Strona 1 z 6

Poezja

: czwartek, 14 czerwca 2007, 17:10
autor: ktośtam
Ja nie przepadam za wierszami przesadnie zagmatwanymi, których interpretacja przypomina rozwiazywanie skomplikowanej łamigłówki logicznej. Nie lubię rozwlekania i kombinowania na siłę. Lubię rzeczy nastrojowe, oddziaływujące na odbiorcę, w których zawarte są silne emocje, jednak także głębokie, refleksyjne, skłaniające do przemyśleń; niosące jakieś przesłanie, szczere...

A jakie jest wasze podejście do poezji? Jakie są wasze preferencje w tym przypadku? Czego nie lubicie w wierszach, co was w od nich opycha i odrzuca?

Prosze o napisanie czegoś więcej niż tylko listy ulubionych twórców.

: czwartek, 14 czerwca 2007, 19:13
autor: NeRvOuS
w poezji odpycha mnie to kiedy autor stara sie zawiazac mi mózg na supel...jednym slowem nie lubie wierszy "przekombinowanych"... lubie natomist kiedy po przeczytaniu lirycznych wynurzen czuje sie jakbym dostal w leb kamieniem...lubie mocne odczucia zarowno pozytywne jak i negatywne...wbrew pozorom poezja potrafi byc negatywna ...oj potrafi

: czwartek, 14 czerwca 2007, 19:15
autor: Bonny
Tak sobie lubie wiersze, większość mi się nie podoba. W większości nie są poruszane tematy, które by mnie interesowały. Jeżeli poezja, to Herbert, on ma ciekawe spojżenie na świat i pisze ciekawe wiersze, no i poza tym, mają to "coś". Wybaczcie, nie potrafię tego w rzaden inny sposób nazwać...

: czwartek, 14 czerwca 2007, 19:37
autor: Absynt
Tez nie lubie wierszy, ktorych nie rozumiem ;p. Ale jak to z kazda sztuka bywa, rozne elementy potrafia pociagac, lub zniechecac. Raz kompozycja, raz slowa, raz przekaz zaciekawia. Sa wierszyki, sa wiersze. Grunt to wyrozumiale podejscie.

: sobota, 16 czerwca 2007, 14:23
autor: Kwiecia
Przekładam treść nad formę, więc lubię proste, mocne wiersze, w których słownictwo, porównania i metafory nie zaplątują się o same siebie. Wzorem wiersza jest dla mnie Pantofelek Andrzeja Bursy (http://www.bolgraph.com.pl/Andrzej_Burs ... ze/w1.html), a nie lubię z kolei pzekombinowanych wierszy białych.

: sobota, 16 czerwca 2007, 15:10
autor: Bonny
Bardzo mi się podoba "pantofelek" i prypomniał mi on o jeszcze jednej cesze którą lubie w wierszach: mocne, efektowne i zaskakujące zakończenie :)

: sobota, 16 czerwca 2007, 19:37
autor: Rilla
Trudno mi określić jakie wersze lubię. Muszą mieć to 'coś' w sobie, nieść jakieś przesłanie, podejście do świata, ideologię z którą się zgadzam, poruszyć mi serce. Z odrobiną refleksji, uczuciowe, obrazujące moje emocje czy stan ducha. Najbardziej przemawiają do mnie z epoki romantyzmu- Mickiewicza uwielbiam.

: niedziela, 17 czerwca 2007, 00:29
autor: wloczega
Jednym z moich ulubionych poetów jest choćby Leśmian, do tego francuscy symboliści, Baczyński, Broniewski (hehe, nie taki, co to się go w szkole przestawia;), pisał przepiękne wiersze liryczne), Świetlicki (jak czwórkowość, to czwórkowość;), Różewicz.
Poza tym lubię tzw. klasykę - Szekspir, Goethe itd., naszymi "wieszczami" nie pogardzę;)

A czego nie lubię?
Zdecydowanie poezji lingwistycznej i neolingwistycznej. W ogóle eksperymenty z formą (także w prozie) nie bardzo do mnie przemawiają.

: niedziela, 17 czerwca 2007, 03:21
autor: Yurico
Zdecydowanie wolę dobrą prozę.
Ale jeśli już to lubię wiersze skomplikowane i niejednoznaczne w odbiorze, zawierające kunsztowne przenośnie, ale gardzę tymi patetycznymi, które zbytnio silą się na oryginalność. Oceniam je na podstawie intensywności dreszczy i porusznenia, jakie u mnie wywołają. Moim ulubionym poetą jest K.K. Baczyński, lubię też niektóre utwory Słowackiego np "Testament mój".
Nie jestem przekonana do białych i wolnych wierszy.

: wtorek, 10 lipca 2007, 18:57
autor: łydka
Ja natomiast wiersze białe uwielbiam. Autor może wówczas w całej prostocie nakreślić emocje,których się doszukujemy, jakby nie patrzeć.
Poza tym utwór musi mieć zakończenie utrzymane w klimacie całego wiersza, bądź jeszcze lepsze, tak bym się nie zawiodła.
Najbardziej lubię poezję męską (choć kobiecą liryką też nigdy nie pogardzę)...jednak przeważnie mężczyźni potrafią wszystko dobitnie przedstawić..tak, że przyznajesz im rację (a z kobietą czasem można się podroczyć;) ).
Uwielbiam rytm (choć z rymami się oswoić nie mogę), lubię czuć, że wszystko jest wyważone i słowa dopasowane do siebie,kiedy czytam na głos..
generalnie lubię poezję z lekka buntowniczą, świeżą ( nie przepadam za Kochanowskim, czy Mickiewiczem), z pomysłem:wink:

: piątek, 13 lipca 2007, 20:29
autor: Martinez
Ja również przepadam za poezją, do pewnego stopnia oczywiście. Ale to już było wyżej - zbyt przekombinowane wiersze, w których metafory są pokryte kolejnymi metaforami aby w końcu podkreślić główną metaforę - to zdecydowanie nie dla mnie. Wolę proste i delikatnie alegoryczne wiersze. A kogo mogę wymienić? Szymborską, Staffa, Baczyńskiego, Iłłakiewiczównę. No i sonety Szekspira, chociaż do najłatwiejszych nie należą.

: piątek, 13 lipca 2007, 23:24
autor: łydka
Sonety Szekspira-romantyczne cudeńka i do najtrudniejszych też nie należą :p

: sobota, 14 lipca 2007, 11:28
autor: Martinez
Mimo wszystko dostałem przy nich lekkiego zawrotu głowy ;)

: niedziela, 15 lipca 2007, 01:26
autor: Lil^
Wiersze wolne, jak najbardziej! Nie jakoś przesadnie trudne do odczytu, wręcz odwrotnie - prawdy życiowe, uczucia wyrażone w sposób dość prosty. Ale nie pogardzam ciekawymi metaforami. Podobają mi się np. te, którymi posługiwała się Poświatowska. Bardzo nie lubię wierszy przepełnionych patosem, nie trafiają do mnie.

: poniedziałek, 16 lipca 2007, 11:52
autor: Avin
lubie wiersze mocno naznaczone emocjonalnie, takie jakie pisza moi znajomi. z autorow S. Plath, T. Zoltko, C.K Norwid, Stachura, Wojaczek, ks Twardowski, Baczynski i tego typu