykolwiek. Nic do Ciebie nie mam. Nie znam Cię. Nigdy się nie otworzyłeś, a więc nawet nie mam możliwości mieć odczuć pozytywnych lub negatywnych w stosunku do Ciebiel Odpuść sobie ocenianie i krytykowanie, bo w Enneagramie, to jest domena Jedynki. Tylko, że Enneagram można sobie mieć w poważaniu, bo ja jeszcze nie spotkałam człowieka, który by nie krytykował. W sumie jak ktoś nie czuje, że jego ego jest anej sytuacji życiowej rozrośnięte i nadmuchane, to nadmuchuje je sobie w inny sosób np. znajdując wady u innych, lub czując się kimś specjalny, mądrzejszym, silniejszym.
Snufkin pisze:Co do Al Pacino to jakoś trudno mi sobie wyobrazić aktora który non stop gra postacie przeciwne swojej naturze.
Może gra postacie, które są zgodne z jego wewnętrzną naturą, ale nie potrafi tego uzewnętrznić w codziennym życiu, bo jest nieśmiały, a teatr czy film daje mu możliwość tego. Trudno mi powiedzieć, co w drugim człowieku siedzi jak go nie znam osobiście. Opieram się na tym, co mówi o sobie tutaj.

Znam Introwertyków, którzy mają zdolności w radzeniu sobie w sytuacjach społecznych (Al Pacino wydaję się dla mnie taką osobą). Znam Ekstrawerytków, którzy nia mają takich zdolności, ale za to potrafią przekrzyczeć każdego i wszystkich. Wydaje mi się, że jedni i drudzy dają sobie bardzo dobrze radę w życiu. Jedni dlatego, że mają pewne konkretne zdolności, a inni dlatego, że mają tupet.
1w9, 6w5, sp/sx

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#83 Post autor: yusti » niedziela, 19 lutego 2012, 08:24

Gdzie leży granica miedzy Introwertykiem dającym sobie radę w sytuacjach społecznych a ambiwertykiem, po prostu?
]Gdzie jest różnica miedzy ekstrawertykiem niedającym sobie rady w sytuacjach społecznych a ambiwertykiem, po prostu?

Podziwiam wasza znajomość intro- i ekstrawertyków, skoro oni w sumie! stanowią jedynie dziesięcinę społeczeństwa. 90% ludzi to ambiwertycy.

Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#84 Post autor: ein » niedziela, 19 lutego 2012, 13:58

Zadziwia mnie rozbieznosc opinii odnosnie Maslowskiej. Kazdy z nas ma inne wyobrazenie.

Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#85 Post autor: Venus w Raku » niedziela, 19 lutego 2012, 15:58

ein pisze:Zadziwia mnie rozbieznosc opinii odnosnie Maslowskiej. Kazdy z nas ma inne wyobrazenie.
Po pierwsze nie znam Masłowskiej, bo się nią nie interesuję. Po drugie, ten wywaid z linku Snufknia był przeprowadzony w okrutny sposób przez dwóch panów redaktorów. Najpierw postawili ją naprzeciwko jakiegoś chłopaka, co ma kompletnie inne poglądy niż ona, a potem usadzili ją na fotelu i zaczęli zadawać jej idiotyczne pytana i posyłać komentarze w typie, że musi jakoś przeżyć ten wywiad do końca nawet jak nie czuje się z tym dobrze. Obwiniam całkowiecie prowadzących za to, że stworzyli taki dyskomfort swojemu gościowi.
yusti pisze:Podziwiam wasza znajomość intro- i ekstrawertyków, skoro oni w sumie! stanowią jedynie dziesięcinę społeczeństwa. 90% ludzi to ambiwertycy.
Podobno ambiwertycy stanowią około 70%, a introwertycy i ekstrawertycy po 15%. W sumie zależy od tego kto i jak liczy. Moim zdaniem bycie perfekcyjnie 50% ekstrawertykiem i 50% introwertykiem jest niemożliwe i większość ludzi znajduje się w mniejszym lub większym stopniu po jednej lub po drugiej stronie tej skali.
1w9, 6w5, sp/sx

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#86 Post autor: Snufkin » niedziela, 19 lutego 2012, 18:11

Introwertyka charakteryzuje między innymi:
- niewielka ilość zainteresowań, ale dokładne zgłębianie każdego,
- korzystanie z pamięci długotrwałej, co powoduje często uczucie "pustki w głowie" i problemy ze znalezieniem odpowiedniego słowa podczas rozmowy,
- lepszym radzeniem sobie z zadaniami wymagającymi skupienia uwagi,
- łatwiejszym uczeniem się czytając niż przez rozmowę z innymi,
- osiąganiem lepszych wyników na studiach niż ekstrawertyk,
- potrzebą ciszy, nie lubi gdy mu się przerywa aktywność,
- powolne myślenie i działanie pod wpływem stresu,
- problemy ze zmobilizowaniem się do działania,
- problemy z nauką w grupie.
I o to mi właśnie chodziło. Kto nie czytał książki niech siedzi cicho.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
kroplablekitu
Posty: 167
Rejestracja: wtorek, 19 października 2010, 15:09
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#87 Post autor: kroplablekitu » niedziela, 19 lutego 2012, 20:09

Do której teorii intro/ekstrawertyzmu odwołuje się autor w tej książce? Jak to sobie wyjaśnimy, to będzie od razu łatwiej. Jeśli dobrze mi się wydaje, ze względu na specyfikę forum sensowne jest odwołanie do podziału wg Junga a przynajmniej nie mieszanie tego podziału z innymi. Bardzo dobrze, że Boogi przywołał to http://enneagram.pl/forum/viewtopic.php ... 60#p239914 rozróżnienie, to wiele ułatwia. Venus i Pierzasta mówią o jungowskim podziale, a Snufkin idzie w ciemno w podział Eysenckowski. Ale w ten sposób to możecie długo jeszcze dyskutować, I do niczego nie dojść.

Moim skromnym zdaniem zawsze uzasadnieniem dla teorii powinna być empiria, konkretne przykłady z życia. Dla niektórych oczywiście będzie to równoznaczne z bełkotem i zaniżaniem poziomu dyskusji, ale jak widać sama teoria też nie daje rady.
Wg. socjoniki zdecydowanie jestem ekstrawertykiem, ale w grupie milcze, staram się niewypowiadać, jak się nie znam (chyba że mam jakąś okresowa fazę pt. ‘robimy sobie jaja’ aka ‘ćwiczymy odwagę i dystans do siebie..’) Poza tym nie jestem mistrzem ciętej riposty, bo większość tego co mówię staram sie przemyśleć z lęku, że zrobię komuś niezamierzoną przykrość…

Sorry, ale każdy ma gorsze dni, ekstrawertyk to nie jest równoznaczne z lwem salonowym. To niekoniecznie pewna siebie osoba, która w nosie ma co myślą o niej inni. Mam wrażenie, że właśnie ekstrawertyk prędzej przejmie się, co o nim myslą, bo jest bardziej świadomy swojego otoczenia a więc panujących w nim norm… w każdym razie szybciej do niego to dotrze niż do introwertyka, który w skrajnych przypadkach może nawet nie zdawać sobie sprawy z tego, że obok są jacyś ludzie..

W tym wywiadzie z Masłowską to wg mnie nie jest kwestia braku umiejętności retorycznych czy niesmiałość. Ona nie zna tematu, nie przemyślała sobie, próbuje posługiwać się ogólnikami, ale wychodzi jak wychodzi.

Z rzeczy które mnie nurtują – co sprawa, że człowiek staje się intro lub ekstra? Jako dziecko byłam b. nieśmiała itp, a jednak nie stałam się intro.
:mrgreen: testy kłamią ! Enneagram morduje ! ALE Spójrz, jak wiele nam dano! Skocz obiema nogami w ten przepiękny wszechświat! Odnajdź swą moc i stań się tym, kim powinieneś być!

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#88 Post autor: boogi » niedziela, 26 lutego 2012, 21:57

Jeżeli dobrze kojarzę, to wedle Junga introwertyzm i ekstrawertyzm są wrodzone. Osobiście zgadzam się z tą teorią (hipotezą?)
Z pewnością jest tak, że intro/ekstrawersja związana jest nie tylko z samym umysłem, ale np. u introwertyków bardziej aktywny jest układ przywspółczulny (odpowiadający za wolniejszą pracę serca, bardziej aktywny nocą i podczas wypoczynku), u ekstrawertyków zaś bardziej aktywny jest układ współczulny (odpowiedzialny za napięcie i utrzymywanie aktywnej postawy "walcz lub uciekaj"). Po opisach wikipediowych zresztą widać, który z tych układów odpowiada za szeroko pojętą aktywność, a który za spoczynek. Tej części charakteru/osobowości nie da się chyba zmienić.

Książkę "Introwertyzm to zaleta" podaną przez Snufkina czytałem (jestem introwertykiem, więc mnie zainteresowała). Ogólnie dobra, ciekawa wiedza, więc polecam - nawet pomimo zastrzeżenia, że introwertyzm jest tam rozumiany bardziej "eysenckowsko".

@kroplablekitu: teorie dają radę - każda z osobna. Nie dają rady dopiero, kiedy się je pomiesza (bo wtedy po prostu są już niespójne). Oczywiście, każda z osobna daje radę tylko jeżeli rozpatruje się je z całym dobrodziejstwem inwentarza: konkretnie z założeniami, które na początku się przyjmuje, oraz z zastrzeżeniami którymi są opatrzone.
Przyjeżdżaj na zlot, obaczymy czy jesteś ekstra :P czy introwertykiem.
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#89 Post autor: Rilla » poniedziałek, 12 marca 2012, 19:58

Snufkin pisze:Wywiad z Masłowską: http://www.youtube.com/watch?v=_ryOqtUfmgc
Chodzi mi o przykład tego, że introwertykom często bardzo trudno się wypowiadać publicznie. Nie chodzi o nieśmiałość czy coś ale o nieumiejętność szybkiego formułowania myśli. Po 5 minutach wyłączyłem bo aż się wstydziłem tego oglądać.
To, co zrobili z Masłowską w tym wywiadzie, jest po prostu niehumanitarne. Inna sprawa, że ona też popełniła błąd zgadzając się na udział w tym programie.
Znam jej ból. Wypowiadam się podobnie. Im ambitniejszy temat, mniej jest przeze mnie oklepany, im dłuższe zdania muszę wypowiedzieć, nie daj Boże jakieś przemyślane argumenty stworzyć, tym sprawiam wrażenie większego młota. Kononowicz by lepiej się za mnie wypowiedział w niektórych moich "wystąpieniach". "Niektórych", bo gdy dobrze się przygotuję, napiszę najpierw na kartce to, co chcę powiedzieć i poćwiczę, to wychodzi mi całkiem naturalnie i nawet z lekką domieszką spontaniczności. W momencie, gdy mam coś powiedzieć, co myślę bez przygotowania, wszystkie te myśli nagle rozpraszają się na wszystkie strony, a w głowie, tak jeszcze przed chwilą pełnej, zostaje ogromna mrokiem ziejąca pustka.
Nie jest to jednak kwestia szybkiego formułowania myśli, bo formułuje je na forum, pisząc, szybko i bez problemów. Pojawia się myśl- piszę ją. Żaden problem. Zdania złożone, wielokrotnie złożone... Problem zaczyna się, gdy muszę wydać tę myśl w formie dźwięku. Zaczynam się gubić, co zaczyna mnie stresować, bo chciałabym przecież się pokazać jakoś, tracę wątek, co stresuje mnie jeszcze bardziej, aż w końcu bełkoczę słowa niekoniecznie składnie i niekoniecznie zgodnie z odpowiednią formą odmiany przez przypadki. To mnie z kolei wytrąca z równowagi, bo nawet jeśli jestem głupia i ograniczona, to fajnie byłoby gdyby ludzie zbyt powszechnie o tym nie wiedzieli, więc milknę, by się nie pogrążyć. Nie rozumiem tego. Może naprawdę chodzi jedynie o umiejętności, a nie introwertyzm. Boogi jest introwertykiem, a wypowiada się całkiem składnie i poprawnie. Tylu ludzi przewija się w programach telewizyjnych, udzielają wywiadów, wypowiadają się przypadkowo lub nieprzypadkowo. I oni WSZYSCY (prócz Masłowskiej) mieliby być ekstrawertykami tylko dlatego, że ładnie mówią?

Książki nie czytałam, bo tytuł jest dla mnie odstręczający. Nie przekonuje mnie, by warto by było ją przeczytać, bo tytuł jest wysoce stronniczy i z lekka bez sensu. Jeśli powodem tego, że w towarzystwie, gdzie chcę porozmawiać, podzielić się własnym zdaniem i przemyśleniami, wychodzę na osobę ograniczoną umysłowo, która nie potrafi sklecić porządnego zdania, jeśli tym powodem jest tylko i wyłącznie mój introwertyzm i to jest zaleta, to ja pluję na taką zaletę.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
In3orn
VIP
VIP
Posty: 601
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Kraków

Re: Ekstrawersja / Introwersja

#90 Post autor: In3orn » poniedziałek, 12 marca 2012, 21:10

Też czytałem książkę "Introwertyzm to zaleta" i w pełni się z nią zgadzam podobnie jak z dwoma powyższymi postami Boogiego i Snufkina.
Don't give up! Never give up! Never back down!

ODPOWIEDZ