Połączenie z Czwórką
Połączenie z Czwórką
Ponad rok temu, gdy pierwszy raz weszłam na stronę enneagramu i przeczytałam opisy typów, myślałam, że jestem Czwórką. Dzisiaj już oczywiście wiem, że to nieprawda, ale nasze połączenie jednak czyni mnie bardzo często smutną, myślącą wiele o życiu, dostrzegającą jego głębię oraz bardziej rozwiniętą emocjonalnie. Nigdy nie byłam sztywna, nieludzka czy myśląca jedynie o sprawach przyziemnych. Muszę jednak stwierdzić, że te cechy wyrobiły się u mnie dopiero niedawno.
Mam starszą ode mnie czwórkową przyjaciółkę. Jako 11-14-letnia dziewczynka nie potrafiłam jej do końca zrozumieć. Było dla mnie nawet żenujące rozmawiać o sprawach tak osobistych, jak nasz umysł czy nasza dusza. Może to wynikało z tego, że nigdy przed jej poznaniem (przyjaciółki) nie zastanawiałam się nad takimi rzeczami i ważne było dla mnie jedynie towarzystwo "na poziomie" (czyli po prostu tzw. elita szkolna). Ale z czasem przyzwyczaiłam się, aż w końcu...
Dzisiaj, jako typowa Jedynka z m.in. czwórkowym połączeniem potrafię sama spojrzeć na świat z zupełnie innej perspektywy. Rozmawiając na tematy poważne z moją Czwórką już nie milczę, razem wymieniamy swoje uwagi, dochodzimy do różnych rozwiązań, zastanawiamy się nad tym, co właściwie czujemy i czego nam potrzeba. Różnica między nami oczywiście nadal jest, ja nie jestem tak podatna na depresje i głównie skupiam się na przyszłości, podczas gdy ona na wspomnieniach, ale mimo to dogaduję się z nią wspaniale.
Czy wy, Jedynki, również macie coś podobnego?
Mam starszą ode mnie czwórkową przyjaciółkę. Jako 11-14-letnia dziewczynka nie potrafiłam jej do końca zrozumieć. Było dla mnie nawet żenujące rozmawiać o sprawach tak osobistych, jak nasz umysł czy nasza dusza. Może to wynikało z tego, że nigdy przed jej poznaniem (przyjaciółki) nie zastanawiałam się nad takimi rzeczami i ważne było dla mnie jedynie towarzystwo "na poziomie" (czyli po prostu tzw. elita szkolna). Ale z czasem przyzwyczaiłam się, aż w końcu...
Dzisiaj, jako typowa Jedynka z m.in. czwórkowym połączeniem potrafię sama spojrzeć na świat z zupełnie innej perspektywy. Rozmawiając na tematy poważne z moją Czwórką już nie milczę, razem wymieniamy swoje uwagi, dochodzimy do różnych rozwiązań, zastanawiamy się nad tym, co właściwie czujemy i czego nam potrzeba. Różnica między nami oczywiście nadal jest, ja nie jestem tak podatna na depresje i głównie skupiam się na przyszłości, podczas gdy ona na wspomnieniach, ale mimo to dogaduję się z nią wspaniale.
Czy wy, Jedynki, również macie coś podobnego?
6w5, IEI
Re: Połączenie z Czwórką
A może po prostu koleżanka chciała uchodzić za strasznie "uduchowioną". "Ach, jaki świat jest niesprawiedliwy", "Ale czy to życie ma sens, przecież i tak wszyscy umrzemy" itd. Nie znam Twojej koleżanki, ale znam kupę pozerów, którzy dzięki takim i podobnym tekstom usiłowali zaistnieć i robić za strasznie refleksyjnych i dlatego zawsze kiedy spotykam się z czymś takim (a dużo tego na tym forum w ogólnych i hyde parku) trudno mi się powstrzymać od odruchowego uśmiechu. Takie rzeczy stały się dawno już temu modneRiviette pisze:Mam starszą ode mnie czwórkową przyjaciółkę. Jako 11-14-letnia dziewczynka nie potrafiłam jej do końca zrozumieć. Było dla mnie nawet żenujące rozmawiać o sprawach tak osobistych, jak nasz umysł czy nasza dusza. Może to wynikało z tego, że nigdy przed jej poznaniem (przyjaciółki) nie zastanawiałam się nad takimi rzeczami i ważne było dla mnie jedynie towarzystwo "na poziomie"
1w9
Nie, nie jest pozerką. Wiem, że to się stało bardzo modne, szczególnie w świecie wirtualnym. Rozumiem, jak to odebrałeś, ale ja chciałam po prostu pokazać jej czwórkową, tę bardziej melancholijną naturę oraz to, jak wpłynęła na mnie. Ona sama często się z siebie śmieje, że potrafi zachowywać się jak emo Ale nie robi tego na pokaz. A że niektórzy, głównie zakompleksieni nastolatkowie, zmuszają się do "refleksji" na temat śmierci, bólu z powodu utraty miłości, bla bla bla, to ich problem.
6w5, IEI
- Revania
- Posty: 522
- Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
- Lokalizacja: przed monitorem
- Kontakt:
We mnie jest dużo z czwórki. Nawet raz wyszło mi w teście 4w3, a w innym, bardziej szczegółowym, miałam niewiele mniej punktów za pytania, niż te wskazujące na jedynkę. Chyba zgodzę się z tym, bo czytając opisy czwórki częściowo mogę je do siebie dopasować. Bo ja mam dwie strony. Rozdzielam je na 'rozsądek' i 'świat uczuć'. Nie wiem która z nich przejmie nade mną kontrolę w danej chwili. Jednak na zewnątrz dominuje głównie ta pierwsza, a druga siedzi u mnie w umyśle, próbując się wyzwolić, ale najczęściej nieskutecznie.
Poza tym zdecydowana większość, ba, prawie wszyscy moi znajomi to czwórki. Tylko jednej osobie wyszło 7, a reszta jak jeden mąż 4w3, ale częściej 4w5 . Pewnie dogaduję się dobrze z określonym typem osoby i dlatego tak jest.
Poza tym zdecydowana większość, ba, prawie wszyscy moi znajomi to czwórki. Tylko jednej osobie wyszło 7, a reszta jak jeden mąż 4w3, ale częściej 4w5 . Pewnie dogaduję się dobrze z określonym typem osoby i dlatego tak jest.
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2
- Revania
- Posty: 522
- Rejestracja: poniedziałek, 25 czerwca 2007, 18:49
- Lokalizacja: przed monitorem
- Kontakt:
Coś mi się zdaje, że jedna z moich czwóreczek jest tak naprawdę jedynką xD. Dlaczego? Uważa, że jej zdanie na jakiś temat jest najważniejsze, a jak ktoś się z tym nie zgadza, to ta osoba nie ma racji... Gdybym nie obracała wszystkiego w żart, to niewiele brakowałoby do apokalipsy xDDD.
Ostatnio w teście wyszła mi czysta 1, wcześniej 1w2
Może niekoniecznie... nie każdy kto jest asertywny musi być od razu 1ką, ja na przykład znałem 7kę, która była nadzwyczaj asertywna. Najprościej zrobić test, poczytać typy i już
Ostatnio zmieniony piątek, 23 listopada 2007, 22:04 przez Raven, łącznie zmieniany 1 raz.
1w9