Strona 1 z 1

Projekcja

: poniedziałek, 14 grudnia 2015, 16:37
autor: And
Najpierw chciałem napisać o tym w offtopie, ale po zastanowieniu stwierdziłem, że w sumie pasuje to do tego działu. Chociaż nie wiem, czy ma szansę rozwinąć się z tego jakaś dyskusja, bo to taka anegdota bardziej. :what:

Na początek odesłanie do wiki dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą, co w psychologii oznacza projekcja.


A teraz historia właściwa:
Dopiero kilka dni temu zdałem sobie sprawę, ofiarą jak absurdalnej projekcji padłem na forum w 2010 roku. :shock:

Zaczęło się od tego, że pewnie doskonale znana wszystkim starszym użytkownikom forum yusti zaczęła mnie prowokować wpisami wymierzonymi bezpośrednio we mnie. Poczułem się niesprawiedliwie atakowany, więc wdałem się w nią w polemikę. Oto skutek:
część postu Anda w jednej z dyskusji pisze: Zadziwia mnie natomiast postawa yusti. W innych działach pisze, że piątki nie są pokojowe, a sama wylewa na nas pomyje w każdym zakamarku forum z taką konsekwencją... blablabla...Nie wiem, jak to nazwać. Hipokryzja?
Nerthzim w odpowiedzi na powyższy post pisze: Projekcja.
Co się okazało? Użytkownik Nerthzim miał rację! :D
post yusti do Anda w jednym z innych tematów pisze: 3 Jesteś ESI siłujące się na Ti.
Dopiero w ostatnim czasie opanowałem socjonikę w stopniu wystarczającym, by zrozumieć, jak absurdalne było typowanie mnie na gammę SF.

Aha, nie powiedziałem jeszcze jednego. Rzeczą znaną i ogólnie niepodważaną na forum był fakt, że typ yusti w socjo to właśnie ESI. :shifty:

Czy myślicie, że sami padliście kiedyś ofiarą projekcji? (niekoniecznie na tym forum)

Re: Projekcja

: poniedziałek, 14 grudnia 2015, 17:34
autor: chokureika
Projekcja jest typowo szótkowym mechanizmem, ale wszyscy ludzie czasem się w to łapią.

Czasem przy jakimś nieporozumieniu, zwłaszcza na odległość i kiedy sama jestem poirytowana, zdarza mi się trochę na wyrost określić stosunek emocjonalny innej osoby do mnie, w głowie przeżywam jakieś przyszłe rozmowy (co zrobię, jak ona/on powie mi to i to), nakręcam się i obieram postawę obronną, dosłownie sztywnieję z obrażoną miną, uwalniając co jakiś czas moje oburzenie w najbliższym towarzystwie. Rzadko jednak ma to jakieś konsekwencje. Konflikt, który istniał w mojej głowie często znika przy zetknięciu się z rzeczywistością i osobą co do której miałam obawy, po doświadczeniu jej realnego stosunku do mnie.
Raczej się nie zdarza, żeby moja reakcja była bezpodstawna, lecz bardzo często jest bardzo mocno wyolbrzymiona.
Spoiler:

Re: Projekcja

: wtorek, 26 stycznia 2016, 18:14
autor: Korova Milky Bar
And pisze:Czy myślicie, że sami padliście kiedyś ofiarą projekcji? (niekoniecznie na tym forum)
Tak. Jest to cecha osób z bpd i do tego bardzo niebezpieczna, jeżeli ofiara nie zdaje sobie sprawy z istnienia mechanizmów obronnych.
Obecnie umiem się zdystansować od identyfikacji projekcyjnej i projekcji, lecz jeszcze kilka lat temu skutecznie udawało się oprawcy zrobić ze mnie kata, a z niego ofiarę.

Re: Projekcja

: sobota, 30 stycznia 2016, 21:04
autor: 666
O swietny temat :cheers: Swoja droga jak przed projekcja nalezy sie bronic?

Re: Projekcja

: sobota, 30 stycznia 2016, 21:30
autor: Osteoporoza
Nagrywać ludzi jak mówią co by nie zaczęli negować rzeczywistości, a najlepiej to w ogóle unikać takich osób. Projekcja jest ok tylko jako żart.

Re: Projekcja

: wtorek, 11 lipca 2017, 19:14
autor: hippiee
Hmm, nie znałam tego pojęcia...
Wychodzi więc na to, że miałam z tym często do czynienia jak mieszkałam jeszcze z rodzicami. Moja matka (prawdopodobnie szóstkowe ESI) zawsze sobie przypisywała zasługi innych.
Ona stwierdziła, że mi pomogła z wyjazdem do Anglii, że gdyby nie ona to by mnie tu nie było. A tak na prawdę to nie ona, tylko moja kuzynka i mój facet.
Stwierdziła, że dała mi pieniądze a tak na prawdę to były moje oszczędności, które po prostu były na jej koncie.
Zawsze robiła z siebie wszechwiedzącą, najbardziej pracowitą i najbardziej doświadczoną osobę co z rzeczywistością średnio się to pokrywa...
Ja sie tylko zawsze zastanawiałam co by zrobiła gdyby ją kiedyś tak nagrać jak wygaduje te bzdury a później przy niej to puścić. Mogę jedynie przypuszczać że na początku by powiedziała, że ją chcę ośmieszyć i pewnie jeszcze wypuszcze w eter to nagranie :what: Albo dalej uparcie się tego trzymała... Tak w ogóle to zawsze tłumaczyłam jej zachowanie tym, że ma bardzo niską samoocenę i nie akceptuje siebie choć tą projekcją sprytnie to ukrywa i osoby, które jej nie znają nabierają się. ;)