Wikipedia pisze:Identyfikacja może być traktowana jako rozwojowa, obronna i jako uczenie się roli społecznej.
Jako mechanizm obronny jest procesem, za pomocą którego jednostka w różnym stopniu upodabnia się do kogoś innego, utożsamia z drugim człowiekiem, przejmuje jego myśli, cele i zachowania.
Bardzo wcześnie pojawiającym się w rozwoju psychicznym człowieka jest odmiana identyfikacji - identyfikacja z agresorem - traktowana jako psychotyczny mechanizm obronny.
Gdy między poziomem aspiracji a poziomem osiągnięć zachodzi znaczna różnica, a człowiek traci widoki osiągnięcia ważnych celów życiowych, wówczas może znaleźć częściowe ich zaspokojenie w sposób pośredni, w wyniku identyfikacji. Na przykład los poskąpił komuś upragnionej pozycji zawodowej i dlatego szczególnie usilnie pragnie, by zyskały ją jego dzieci. Identyfikuje się z nimi w zakresie ich kariery zawodowej, toteż niepowodzenia odbiera jak własne porażki, natomiast sukcesy - i tu właśnie dochodzi do głosu identyfikacja jako mechanizm obronny- traktuje jak własne.
(Dla zainteresowanych- Przypadek Patty Hearst)Wikipedia pisze:Identyfikacja z agresorem - mechanizm obronny, odmiana identyfikacji. Polega na przypisywaniu (projekcja) innej osobie własnych agresywnych skłonności, a następnie identyfikowaniu się z tą osobą.
W teorii psychoanalitycznej identyfikacja z agresorem klasyfikowana jest jako wczesny (psychotyczny) i destrukcyjny mechanizm obronny.
Identyfikacja z agresorem jest jednym z mechanizmów opisywanych w teorii relacji z obiektem. Przykładem identyfikacji z agresorem może być przypadek Patty Hearst.
Początkowo podchodziłam do tego dość sceptycznie, dopiero po jakimś czasie zaczęłam się zastanawiać - a może coś w tym jednak jest?
Identyfikacja to podobno "psychotyczny i destrukcyjny mechanizm obronny" - 3 broni się i jednocześnie niszczy?
Czy faktycznie jest to mechanizm obronny Trojek, jeżeli nie - jak się w takim wypadku bronimy?