Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

Dyskusje na tematy szeroko pojętej psychologii
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#61 Post autor: SuperDurson » sobota, 17 grudnia 2011, 19:36

Skoro mogą być dwie to mogą też być trzy:
  1. Wolność.
  2. Uczciwość.
  3. Zdecydowanie.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 00375.html - to "wartości" premiera.
http://humanizm.free.ngo.pl/relnowe.pdf - a tu ogólne badanie wartości Polaków.


..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#62 Post autor: yusti » sobota, 17 grudnia 2011, 22:31

eeeeeeej a czym się różni potrzeba od wartości?
I edytuję swoje dwie na jedzenie i leżenie a nie spanie.

Venus kiedyś gdzieś ładnie napisała o 3 gł. potrzebach człeka, pięknie to rzekła i trafnie, ale za cholerę znaleźć nie mogłam.
a kojarzyło mi się z moim ulubionym zdefiniowaniem szczęścia jako triadę:
mieć coś do zrobienia, kogoś do kochania i nadzieję na coś.
Ona jakoś inaczej to ujęła. ale super i mądrze, pamiętam.

jakoś nikt tu o MIŁOŚCI nie pisze.
naturalnym narkotyku. same jakieś egoizmy hedonistyczne.

a tak sobie doczytuje 5 kłamstw nt miłości i mi się skojarzyło jeszcze odnośnie wolności, ze to jest wartość która paradoksalnie ma sens wtedy, gdy wiąże się z granicami. wtedy czujemy się bezpiecznie i władczo, że nasze decyzje są wartościowe, bo napotykają na granice i mamy prawo wyboru. Wolność bez granic sensu nie ma. Jak sugerowanie komuś siłą rozwiązania zamiast podanie mu tylko możliwości rozwiązania i tym samym poczucia samodecydowania. łączymy opozycyjną potrzebę swobody z bezpieczeństwem. jakież to złożone wszystko! Żadna wartość nie ma sensu, jeśli łatwo ją nabyć i utrzymać i nie napotyka na opozycję xD

wartością premiera jest SOLIDARNOŚĆ. i jak pamiętam sprzed lat, to faktycznie czytałam i przejęłam się bardzo (bo jestem nauczona głównie bycia ranioną i upokarzaną w kontaktach i ograniczania ich tylko do absolutnie koniecznych rozkazów lub permanentnych nieustających ciągłych nieprzerwanych powtarzalnych niezmiennych krytycznych czepialstw) tym, ze wszystko co dziejowo! ważne działo się w grupach. akcje humanitarne, charytatywne ruchy, wyzwolenia etc. Jest idea, ale musi ona mieć swój legion wytrwale WIERNYCH i wtedy - poprzez nieustępliwość - się dzieje. i każda książka z cyklu radź sobie" "potęga podświadomości" itd. mówi o kolektywie, który wdraża światłe pomysły. o budowaniu sieci kontaktów, ludzi chętnych do pomocy. Mandela itd. sami by nic nie zdziałali. cholernie istotne jest działanie zespołowe! i budowanie mostów a nie ścian.

Wartości to to, co jest diabelnie trudno utrzymać. szczęście rodzinne, zdrowie, zabezpieczenie materialne, dobre kontakty z innymi... Co natrafia na przeszkody, przeciwności,

PS Zdrowy enneatyp będzie łączył 3 wartości na równi, działanie, myślenie i czucie. Słynne zdanko staruszki po napadzie młodocianego bandyty na nią:
Jak by się poczuła Twoja matka, gdyby się dowiedziała, co ty teraz robisz?

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#63 Post autor: yusti » niedziela, 18 grudnia 2011, 08:21

Post nowiutkiej Zetki_13 zainspirował mnie do zauważenia, ze WOLNOŚĆ jest totalnie innym wymiarem pod względem płci podmiotu tej wartości.
dziewczynka w PL jest wychowywana surowo, nakazowo, nie idź, nie rób, nie dotykaj, nie siadaj. Białą sukienusia i kokardki, nieważne, że niewygodnie, nieważne twoje potrzeby, nie łaź bo się kur.wujesz.
Chłopak za to ma wyje.bane i sobie siódemkuje w najlepsze. "O! Brawo! Zuch! To flaszek w nagrodę za radzenie sobie". ileż jest przypadków: ONA silna sfrustrowana 1 lub 8 bo bratu się pozwala na siódemkowanie a jej nie. i Ona musi udowadniać, odpowiedzialność przyjmować, wszystko kontrolować... Bo się od niej wymaga niemożliwego, niedoścignionego. Haruje i nigdy nie dość, a braciszek na starcie ideał. Kobiecie niełatwo o asertywność, bo ona nie ma praw. I potem kariery nie jest w stanie zrobić, bo jest za grzeczna do męskiego świata. i tak ma być. Koło się toczy.

WOLNOŚĆ dla chłopaka 7 a dla baby 1 czy 8 to totalnie inna kategoria.

Ten artykuł świetnie pokazuje jakie nastąpiły konsekwencje UZYSKANIA wolności przez kobiety
http://www.styl.pl/magazyn/w-swiecie-ko ... 97,nPack,2
Kompletny rozłam na linii matko-babka a córka. One nie są w stanie w niczym pomóc. Żyją w totalnie innej rzeczywistości, neurotycznej i nas w nią wpędzają, a my potrzebujemy pomocy w wolności, której one nigdy nie miały i z niej nie korzystają.

dla kobiet to by było bezpieczniej i milej, jakby sobie czwórkowo-szóstkowo siedziały na zapiecku. ta wolność im nie służy. ciągle się czuje te naciski rodziny: a gdzie masz narzeczonego?! Przytyłaś-zbladłaś-źle wyglądasz itd.
a chłopy to se nieraz żyją jak niebieskie ptaki.

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#64 Post autor: atis » niedziela, 18 grudnia 2011, 10:31

Jezu, yusti, co ty w ogóle gadasz... dzięki bogu - ja miałam normalną rodzinę i nikt mnie nie wpędzał w czwórkowo-szóstkowe białe kiecki. Szerzenie stereotypow o tym 'w jakich rolach kobeicie byloby lepiej' jest niebezpieczne i szkodliwe dla samych kobiet, które znają pojecia jak 'ambicje' 'wolnosc' i 'zycie inne niz kuchenne' nie tylko ze słownika i romansidel ale też z wlasnego życia.
Dzięki bogu mam rodzinę, w której nie pieprzy sie głupot o tyciu i dzieciach, gdzie wspierane są decyzje i życiowe ścieżki kazdego, bez wzgledu na płeć. Oczywiście babciowe komentarze jak 'panienka nie powinna przeklinac/palic/whatever' sie zdarzają, ale wypowiadane są półżartem i wszyscy o tym wiedzą ze to żart.
Wspólczuję tym kobietom, co wychowane są przez neurotyczne wariatki rzucające im klody pod nogi. Wspólczuje ludziom, co nie zaznali sytuacji, gdzie za swoich najlepszych przyjaciół uważają swoją bliską rodzinę i gdzie mogą liczyć na jej wsparcie zawsze, bez względu na głębokosć szamba, w które wpadli.

Wiesz dlaczego ja w wartościach nie wpisalam wolnosci? Bo ja ją mam, zawsze mialam i nie wyobrazam sobie, ze mialabym nie miec. Wartością moze byc moim zdaniem wlasnie to, do czego się wciaz dąży i czego czasem brakuje, czego brak się zauważa najbardziej i czego brak - w swoim życiu czy w sytuacji gdy otoczenie tego samego nie wyznaje - najbardziej boli, wkurwia i ściąga w dół.
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#65 Post autor: yusti » niedziela, 18 grudnia 2011, 14:56

wtedy można zmienić swoje subiektywne przekonanie
i zgodzić się na brak

wartość jest wtedy, kiedy chcesz coś za taką ją uznać

myślę, ze przypisywanie wartości czemuś co wymaga wysiłku jest bardzo trudne.
i brak tego powoduje ból i lepiej sobie ulżyć nie dając wartości czemuś, czego się nie ma.

ale jeśli nadasz wartość czemuś, co nie jest w zasięgu Twojej osoby, to walczysz o to i to jest bardziej rozwojowe i podziwiane, ze ci się chce, że masz motywację. także zrezygnowanie z nadawania wartości to mur beton depresja. chociaż szczere. to jak brak miłości. prawdziwe, faktyczne widzenie realiów, ale jednak niemotywujące. nie ma kosztu, nie ma zysku. jest koszt, to się walczy o zysk. 2 opcje. zależy kto na co ma chęć.

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#66 Post autor: yusti » niedziela, 18 grudnia 2011, 16:08

A tak przy okazji to pomyślałam, ze my i tak jesteśmy mało egoistyczni, bo nikt dotychczas nie napisał o swoich 2 gł. wartościach w ten sposób:

1. Ja
2. jw.


xD

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#67 Post autor: atis » niedziela, 18 grudnia 2011, 18:31

Odpowiedz 'ja' mogłąby się pojawić gdyby pytanie brzmiało: co lub kto jest dla ciebie najważniejsze w zyciu? pojęcie 'wartosc' jest bardziej abstrakcyjne. Najbardziej egoistyczne odpowiedzi na pytanie brzmiące "jakimi WARTOSCIAMI się kierujesz' to: zdobycie dobrobytu/szczescia/sukcesu dla siebie bez względu na środki. O! coś w ten deseń. W sumie moja odpowiedź jest bliska powyższemu, ale ja nigdy nie zaprzeczalam, ze nie ma we mnie egoizmu, jego granice wyznacza dobrobyt i samopoczucia ważnych mi ludzi, cała reszta może zdychać i nic by mnie to nie obchodziło.

Byla taka 'psychologiczna gra' dotycząca, prawdopodobnie, egozimu. No, i wartości! Zdecydowanie wartości. Autor celowo użył tu sformułoania 'anonimowych', znane i bliskie osoby to coś na osobne badanie ;)
- czy oddałbyś życie za jedną anonimową osobę?
- czy oddałbyś życie za jedno anonimowe dziecko?
- czy oddałbyś życie za 10 anonimowych osób?
- a za sto?
- a tysiąc?
- milion anonimowych?
Tak... pod rozwagę.
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Awatar użytkownika
Ceres
Posty: 821
Rejestracja: czwartek, 17 września 2009, 23:59
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: UK

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#68 Post autor: Ceres » niedziela, 18 grudnia 2011, 20:04

atis pisze: Byla taka 'psychologiczna gra' dotycząca, prawdopodobnie, egozimu. No, i wartości! Zdecydowanie wartości. Autor celowo użył tu sformułoania 'anonimowych', znane i bliskie osoby to coś na osobne badanie ;)
- czy oddałbyś życie za jedną anonimową osobę?
- czy oddałbyś życie za jedno anonimowe dziecko?
- czy oddałbyś życie za 10 anonimowych osób?
- a za sto?
- a tysiąc?
- milion anonimowych?
Hmm, ciekawe...
Odpowiedziałam bez wahania "Tak" przy drugim pytaniu - poświęciłabym zycie za anonimowe dziecko. Za anonimową osobę? Może. Przy pozostałych pytaniach odpowiadam nie. Co z tego wynika? xD
Spotykam ludzi, szukam mądrych słów,
nie mówią nic, czego nie wiem dawno już
Na tyle, ile mogę zmieniam się...


4w5, sx/sp, EIE

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#69 Post autor: atis » niedziela, 18 grudnia 2011, 20:10

W anonimowych 'osobach' też mogą być dzieci ;)
Nie wiem, co wynika - test ma prawdopodobnie pokazać, jakimi jesteśmy szujami. Dla mnie 'nie' we wszystkich pytaniach, bez zadnego wahania. Gdybym miała patrzeć na ich śmierć - moze zaczelabym sie zastanawiać. 'nie uratowałabym swojego życia' tylko w momencie, gdy sama mialabym ich zabic.
W każdym przypadku ilość nie robi u mnie żadnej różnicy.
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#70 Post autor: SuperDurson » niedziela, 18 grudnia 2011, 20:11

Ceres pisze: Hmm, ciekawe...
Odpowiedziałam bez wahania "Tak" przy drugim pytaniu - poświęciłabym zycie za anonimowe dziecko. Za anonimową osobę? Może. Przy pozostałych pytaniach odpowiadam nie. Co z tego wynika? xD
Że mam na Ciebie haka. :twisted:
atis pisze: Byla taka 'psychologiczna gra' dotycząca, prawdopodobnie, egozimu. No, i wartości! Zdecydowanie wartości. Autor celowo użył tu sformułoania 'anonimowych', znane i bliskie osoby to coś na osobne badanie ;)
- czy oddałbyś życie za jedną anonimową osobę?
- czy oddałbyś życie za jedno anonimowe dziecko?
- czy oddałbyś życie za 10 anonimowych osób?
- a za sto?
- a tysiąc?
- milion anonimowych?
Swojego - nie. Ale życie Twoje, anonimowego mordercy, czy hodowlanego kurczaka?
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#71 Post autor: atis » niedziela, 18 grudnia 2011, 20:38

oczywiscie ze swoje, sądzilam ze z kontekstu pytania to wynika :roll: Inaczej nie mialoby to szczegolnego sensu, skoro wyraznie pisze o egoizmie :lol:

Podobny 'test' zrobila pewna dziewczyna na dA, ktorej konto sledzi kilkanascie tysiecy osob. Jest tam mozliwosc robienia ankiet, ktore wszyscy 'sledzacy' widza i dosć czesto odpowiadają. Zrobila 2 testy (w spoilerze rozklad odpowiedzi procentowy i ilosciowy)

1) czy oddalbys zycie ukochanego pupila za życie nieznanego ci, doroslego czlowieka?
2) czy oddalbys zycie ukochanego pupila za życie nieznanego ci dziecka?
Spoiler:
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

Awatar użytkownika
Pierzasta
Posty: 891
Rejestracja: niedziela, 27 marca 2011, 01:35
Enneatyp: Obserwator

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#72 Post autor: Pierzasta » niedziela, 18 grudnia 2011, 23:28

atis pisze: Wiesz dlaczego ja w wartościach nie wpisalam wolnosci? Bo ja ją mam, zawsze mialam i nie wyobrazam sobie, ze mialabym nie miec. Wartością moze byc moim zdaniem wlasnie to, do czego się wciaz dąży i czego czasem brakuje, czego brak się zauważa najbardziej i czego brak - w swoim życiu czy w sytuacji gdy otoczenie tego samego nie wyznaje - najbardziej boli, wkurwia i ściąga w dół.
Ja przeczytałam, że ktoś wymienił owlnośc i pomyślałam, że faktycznie jest to coś bardzo wartościowego. Faktycznie trudno tak naprawde określić taką wartość, bo często jest zbyt oczywista, albo nie czujemy jej braku. Cenię sobie wolność i nie chciałabym, żeby ktokolwiek mi ją ograniczał.

yusti pisze:A tak przy okazji to pomyślałam, ze my i tak jesteśmy mało egoistyczni, bo nikt dotychczas nie napisał o swoich 2 gł. wartościach w ten sposób:

1. Ja
2. jw.


xD
To jest ta najbardziej niewidzialna wartość! Oczywiście, dla mnie to jest najwyższa wartość, inaczej nie podałabym wolności. Możesz sobie moją wolność czytać jako JA.

atis pisze: Byla taka 'psychologiczna gra' dotycząca, prawdopodobnie, egozimu. No, i wartości! Zdecydowanie wartości. Autor celowo użył tu sformułoania 'anonimowych', znane i bliskie osoby to coś na osobne badanie ;)
- czy oddałbyś życie za jedną anonimową osobę?
- czy oddałbyś życie za jedno anonimowe dziecko?
- czy oddałbyś życie za 10 anonimowych osób?
- a za sto?
- a tysiąc?
- milion anonimowych?
Tak... pod rozwagę.
nie wiem, na ile taka rozwaga cokolwiek mówi. Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono. Chyba bym teraz nie oddała swojego życia za nieznanych ludzi. Kiedy byłam dzieckiem - tak, teraz nie. Dorosłam? :D
atis pisze: 1) czy oddalbys zycie ukochanego pupila za życie nieznanego ci, doroslego czlowieka?
2) czy oddalbys zycie ukochanego pupila za życie nieznanego ci dziecka?
He he, paskudne pytanko. Nie mam pojęcia. Sytuacja jest zbyt abstrakcyjna. Gdyby był jakiś konkretny przyapdek typu "możesz wynieść z płonącego domu albo swoje zwierzątko albo obcą osobę" myślę że jednak wyniosłabym człowieka (niezależnie od wieku, dla mnie dzieci nie są jakoś lepsze czy bardziej niewinne), ale jak czytam to pytanie "czy oddalbys zycie ukochanego pupila za życie nieznanego ci czlowieka" mam ochotę odpowiedzieć "A chxx!". Dziwne, ale chyba coś pokazuje. Trudno z tą anonimowością się pogodzić, bo właśnie to zmienia tragedie w suche statystyki. Ludzie maja tendencję do współczucia konkretnym jednostkom, nie liczbom.
Nic nie wnosi.
Pokonała mnie w depresji wibracji.
Jestem ostoją Prawdy. Widzisz? Ty aż kipisz, a po mnie to spływa. Jakiego chcesz jeszcze dowodu na to, kto ma rację?

Awatar użytkownika
IstariDreamer
Posty: 303
Rejestracja: wtorek, 25 stycznia 2011, 12:10
Lokalizacja: Right here

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#73 Post autor: IstariDreamer » poniedziałek, 19 grudnia 2011, 17:23

atis pisze: Byla taka 'psychologiczna gra' dotycząca, prawdopodobnie, egozimu. No, i wartości! Zdecydowanie wartości. Autor celowo użył tu sformułoania 'anonimowych', znane i bliskie osoby to coś na osobne badanie ;)
- czy oddałbyś życie za jedną anonimową osobę?
- czy oddałbyś życie za jedno anonimowe dziecko?
- czy oddałbyś życie za 10 anonimowych osób?
- a za sto?
- a tysiąc?
- milion anonimowych?
Tak... pod rozwagę.
Za miliard też nie. Tzn. to mi się wydaje w tej chwili słuszne ale dopóki nie mam okazji się przekonać to nie mogę być pewny.
Kiedyś, gdy uważałem je za bezwartościowe zastanawiałbym się już od drugiego pytania. Byleby nie bolało...
atis pisze:
1) czy oddalbys zycie ukochanego pupila za życie nieznanego ci, doroslego czlowieka?
2) czy oddalbys zycie ukochanego pupila za życie nieznanego ci dziecka?
Tak. Życie człowieka jest według mnie warte znacznie więcej (nieskończoną ilość razy więcej).
atis pisze:
Spoiler:
o cholera!
Zastanów się człowieku, czy wolałbyś być uratowany, czy patrzeć ze zrozumieniem, jak ktoś ratuje pieska podczas, gdy Ty giniesz.
It's nice to be important, but it's more important to be nice

mini-chat

yusti
Posty: 4664
Rejestracja: niedziela, 22 października 2006, 17:54
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#74 Post autor: yusti » środa, 21 grudnia 2011, 14:11

Zastanawia mnie kwestia zależności cenionych przez nas wartości a uprawianych.
Jak sobie radzimy z brakiem jedności w tych obszarach.

Jeśli np. jestem 1w9, to mam w głowie sędziowski mętlik, jak to fajnie opisała Helen Palmer. Moja wolna wola mówi "Chcę tego!", Krytyk na to: "Ale nie powinnaś, bo...", wtedy się zasmucam i jak jestem przytłoczona, to nie podejmuję decyzji. Prokrastynuję i się denerwuję, że prokrastynuje xD Błędne koło i niewesoło. 8-)
Jednocześnie cenię silne zdecydowane osobowości, pewne. nadające pęd działaniu. Fajnie to w socjonice opisano, że LIEr pomaga ESI nie rozważać wszystkich za i przeciw. 8-) (Chociaż nie do końca to rozumiałam, bo jak socjonikę studiowałam, to jednocześnie pisali o Se, że to skupienie na detalach, ale i nacisk, siła działania, upór. A ja jestem taka rozchwiana przez to ennearozwojowe MYŚLenie, że już sama nie wiem i jak to fajnie podsumował Perwik - człowiek łaknie rzekomo szkodliwego rozszczepienia na czerń i biel, bez szarości. Dla ulgi wynikającej z pewności.) Taki fundamentalizm z jednej strony daje pewność,z drugiej wydaje się ograniczać wolność. nie ma prostych rozwiązań, jednoznacznych odpowiedzi. Zbyt wiele dysonansów w człowieku siedzi.

Także fajnie jest przez chwilkę pomyśleć, jak reagujemy na rozdźwięk pomiędzy tym, czego chcemy a co sobą prezentujemy. Uczciwość.
Sekretność (nie wiem jak nazwać skłonność do zachowywania cudzych zwierzeń dla siebie xD) KAŻDA w sumie kategoria może podchodzić pod stopniowalną hipokryzję: czego ja oczekuję, a co sama daję. Jak. Ile.

Bo tak naprawdę boimy się samych siebie:
Nie znoszę bycia obmawianą za plecami, więc sama unikam tego jeśli tylko zdołam, choć mam do tego Fiowego jęzora silną genetyczno-srodowiskową skłonność. Im bardziej wiem, jak tego nienawidzę, im bardziej tego trzymania języka za zębami pilnuję, tym bardziej potem wybucham plotkami. Także już się tak nie musztruję, że czasem się nieskontroluję.
Dobrze jest zaakceptować swoje niedoskonałości, nie zaprzeczać hipokryzji. Pozwolić sobie na taką niedoskonałą formę siebie. Tu przepracowałam niechęć do takiej siebie. Nieidealnej. łatwe to to nie jest, ale już nie zaprzeczam oburzona, jestem bardziej świadoma. Nie ma wymówek. Bez mechanizmów obronnych, z pełną świadomością i odpowiedzialnością, jest DUŻO trudniej.

Ja naprawdę widzę, że jak nas coś wkurza, czegoś się boimy, to tak naprawdę uciekamy przed samym sobą... Oj, tak. Nie dajemy sobie przyzwolenia
na taki aspekt siebie. Spychamy do cienia.

Awatar użytkownika
atis
Posty: 2789
Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
Enneatyp: Szef
Lokalizacja: różowy balonik

Re: Jakimi wartościami kierujesz się w życiu?

#75 Post autor: atis » środa, 21 grudnia 2011, 14:30

Problem w tym, yusti, ze przynajmniej połowa ludzi to - w więksyzm lub mniejszym stopniu - hipokryci. Cenią uczciwość, a słuchają pirackiej muzyki; nie wybaczą komuś kto rozpuścił o nich plotkę, a dla nich samych plotkarstwo i obgadywanie jest sportem; flirtują będąc w związku, a gdy przyjaciela zdradzi dziewczyna - to to dziwka. I tak dalej. Nie chce mi się wiecej przykladów wymyślać. Spotykam się z nimi ciągle. Nie mówię, że jestem czysta, ale mam tendencję do szeregowania ludzi, do wartościowania - gdy widzę ludzi wokól osiągających w skali hipokryzji 10 punktów na 10, a ja mam pewnie ze 3-4, to mówię sobie 'nie jestem aż tak zła'.

Wiecie co jest najzabawniejsze? Największe, najbardziej OBRZYDLIWE przypadki hipokryzji niemal zawsze twierdzą, że nienawidzą hipokrytów, że cenią szerość i uczciowość i tak dalej, ba! potrafią nawet łagodne przejawy hipokryzji u innych ludzi bezwględnie potępiać ;) Tacy ludzie najcześciej mówią, ze ktoś jest 'fałszywy'. Takim ludziom najmniejsze problemy sprawia usprawiedliwianie swoich kłamstw, oszczerstw i zła, jakie wyrządzają.

Tacy ludzie są na dłuższą metę najbardziej toksyczni i niebezpieczni.
xxx xx/xx XXXx
Obrazek

ODPOWIEDZ