Jak dla mnie to JP2 widzę jako ENFj lub INFp lub ENTj i E3.a Jana Pawła to trzymajcie z daleka od Dwójek
Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 2.
hm...
Nadrobie ten system...
Ale pomysl...Dwójka staję się szmatą, tylko w obliczu silnych autorytetów...skoro ten gośc był Dwójką to gdzie jego autorytet...Bóg odpada...przykład Matki Teresy, która świetnie tą filozofie rozumie...a pomyśl o nim jak o jedynce...
Ale pomysl...Dwójka staję się szmatą, tylko w obliczu silnych autorytetów...skoro ten gośc był Dwójką to gdzie jego autorytet...Bóg odpada...przykład Matki Teresy, która świetnie tą filozofie rozumie...a pomyśl o nim jak o jedynce...
Re: :)
Ahh, odniosłam się, ale może nie bezpośrednio
Zgadzam się - religia może ogłupiać - i to każda religia - widziałam też buddystów ogłupionych religią (tzn takich którzy z buddyzmu zrobili religię, którą buddyzm zasadniczo nie jest, a w każdym razie być nie musi).
A w czym bycie przystojnym utrudnia? Bo chyba nie w znajdywaniu kobiet ani w myśleniu
I bardzo mi się podoba jak dwójka wypowiada się o swoich pragnieniach
I jak nie jesteś księdza i do tego mi wybaczyłeś wspaniałomyślnie moje haniebne podejrzenie (też może ci to pretensjonalne "moja droga" wybaczę - pomyślę nad tym), to jakże miło mi Cię poznaćenngiv pisze:Ja jestem dwójką...męską jak najbardziej
Tak, zdecydowanie lubię odważnych ludzi, bo sama taka jestem, a lęki i niepokoje blokują radość życia, działania itd.Każdy mechanizm opiera się na strachu...
Szukaj odważnej Dwójki...a choroby to rzecz ludzka...
Zgadzam się - religia może ogłupiać - i to każda religia - widziałam też buddystów ogłupionych religią (tzn takich którzy z buddyzmu zrobili religię, którą buddyzm zasadniczo nie jest, a w każdym razie być nie musi).
A w czym bycie przystojnym utrudnia? Bo chyba nie w znajdywaniu kobiet ani w myśleniu
I bardzo mi się podoba jak dwójka wypowiada się o swoich pragnieniach
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"
Chaos i zniszczenie by ENTp
Chaos i zniszczenie by ENTp
Re: hm...
enngiv pisze: Ale pomysl...Dwójka staję się szmatą, tylko w obliczu silnych autorytetów...skoro ten gośc był Dwójką to gdzie jego autorytet...Bóg odpada...przykład Matki Teresy, która świetnie tą filozofie rozumie...a pomyśl o nim jak o jedynce...
Moment moment... JP2 szmatą? Czasem mi tez się zdaje że jego wizerunek świętego jest przesadzony ale to raczej wina mediów. I niby dwójka ma sie stawać szmatą TYLKO w obliczu autorytetów? Ja myśle że właśnie wtedy wkracza na swoją prawdziwą 'ścieżkę mocy' i niedługo ten autorytet przestaje być jego autorytetem - dwójka się z nim równa lub prześciga.
hm...
Do niut...
Jesteś sympatyczna...zabawny jest Twój post...szukam kobiety, która powiedzmy na pierwszym spotkaniu nie pchałaby mi rąk...kurcze miałem taką nadzieję w dwójkach, jako że bliskośc jest dla mnie ważna...w tym aspekcie jak najbardziej wrazliwa strona dwójki...ale przerabiałem to już dwa razy i nic...jedyna szansa to dziewica i może czwórka...tak przeszkadza mi bycie przystojnym o tyle o ile jest to cenne dla innych, czasami mam wrażenie, iż cenniejsze niż zdrowy rozsądek...
Kurcze i już Cie lubie...tak miło opiekowac się dwójkami...
Proszę...Pragnę bliskości...stereotypowego kochac i byc kochanym...
Ktoś tu kiedyś napisał, ze osoby mające wybór nie potrafią się zdecydowac...nie potrafią zrezygnowac z wyboru...a powiedz mi najdrozsza, dlaczego szukasz dwójki??...to nie jest rozsądne...ja juz podróżowałem po enneagramie i powiem Ci, że szukałem miłosci...hahaha
Lecz nikt, moja droga, nikt nie sprostał mojemu wyobrażeniu o niej...
Z punktu widzenia obserwatora, dostawałem tą miłośc, ale za każdym razem inną...więc zamknij oczy, pomyśl od 1 do 9...i zacznij kochac...pa...w morde lubie to forum...
Do ders...
Cieszę się że podjąłeś ten temat...
Nie, zdecydowanie nie zgadzam się z Tobą...przyjmijmy że w fazie poczatkowej...
1.Zbliżamy sie do autorytetu (mam nadzieje że potrafisz sobie wyobrazic okolicznosci i srodki)
2.Jestesmy na pierwszym miejscu, blizej sie nie da, chyba juz tylko zastapic.
3.Zaczynasz wychodzic z cienia, ostatni zakret i bedziesz wyprzedzal...
4.Autorytet przestaje byc autorytetem
5.Myslisz ze zniesiesz to slonce skoro w poczatkowej fazie wlazles w cien??
6.UUU...
Tak rozumiem Twoje argumenty...
Jesteś sympatyczna...zabawny jest Twój post...szukam kobiety, która powiedzmy na pierwszym spotkaniu nie pchałaby mi rąk...kurcze miałem taką nadzieję w dwójkach, jako że bliskośc jest dla mnie ważna...w tym aspekcie jak najbardziej wrazliwa strona dwójki...ale przerabiałem to już dwa razy i nic...jedyna szansa to dziewica i może czwórka...tak przeszkadza mi bycie przystojnym o tyle o ile jest to cenne dla innych, czasami mam wrażenie, iż cenniejsze niż zdrowy rozsądek...
Kurcze i już Cie lubie...tak miło opiekowac się dwójkami...
Proszę...Pragnę bliskości...stereotypowego kochac i byc kochanym...
Ktoś tu kiedyś napisał, ze osoby mające wybór nie potrafią się zdecydowac...nie potrafią zrezygnowac z wyboru...a powiedz mi najdrozsza, dlaczego szukasz dwójki??...to nie jest rozsądne...ja juz podróżowałem po enneagramie i powiem Ci, że szukałem miłosci...hahaha
Lecz nikt, moja droga, nikt nie sprostał mojemu wyobrażeniu o niej...
Z punktu widzenia obserwatora, dostawałem tą miłośc, ale za każdym razem inną...więc zamknij oczy, pomyśl od 1 do 9...i zacznij kochac...pa...w morde lubie to forum...
Do ders...
Cieszę się że podjąłeś ten temat...
Nie, zdecydowanie nie zgadzam się z Tobą...przyjmijmy że w fazie poczatkowej...
1.Zbliżamy sie do autorytetu (mam nadzieje że potrafisz sobie wyobrazic okolicznosci i srodki)
2.Jestesmy na pierwszym miejscu, blizej sie nie da, chyba juz tylko zastapic.
3.Zaczynasz wychodzic z cienia, ostatni zakret i bedziesz wyprzedzal...
4.Autorytet przestaje byc autorytetem
5.Myslisz ze zniesiesz to slonce skoro w poczatkowej fazie wlazles w cien??
6.UUU...
Tak rozumiem Twoje argumenty...
enngiv
Czy Ty naprawdę jesteś dwójką? Bo Twoja pewność siebie i poczucie własnej wartości jest wyższe niż u niejednej ósemki
Dziewica... hmm, ale to musiałaby być jakaś ortodoksyjna katoliczka lat 18 najdalej Ile masz lat?
a to:
Z mojego doświadczenia - wyobrażenia na temat jak jakaś realacja ma wyglądać potrafią być najbardziej niszczące dla takiego związku - bo niby czemu ktoś ma się do Twoich wyobrażeń dostosowywać?
Aha - ja nie jestem dwójką na pewno - ale mam połączenie z 2 (jestem raczej 8w7) ale enneagram mnie nie przekonuje - bardziej precyzyjne jet MBTI i socjonika. A dwójki dlatego, że wśród dwójek mógłby się znaleźć mój socjoniczny dual ISFP Ale się nie upieram, jak kogoś poznaje testów nie każę robić itd Ja się zresztą w ogóle na nic nie upieram
Czy Ty naprawdę jesteś dwójką? Bo Twoja pewność siebie i poczucie własnej wartości jest wyższe niż u niejednej ósemki
Dziewica... hmm, ale to musiałaby być jakaś ortodoksyjna katoliczka lat 18 najdalej Ile masz lat?
a to:
skojarzyło mi się z takim obrazkiem podpisanym "w oczekiwaniu na idealnego mężczyznę" a przedstawiającym szkielet kobiety i jej pieska na ławeczce...ja juz podróżowałem po enneagramie i powiem Ci, że szukałem miłosci...hahaha Lecz nikt, moja droga, nikt nie sprostał mojemu wyobrażeniu o niej...
Z mojego doświadczenia - wyobrażenia na temat jak jakaś realacja ma wyglądać potrafią być najbardziej niszczące dla takiego związku - bo niby czemu ktoś ma się do Twoich wyobrażeń dostosowywać?
Aha - ja nie jestem dwójką na pewno - ale mam połączenie z 2 (jestem raczej 8w7) ale enneagram mnie nie przekonuje - bardziej precyzyjne jet MBTI i socjonika. A dwójki dlatego, że wśród dwójek mógłby się znaleźć mój socjoniczny dual ISFP Ale się nie upieram, jak kogoś poznaje testów nie każę robić itd Ja się zresztą w ogóle na nic nie upieram
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"
Chaos i zniszczenie by ENTp
Chaos i zniszczenie by ENTp
hm...
Do ders..
Jak uważasz...nie przedstawiasz żadnych konkretnych argumentów...
Do nuit
Jestem w kwiecie wieku, jestem 2w3w8w5w4
Lubie taki byc, ale potrafie byc 2wx
Jeśli Cie nie przekonuję...hm...a ja robie testy i to ostro, stąd moja pewnośc...nie ma nic za darmo...jeśli idziesz do woja i uczą cie zabijac, to jesteś tam ze świadomością, że jesteś w stanie...hm...wiele spraw jest oczywistych...kurcze, myslałem, że pogadam tu merytorycznie...a z Toba moja droga to tylko flirtuję...hm...zapytam wprost...chcesz się ze mna spotkac??...zapraszam na kawę...zawsze można też porozmawiac:)
Pozdrawiam i miłego weekendu:)
Jak uważasz...nie przedstawiasz żadnych konkretnych argumentów...
Do nuit
Jestem w kwiecie wieku, jestem 2w3w8w5w4
Lubie taki byc, ale potrafie byc 2wx
Jeśli Cie nie przekonuję...hm...a ja robie testy i to ostro, stąd moja pewnośc...nie ma nic za darmo...jeśli idziesz do woja i uczą cie zabijac, to jesteś tam ze świadomością, że jesteś w stanie...hm...wiele spraw jest oczywistych...kurcze, myslałem, że pogadam tu merytorycznie...a z Toba moja droga to tylko flirtuję...hm...zapytam wprost...chcesz się ze mna spotkac??...zapraszam na kawę...zawsze można też porozmawiac:)
Pozdrawiam i miłego weekendu:)
- Przepyszna
- Posty: 15
- Rejestracja: wtorek, 28 sierpnia 2007, 11:29
- Lokalizacja: Warszawa
no proszę..dopiero zaczynam poznawać czarujący styl dwójek. Sama jestem dwójką i jakoś nie mogłam w moim otoczeniu ich rozpoznać. Teraz tutaj czytam jak słodko odbiera się dwójeczki, jakie są zachęcające i wyrafinowane. Już widzę te życzliwe z wesołymi chochlikami ale jakże CZUJNE oczyska:))) Jaka wyziera z nich zachęta do bliskości, a jednocześnie cyniczne igranie sobie z rozmówcą. To dopiero szkoła uwodzenia! Przyciąganie i delikatne odpychanie.. Jestem pod wrażeniem - teraz już wiem czemu faceci lecieli na to jak na miód..Tylko my dwójki wiemy jak mało satysfakcjonował nas ten jakże cudowny efekt..I jaki strach powodował..Dziękuję Ci enngiv za możliwość dowświadczenia tegoż.
Witam Wszystkich serdecznie, niedawno wyszło mi że jestem dwójeczką.
Chciałabym się jak najwięcej o tym dowiedzieć, ale to w przyszłości. Jak na razie spróbuję ogarnąć to forum
Mam takie pytanie, czy jest możliwość zmian typu? W jakimś okresie czasu?
Pozdrawiam
Chciałabym się jak najwięcej o tym dowiedzieć, ale to w przyszłości. Jak na razie spróbuję ogarnąć to forum
Mam takie pytanie, czy jest możliwość zmian typu? W jakimś okresie czasu?
Pozdrawiam
"Jestem powątpiewaniem w sens...
Formą ponad treść..."
Formą ponad treść..."
Nie, nie da się. Ze swoim typem się po prostu rodzisz, lub kreowany jest we wczesnym dzieciństwie. Może przez lata się zmienić twoje ogólne podejście do świata, do życia, ale motywy i system działania pozostanie ten sam
Ach, no i witam szanowną dwójeczkę. Jeśli chcesz się więcej dowiedzieć o enneagramie, wejdź w dział "Ogólnie enneagram". Tam jest wszystko.
Ach, no i witam szanowną dwójeczkę. Jeśli chcesz się więcej dowiedzieć o enneagramie, wejdź w dział "Ogólnie enneagram". Tam jest wszystko.
6w5, IEI
hm...
Nie ma możliwości zmiany...jedyne co można to pogłębiać świadomość innych typów, analiza + empatia, a to daję bardzo duże możliwości modelowania masek...bardzo polecam badanie innych typówm, szczególnie pod kątem kontrolowania emocji...
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
Aż dziwne, że jeszcze nic tu nie napisałam. Poziom 4, hehe. I nieustannie staram się piąć w górę. Jeszcze dwa miesiące temu byłam na poziomie 5-6, aż przyjemnie mi się zrobiło, kiedy sobie uświadomiłam, że "zdrowieję"
"Jeżeli już mam wierzyć w coś, czego nie widać, to wolę wierzyć w cuda niż w bakterie".