Mechanizm starzenia jest zakodowany genetycznie. Skracają się telomery i zachodzą inne procesy, które powodują, że kolejne, odtwarzane komórki są coraz gorszej jakości. Gdyby jednak naukowcom udało się zablokować starzenie, to czy chcielibyście skorzystać z nieśmiertelności?
Oczywiście zawsze można stracić życie w nieszczęśliwym wypadku, ale to pomińmy dla ułatwienia dyskusji.
Nieśmiertelność (S)
- Słomkowy_Kapelusz
- Posty: 850
- Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
- Lokalizacja: Z głowy
- Kontakt:
Nieśmiertelność (S)
Ostatnio zmieniony wtorek, 11 grudnia 2007, 19:50 przez Słomkowy_Kapelusz, łącznie zmieniany 1 raz.
Łe Łe
Nigdy za żadne skarby nie chciał bym przedłużyć swojego życia, a raczej gdyby to było zgodne z chrześcijaństwem to bym je zakończył. Tak ja uważam i koniec .
Nie, z całą pewnością nie chciałabym być nieśmiertelna. Miałabym kochać ludzi ze świadomością, że przeżyję śmierć ich wszystkich? O nie. A co z procesem starzenia się? Mam być coraz starsza i starsza, a wciąż nie umierająca? No, chyba że będąc nieśmiertelną stanę na tym jednym konkretnym wieku. Ale co z ludźmi, którzy są mi bliscy? Poznam 5-letnią dziewczynkę, umrze przy mnie jako 80-latka, a ja wciąż miałabym być młoda?
Jedyny plus, jaki w tym wszystkim widzę, to obecność przy wszystkich najważniejszych wydarzeniach w historii. Nic więcej.
Jedyny plus, jaki w tym wszystkim widzę, to obecność przy wszystkich najważniejszych wydarzeniach w historii. Nic więcej.
6w5, IEI