Jakie kobiety lubią panowie Dwójki?
Jakie kobiety lubią panowie Dwójki?
tak mnie zastanawia w kim gustujecie, jaka musi byc kobieta by zwrociliscie na nia uwage? wyglad zewnetrzny, cechy charakteru itd
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
hm...
Panowie dwójki...generalnie lubią kobiety wszystkie...ale to wygląda mniej więcej tak...
Kobieta Jedynka...osobiście nie zauważam...strasznie szczują, ujadają jak suki(psy)...podatnośc na nerwice, nie można spokojnie usiąśc...łatwo zdobyc...wystarczy grac według reguł...ale ludzie:)
Kobieta dwójka...hm...szaleństwo zmysłów...szaleństwo...na dłuższą mete nie wiem...ale próbowac warto...też walczy:)
Kobieta trójka...przyjąc rolę i w niej zostac...no nie wiem...bliskie kontakty potrafią przerazic...taki zagradzony strych bardzo pieknego domu...móc spojrzec jakiej kobiety sie pragnie, to piekna iluzja, ale iluzja...rozstania koszmarne:)
Kobieta Czwórka...skłonności do depresji maniakalnej...generalnie lubię...ale wymagają cierpliwości, oj cierpliwości i wiecznych zapewnień...a ile żalu...podejmowac sie, czy nie...zostawiam do rozpatrzenia "indywidualnie"
Kobieta piątka...jestem obecnie zakochany...nic nie powiem więcej:)
Kobieta szesc...paranoik...osobiscie nigdy blisko...ale polecam...
Kobieta siedem...z calym szacunkiem dla umyslu...ze strony dawcy powiem, nie dziekuje...
Kobieta osiem...daja sie zwiazac, schwytac i uwiazac, ale traca wtedy urok...romans, przygodny seks...cenimy piekno wiec lets them free:)
Kobieta dziewięc...pomimo swojego ciężkiego charakteru...nie skupiajmy się na pozorach...warto...generalnie świetnie się przy nich wypoczywa...
Generalnie Pan lubi walczyc o kobietę...
Kobieta Jedynka...osobiście nie zauważam...strasznie szczują, ujadają jak suki(psy)...podatnośc na nerwice, nie można spokojnie usiąśc...łatwo zdobyc...wystarczy grac według reguł...ale ludzie:)
Kobieta dwójka...hm...szaleństwo zmysłów...szaleństwo...na dłuższą mete nie wiem...ale próbowac warto...też walczy:)
Kobieta trójka...przyjąc rolę i w niej zostac...no nie wiem...bliskie kontakty potrafią przerazic...taki zagradzony strych bardzo pieknego domu...móc spojrzec jakiej kobiety sie pragnie, to piekna iluzja, ale iluzja...rozstania koszmarne:)
Kobieta Czwórka...skłonności do depresji maniakalnej...generalnie lubię...ale wymagają cierpliwości, oj cierpliwości i wiecznych zapewnień...a ile żalu...podejmowac sie, czy nie...zostawiam do rozpatrzenia "indywidualnie"
Kobieta piątka...jestem obecnie zakochany...nic nie powiem więcej:)
Kobieta szesc...paranoik...osobiscie nigdy blisko...ale polecam...
Kobieta siedem...z calym szacunkiem dla umyslu...ze strony dawcy powiem, nie dziekuje...
Kobieta osiem...daja sie zwiazac, schwytac i uwiazac, ale traca wtedy urok...romans, przygodny seks...cenimy piekno wiec lets them free:)
Kobieta dziewięc...pomimo swojego ciężkiego charakteru...nie skupiajmy się na pozorach...warto...generalnie świetnie się przy nich wypoczywa...
Generalnie Pan lubi walczyc o kobietę...
- Przepyszna
- Posty: 15
- Rejestracja: wtorek, 28 sierpnia 2007, 11:29
- Lokalizacja: Warszawa
no to ja mam dziwny uklad, moj faCET 2-TO ON WLASNIE POTRZEBUJE WIECZNYCH ZAPENIEN, WSPARCIA, A JA 4, CHCE BYC BARDZIEJ NIEZALEZNA
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
Hm...
Do AVIN
Ja miałem trzy 4 na karku i publicznie bardzo zadko przyznaja sie szczerze jakie są żałosne, jak duzo nienawiści w nich płynie i jak wielu osób dotyka...to mnie najbardzie porażało, plus manipulacja emocjonalna, wyrażana z najgłębszym wyrachowaniem, coś na kształt dwójki, ale wszystko to z czarniutkiej otchłani...podtrzymuje, nie polecam...w zdrowym wymiarze wystepuje ten odcień u dwójki...
Ja miałem trzy 4 na karku i publicznie bardzo zadko przyznaja sie szczerze jakie są żałosne, jak duzo nienawiści w nich płynie i jak wielu osób dotyka...to mnie najbardzie porażało, plus manipulacja emocjonalna, wyrażana z najgłębszym wyrachowaniem, coś na kształt dwójki, ale wszystko to z czarniutkiej otchłani...podtrzymuje, nie polecam...w zdrowym wymiarze wystepuje ten odcień u dwójki...
w takim razie to chyba zalezy od poziomu zdrowia danej osoby, jak zaczelismy sie spotykac czulam sie mocno ograniczana i manipulowana, jak cos nie bylo jak on chce, to kwasna mina-no i musialam ustepowac, tak jakby nie umial brac mojego zdania pod uwage.
nie wiem co do swoich manipulacji-swiadomie tego nie robie, ale jakos nieswiadomie-byc moze-ciezko to ocenic osobie o ktorej mowa
nie wiem co do swoich manipulacji-swiadomie tego nie robie, ale jakos nieswiadomie-byc moze-ciezko to ocenic osobie o ktorej mowa
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi
ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce
Hm...
Do Avin
Masz rację, osobom o których mowa cięzko powiedzieć coś sensownego o innych, natomiast zastanawiam się dlaczego dopiero teraz zwróciłaś moją uwagę na ten istotny zarys osobowości, chcąc nie chcąc, odnosząc się do osobistych doswiadczeń....
Temat zdrowia, uważam za równie istotny w tym aspekcie, ale nie jestem przekonany o krzywdzącym charakterze i wydżwięku, szansa istnieje zawsze, czy to w przeszłości, czy w przyszłości, generalnie rzeczywistość jest wyuzuta ze wszelakich odcieni światła...
Masz rację, osobom o których mowa cięzko powiedzieć coś sensownego o innych, natomiast zastanawiam się dlaczego dopiero teraz zwróciłaś moją uwagę na ten istotny zarys osobowości, chcąc nie chcąc, odnosząc się do osobistych doswiadczeń....
Temat zdrowia, uważam za równie istotny w tym aspekcie, ale nie jestem przekonany o krzywdzącym charakterze i wydżwięku, szansa istnieje zawsze, czy to w przeszłości, czy w przyszłości, generalnie rzeczywistość jest wyuzuta ze wszelakich odcieni światła...
-
- Posty: 370
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40
-
- Posty: 370
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40
Pan dwójka, ehh, dużo można by powiedzieć, jednak pewne jest to, że jako Dawca, bardzo potrzebuje czuć się potrzebnym, docenianym, bo to mu sprawia radość. Pragnie widzieć i czuć, że jego starania dla kogoś coś znaczą, szczere uznanie to dla niego największa zapłata. Niestety czasem by osiągnąć cel dopuszcza się manipulacji, potrafi wywierać presję poprzez wzbudzanie poczucia winy jak nikt. Znam to i jako 6 powiem, że w pewnym momencie zaczął rosnąć we mnie bunt, już nie chciałam czuć się winna. Łatwo było i jest wpędzić mnie w poczucie winy, ale z czasem miałam wrażenie, że moja wina nie jest proporcjonalna do poczucia winy, jakie odczuwam. To tyle z osobistych wynurzeń, a wracając do pytania jakie kobiety lubią Dwójki, hmm z obserwacji, prawdopodobnie z typem 5, 6, 7 - ale raczej te w6 i inne Dwójki - pełne porozumienie
6w5 / INFj
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
*Jeśli chcesz wiedzieć, czym jest granfalon
Spróbuj obrać ze skórki bańkę mydlaną*
-
- Posty: 370
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40
właśnie w moim związku z dwójką intuicyjnie wyczuwałam tą skłonność do manipulacji i odrzucałam wszytskie "dary", a jeżeli nawet je przyjmowałam to dawałam mu do zrozumienia, że nie może wymuszać na mnie z tego powodu czegoś na co nie mam ochoty. Za bardzo cenię sobie niezalezność i nie lubię "niańczenia". W rezultacie im bardziej widziałam jak on pali sie do pomocy, tym bardziej starałam się dać sobie radę sama..nutshell pisze: Niestety czasem by osiągnąć cel dopuszcza się manipulacji, potrafi wywierać presję poprzez wzbudzanie poczucia winy jak nikt.
-
- Posty: 370
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40
Re: Milczeć!!!
Aż chciałoby się napisać "Zamknijcie się!" co? ;)silver_bullet pisze:Zamilknijcie wreszcie
sorry za offtop.