Dzieciństwo dwójek (jak stałaś/eś się dwójką?)
- Orest_Reinn
- Posty: 1606
- Rejestracja: czwartek, 25 października 2007, 19:26
- Enneatyp: Mediator
Nie wiem jak n0waczek, ale ja się nie zgodzę. Z mojego doświadczenia i z oberwacji wynika, że cierpienie samo w sobie degraduje. Jestem wolontariuszką w hospicjum a ponadto sama miałam pewne doświadczenia życiowe, przez które bardzo, bardzo cierpiałam. I stwierdziłam, że cieprienie uszlachetnia tylko wtedy gdy człowiek jest gotów na jego przyjęcie. W przeciwnym wypadku cierpienie szkodzi, zmienia, wypacza człowieka, powoduje w nim gniew, bunt, usprawiedliwia jego późniejsze złe uczynki "bo przecież tyle cierpiałem!", taki człowiek krzywdzi potem innych, w ogóle on inaczej patrzy na ludzi, jest gotów na zranienie, a przez to "uprzedza" czyjś jakoby atak i sam rani, ciężko mu zaufać, bo patrzy przez pryzmat doświadczeń, ciężko mu stworzyć normalną relację i w każdej chwili gotów jest się z niej wycofać.Adaras pisze:
Zgodzisz się chyba ze stwierdzeniem: "Cierpienie uszlachetnia", prawda? Zawsze to jest jego dobra strona...
Znam oczywiście ludzi, których cierpienie uszlachetniło, ale nastąpiło to dłuuugi czas po początku cierpienia, a poza tym bez wyjątku byli to ludzie silnie wierzący.
No, wyraziłam zdanie.
"Jeżeli już mam wierzyć w coś, czego nie widać, to wolę wierzyć w cuda niż w bakterie".
Tata 8 - zero kompromisów. Mama 4, zapatrzona w siebie. Wojna u mnie w domu to był stan permanentny i wcale nie chodziło o to, co się dla kogoś robi, czego nie robi, ktoś oszukał, poszukał, zdradził, czy cokolwiek innego. Oni po prostu nie potrafili się dogadać i wzajemny żal pogłębiał sie coraz bardziej.
No i się nauczyłam, że najważniejsze to umieć się dogadać. Że jak nie okażesz serca, zrozumienia i ciepła to nie ma bata, nie stworzysz szczęśliwego związku.
I tak oto... tadam. Dwójeczka 8)
Stereotyp, że trzeba było zabiegać o względy rodziców wcale sie nie sprawdził
No i się nauczyłam, że najważniejsze to umieć się dogadać. Że jak nie okażesz serca, zrozumienia i ciepła to nie ma bata, nie stworzysz szczęśliwego związku.
I tak oto... tadam. Dwójeczka 8)
Stereotyp, że trzeba było zabiegać o względy rodziców wcale sie nie sprawdził
- Aleksandrowa
- Moderator
- Posty: 1452
- Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
- Enneatyp: Zdobywca