Strona 1 z 1

Siła do działania

: niedziela, 19 listopada 2006, 21:35
autor: fryzjer
Witam : )
Chciałem poruszyć temat dotyczący siły, która pozwala Wam działać. Ogólnie rzecz ujmując chodzi o siłe, która towarzyszy Wam w codziennym życiu przy nauce, gotowaniu, sprzątaniu itd, skąd ją czerpiecie, co Was motywuje do działania. Ciekaw jestem bardzo Waszego zdania, więc zapraszam do aktywnej dyskusji :p

: niedziela, 19 listopada 2006, 22:36
autor: fryzjer
Moze to przez to skrzydło 9, wszyscy wiemy, ze 9-tki to LENIE. Zarcik taki niewinny :D

: niedziela, 19 listopada 2006, 22:37
autor: Alpha_Centauri
Zbliżający się termin examinu daje siłę. Szczególnie w noc przed.
Metallica - Fuel daje siłę....i Static X.
Możliwe zyski mobilizują do działania, np.: "idź do sklepu to dostaniesz ciasto":D
Ale nade wszystko JEDZENIE daje siłę. Szczególnie jeśli masz przed sobą jeszcze n kilometrów do przejechania rowerem.
Współzawodnictwo daje siłę. (chociaż dla jedynek to chyba destruktywne)
Jak się ładne dziewczyny patrzą to jest więcej siły :)
Podsumowując nie ma to jak 220 V! To jest SIŁA!

: poniedziałek, 20 listopada 2006, 05:36
autor: lusylia
To nie jest latwe pytanie. Moze dla niektorych to zabrzmi cliche, ale duzo sily dodaje mi religia i osobista wiez z Bogiem. A poza tym to sport i zdrowe jedzenie, jak u Alpha_Centauri, i wizualizowanie swietnych efektow pracy, zanim do niej przystapie. Ludzie tez mobilizuja.

: poniedziałek, 20 listopada 2006, 14:09
autor: Riviette
Mnie motywuje przede wszystkim fakt, że osiągnę swój własny sukces wewnętrzny, gdy coś ukończę. Jestem wtedy z siebie dumna i chcę, by inni to doceniali. Gdy tego nie robią, jestem zła. Oczywiście nikomu nie mówię "Patrz, co zrobiłam, chyba powinieneś mnie pochwalić?", bo to już nie jest jakaś cecha, tylko niewychowanie.

Co jeszcze?
To, co powiedział Alpha.
Dasz mi czekoladę czy przytulisz (ahh, jak ja to lubię) w zamian za mój wysiłek (np. pójście do sklepu), a będę w siódmym niebie, i pójdę na 100%.

Za to kompletnie nie motywuje mnie, gdy ktoś za pracę dobrowolnie chce mi płacić. Nie chodzi mi tu o pracę zawodową oczywiście, lecz o takie proste rzeczy, właśnie np. pójście do sklepu. Wtedy nawet odmawiam te pieniądze. Jaki normalny człowiek by je przyjął?

: piątek, 5 stycznia 2007, 18:31
autor: 1w2
Ja nie wiem co mi daje siłę, ale jak się wkurzę i chce coś osiągnąć to robię wszystko żeby dobrnąć do celu:) i koniec i nie ma zmiłuj się. Siłę psychiczną dają dobre słowa od innych. Chyba jestem tą złą jedynką ale w nosie to mam:)

: czwartek, 22 lutego 2007, 12:23
autor: Dobromir
Moją motywacją jest chęć zdobycia władzy i pieniędzy(nie koniecznie w tej kolejności) i oczywiście zazdrość oraz wstyd przed nie sprostaniem swoim planom, wymaganiom, oczekiwaniom. :)

: czwartek, 29 marca 2007, 13:38
autor: berethalia
co mnie motywuje??
ach to zalezy do czego?? jezeli trzeba cos zrobic dla dobra ogolnego, to robie to szybko i bez jakis dąsow, bo uwazam ze jak ja tego nie zrobie to kto inny pewnie tez tego nie zrobi(tutaj oczywiscie moja wygorowana samoocena) jezeli np chodzi o odrabianie lekcji czy wogole nauke to robie to dla siebie i to juz jest dla mniewystarczajacy powod, a lekcje odrabiam szczerze bo nie chce mi sie spisywac na przerwie. chce byc kims i miec wplyw na obrot rzeczy taki a nie inny. poza tym ucze sie na lekarza i chce pomagac innym i kiedy trace juz sile przypominam sobie o biednych dzieciach w afryce i to mi daje porzadnego kopa. i tu dzielaja moje idealy 1w9. cvhyba to mi daje sile to ze w cos wierze, a przede wszystkim wierze w siebie!!!!!!!!!!!

: sobota, 31 marca 2007, 12:34
autor: hab
Ja nie mam tej siły. Odczówam poczucie bezsilności. Własciwe dla mnie równanie to:
CHCĘ I MOGĘ -jestem silny
CHCĘ I NIE MOGĘ - jestem bezsilny
Czasem nie mam siły nawet do najprostrzych czynności, takich jak: zrobienie sobie cherbaty, zjedzenie jogurtu, ugotowanie zupy itp. To jest straszne. Ta bezsilnoś niszczy mnie. Jak stać się silnym?

: niedziela, 24 maja 2009, 12:46
autor: car II
Do nauki motywuje mnie:

to ze ktoś się uczy- no bo jak on się uczy to co ja będę gorszy i się nie zmuszę ? heh i od roboty :x

jak sobie pomyśle o tym ze jeszcze raz będę coś musiał zdawać i znowu tracić czas na naukę, to już wole zasiąść do tego raz a dobrze

wakacje. Bo jak nie pozdaje wszystkiego od razu to zostanie na wrzesień , i jak tu wypoczywać kiedy coś nad Tobą wisi do zrobienia?

Do poprawiania mojego otoczenia nie muszę się motywować, po prostu to robię, chociaż wkurzające jest kiedy ja poprawiam to środowisko sam a reszta nie pomoże przy poprawianiu tylko skorzysta na koniec... yhh

Dla grupy zrobię dużo, i prawie zawsze ja coś zrobię pierwszy ale liczę na to że grupa to grupa i ja coś zrobię a potem ktos inny i następny itd

---------------------------------
Ja nie wiem co mi daje siłę, ale jak się wkurzę ...
Kwintesencja tego co chciałem właśnie napisać. Nic tak nie motywuje do roboty jak się porządnie WKURZYĆ.
Wiem, nie lubimy tego stanu i nie chcemy ale to jest podstawowa forma energii dla 1.
Jak się wkurzę to to zrobię, i JUŻ! Nic więcej nie potrzeba...