Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

Wiadomość
Autor
Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#91 Post autor: Pablo » piątek, 30 października 2009, 20:31

enngiv pisze:nie będąc takim dziwakiem nawet nie wiesz co tracisz...
Co tracę?
Ennigiv pisze:tak właśnie rysuje się różnorodność...zrobiłem co chciałem zrobić, to była moja decyzja, broniłem się na poziomie na którym przyszło mi się bronić, odnalazłem w sobie duże ilości wrogiej postawy do głupoty, pierwotnego instynktu gotowego stawić czoła na gruncie pierwotnej formy, czystego zezwierzęcenia...i basta.
Za bardzo zawoalowana składnia, poproszę bardziej prosto. Tekst jest ponoć o wyzwoleniu seksualnym, masz na myśli prymitywizm libido, ludzką głupotę czy co?

Ten tasiemiec, który jak mówisz potraktowałeś lekkomyślnie to fragment wielkiego dzieła "Szokująca analiza życia religijnego, seksualnego i emocjonalnego małego człowieka, obłudnego i pogrążonego w iluzjach" autorstwa człowieka imieniem Wilhelm Reich, który ostatecznie osądzony i osadzony w więzieniu zmarł w Stanach Zjednoczonych...

Chciałem zobaczyć jak zareagujecie na tekst, który przyczynił się do zamordowania człowieka...sami osądźcie jak, kto z Was zdał ten egzamin.
Nie taki prymitywny bo całkiem prawdziwy, ale fakt, może się 2 z tym spokojnie identyfikować. Jak dalece się z tym identyfikujesz?

Heh jeśli o mnie chodzi to skoro gość szerzył pseudonaukę to nie ma co się nad nim rozczulać zbytnio ;) wiecznie i tak by nie żył



Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#92 Post autor: SuperDurson » piątek, 30 października 2009, 21:55

    • "Eeeeeeeeeenngiv.. !?

      Jesteś q.wa dafcą?
      Daj mi bajkę. Własną.." :twisted:
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#93 Post autor: Aleksandrowa » piątek, 30 października 2009, 22:24

Pablo pisze:
Heh jeśli o mnie chodzi to skoro gość szerzył pseudonaukę to nie ma co się nad nim rozczulać zbytnio ;) wiecznie i tak by nie żył
'wiecznie i tak by nie zyl'

Jak dla mnie to zbagatelizowałeś nieco. Pomyśl o swoim życiu, gdy ktoś Ci je odbiera, z błahych czy niebłahych powodów- dalej powiedziałbyś: 'wiecznie i tak bym nie żył ?'

Czyń innym tak, jakbyś chciał by Tobie czyniono. Życz innym tak, jakby to były Twoje życzenia.... życz innym dobrze, jak i sobie życzysz. :wink:
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#94 Post autor: Pablo » piątek, 30 października 2009, 22:36

Ola przecież on zmarł na zawał, nikt go nie zabił
Czyń innym tak, jakbyś chciał by Tobie czyniono. Życz innym tak, jakby to były Twoje życzenia.... życz innym dobrze, jak i sobie życzysz
NIe mam nic przeciwko Złocista ;)

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#95 Post autor: Aleksandrowa » piątek, 30 października 2009, 22:38

No dobra, troche mnie ponioslo, ale stwierdzenie : 'WIECZNIE i tak by nie zyl' jest dla mnie jakies bezduszne i tak :roll:
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#96 Post autor: Pablo » piątek, 30 października 2009, 22:40

No bo jest, ale prawdziwe. Facet do dzisiaj by nie dożył ze względu na rok urodzenia - o to mi chodziło.

Ech chyba potrzebujesz małego drinka z mojej ręki - pytanie czy byś wzięła ;)

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#97 Post autor: Aleksandrowa » piątek, 30 października 2009, 22:41

Nie, nie, tylko nie drinki :mrgreen:

Ogolnie to jestem zmeczona, po 14 godzinach na nogach, niedawno zaczal mi sie weekend, ktory tez bedzie pracowity.
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

Awatar użytkownika
enngiv
Posty: 209
Rejestracja: środa, 6 czerwca 2007, 12:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#98 Post autor: enngiv » poniedziałek, 2 listopada 2009, 09:17

@Pablo...

...tak między nami...zaśpiewam ci jak dwójka....http://www.youtube.com/watch?v=d0vXxH1IEmQ
Ludziom bezdomnym

Awatar użytkownika
SuperDurson
Moderator
Moderator
Posty: 2939
Rejestracja: sobota, 6 września 2008, 12:45
Enneatyp: Lojalista
Lokalizacja: Kraków

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#99 Post autor: SuperDurson » poniedziałek, 2 listopada 2009, 09:20

I mi bajkę.
..bo to czytasz ..bo Cię lubię ..bo myślisz samodzielnie!

sp/sx, 6w5 lvl 3-5
LIE Obrazek

Pablo
Posty: 1892
Rejestracja: piątek, 11 stycznia 2008, 00:12
Enneatyp: Szef

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#100 Post autor: Pablo » wtorek, 3 listopada 2009, 16:16

enngiv pisze:@Pablo...

...tak między nami...zaśpiewam ci jak dwójka....http://www.youtube.com/watch?v=d0vXxH1IEmQ
No ten fragmencik zdecydowanie lepszy :mrgreen:

A teraz coś dla Dursona jakbyś miał dziś hojniejszą rękę

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#101 Post autor: Aleksandrowa » wtorek, 3 listopada 2009, 22:38

I mi cos, mi, mi ! Jak Dwojka Dwojce :mrgreen:
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#102 Post autor: Venus w Raku » środa, 4 listopada 2009, 08:06

Rozumiem przesłanie Engiva, bo byłam blisko zaangażowana z dwoma Dwójkami. Nie wiedziałam tylko, że z góry na nas patrzą. W zasadzie Dwójka wmówiła sobie i wmawia innym, że tylko ona ma prawdziwie uczucia i wie na czym polega miłość, a my nawet nie jesteśmy w stanie doskoczyć do jej doskonałego kochania. Szczerze powiedziawszy, ja nie potrafię, bo myślałam, że ludzie chcą mieć między sobą autentyczne realacje. Ale kiedyś usłyszałam od Dwójki, że "Wolałbym już żebyś udawała", a "jak nie potrafisz udawać to wynoś się z mojego życia". A potem nie było już rozmowy i tłumaczenia. Dwójka wykeśliła mnie ze swojego życia. A ja nic złego nie zrobiłam i dałam mu więcej niż on mi dał. Moja Dwojka, to już była "świadoma", bo mówiła, że "Daję ci po to, żebym mógł coś od Ciebie otrzymać." i "Mogę w każdej chwili uciec, bo to, że z tobą jestem zależy tylko ode mnie i od mojej dobrej woli". Nie chce mi się pisać, ile złego Dwójki zrobiły w moim życu, ale życzę wam udanych związków, bo to ponoć jest dla was najważniejsze. Przeczytałam to gdzieś, że "jak ktoś obnosi się ze swoimi uczuciami i potrafi o nich mówić, to wcale jeszcze nie znaczy, że potrafi kochać." I Dwójka nie potrafi kochać lepiej, ani głębiej niż inni, ale potrafi o tym ciągle gadać. A potem jest pytanie "Dlaczego mnie się nigdy w miłości nie udaje?", bo nie może się udać komuś, kto traktuje drugą osobę (pod pozorem miłości) jako tylko przedmiot do zaspokajania własnych potrzeb, udając przy tym, że on sam nie ma potrzeb. Określ swoje potrzeby, a może będzie Ci danie, ale według mnie główną potrzebą Dwójki jest, żeby uzależnić, ograniczyć, ubezwłasnowolnić i pochłonąć drugą osobę. A jak to się nie udaje, to Dwójak jest rozczarowana i zrozpaczona, a jak to się udaje, to Dwójka ma cię za nic i traktuję cię, jak swoją prywatną własność, z którą może zrobić wszystko. Jest absolutnie zadziwiająca, jak niezdrowe Dwójki potrafią ignorować innych.
Kochajcie nas tak, jak my was kochamy, ale u was zawsze jakieś sznurki manipulacji są przyczepione. Ten kochajacy typ wcale nie jest taki kochający. Ten kochający typ udaje, że kocha tylko dla własnych korzyści i dlatego potrafi zniszczyć beznamiętnie drugiego człowieka na osobistym poziomie, jak żaden inny enneagramowy typ nie potrafi. A to zniszczenie zawsze wypływa z miłości. He, he, he...
Ale może Dwójki tutaj udowodnią mi inaczej i przkonają nie, że Dwójka nie jeste diabolicznym typem, który posługuje się miłością, usłużnością i poświęceniem dla osiągnięcia własnych korzyści. Kurcze, bo tak jakoś zadarzyło się w moim życiu, że jak zostałam wykorzystana bezwzględnie, to zawsze była to "kochająca" Dwójeczka. I to właśnie od nich dowiedziałam się na czym manipulacja, kłamstwo i bezwzględność polega. Nawet Dwója na średnim poziomie zdrowia potrafi być wewnętrznie osobą ekstremalnie egocentryczną, narcystyczną i antysocjalną, ale na zewnąrz będzie powtarzała ciągle, że kocha i że jest dobra i uczciwa.

Dwójka bazuje na podstawowej potrzebie każdego człowiek, żeby był kochany i akceptowany. I potrafi wykorzystywać to bezlitośnie dla własnych potrzeb i celów.
1w9, 6w5, sp/sx

Awatar użytkownika
car II
Posty: 558
Rejestracja: piątek, 22 maja 2009, 18:35
Enneatyp: Indywidualista

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#103 Post autor: car II » środa, 4 listopada 2009, 15:25

Helen Palmer opis dwójki własnymi słowami VenusWR. Ja znam jedną dwójkę która w ten sposób działa (na zasadzie :albo się lubimy albo Cie zniszczę), i druga która jest spoko (przynajmniej tak mi się wydaje)
Podróżując na rumaku akceptowanych emocji, poszukując siebie wprowadzam do doliny łez,teorie sensu życia przez afirmację samego życia we wszystkich jego przejawach odbitych w zwierciadle sztuki.

Snufkin
Posty: 5625
Rejestracja: piątek, 4 kwietnia 2008, 14:28
Enneatyp: Obserwator

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#104 Post autor: Snufkin » środa, 4 listopada 2009, 16:23

.
Ostatnio zmieniony niedziela, 28 marca 2010, 21:36 przez Snufkin, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4, sp/sx/so
ILI - Ni, DCNH - CT(H)

Awatar użytkownika
Venus w Raku
VIP
VIP
Posty: 1058
Rejestracja: środa, 23 września 2009, 10:08
Enneatyp: Perfekcjonista

Re: Jam jest Enngiv, ten który jest dawcą...

#105 Post autor: Venus w Raku » środa, 4 listopada 2009, 18:32

Nie, nie, nie, Snufkin. Możesz zaufać Dwójkom. Ja napisałam o pewnych przypadkach, z którymi miałam do czynienia i ci ludzie nie byli zdrowi. W moim życiu są też dwie Dwójki, które są kochane i kochające. Mój chrzesny jest Dwójką i moja serdeczna przyjaciółka. Uwielbiam ich. Szczerze powiedziawszy, to kocham i te niezdrowe Dwójki, ale jakoś tak jest, że one dopuszczają mnie do siebie, albo mnie przeganiają ze swojego życia według ich "widzi mi się" i zawsze mówią, że robią to z miłości. Teraz przynajmniej wiem jaki jest problem, czy mechanizm działania, bo kiedyś to uważałam ich zachowanie za diaboliczne i złe. Ktoś gada bez przerwy o miłości i jaki jest dobry, a jednocześnie wbija ci szpilę w serce. Bo normalnie to ja kogoś obrażę, czy ktoś obrazi mnie, ale potrafimy wyjaśnić sobie, gdzie był problem i pogodzić się, a z pewnymi Dwójkami w moim życiu jest to niemożliwe i w tym momencie czuję się wykorzystywana w imię tzw. dwójkowej miłości. Z drugiej strony te niezdrowe dały mi tak popalić, że praktycznie dzięki nim zaczęłam zastanawiać się i pracować nad sobą, bo pobudziły we mnie najgorszą stronę mojej natury i wyciągnęły z mojej podświadomości do świadomości te wszystkie wady, które były ukryte, ale to było i jest dla mnie psychicznie bardzo bolesne, bo ja staram się im ulżyć i dać im coś z siebie, ale jednocześnie nie zapomonając o sobie i o moich potrzebach, a one "Nie, bo ja chcę, co ja chcę" i nic innego nie wchodzi w grę, a jak czegoś nie mogę im dać, czy spełnić ich potrzeb, to robią ze mnie złą osobę, która nie ma dla nich żadnej wartości i idą szukać kolejnej ofiary. I robią tak nie tylko ze mną, ale też z innymi. Tylko, że inni są bardziej odporni ode mnie i potrafią bezwstydnie wykorzystywać to kochanie, dawanie i poświęcenie Dwójeczek. I to mnie właśnie wnerwia, że dają się wykorzystywać przez różnego rodzaju ludzi, którzy nie mają zbyt dobrych intencji, a mnie niszczą za to, że mówię im szczerze i otwarcie, gdzie jest problem w ich życiu. Okazuje się, że lubią być oszukiwane. "Wolałbym, żebyś mnie oszukiwała i udawała, to byłoby mi lepiej" - wykrzyczał mi pewien Dwójek, z którym byłam bardzo blisko związana.
1w9, 6w5, sp/sx

ODPOWIEDZ