Strona 1 z 6

Nieskazitelna Jedynka i... nałogi

: niedziela, 1 lipca 2007, 18:51
autor: yusti
.

: niedziela, 1 lipca 2007, 19:28
autor: Raven
Nie, nigdy. No dobra, czasem posądzam siebie o uzależnienie od czekolady (w dosłownym tego słowa znaczeniu, proszę by użytkowniczka o tym nicku nie interpretował tego w określony sposób ;) )

: niedziela, 1 lipca 2007, 19:55
autor: fryzjer
żadnych nałogów ;p

: niedziela, 1 lipca 2007, 20:09
autor: Olka
fryzjer pisze:żadnych nałogów ;p
jw. 8)

: niedziela, 1 lipca 2007, 20:21
autor: Revania
Jak ja jestem od czegoś uzależniona, to tylko od kompa ;)

: niedziela, 1 lipca 2007, 21:24
autor: akwa
Mam dwa nałogi: kawa i czekolada i na tym koniec.

: poniedziałek, 2 lipca 2007, 10:05
autor: Dfence
Oczywiście, żadnych uzależnień z mojej strony. Może jedynie od sportu w TV. Nie potrafię przegapić żadnego meczu :wink:

: poniedziałek, 2 lipca 2007, 11:55
autor: fryzjer
dobra, mam uzależnienie...
nienawidze ciszy, najlepiej żeby ciągle grała muzka..

: wtorek, 3 lipca 2007, 19:54
autor: Raven
Uzależnienia nie są złe, dopóki nie zaczynają wpływać negatywnie na nasze życie. Jeśli ktoś codziennie wychodzi z domu grać wiele godzin np. w koszykówkę, to gra sama w sobie nie jest zła, ale jeśli ktoś ma przez to mniej czasu na bliskich czy zarabianie na siebie i nie widzi żadnego problemu (a już absolutnie nie w koszykówce), to już powinna zapalić się czerwona lampka

: wtorek, 3 lipca 2007, 20:27
autor: Raven
wnosi, wnosi, a potem nie ma się z czego finansować siebie i sprzedaje się meble z domu...

: wtorek, 3 lipca 2007, 21:00
autor: Maślany
A czy zdarza się wam w ogóle przesadzić np. z ilością piwa czy wódki, zaciągnąć się papierosem, czy Obrazek marihuaną. W zasadzie to nie wiem czy bym chciał być taki święty. Na dłuższą metę to chyba nudne, chociaż pewnie to subiektywne odczucie.

: środa, 4 lipca 2007, 16:02
autor: ivo7er
Żadnych nałogów, żadnej przesady, żadnego nieumiarkowania. Czasem to mi się nawet wydaje, że moje życie jest arcynudne... :?

: środa, 4 lipca 2007, 16:41
autor: Raven
Maślany pisze:A czy zdarza się wam w ogóle przesadzić np. z ilością piwa czy wódki, zaciągnąć się papierosem, czy marihuaną. W zasadzie to nie wiem czy bym chciał być taki święty. Na dłuższą metę to chyba nudne, chociaż pewnie to subiektywne odczucie.
Nie palę, bo 1) nie czuję takiej potrzeby i 2) gdybym zaczął, mój budżet byłby zrujnowany - jak się popatrzy jak skoczyły ceny papierosów w ciągu ostatnich kilku lat, to można dostać zawrotów głowy

: środa, 4 lipca 2007, 17:13
autor: Dfence
Maślany pisze:A czy zdarza się wam w ogóle przesadzić np. z ilością piwa czy wódki, zaciągnąć się papierosem, czy marihuaną. W zasadzie to nie wiem czy bym chciał być taki święty. Na dłuższą metę to chyba nudne, chociaż pewnie to subiektywne odczucie.
Palenie papierosa co 30 minut też jest na swój sosób nudne... :roll:

: środa, 4 lipca 2007, 17:16
autor: Rosveen
Na swój sposób wszystko jest dość nudne.

No, no, pięknie. Jedyneczki takie wspaniale nieuzależnione, tylko pogratulować. Chyba że ktoś coś ukrywa, ale o to was nie podejrzewam, bo to by było nieco bez sensu. A więc... Gratuluję braku nałogów ;)