Strona 1 z 2

Uniwersalny opis dwójki

: środa, 21 maja 2008, 07:35
autor: Orest_Reinn

: środa, 21 maja 2008, 10:52
autor: Adaras
Tabula Rasa?

: środa, 21 maja 2008, 15:17
autor: Orest_Reinn
Poniekąd. Zwróc uwagę, że temat nosi nazwę "Jedyny prawdziwy opis Dwójki". Niekoniecznie chodzi o wiedzę o dwójce. Piękna też nie da się opisać, ale każdy ma jakieś wrodzone poczucie piękna. Na tej samej zasadzie da się zidentyfikować kogoś jako 2 nie wiedząc o tym, a jedynie przypisując mu podświadomie pewne skłonności (skłonności, nie cechy!).

Generalnie to mój protest przeciwko zniekształcającym wizerunek dwójki opisom :)

: środa, 21 maja 2008, 16:02
autor: Zielony smok
Uprzejmie informuję, że zabawa potrwa do wieczora, a potem skasuję topic. Na dłuższą metę żart byłby irytujący dla ludzi którzy szukają konkretów. Swojacy forumowi mają całą resztę dnia do zobaczenia. I wystarczy.
moderator Zielony smok

: środa, 21 maja 2008, 16:45
autor: Orest_Reinn
To nie jest ani zabawa, ani żart. W brydżu "pas" jest najważniejszą odzywką, w muzyce niebagatelną rolę odgrywa pauza, a w opisach dwójki pusty temat ;)
Ten temat przekazuje bardzo ważną informację, ważniejszą niż jakiekolwiek opisy. Ja bym go wręcz przykleił. I niech irytuje tych, co szukają konkretów. Właśnie do nich jest to adresowane. Mówi "szukacie nie tam, gdzie trzeba".

: środa, 21 maja 2008, 16:56
autor: Zielony smok
Sorry, ale tak można powiedzieć o opisie każdego typu, do nikogo nie pasuje w 100%. Po prostu schematyczny szkic....zawierający cząstkę prawdy.
Zdroworozsądkowo postepując wg Twojego sposobu myślenia powinniśmy póść krok dalej - skoro każdy jest per saldo indywidualnoscią to po co strona o Enneagramie i to forum.
Tytuł topicu sugeruje uzyskanie konkretnej, wiarygodnej informacji o ennagramowym typie nr 2. I po to ludzie będą klikać. I się wkurzać.
Zmień tytuł na inny, mniej mylący bardziej oddający to co chcesz wyrazić w topiku. I to w sposób czytelny. Inaczej podtrzymam decyzję.
ZS

: środa, 21 maja 2008, 19:20
autor: Orest_Reinn
Nie chodzi mi tu o schematyczność opisów. Chodzi mi o brak charakterystycznych cech dwójki. Nie istnieje coś takiego jak "typowa 2" (mówiąc o cechach). Wynika to z tego, że dwójka zachowuje się zależnie od otoczenia. Dostosowuje swe zachowanie do innych i dlatego może się przypominać każdy inny typ. Jeśli chcemy ustalić, czy ktoś jest 2, powinniśmy określić nie to jak się zachowuje, lecz to dlaczego tak się zachowuje.

Ludzie, którzy przychodzą na to forum i klikają na ten temat, chcą się czegoś dowiedzieć o 2. I dowiadują się. Dowiadują się podstawowej informacji, której inaczej by nie otrzymali. Wkurzą się? Może, ale przecież chcieli wiedzy o 2, a jedno kliknięcie jest chyba tego warte? Uważam taki sposób przekazywania tego, co miałem do przekazania, za najbardziej skuteczny ze znanych mi sposobów.

: czwartek, 22 maja 2008, 10:07
autor: Zielony smok
Po prostu myślą, że sobie z nich jaja robisz. Nie będą się bawić w szerszą egzegezę i doszukiwać się głębokich podtekstów.......gdybyś zamieścił topic, czy istnieje prawdziwa Dwójka i dodał to co napisałeś. Miałoby to sens.

Daję czas na poprawki do wieczora.

: czwartek, 22 maja 2008, 19:30
autor: Orest_Reinn
Teraz może być?

: czwartek, 22 maja 2008, 19:45
autor: Zielony smok
Zrobiłem drobną korektę w tytule. Wtrącenie ,,moim zdaniem" jest pewną uczciwością wobec czytających. Wierzę, że zaakceptujesz - nie wierzę w sukces topicu - ale zawieszać go nie będę.

: czwartek, 22 maja 2008, 20:02
autor: Orest_Reinn
Ok, dzięki, teraz chyba jest dobrze :)

: sobota, 24 maja 2008, 01:26
autor: Epona
Orest, masz rację, nie istnieje uniwersalny opis dwójki.
Wiem jedno, czasem maksymalnie dostosowuję się do ludzi. Jak przypadkiem spotkam się z osobami, przed którymi gram zupełnie kogoś innego to mam ochotę zapaść się pod ziemię i robię wszystko, żeby zniknąć im z oczu, albo jakoś ich rozdzielić.
Mam chyba całą szafę "masek". Każda starannie dobrana do odpowiedniego znajomego.

Zastanawiam się co dalej, bo właśnie zaczynam (chyba) walczyć z siódemką, której zarzucam nieszczerość i nielojalność, a w głębi serca czuję, że to ja jestem największą oszustką na tym świecie i choć próbuję to "odkupić" dobrymi uczynkami to sumienie nie śpi, ono ciągle gryzie.

: poniedziałek, 26 maja 2008, 23:05
autor: Adaras
Nikt nie jest idealny, wyjątków nie ma i u nas. Ja po prostu staram się nie myśleć o rzeczach złych, póki ich nie zaczynam wyrządzać. Hmmm.... przyznam się Wam, że sam jestem ciekaw tego ukrytego celu pod pomaganiem dwójek... sam pomagam, bo chcę, po prostu, a jeśli mam jakiś ukryty powód, do czuć bliskość ludzi... czy to jest jakieś perfidne, czy coś?

: poniedziałek, 26 maja 2008, 23:13
autor: Epona
czasem niestety jest. Kiedy brakuje ludzi, którzy są blisko i dają Ci to "coś" zamieniasz się w potwora i włazisz w ludziom w dupę. Jesteś od nich uzależniony niestety... ; )

: poniedziałek, 26 maja 2008, 23:22
autor: Adaras
ale właśnie chodzi o to, że ja nie znoszę się narzucać komuś i zwykle tego nie robię.