Świadomość: samo-stwarzanie vs samo-odkrywanie

Dyskusje na tematy szeroko pojętej psychologii

Łatwiej identyfikuję się z metaforą zwiększania świadomości jako:

samo-odkrywania
10
59%
samo-tworzenia
7
41%
 
Liczba głosów: 17

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Świadomość: samo-stwarzanie vs samo-odkrywanie

#1 Post autor: boogi » wtorek, 10 czerwca 2014, 15:57

Do której z tych dwóch metafor powiększania własnej świadomości jesteś bardziej przywiązany:
  • samo-odkrywanie - czy myślisz o zwiększaniu własnej świadomości głównie jako o procesie odkrywania tego, co już istnieje? Chcesz odkryć, dowiedzieć się o sobie, o swoim "prawdziwym Ja" jak najwięcej, by móc podejmować bardziej odpowiedzialne i przemyślane decyzje? Czy sądzisz, że "prawdziwe Ja" jest zdeterminowane twoim pochodzeniem, przeszłością i/lub doświadczeniami i trudno jest to zmienić?
  • samo-stwarzanie - czy myślisz o zwiększaniu własnej świadomości głównie jako o procesie tworzenia, definiowania siebie, dokonywania wyborów odnośnie tego kim chcesz być? Zajmujesz się wciąż trwającym procesem tworzenia własnej świadomości poprzez podejmowane decyzje i przeżywane doświadczenia? Czy twoje "Ja" jest podatne na zmiany i nigdy nie kończący się rozwój?
Obie te metafory mogą znacząco wpływać na postrzeganie świata, poczucie sensu, poczucie dobrostanu, umiejętność ustalania i realizowania celów oraz reagowania na porażki. W szczególności, wiążą się z tym dwa różne rodzaje motywacji:

Samo-odkrywanie: osoby bardziej przywiązane do tej metafory mają silniejszą wiarę w istnienie spójnego "prawdziwego Ja", w związku z czym poczucie sensu życia jest dla nich związane z posiadaniem wiedzy na temat "prawdziwego Ja". Może się z tym wiązać większe poczucie dobrostanu, zadowolenia. Z drugiej strony, posiada się też przekonanie, że talent czy inteligencja są wrodzone i nie można z nimi wiele zrobić - w efekcie motywacją jest nie spadnięcie poniżej pewnego poziomu ("motywacja wyników"), na którym się jest, czyli porażka traktowana jest jako zagrożenie dla poczucia tożsamości, coś czego trzeba unikać.

Samo-tworzenie: tutaj nie ma założenia istnienia "prawdziwego Ja", tak więc możliwości mogą być zmieniane/rozwijane poprzez chęci i działania. Takie podejście wiązać się może z większym poczuciem satysfakcji z pracy i życia. Startuje się z pewnym zestawem talentów, ale można na nie wpływać poprzez pracę nad ich rozwojem. W efekcie, jest się zmotywowanym do rozwoju w wybranych kierunkach ("motywacja wzrostu"), jednocześnie zaś porażka traktowana jest jako możliwość nauki, informacja zwrotna w procesie samorozwoju.

Tak więc, samo-odkrywanie jest związane z łatwiejszą możliwością "nadania znaczenia/sensu" (sobie, życiu...) poprzez wykorzystanie koncepcji "prawdziwego Ja", zaś samo-stwarzanie jest związane z większą satysfakcją z życia czerpaną z ustalania i osiągania celów. I tutaj moje dwa, wbrew pozorom różne, pytania:
- Z którym łatwiej się identyfikujecie? (to jest pytanie w ankiecie)
- Które uważacie za lepsze? (tutaj poproszę rozprawkę z uzasadnieniem: dlaczego)
- oraz pytanie-bonus: Czy uważacie, że te dwie metafory są wzajemnie wykluczające się? Jeżeli tak/nie, to dlaczego?


P.S. Do ewentualnego poczytania, tylko dla hardkorów: metaanaliza Implicit theories and Self-Regulation (pdf, 1MB, eng)


"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Świadomość: samo-stwarzanie vs samo-odkrywanie

#2 Post autor: Snufkin » wtorek, 10 czerwca 2014, 16:05

Zdecydowanie odpowiedź pierwsza choć pewno ta druga możliwość czyni nas potencjalnie kimś bardziej zajebistym. No ale ja w to jednak nie wierzę xD
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
sjofh_ystad
Posty: 620
Rejestracja: poniedziałek, 2 kwietnia 2012, 23:44
Lokalizacja: Nowhere dense ideal / Heart of Darkness

Re: Świadomość: samo-stwarzanie vs samo-odkrywanie

#3 Post autor: sjofh_ystad » wtorek, 10 czerwca 2014, 21:55

"Groziło" mi samo-odkrywanie no ale musiałem dobrze poznać, zdefiniować i sklasyfikować swoje wewnętrzne świry.

Natomiast na przyszłość: zdecydowanie samo-stwarzanie i ciągły wzrost i zmiana, nie mogę zdradzać Plemienia Czarnego Trójkąta :D
Może coś więcej napiszę, jak będę mieć chwilę.

Awatar użytkownika
Cotta
VIP
VIP
Posty: 2409
Rejestracja: czwartek, 12 maja 2011, 16:55
Enneatyp: Obserwator
Lokalizacja: pomorskie

Re: Świadomość: samo-stwarzanie vs samo-odkrywanie

#4 Post autor: Cotta » wtorek, 10 czerwca 2014, 22:15

Właściwie oba. W duchowym rozwoju dążę do okrycia tzw. natury umysłu. Można ją odkryć (właśnie odkryć, bo tego się nie stwarza, to po prostu tam jest i jest wspólne wszystkim istotom) po pozbyciu się wszelkich skrzywień postrzegania, po przebiciu się przez wszystkie "nakładki" i filtry. Natomiast jeżeli chodzi o same "nakładki" to postrzegam je dynamicznie. Nie są dla mnie czymś raz danym, można je plastycznie kształtować. Bardziej pasywni ludzie pozwalają je kształtować otoczeniu (tj. właściwie brak wyboru i płynięcie z prądem też jest własnym wyborem...), bardziej świadomi ludzie kształtują je sami.

Ponieważ nie ma opcji "oba", zaznaczyłam samo-tworzenie, bo to jest moja codzienna postawa.

W związku z tym, co napisałam powyżej, jasnym jest, że uważam, że te dwa podejścia się nie wykluczają. A skoro się nie wykluczają, nie ma potrzeby ich wartościować. Dla mnie to trochę tak, jakbyś pytał, czy lepsze są gofry z bitą śmietaną czy z polewą toffi. Oba są fajne, dlatego zazwyczaj zamawiam gofra z bitą śmietaną i polewą.
5w4, sp/sx/so, INTJ
LII [Ne, DCNH - CT(H)]


http://www.poomoc.pl/

Życie bywa skomplikowane, więc lepiej się zdrzemnąć.

Awatar użytkownika
duplo
Posty: 746
Rejestracja: poniedziałek, 24 września 2012, 16:15
Enneatyp: Lojalista

Re: Świadomość: samo-stwarzanie vs samo-odkrywanie

#5 Post autor: duplo » środa, 11 czerwca 2014, 00:15

Moim zdaniem się nie wykluczają, wręcz jedno może determinować drugie. Np. jak człowiek się samopozna (i nie mówię o takim poznaniu psychologiczno - naukowym, bardziej to, co powiedziała Cotta - duchowym) to odkrywa swoje nieograniczone pokłady kreatywności.

Samopoznanie psychologiczne w wielu przypadkach jest jałowe a nawet trochę zgubne, ludzie na siłę szukając tożsamości ograniczają swój potencjał na rzecz złudnego poczucia bezpieczeństwa. Jest w tym pewna pułapka, bo jak ktoś odkryje o sobie że ma problemy z empatią, swobodnym poruszaniem się w społeczeństwie, z percepcją itd to z góry odrzuca szansę rozwoju który wiąże się z konfrontacją z wyżej wymienionymi słabościami. Rozleniwia się. Zamiast nad czymś pracować nakleja sobie łatę że ''tak już mam i tego nie zmienię, dajcie mi święty spokój''.

Z drugiej strony brnięcie całe życie bez żadnej autorefleksji też nie jest dobrym rozwiązaniem. Także, jak zawsze: wszystko w zdrowych ilościach, z odpowiednim dystansem.

Oczywiście zaznaczam odpowiedź 1 (w moim przypadku to nie jest ciastko z bitą śmietaną, raczej zguba).

Btw to trochę paradoks jest (auto - odkrywanie, auto - tworzenie) bo nie można stworzyć czegoś, co nie istnieje, można to co najwyżej odkryć i łączyć z czymś już odkrytym (tak, uwzględniłam wyobraźnię. Niestety ona nie tworzy nowych rzeczy tylko łączy rzeczy już znane w nowe koncepcje. A sposób łączenia też jest zdeterminowany przez czynniki istniejące).
Dlatego dobrze jest poznawać dużo nowych rzeczy, bo wtedy jest więcej elementów do łączenia.
We buy things we don't need
with money we don't have
to impress people we don't like

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Świadomość: samo-stwarzanie vs samo-odkrywanie

#6 Post autor: Snufkin » środa, 11 czerwca 2014, 16:31

Dobra to ja lekko skonkretyzuję, nie wierzę w rozwój który polega na tym, że realizujemy własną wizję siebie, gdzie ma to oznaczać naszą wymarzoną wersję, w stylu chcę być taki a taki i to osiągnę lol.
Bo oczywiście samo-stwarzanie występuje zawsze, choćby nieświadome, nie wierzę po prostu za bardzo w jego wolicjonalną intencjonalność xD
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
ubiotech
Posty: 137
Rejestracja: niedziela, 5 lutego 2012, 10:41
Enneatyp: Dawca

Re: Świadomość: samo-stwarzanie vs samo-odkrywanie

#7 Post autor: ubiotech » niedziela, 7 czerwca 2015, 07:26

Na prawdę ciekawy wywiad dla tych nie-samo-stworzonych do miłości, przede wszystkim zalęknionych 6-czek i zadaniowych 1-czek :) [KLIK]

ODPOWIEDZ