Gdybyś mógł się urodzić na nowo...
- disoriented
- Posty: 53
- Rejestracja: piątek, 10 lipca 2009, 13:37
- Enneatyp: Obserwator
- Lokalizacja: lubuskie
Oj w różnych miejscach by było ciekawie w krajach skandynawskich...bo tam gdzieniegdzie myślę że pięknie jest. Albo w cieplejszych zakątkach europy np. w Grecji. Ale ja tam nie narzekam na moje miejsce urodzenia i zamieszkania...
5w4 /jakieś INFp
"Wszyscy ludzie, których napotykamy na swojej drodze przede wszystkim pokazują nam nas samych."
--
"Wszyscy ludzie, których napotykamy na swojej drodze przede wszystkim pokazują nam nas samych."
--
- kama.zielona
- Posty: 922
- Rejestracja: niedziela, 12 kwietnia 2009, 00:33
- Enneatyp: Obserwator
- inimaginable
- Posty: 23
- Rejestracja: sobota, 18 lipca 2009, 19:39
Polska! Póki rosną świerki, a nie bananowce to ten kraj! Ma wady, zalety, ale dzięki niemu jestem tym, kim jestem! Kiedyś myślałam, że jak zrobi się za gorąco to wyjadę na Syberię. Polskę kocham za tradycję, specyficzną przyrodę... Teraz nie zostawię Mamy! Gdyby Bóg istniał i Niebo to mogę, ale co jeśli tak nie jest? Mam ją zostawić od tak? Nie umiem!
Urodzić się na nowo... odkupić winy... Nic bym nie zmieniła, nie da się tego, co bym chciała zmienić! Unicestwienie, takie pełne: oto moje Niebo! Bym się nie urodziła, ani tu, ani gdzie indziej!
Urodzić się na nowo... odkupić winy... Nic bym nie zmieniła, nie da się tego, co bym chciała zmienić! Unicestwienie, takie pełne: oto moje Niebo! Bym się nie urodziła, ani tu, ani gdzie indziej!
6, ESI-Se (nadal nie wierzę, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz?)
Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.
Za późno się zorientowałam. Łatwo pomylić 6 z 4.
Re: Gdybyś mógł się urodzić na nowo...
Gdybym mial wybór wybrałbym kraj który kocham bezgranicznie ))) Polska! Nie ma kraju o piękniejszej historii.. choć i tragiczniejszej tez sie nie znajdzie
Gdybym miał jeszcze wybór kiedy móc sie urodzić.. wybrałbym coś pod koniec zaborów.. Aby żyć w 20 leciu między wojennym Móc obserwować lub brać udział w skopaniu swołoczy czerwonych tylków ) hehehehehe nie byloby nic piekniejszego
Gdybym miał jeszcze wybór kiedy móc sie urodzić.. wybrałbym coś pod koniec zaborów.. Aby żyć w 20 leciu między wojennym Móc obserwować lub brać udział w skopaniu swołoczy czerwonych tylków ) hehehehehe nie byloby nic piekniejszego
4w5
der Wald er steht so schwarz und leer
Weh mir, oh weh
Und die Vögel singen nicht mehr
Ohne dich kann ich nicht sein
der Wald er steht so schwarz und leer
Weh mir, oh weh
Und die Vögel singen nicht mehr
Ohne dich kann ich nicht sein
-
- Posty: 34
- Rejestracja: piątek, 3 lipca 2009, 19:06
- Lokalizacja: Kraków
Re: Gdybyś mógł się urodzić na nowo...
hm, ja przedewszystkim w jakims normalnym kraju, nie takim jak chora Polska. Moze być Norwegia, Szwecja, Kanada, Austria, Japonia, Wielka Brytania...
4w5 lub 1w9 INFj
Kobieta.
Kobieta.
Re: Gdybyś mógł się urodzić na nowo...
Ale widzisz w tym tkwi problem
Wszyscy narzekaja jezu jak tu jest zle musze z tad wyjechac. Jak wyjezdzacie nie narzekajcie. Chcecie coś zmienić to zacznijcie od siebie bo krytykować to jest łatwo. Dlaczego ejst jak jest? Bo wymordowano polską inteligencje, a z nowego pokolenia inteligencja zaraz wyjezdza to jak ma sie cos zmieniac?
Wszyscy narzekaja jezu jak tu jest zle musze z tad wyjechac. Jak wyjezdzacie nie narzekajcie. Chcecie coś zmienić to zacznijcie od siebie bo krytykować to jest łatwo. Dlaczego ejst jak jest? Bo wymordowano polską inteligencje, a z nowego pokolenia inteligencja zaraz wyjezdza to jak ma sie cos zmieniac?
4w5
der Wald er steht so schwarz und leer
Weh mir, oh weh
Und die Vögel singen nicht mehr
Ohne dich kann ich nicht sein
der Wald er steht so schwarz und leer
Weh mir, oh weh
Und die Vögel singen nicht mehr
Ohne dich kann ich nicht sein
- Infinite limbo
- Posty: 17
- Rejestracja: sobota, 15 sierpnia 2009, 20:12
- Lokalizacja: Stąd.
Re: Gdybyś mógł się urodzić na nowo...
Nie ma Polski, nie ma K-PAX. Szkoda.
A tak, żeby już sobie pogdybać, to mogłaby to być Norwegia, Islandia, ewentualnie Finlandia, Niemcy, wszystko co jest w Wlk. Brytanii. Na pewno nic z południa. I Ameryka mogłaby być (jak to modnie być antyamerykańskim dzisiaj ), Ameryka, czyli Stany Zjednoczone, ale nie jakieś prowincjalne klimaty rodem z "Domku preriowego", tylko bardziej cywilizowane rejony.
Ale podziwiać z zewnątrz i cieszyć się z tego, co się ma też jest fajnie. Takie gdybanie...
A tak, żeby już sobie pogdybać, to mogłaby to być Norwegia, Islandia, ewentualnie Finlandia, Niemcy, wszystko co jest w Wlk. Brytanii. Na pewno nic z południa. I Ameryka mogłaby być (jak to modnie być antyamerykańskim dzisiaj ), Ameryka, czyli Stany Zjednoczone, ale nie jakieś prowincjalne klimaty rodem z "Domku preriowego", tylko bardziej cywilizowane rejony.
Ale podziwiać z zewnątrz i cieszyć się z tego, co się ma też jest fajnie. Takie gdybanie...
Venus as a boy.
- chottomatte
- Posty: 1012
- Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 10:18
- Enneatyp: Entuzjasta
- Lokalizacja: królestwo nadmorskiej mgły
- Kontakt:
Re: Gdybyś mógł się urodzić na nowo...
Na K-Pax to akurat możesz zamieszkać - użyj wyobraźni - tylko może o tym, że się przeprowadziłeś nie opowiadaj swojemu otoczeniu, bo wylądujesz tam, gdzie Prot
nie przeszkadzaj mi, bo tańczę
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Gdybyś mógł się urodzić na nowo...
Cóż za optymistyczna wizja. A wiesz, dlaczego Polska ma najpiękniejszą historię? Bo to Twoja historia. Historia narodu jest jak tożsamość dla człowieka, a naród tworzą ludzie, my wszyscy. I my wszyscy tworzymy historię swojego narodu. Ktoś, kto wypiera się jego historii, wypiera się części siebie.mith pisze:Gdybym mial wybór wybrałbym kraj który kocham bezgranicznie ))) Polska! Nie ma kraju o piękniejszej historii.. choć i tragiczniejszej tez sie nie znajdzie
Gdybym miał jeszcze wybór kiedy móc sie urodzić.. wybrałbym coś pod koniec zaborów.. Aby żyć w 20 leciu między wojennym Móc obserwować lub brać udział w skopaniu swołoczy czerwonych tylków ) hehehehehe nie byloby nic piekniejszego
Pisząc jednak obiektywnie, często zastanawiam się, czy trafny jest epitet "piękna" odnośnie historii kraju jakiegokolwiek, a szczególnie Polski, bo tę w miarę znam. Prawda, że były złote czasy w historii Polski, czasy silnego państwa, państwa, któremu trudno było w kaszę dmuchać. Piękna jest potęga ojczyzny, piękna jest też ofiarność narodu, gdy ta jest w potrzebie, piękna jest burzliwa natura Polaków. Ale by jedno państwo było wielkie i silne, inne musi ucierpieć. Cóż pięknego jest w zwycięskich wojnach, bitwach i podbojach, cierpieniach innego narodu, by nam było lepiej? Co pięknego jest w tym w tym, że doprowadziliśmy przez ciągłe kłótnie, do upadku własnego kraju, co pięknego w zaborach? A klęski powstań, łapanki, wysłania w głąb Rosji, egzekucje, komunizm- czy to też można nazwać pięknem? Myślę, że nazwanie tak historii narodu i kraju może być jedynie w znaczeniu potocznym, nie na poważnie. Ja bynajmniej nie widzę nic pięknego w tym, że hitlerowcy wymordowali mi część rodziny, a inną część nękali Rosjanie.
Ale to takie przemyślenie lekko wykraczające poza ramy tematu.
W każdym razie także nie wyobrażam sobie żyć gdzieś indziej. Tu mój dom, moje miejsce. Gdybym urodziła się w innym kraju, miałabym inne geny, byłabym inna. Nie byłabym sobą. Nie byłoby mnie.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5