Enneagram

Ma ktoś pomysł jak zwalczyć zarozumiałość i poczucie wyższości Jedynki? Oraz jak przekonać ją do tego, że jej zdanie i poglądy nie zawsze są słuszne?
Mam dość słuchania o tym, że "Jestem Bogiem, ja mogę wszystko, kto jest przeciwko mnie to dostanie wpie*dol.", albo że "dobry żyd to martwy żyd i basta" itp. itd.... TEGO NIE DA SIę JUż SłUCHAć!!! To tej tępej mózgownicy nawet gówno nie wchodzi!
Jak stemperować taką Jedynkę i wbić jej do głowy, że ludzie są różni i trzeba szanować ich zdanie?

Powiedz jej wprost, że przeszkadzają ci jej niektóre zachowania i jakie to są zachowania. Tylko kulturalnie, bez wyzwisk, bo skończy się kłótnią. Myślę, że nie wbijesz tej osobie do głowy swojego zdania na jakiś temat, ale przynajmniej naucz ją, żeby szanowała ciebie i twoje zdanie. Przede wszystkim nie ukrywaj tego, że coś ci nie pasuje, bo ludzie nie umieją sobie nawzajem czytać w myślach, więc skąd ta druga strona może o tym wiedzieć? Tylko pamiętaj, GRZECZNIE i KULTURALNIE. Dobierane słowa są bardzo ważne.

A jak nie poskutkuje, to olej w cholerę i nie utrzymuj kontaktu

.

To jest facet

Powiedz jej wprost, że przeszkadzają ci jej niektóre zachowania i jakie to są zachowania. Tylko kulturalnie, bez wyzwisk, bo skończy się kłótnią. Myślę, że nie wbijesz tej osobie do głowy swojego zdania na jakiś temat, ale przynajmniej naucz ją, żeby szanowała ciebie i twoje zdanie. Przede wszystkim nie ukrywaj tego, że coś ci nie pasuje, bo ludzie nie umieją sobie nawzajem czytać w myślach, więc skąd ta druga strona może o tym wiedzieć? Tylko pamiętaj, GRZECZNIE i KULTURALNIE. Dobierane słowa są bardzo ważne.

A jak nie poskutkuje, to olej w cholerę i nie utrzymuj kontaktu

No fucktycznie czasem brakuje mi tego grzecznie i kulturalnie, zwykle jak się wkurzę to dochodzi do rękoczynów
Nie zabraniam mu mieć własnego zdania, właśnie nie moge go nauczyć szacunku do innych.

Ale poglądy jedynki często są słuszne, przemyślane, więc błędy to promil od całości,.

Myślę, że moje poglądy (tolerancja i szacunek do zdania innych ludzi) są bardziej słuszne niż jego (antysemityzm, rasizm, nie liczenie się z niczyim zdaniem prócz swoim).
eh...

Ja bym mu powiedział: a z kąd wie że nie jesteś żydem, przez 5 milionów lat (tyle są ludzie na Ziemi) napewno jest z jakimś Żydem spokrewniony?

Zapytał bym czym zawinili żydzi żyjąc pośród katolików i ich szanując,
Co złego zrobili że spotkało ich to co spotkało

Czym jest lepszy od nich ale niech odpowie

Jezus był żydem

Wszyscy powstali z tego samego, a jak uważa inaczej to znaczy że jest mądry jak giertych i jego ojciec, który nie wierzy w teorię ewolucji

Moja babcia miała do czynienia z Żydami i ma ich za porządnych ludzi

Ale z tego gościa zakuta pała jak go tym nie przekonasz

Gwoli ścisłości, nie jestem Żydem

Zakuta i uparta pała z niego
Co do Żydów to poprosru tak został wychowany- w jego rodzinie poprostu jest przekonanie "żyd do grobu" i tyle. Taki POLSKI STEREOTYP.
W czym jest od nich lepszy? Hmm. Ma wygląd aryjczyka (rasa wyższa --> "Mein Kampf") i samo żydowskie pochodzenie jest be i wogóle.
Próbować zmienić jego poglądy, to tak jak wmawiać mu, że czarne jest białe.
Chyba nikt nie ma pomysłu jak sobie poradzić z tym charakterem

Ale fajnie, wątek zszedł na Żydów...

.

Ech, ja mam już za sobą mnóstwo "rozmów wychowawczych" z nim na ten temat. On został wychowany w rodzinie, gdzie nie szanuje się nikogo innego prócz właśnie członków rodziny. Każdy obcy, nieznajomy na dzień dobry jest bez szans, jest gorszy. BO TAK. Nie ma argumentacji.
Zadałam mu pytanie "A co jakbyśsię dowiedział, że płynie w tobie żydowska krew?" Odp: "Byłoby mi wstyd i czułbym się gorszy od innych."
Ja: "Dlaczego?"
On: "Ponieważ żydowska czy murzyńska krew jest skażona, nieczsta."
Ja: "Dlaczego?"
On: "Tak jest i już. Rasa biała jest dominującą i stworzoną do panowania nad innymi."
itp itd Gadaj z dupą to cie osra. Dosłownie. I tu nie pomaga żadna argumentacja, że każdy ma prawo do wyznawania swojej religii, myślenia w jakiś tam sposób, bycia murzynem czy żydem. On wie swoje i tyle.

Jak jest bardzo niezdrową jedynką to możliwe że nic nie wskórasz.
Możesz mu powiedzieć np. powiedziać że Jezus i Maryja byli Żydami. Ciekawe co powie.

Jego religia to komunizm - czyli jest ateistą.

.

komunizm? zawsze myślałam że komunizm = liberalizm.
to prawicowcy są radykałami, i Twój chłopak ze swoimi rasistowskimi poglądami powinien spoglądać bardziej w kierunku LPRu czy coś
ewentualnie nie patrzeć w ogóle na polską scenę polityczną, tylko śnić o narodowym socjaliźmie... gdzie tu komunizm?
poglądy na rasowość to on ma czysto skinheadowskie, z tym że każdy skinhead zajebałby go za orientację polityczna
jakoś się to kłóci
to może być dla Ciebie argument,
spróbuj mu to powiedzieć jak może być jednocześnie lewakiem ze skrajnie prawicowymi zapatrywaniami?

ps/ Kociaq, Ty go kochasz?

pps/ Ediakar, nie obrażaj jej faceta, to czyste chamstwo, nie znasz człowieka, a obrażasz nie tylko jego, ale i autorkę tematu.