Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 2.

Dyskusje na temat typu 2
Wiadomość
Autor
Maślany
Posty: 484
Rejestracja: czwartek, 29 marca 2007, 17:53

#31 Post autor: Maślany » środa, 6 czerwca 2007, 14:49

a Jana Pawła to trzymajcie z daleka od Dwójek
Jak dla mnie to JP2 widzę jako ENFj lub INFp lub ENTj i E3.



Awatar użytkownika
enngiv
Posty: 209
Rejestracja: środa, 6 czerwca 2007, 12:29
Lokalizacja: Warszawa

hm...

#32 Post autor: enngiv » środa, 6 czerwca 2007, 14:59

Nadrobie ten system...

Ale pomysl...Dwójka staję się szmatą, tylko w obliczu silnych autorytetów...skoro ten gośc był Dwójką to gdzie jego autorytet...Bóg odpada...przykład Matki Teresy, która świetnie tą filozofie rozumie...a pomyśl o nim jak o jedynce...

Maślany
Posty: 484
Rejestracja: czwartek, 29 marca 2007, 17:53

#33 Post autor: Maślany » środa, 6 czerwca 2007, 15:17

stworze temat w ogólnym

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: :)

#34 Post autor: Nuit » środa, 6 czerwca 2007, 15:21

Ahh, odniosłam się, ale może nie bezpośrednio ;)
enngiv pisze:Ja jestem dwójką...męską jak najbardziej
I jak nie jesteś księdza i do tego mi wybaczyłeś wspaniałomyślnie moje haniebne podejrzenie (też może ci to pretensjonalne "moja droga" wybaczę - pomyślę nad tym), to jakże miło mi Cię poznać :)
Każdy mechanizm opiera się na strachu...
Szukaj odważnej Dwójki...a choroby to rzecz ludzka...:)
Tak, zdecydowanie lubię odważnych ludzi, bo sama taka jestem, a lęki i niepokoje blokują radość życia, działania itd.

Zgadzam się - religia może ogłupiać - i to każda religia - widziałam też buddystów ogłupionych religią (tzn takich którzy z buddyzmu zrobili religię, którą buddyzm zasadniczo nie jest, a w każdym razie być nie musi).
A w czym bycie przystojnym utrudnia? Bo chyba nie w znajdywaniu kobiet ani w myśleniu :wink:

I bardzo mi się podoba jak dwójka wypowiada się o swoich pragnieniach :)
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

ders
Posty: 216
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 13:38

Re: hm...

#35 Post autor: ders » środa, 6 czerwca 2007, 16:43

enngiv pisze: Ale pomysl...Dwójka staję się szmatą, tylko w obliczu silnych autorytetów...skoro ten gośc był Dwójką to gdzie jego autorytet...Bóg odpada...przykład Matki Teresy, która świetnie tą filozofie rozumie...a pomyśl o nim jak o jedynce...

Moment moment... JP2 szmatą? :roll: Czasem mi tez się zdaje że jego wizerunek świętego jest przesadzony ale to raczej wina mediów. I niby dwójka ma sie stawać szmatą TYLKO w obliczu autorytetów? Ja myśle że właśnie wtedy wkracza na swoją prawdziwą 'ścieżkę mocy' i niedługo ten autorytet przestaje być jego autorytetem - dwójka się z nim równa lub prześciga.

Awatar użytkownika
enngiv
Posty: 209
Rejestracja: środa, 6 czerwca 2007, 12:29
Lokalizacja: Warszawa

hm...

#36 Post autor: enngiv » piątek, 8 czerwca 2007, 08:17

Do niut...

Jesteś sympatyczna...zabawny jest Twój post...szukam kobiety, która powiedzmy na pierwszym spotkaniu nie pchałaby mi rąk...kurcze miałem taką nadzieję w dwójkach, jako że bliskośc jest dla mnie ważna...w tym aspekcie jak najbardziej wrazliwa strona dwójki...ale przerabiałem to już dwa razy i nic...jedyna szansa to dziewica i może czwórka...tak przeszkadza mi bycie przystojnym o tyle o ile jest to cenne dla innych, czasami mam wrażenie, iż cenniejsze niż zdrowy rozsądek...
Kurcze i już Cie lubie...tak miło opiekowac się dwójkami...
Proszę...Pragnę bliskości...stereotypowego kochac i byc kochanym...
Ktoś tu kiedyś napisał, ze osoby mające wybór nie potrafią się zdecydowac...nie potrafią zrezygnowac z wyboru...a powiedz mi najdrozsza, dlaczego szukasz dwójki??...to nie jest rozsądne...ja juz podróżowałem po enneagramie i powiem Ci, że szukałem miłosci...hahaha
Lecz nikt, moja droga, nikt nie sprostał mojemu wyobrażeniu o niej...
Z punktu widzenia obserwatora, dostawałem tą miłośc, ale za każdym razem inną...więc zamknij oczy, pomyśl od 1 do 9...i zacznij kochac...pa...w morde lubie to forum...

Do ders...

Cieszę się że podjąłeś ten temat...
Nie, zdecydowanie nie zgadzam się z Tobą...przyjmijmy że w fazie poczatkowej...
1.Zbliżamy sie do autorytetu (mam nadzieje że potrafisz sobie wyobrazic okolicznosci i srodki)
2.Jestesmy na pierwszym miejscu, blizej sie nie da, chyba juz tylko zastapic.
3.Zaczynasz wychodzic z cienia, ostatni zakret i bedziesz wyprzedzal...
4.Autorytet przestaje byc autorytetem
5.Myslisz ze zniesiesz to slonce skoro w poczatkowej fazie wlazles w cien??
6.UUU...

Tak rozumiem Twoje argumenty...

ders
Posty: 216
Rejestracja: poniedziałek, 7 maja 2007, 13:38

#37 Post autor: ders » piątek, 8 czerwca 2007, 12:50

A dlaczego nie? Oczywiście w dobry sposób, miażdzenie swojego dawnego mistrza to chwyt poniżej pasa ale z szajskich amerykańskich filmów wynika że uczniowie którzy przerośli mistrzów przeważnie mianują ich potem na swoich pierwszych doradców i wszyscy są happy :wink:

Awatar użytkownika
Nuit
Posty: 935
Rejestracja: środa, 7 marca 2007, 00:15
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

#38 Post autor: Nuit » piątek, 8 czerwca 2007, 13:05

enngiv :)
Czy Ty naprawdę jesteś dwójką? ;) Bo Twoja pewność siebie i poczucie własnej wartości jest wyższe niż u niejednej ósemki :lol:
Dziewica... hmm, ale to musiałaby być jakaś ortodoksyjna katoliczka lat 18 najdalej :wink: Ile masz lat?
a to:
ja juz podróżowałem po enneagramie i powiem Ci, że szukałem miłosci...hahaha Lecz nikt, moja droga, nikt nie sprostał mojemu wyobrażeniu o niej...
skojarzyło mi się z takim obrazkiem podpisanym "w oczekiwaniu na idealnego mężczyznę" a przedstawiającym szkielet kobiety i jej pieska na ławeczce...
Z mojego doświadczenia - wyobrażenia na temat jak jakaś realacja ma wyglądać potrafią być najbardziej niszczące dla takiego związku - bo niby czemu ktoś ma się do Twoich wyobrażeń dostosowywać?
Aha - ja nie jestem dwójką na pewno - ale mam połączenie z 2 (jestem raczej 8w7) ale enneagram mnie nie przekonuje - bardziej precyzyjne jet MBTI i socjonika. A dwójki dlatego, że wśród dwójek mógłby się znaleźć mój socjoniczny dual ISFP ;) Ale się nie upieram, jak kogoś poznaje testów nie każę robić itd ;) Ja się zresztą w ogóle na nic nie upieram :)
"Ty nie jesteś kobietą, jesteś wiedźmą. A wiedźma to wiedźma - nie ma dobra, czy zła"

Chaos i zniszczenie by ENTp

Awatar użytkownika
enngiv
Posty: 209
Rejestracja: środa, 6 czerwca 2007, 12:29
Lokalizacja: Warszawa

hm...

#39 Post autor: enngiv » piątek, 8 czerwca 2007, 14:13

Do ders..

Jak uważasz...nie przedstawiasz żadnych konkretnych argumentów...

Do nuit

Jestem w kwiecie wieku, jestem 2w3w8w5w4
Lubie taki byc, ale potrafie byc 2wx

Jeśli Cie nie przekonuję...hm...a ja robie testy i to ostro, stąd moja pewnośc...nie ma nic za darmo...jeśli idziesz do woja i uczą cie zabijac, to jesteś tam ze świadomością, że jesteś w stanie...hm...wiele spraw jest oczywistych...kurcze, myslałem, że pogadam tu merytorycznie...a z Toba moja droga to tylko flirtuję...hm...zapytam wprost...chcesz się ze mna spotkac??...zapraszam na kawę...zawsze można też porozmawiac:)
Pozdrawiam i miłego weekendu:)

Awatar użytkownika
Przepyszna
Posty: 15
Rejestracja: wtorek, 28 sierpnia 2007, 11:29
Lokalizacja: Warszawa

#40 Post autor: Przepyszna » wtorek, 28 sierpnia 2007, 12:35

no proszę..dopiero zaczynam poznawać czarujący styl dwójek. Sama jestem dwójką i jakoś nie mogłam w moim otoczeniu ich rozpoznać. Teraz tutaj czytam jak słodko odbiera się dwójeczki, jakie są zachęcające i wyrafinowane. Już widzę te życzliwe z wesołymi chochlikami ale jakże CZUJNE oczyska:))) Jaka wyziera z nich zachęta do bliskości, a jednocześnie cyniczne igranie sobie z rozmówcą. To dopiero szkoła uwodzenia! Przyciąganie i delikatne odpychanie.. Jestem pod wrażeniem - teraz już wiem czemu faceci lecieli na to jak na miód..Tylko my dwójki wiemy jak mało satysfakcjonował nas ten jakże cudowny efekt..I jaki strach powodował..Dziękuję Ci enngiv za możliwość dowświadczenia tegoż.

Awatar użytkownika
Masakra
Posty: 2
Rejestracja: wtorek, 27 listopada 2007, 15:23
Lokalizacja: inąd...

#41 Post autor: Masakra » wtorek, 27 listopada 2007, 15:43

Witam Wszystkich serdecznie, niedawno wyszło mi że jestem dwójeczką.
Chciałabym się jak najwięcej o tym dowiedzieć, ale to w przyszłości. Jak na razie spróbuję ogarnąć to forum :)

Mam takie pytanie, czy jest możliwość zmian typu? W jakimś okresie czasu?
Pozdrawiam :)
"Jestem powątpiewaniem w sens...
Formą ponad treść..."

Awatar użytkownika
Riviette
Posty: 405
Rejestracja: niedziela, 29 października 2006, 13:09
Enneatyp: Lojalista

#42 Post autor: Riviette » wtorek, 27 listopada 2007, 15:51

Nie, nie da się. Ze swoim typem się po prostu rodzisz, lub kreowany jest we wczesnym dzieciństwie. Może przez lata się zmienić twoje ogólne podejście do świata, do życia, ale motywy i system działania pozostanie ten sam :)

Ach, no i witam szanowną dwójeczkę. Jeśli chcesz się więcej dowiedzieć o enneagramie, wejdź w dział "Ogólnie enneagram". Tam jest wszystko.
6w5, IEI

Awatar użytkownika
enngiv
Posty: 209
Rejestracja: środa, 6 czerwca 2007, 12:29
Lokalizacja: Warszawa

hm...

#43 Post autor: enngiv » wtorek, 27 listopada 2007, 15:52

Nie ma możliwości zmiany...jedyne co można to pogłębiać świadomość innych typów, analiza + empatia, a to daję bardzo duże możliwości modelowania masek...bardzo polecam badanie innych typówm, szczególnie pod kątem kontrolowania emocji...

Awatar użytkownika
Orest_Reinn
Posty: 1606
Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
Enneatyp: Mediator

#44 Post autor: Orest_Reinn » piątek, 22 lutego 2008, 21:35

Można zmienić. Geny decydują o naszej osobowości w zaledwie 40%

Na temat: poziom 6 :twisted: I nie zależy mi na tym by to zmieniać.

Tenar
Posty: 338
Rejestracja: czwartek, 1 listopada 2007, 14:13
Lokalizacja: Kraków

#45 Post autor: Tenar » sobota, 22 marca 2008, 14:34

Aż dziwne, że jeszcze nic tu nie napisałam. Poziom 4, hehe. I nieustannie staram się piąć w górę. Jeszcze dwa miesiące temu byłam na poziomie 5-6, aż przyjemnie mi się zrobiło, kiedy sobie uświadomiłam, że "zdrowieję" :D
"Jeżeli już mam wierzyć w coś, czego nie widać, to wolę wierzyć w cuda niż w bakterie".

ODPOWIEDZ