Strona 2 z 5

: czwartek, 22 maja 2008, 14:45
autor: n0waczek
Jak dla mnie te zawody mi najbardziej odpowiadają:
weterynarz (kształcę się w tym kierunku, narazie na poziomie technikum więc mogę zmienić preferencje)
psycholog (oj ciągnie mnie do tego)
i filozofia, jako kierunek dla samego siebie nie dla pracy tylko z ciekawości :)

: czwartek, 22 maja 2008, 17:31
autor: Tenar
Też psycholog (najlepiej psycholog-terapeuta) i też filozofia mnie ciekawi... ale najbardziej chciałabym założyć dobrą, kochającą się rodzinę.

: czwartek, 22 maja 2008, 23:23
autor: Adaras
Tenar, dobra i Kochająca rodzina, to też i dla mnie najważniejszy cel w życiu :)
A psychologia też mnie ciągnie... ale nie wiem czy bym sobie poradził - raz że nie wiem czy czułbym się na siłach, żeby pomagać ludziom z poważnymi problemami, a dwa że zbyt bym się nimi przejmował.

: sobota, 24 maja 2008, 01:18
autor: Epona
masz rację ;)
uważam, że psycholog - zwłaszcza dla takich przewrażliwionych ludzi jak ja nie jest najlepszym zawodem. Choć trochę się tym interesuję, to jednak bym się nie podjęła.

Ciągle się zastanawiam, czy jestem na dobrych studiach. Wybrałam biotechnologię, ale teraz sobie myślę, że w tym zawodzie może mi brakować kontaktów z ludźmi.

: poniedziałek, 26 maja 2008, 22:58
autor: Adaras
Kontakty z ludźmi to nie problem :) zawsze po pracy można czy coś :)
a w żadnej pracy nie jest się samemu, prawda?
No chyba że stróż nocny...

: poniedziałek, 26 maja 2008, 23:00
autor: Epona
niekoniecznie...jak będę siedzieć w laboratorium i robić leki bądź kosmetyki to faktycznie może być trochę smutno... czasem w laboratoriach pracuje się samemu.

: czwartek, 29 maja 2008, 22:21
autor: Adaras
Właśnie podjąłem pracę w supermarkecie na dziale RTV AGD i naprawdę mi ta praca pasuje :)
jestem doradcą :P
czyt. przyklejam sobie uśmiech i molestuje klientów

: środa, 16 lipca 2008, 21:54
autor: Vadi
lekarz, pielęgniarka, doradca finansowy, matrymonialny

: poniedziałek, 11 sierpnia 2008, 15:55
autor: Pablo
magda pisze: adwokat,
chciałabyś bandziorów bronić?

: środa, 13 sierpnia 2008, 22:25
autor: Snufkin
.

: poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 17:46
autor: Membaris
Dla mnie to taki stereotyp dwojka- psycholog.
Osobiście uważam, że bym rozumiała ludzi, ale nie zamierzam im mowić, jak najlepiej rozwiązać problem, nikt oprocz ich samych wiedzieć tego nie może. I nie lubię takie użalania się nad sobą. Słuchać tego dzień w dzień... porażka :shock:

: poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 20:58
autor: sonja
A mi dwójka pasuje na pielęgniarkę, nianię, fryzjera, kosmetyczkę albo dentystę

: poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 21:23
autor: Snufkin
.

: poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 21:38
autor: sonja
To się zgadza

: poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 21:42
autor: Orest_Reinn
pielęgniarkę, nianię
2 potrzebuje kontaktu z ludźmi, ale bynajmniej nie chodzi tu o zmienianie chorym pościeli, czy przewijanie bobasów :P

fryzjera, kosmetyczkę albo dentystę
A tu ja nie rozumiem co w ogóle mają te zawody do osobowości...