: niedziela, 1 marca 2009, 22:06
...
Polskie forum o Enneagramie
https://enneagram.pl/forum/
wszystkie poziomy dotyczą Dwójki??Snufkin pisze:Poziom 1.: Bezinteresowny altruista
Poziom 2.: Osoba opiekuńcza
Poziom 3.: Troskliwy pomocnik
Poziom 4.: Wylewny przyjaciel
Poziom 5.: Zaborczy "serdeczny przyjaciel"
Poziom 6.: Zarozumiały "święty"
Poziom 7.: Oszukujący się manipulator
Poziom 8.: Bezwzględny władca
Poziom 9.: Typ psychosomatyczny
Zgodnie z obietnicą boogi.
Właśnie nie pozwala się opanować! Ty chyba nigdy się porządnie nie wqrwiłeś (przepraszam za słowo, ale "zdenerwowanie" nie oddaje właściwie tego stanu).Orest_Reinn pisze:Abstrachując od tego, że ciężko mi znaleźć uzasadnienie dla połączeń jako takich, to wyobrażałem sobie je po części podobnie jak Boogi. Do momentu, w którym wspomina o "zbieraniu najgorszych cech 8". Raczej uważam to połączenie za o tyle pożyteczne, że te cechy pozwalają opanować się w stresowych sytuacjach.
I znajduje kolejną "ofiarę" niby ósemkowo? Hm. Znowu wracasz do swojego opisu cyklu Dwójki który o ile jest ciekawy, o tyle chyba w opisanej przez Ciebie postaci występuje tylko u Ciebie. Mnie się wydaje, że jak już zdobywa ofiarę (tylko chora musi tak zdobywać), to robi to typowo dwójkowo - manipulując, wkradając się w łaski, przypochlebiając się, gotując obiadki, przepisując notatki, narzucając się z pomocą, takie tam. Ósemkowo byłoby krótką - pałą przez łeb i zaciągnąć do jaskiniOrest_Reinn pisze:Gdy poczuje się odrzucona, potrzebuje sił do odnalezienia kolejnej "ofiary", zdobycia jej i poczucia się kochaną i potrzebną, dzięki czemu znów wróci do normalnego stanu.
Porzucanie nie jest jej obce, jeżeli jest przeciętnie zdrowa lub chora i zobaczy ciekawszy "obiekt zainteresowania", np. kogoś wyżej w hierarchii. Przywiązuje się nie do osoby, tylko do uczuć, jakie wywołuje w niej ta osoba ("jestem kochana"). Ale fakt, naturalnym stanem Dwójki jest przywiązanie - do drugiej osoby, i to "przywiązanie" nawet do zniewolenia tej drugiej osoby przez stanie się niezbędną dla niej.Orest_Reinn pisze:Naturalnym stanem dwójki jest właśnie przywiązanie, i w tym stanie czuje się najpewniej. Porzucanie i zdobywanie jest jej obce, ale jest konieczne, by mogła być sobą.
Jak już mówiłem: Dwójka zdobywa "ofiarę" po dwójkowemu, manipulacją, i na pewno nie przypomina tutaj w niczym Ósemki.Orest_Reinn pisze:Przez chwilę musi więc "stać się" 8.
A idź tySnufkin pisze:Dawca na pierwszym poziomie zdrowia nie grozi nikomu pobiciem ani nie bluzga bo ktoś się naśmiewa z jej ulubionej stacji radiowej.
Bo zintegrowali już w sobie ten "brakujący element"! Czytaj: Dwójka jest już świadoma tego, że ma własną odrębność, ustaliła swoje granice, nie włazi w czyjś świat manipulatorsko tylko po to, by wkupić się w czyjeś łaski. Nie potrzebuje od nikogo potwierdzania siebie. Zauważ, że Ósemka jest niezależna. Zdrowa Dwójka, na najwyższym poziomie zdrowia jest niezależna - ale na niższych poziomach właśnie niezależności jej brakuje.Snufkin pisze:Ludzie na poziomach 1-3 w ogóle nie wykazują punktu stresu.
Tak, zgadza się. Interesuje mnie pytanie na odpowiedź - dlaczego. Czego tej Dwójce brakuje, że zachowuje się tak a nie inaczej.Snufkin pisze:Mam Cię strzelić ? Typy integrują cechy pozytywne z punktu relaksu. Te z punktu stresu tylko pogłębiają stan uzależnienia. Przykładowo im więcej 2 kozaczy i stara się agresją wobec otoczenia uratować resztki poczucia godności tym bardziej się degeneruje.
Zastanawiałbym się, co to tak naprawdę dla mnie znaczy i jakie informacje mogę z takiego, a nie innego układu Enneagramu, wyciągnąć. Okazuje się, że 4 jest kierunkiem wzrostu Dwójki. Informacja, jaką stamtąd da się wyczytać, podobna jest w pewnym stopniu do tej z punktu stresu. Mianowicie: Dwójka musi być świadoma tego kim jest, i co robi, inaczej jej dobre cechy (bycie kochającym) zdegeneruje w zwykłą manipulację (skoro bez świadomości tego, kim jest, daje miłość tylko po to by się przypodobać). O ile w punkcie relaksu chodzi o uświadomienie sobie tego (u Dwójki dodatkowo zachodzi przy tym wymaganie na odpalenie Ośrodka Intelektu), o tyle punkt stresu mówi wprost o tym, czego właśnie brakuje.Snufkin pisze:Odnoszę wrażenie, że gdyby było na odwrót czyli gdyby to 4 była Twoim punktem stresu to byś nie protestował.
Nie gwarantuje. Wskazuje, czego przede wszystkim brakuje. Nie uważałeś na moim wykładzie - dostajesz linijką po łapach.Snufkin pisze:Aha czyli tylko połączenie 5 z 7 gwarantuje radość i pogodę ducha.
Analogicznie tylko połączenie z 8 gwarantuje 2 pewność siebie.
7 to już nie zdrowe, ani nawet nie przyjemne. I w życiu mają niestety coraz trudniej, im niżej z levelami.Orest_Reinn pisze:Pierdolić zdrowie. Poziomy 5-7 mają najłatwiej w życiu 8)