Strona 9 z 12

Re: Męskość i Kobiecość

: niedziela, 27 kwietnia 2008, 14:27
autor: Hydra
Misty pisze: Wg mnie mężczyzna powinien świecić przykładem jako silna płeć, która będzie oparciem dla płci słabszej. Rycerzem który nie pozwoli zginąć swojej księżniczce.
Smutne że tak trudno w tych czasach takiego mężczyznę poznać :roll: Może to stanowi powód przyjmowania przez kobiety postawy silnej, radzącej sobie samej niż delikatnej, wrażliwej i słabej?
Gdyby było na świecie więcej silnych mężczyzn, ambitnych, dążących do zapewnienia kobietom dogodnej przyszłości i emocjonalnego wsparcia - myślę że wtedy kobiety nie dążyły by do samodzielności :roll:
Dla mnie niezależność zawsze była i będzie priorytetem. Nie wynika to wcale z mody, mediów i innych głupot, tylko z mojego wewnętrznego przekonania. Nie mam nic przeciwko silnym, ambitnym mężczyznom, ale nie potępiam też tych „sfeminizowanych”, o których wyrażacie się z taką pogardą. Przecież o to właśnie chodzi – dla każdego coś miłego.
Poza tym nie sądzę by było możliwe „przyjmowanie przez kobiety postawy silnej, radzącej sobie samej” jeśli ta postawa nie wynika z cech charakteru, a jest jedynie pozą. Coś takiego śmierdzi na kilometr – albo ktoś jest silny, albo nie jest i nie sądzę, by miało to związek z płcią.
W drugą stronę jest tak samo – nie z każdej kobiety można zrobić delikatną i wrażliwą księżniczkę.
Raven pisze:
wiadukt pisze:nienawidze "facetów" co sie z chxx na głowy pomieniali, ani feministek - tępych pip i kompletnie niekobiecych, rozchwianych jełopek

oba przypadki praktycznie niereformowalne, jeden zeromęski, drugi zerokobiecy, na skali odpadow społecznych obok siebie jak dla mnie
A tłum wołał do namiestnika: Ukrzyżuj, ukrzyżuj!
Cóż, widać jestem odpadem i zostaje mi się tylko modlić, by „wiaduktowy” model świata nie został wpisany do konstytucji (bo jeszcze wyznaczą mnie do odstrzału :lol:)

: sobota, 14 czerwca 2008, 18:59
autor: Raven
wiadukt pisze:Raven, to tylko takie spostrzeżenie, ale Obrazek
Ty też mógłbyś się swoim podzielić, chyba, że temat nie podchodzi..
OK, pytanie z 1. postu było takie:

Chciałbym z wami porozmawiać na temat naszej płciowości, tzn. czy nie jest skandalem to co dzieje się w dzisiejszych czasach z kobietą i mężczyzną?
Do naszych umysłów nieustannie próbuje się wedrzeć oburzający wg. mnie obraz kobiet i mężczyzn kreowany przez media. Wg. mediów kobieta powinna być niezależna, radząca sobie doskonale bez mężczyzny, uwolniona od wszelkich zahamowań, gotowa na związek bez zobowiązań, kobieta sukcesu, przesadnie dbająca o swój wygląd.
Natomiast obraz mężczyzny jest raczej nijaki, pozbawionego ideałów. Jedynym marzeniem staje się niezły samochód i dobra maszynka do golenia by wszystkie kobiety tylko całowały faceta. Można jeszcze dopisać, że dochodzi czasem do feminizacji mężczyzn.


Mój problem zawsze polegał na tym, że byłem daleko od medialnych schematów. Nie piszę tego dlatego, żeby zaglądające tu dziewczyny emo lały po nogach i pytały mnie na PW o numer telefonu - tak po prostu było i już. Nie lubię koszykówki, piłki nożnej, samochodów, seksu bez zobowiązań, siedzenia co 2 dni na piwie i imprez techno gdzie można wyrwać 12-latkę i zrobić z nią prawie wszystko. Lubię ploteczki, pisanie rymowanek, poezję śpiewaną, obserwowanie jak kto się ubiera, do tego jestem ambitny (za bardzo). Nazwiecie to feminizacją - wasza sprawa

: sobota, 14 czerwca 2008, 19:27
autor: yusti
.

: sobota, 14 czerwca 2008, 19:36
autor: Raven
yusti pisze:kobietom podobają się panowie nieco zniewieściali
bullshit

: sobota, 14 czerwca 2008, 20:00
autor: yusti
.

: sobota, 14 czerwca 2008, 20:51
autor: Matatjahu
no i co Raven, dobrze jest być zniewieściałym? pewnie kolegów też nie masz

: sobota, 14 czerwca 2008, 20:55
autor: Zielony smok
yusti pisze:czy ja wiem...nikt nie chce obszarpanców nieogolonych brudnych co prac nie umieja kosmetyków nie znają.
nie mów bo facet w rózowej koszuli moze być cool;p
nie zniewieściały....tylko zgniecieciałem ...brzmi podobnie - przesłyszałaś się :wink:

: sobota, 14 czerwca 2008, 21:01
autor: Raven
Matatjahu pisze:no i co Raven, dobrze jest być zniewieściałym? pewnie kolegów też nie masz
Zbyt wielu nie, ale to wynika bardziej z aspołeczności (znam wielu, którzy też odbiegają od tego stereotypu, a na osamotnienie nie narzekają). Co do "zniewieściałości" - nie wiem, jak pisałem nie będę się kłócił o rozumienie tego słowa. Póki co nie chodzę w różowym, golę się raz na tydzień, no i last but not least jestem hetero, więc obraz myślę nie jest w 100% pełny :wink:

: sobota, 14 czerwca 2008, 21:09
autor: Matatjahu
śpiewasz w chórze czy chodzisz na siłownie?

: sobota, 14 czerwca 2008, 21:11
autor: Raven
Matatjahu pisze:śpiewasz w chórze czy chodzisz na siłownie?
nie śpiewam w chórze
na siłownie nie chodzę, ale ćwiczę codziennie (m. in. z ciężarkami) i biegam, też codziennie

: sobota, 14 czerwca 2008, 21:13
autor: Matatjahu
no to nie jest źle, metroseksualność w modzie

PS. chociaż jak się golisz raz na tydzien to nie możesz być metro, najwyżej emo, co jest bez wątpienia gorsze ;D

: sobota, 14 czerwca 2008, 21:15
autor: Raven
Matatjahu pisze:no to nie jest źle, metroseksualność w modzie
nie noszę torebki i nie używam szminki

ech, sam widzisz, jak ciężko wpasować się w schemat :D

: sobota, 14 czerwca 2008, 21:17
autor: Matatjahu
nie noszę torebki i nie używam szminki
mylisz metroseksualizm z transweztytyzmem ;]

: sobota, 14 czerwca 2008, 21:21
autor: Raven
Miałem kolegę metro i, naprawdę, robił te 2 rzeczy

Pozdro dla niego tak w ogóle, może to kiedyś przeczyta, w końcu to też Jedynka

Wracając nieco do tematu, bośmy z Jimem Carreyem trochę zmonopolizowali wątek: Czy odpowiada wam (pytanie do panów) wizerunek współczesnej kobiety sukcesu? Twardej, nieustępliwej, działającej bez sentymentów? I pytanie gwóźdź : czy nie przeszkadzałby wam fakt, że wasza partnerka zarabia więcej niż wy lub odnosi większe sukcesy?

: sobota, 14 czerwca 2008, 23:34
autor: MartiniB
Raven pisze: Czy odpowiada wam (pytanie do panów) wizerunek współczesnej kobiety sukcesu? Twardej, nieustępliwej, działającej bez sentymentów?
Tak.
Raven pisze:czy nie przeszkadzałby wam fakt, że wasza partnerka zarabia więcej niż wy lub odnosi większe sukcesy?
Przeszkadzałby :)