Strona 7 z 8

: piątek, 20 marca 2009, 13:30
autor: Orest_Reinn
Miłego zwalczania własnej osobowości :)

: piątek, 20 marca 2009, 14:17
autor: Snufkin
.

: piątek, 20 marca 2009, 14:20
autor: kinia
Snufkin wrócil na stare śmieci :)

: piątek, 20 marca 2009, 22:27
autor: Rinn
Boogi, skąd masz to o poziomach zdrowia? Chętnie bym przeczytała coś takiego o Szóstkach i nie tylko. :)

: poniedziałek, 23 marca 2009, 13:49
autor: boogi
To z "Typów osobowości" Riso i Hudsona.

: poniedziałek, 18 maja 2009, 19:30
autor: Aleksandrowa
Nie wiem, waham się miedzy poziomem 2 a 3.

: środa, 15 lipca 2009, 18:34
autor: Memory
Wydaje mi się, że niedawno znajdowałam się na 5 poziomie. Wtedy obrażałam się, że ludzie nie chcą znajdować się blisko mnie i nie doceniają moich zasług, kiedy zostawałam odtrącana. Poza tym uważałam, że wiem co jest najlepsze dla moich bliskich, wręcz starałam się nimi sterować, a jeśli źle rozumiano moje intencje, robiło mi się przykro.
Najniżej poziom 7. Potwór. Nawet nie chcę wiedzieć co by się ze mną działo, gdybym zeszła jeszcze niżej. :roll:

Obecnie poziom 4 z lekkim naciągnięciem na zdrowe od niedawna. ;)

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 2.

: czwartek, 27 sierpnia 2009, 09:13
autor: Aleksandrowa
.....

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 2.

: piątek, 28 sierpnia 2009, 12:59
autor: adam0309
Wakacje się kończą-balans między 5, a 7-kiepski okres na zaaklimatyzowanie się w nowej klasie.

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 2.

: sobota, 29 sierpnia 2009, 13:31
autor: Orest_Reinn
Zaklimatyzować się trzeba będzie, mówisz... Myślę, że może ci to wyjść na dobre. Gdy kiepskie samopoczucie wynika z braku akceptacji ze strony innych, Dwójka wpada w błędne koło, dobrze zobrazowane tutaj:
Obrazek
Nagła zmiana otoczenia może pomóc w wyjściu z tego koła. Zaczynasz znów od zera i masz szansę pozyskać aprobatę. Uważam, że rozwój w Enneagramie oparty powinien być właśnie na odnalezieniu "dobrego koła", czyli odpowiedniego sposobu zaspokajenia swoich potrzeb.

Ja się wciąż czuję spełniony na przeciętnym poziomie.

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 2.

: środa, 2 września 2009, 21:18
autor: Flame
Czesc. Przepraszam, ze pisze, ale mysle, ze potrzebuje pomocy. Jaki mam stan zdrowia? 7 albo 8, nie wiem sam, raczej 7. W kazdym razie... czuje, ze moj opis pasuje idealnie do siodemki, mam tak od dwoch miesiecy. Kiedys bylo cudownie, pomagalem innym, bylem prawie szczesliwy... ale nagle zaczelo sie sypac, zaczalem klocic sie z najdrozsza osoba (ktorej dzis ciezko ze mna porozmawiac), stracilem paru kolegow, czuje sie samotny, zagubiony. Nie jestem w stanie kogos poznac, boje sie innych ludzi, wydaja mi sie tacy nieprzyjazni... (lekka fobia spoleczna?) nawet ciezko mi wychodzic z domu, a przeciez musze. (wlasciwie zaczelo sie od pewnego poczucia nieszczesliwosci przy jednej kobiecie... klocilismy sie coraz czesciej, sytuacja stawala sie coraz bardziej nieprzyjemna, i dalej juz samo poszlo)

Powstaje takie bledne kolo. Nigdy myslac calkowicie trzezwo nie chcialbym krzywdzic innych... ale tak wlasnie sie dzialo. Malo kto teraz moze mi przez to pomoc - co za ironia, wlasnie wtedy, gdy najbardziej potrzebuje ludzi. W kadym razie... jest raczej strasznie. Wlasciwie to nie wiem nawet, co mam robic. Sam sobie nie daje rady. Do psychologa raczej nie pojde. Znajomi? Coz, wiem, ze oni sa mi najbardziej potrzebni, ale o nich ciezko. Ci, ktorzy najbardziej sie dla mnie licza, nie chca mnie znac. Poza jedna osoba, ktora jeszcze ze mna wytrzymuje...

Po co to pisze? Chyba chcialbym jakiegos wsparcia, pomocy, czegokolwiek dobrego. Nie chce tak zyc. Przepraszam, jesli ten tekst jest chaotyczny, ale ciezko mi zebrac mysli, odbylem wlasnie dosyc przykra rozmowe... nie do wiary, jak przez tak krotki czas moglem zepsuc tak wiele.

Edycja:
Nie wiem, czy to wazne, ale przypomnialo mi sie. Ciezko przychodzi mi zasypianie, bywa tez, ze nie spie po jakies 40 godzin.

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 2.

: wtorek, 13 października 2009, 21:49
autor: adam0309
Tu nie jest potrzebny enneagram, tylko dobry psycholog/terapeuta, chodź można się postarać samemu wyjść na prostą. Chodź ja też coś w tym stylu przechodzę, chodź mniej destrukcyjne. Z pomagania innym przeszedłem w jego wyzyskiwanie, z zainteresowania problemami innych, chęcią pomocy im przeszedłem w obojętność wobec siebie i innych, z szukania w każdych miłości, przestałem w nią wierzyć, mam poziom zdrowia między 6 a 7, czasami 5. Moje na ogół wybuchowe zachowanie się stonowało, już nie wciskam się na siłę w środowisko, chodź bez żadnej fobii społecznej, wręcz przeciwnie, tylko że nie na chama, ogółem spora część mojego życia przestała mnie obchodzić. Ale wracając do ciebie, to ja przynajmniej myślę(chodź nie wiem w czym zrażasz do siebie ludzi), że ani typ enneagramu, ani poziom zdrowia nie ogranicza cię do określonego zachowania, trzeba się trochę wewnętrznie uspokoić, uporządkować myśli i wyjść na przeciw rzeczywistości. Chodź rok temu bym powiedział, że czuję niemal to samo co ty, i że z tym nie da się nic zrobić, to dzisiaj wiem, że z odrobiną samozaparcia można z takiego shit'u nawet wyjść. Potrzeba czasu, nie można wiecznie się dołować, bo się źle to skończy, trzeba się czymś zająć, odetchnąć od problemów rzeczywistości, i z odpowiednim dystansem wziąć się za siebie, powoli, do przodu. Po pierwsze uważam, że nie tylko pomoc innych i ich ślepa aprobata jest niezbędna do szczęścia dwójki, trzeba się chociaż odrobinę odciągnąć od szablonu, i zdobyć cząstkę samowystarczalności. Przede wszystkim nawet jeśli się wiele zepsuło, to z uporem to wiele można odbudować, albo zacząć od zera, coś zupełnie nowego, i wcale nie gorszego. W depresji charakter, patrząc przez pryzmat enneagramu zaczyna świrować, bo nie widać prawie żadnych cech typu którego się ma, a przecież z niemal każdej deprechy da się wyjść, tylko trzeba trochę "odlecieć" od wiecznego myślenia jak wiele się kiedyś miało, i jakim to szczęśliwym się nie było. Skoro cię dołują smutne rozmowy z bliskimi, to się od nich odetnij, na jakiś czas, a potem z innym podejściem do sprawy/spraw. I z czasem, wszystko wróci do normy, takie są prawa natury.

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 2.

: środa, 14 lipca 2010, 17:55
autor: valerie
niestety 7... a byłam już na 3-4.

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 2.

: czwartek, 15 lipca 2010, 10:50
autor: co jest
poziom zdrowia to oceniam na 2-3

Re: Enneagram - Poziomy zdrowia: Typ 2.

: sobota, 23 lipca 2011, 00:35
autor: Membaris
Och, super, że taki długi opis poziomów zdrowia się tu znalazł, dzięki wielkie, boogi.
Od dłuższego czasu nijak nie mogłam przypasować do siebie enneagramu i trochę go wywaliłam za siebie. Poziom zdrowia mi nieco wywindował w górę i to, co dotąd było dla mnie palcem wskazującym na mój typ zniknęło i patrząc na enneagram widziałam tylko dziurę. Ten opis dodał mi trochę pewności, że ennaegram wciąż ma się nie najgorzej, a ja typ najprawdopodobniej posiadam i to cały czas ten sam :wink: