Zmiany

Wiadomość
Autor
naklatka
Posty: 15
Rejestracja: środa, 24 stycznia 2007, 20:12
Lokalizacja: Nibylandia

Zmiany

#1 Post autor: naklatka » poniedziałek, 18 czerwca 2007, 12:42

Zastanaiam się, co zmienilibyście w sobie gdybyście mogli. jakie cechy chcielibyście wypracować? Jakie wady zniwelować? Co zmieniliby w was bliscy?


Proszę, nie psuj moich myśli
Zostaw coś za sobą
Proszę, nie psuj moich myśli

Awatar użytkownika
after
Posty: 328
Rejestracja: sobota, 19 maja 2007, 16:16
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#2 Post autor: after » poniedziałek, 18 czerwca 2007, 16:13

Zmieniłbym tylko 1 rzecz. Miałbym odwagę żyć.
______________________________________________________________________________________________Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
She_
Posty: 155
Rejestracja: wtorek, 7 listopada 2006, 17:49

#3 Post autor: She_ » poniedziałek, 18 czerwca 2007, 16:39

ale chxx temat. po co tracić czas i biadolić co chcielibysmy zmieniac, zamiast wpropwadzac te zmiany w zycie?
C'est tout.

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#4 Post autor: impos animi » poniedziałek, 18 czerwca 2007, 16:44

Jak się nie umie wprowadzać w życie to się biadoli. Nikt Ci nie każe się nad tym zastanawiać i tracić czas, nie ma żadnego przymusowego wypowiadania się, jak masz na tyle siły żeby działać to chwała Ci, ale innych zostaw w spokoju.

Ja przede wszystkim dodałabym sobie pewności siebie, odjęłabym przesadne skłonności do krytykowania wszystkiego, wszystkich i siebie oraz dodałabym więcej bezpretensjonalności.

Pewnie znalazłoby się tego więcej, ale na chwilę obecną tylko tyle wymyśliłam.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Rosveen
Posty: 363
Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 14:29
Lokalizacja: ja się tu wzięłam?

#5 Post autor: Rosveen » poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:22

Eej, Czwórki i tak za dużo narzekają i chcą zmieniać, wypisywanie tego tylko nas jeszcze bardziej zdołuje... I, co istotniejsze, nic w rzeczywistosci nie zmieni. Mimo wszystko powtórzę za She: Po co pisać o zmianach, skoro można te zmiany wprowadzać w życie?

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#6 Post autor: impos animi » poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:25

A co Ci przeszkadza, że ktoś sobie to wypisze?

Nikt Ci nie każe ani o tym pisać, ani tego czytać.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Rosveen
Posty: 363
Rejestracja: czwartek, 4 stycznia 2007, 14:29
Lokalizacja: ja się tu wzięłam?

#7 Post autor: Rosveen » poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:28

Toteż nie mam zamiaru ani pisać, ani czytać. Miłego dnia :D

Awatar użytkownika
Madź
Posty: 97
Rejestracja: sobota, 16 grudnia 2006, 21:36
Lokalizacja: Dziki Zachód ;]

#8 Post autor: Madź » poniedziałek, 18 czerwca 2007, 17:55

Taa, łatwo powiedzieć, wprowadzić zmiany w życie. Może i również zaliczam się do osób wiecznie biadolących, narzekających etc, ale mimo że wiele rzeczy mi się w sobie nie podoba, nie potrafię tego zmienić. Tak, próbowałam - wtedy jednak jeszcze bardziej się zacinam.

A więc, z pewnością chciałabym stać się pewniejsza siebie, otwarta, przestać wszystko wyolbrzymiać i przejmować się najmniejszą drobnostką, dodałabym też więcej odwagi, spontaniczności i zdecydowania. To chyba te najważniejsze, choć oczywiście znalazłoby się tego dużo, dużo więcej.
4w5

"Świat to potwór zębaty, gotów gryźć, gdy tylko zechce"

Awatar użytkownika
Comfortably Numb
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 15 października 2006, 16:51

#9 Post autor: Comfortably Numb » poniedziałek, 18 czerwca 2007, 18:01

- Przestać analizować każde swoje posunięcie
- Nie czuć
- Nie zazdrościć
- Więcej tworzyć
See you on a Dark Side of a Moon.

Awatar użytkownika
Nif
Posty: 372
Rejestracja: wtorek, 19 grudnia 2006, 09:34
Lokalizacja: z Krainy Mgieł
Kontakt:

#10 Post autor: Nif » poniedziałek, 18 czerwca 2007, 21:40

- przestać się tak przejmować każdą drobnostką
- przestać przejmować się ludźmi, którzy mną się nigdy nie przejmą
- przestać kochać i cały czas myśleć o człowieku, który nigdy w moją stronę łaskawym okiem nie spojrzy
- umieć skupić się na pracy, którą mam do wykonana
- przestać traktować tabletki jak amulety na dobry dzień i spokojny sen
- przestać się okaleczać (ostatnio mi się udaje, nie cięłam się już 21 dni!)
Emo i dumna z tego
4w3 , ENFP

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#11 Post autor: aliszien » wtorek, 19 czerwca 2007, 09:35

Chciałabym być mniej nerwowa i wrażliwa na dźwięki, bardziej atakować życie.
Domowy zapewne chciałby abym codziennie gotowała, sprzątała, prała, prasowała, nie przeszkadzała mu grać na komputerze, więcej milczała i robiła minimum raz dziennie loda :twisted:
4w5, INFj, sp/sx

Awatar użytkownika
Wawelski
VIP
VIP
Posty: 1072
Rejestracja: wtorek, 27 lutego 2007, 23:19

#12 Post autor: Wawelski » wtorek, 19 czerwca 2007, 10:19

Rosveen pisze:Eej, Czwórki i tak za dużo narzekają i chcą zmieniać, wypisywanie tego tylko nas jeszcze bardziej zdołuje... I, co istotniejsze, nic w rzeczywistosci nie zmieni. Mimo wszystko powtórzę za She: Po co pisać o zmianach, skoro można te zmiany wprowadzać w życie?
J.w.
impos animi pisze:Jak się nie umie wprowadzać w życie to się biadoli. Nikt Ci nie każe się nad tym zastanawiać i tracić czas, nie ma żadnego przymusowego wypowiadania się, jak masz na tyle siły żeby działać to chwała Ci, ale innych zostaw w spokoju.
Wystarczy chcieć.
impos animi pisze: Ja przede wszystkim dodałabym sobie pewności siebie, odjęłabym przesadne skłonności do krytykowania wszystkiego, wszystkich i siebie oraz dodałabym więcej bezpretensjonalności.
Wystarczyło ugryźć się przed chwilą w język i przyjąć zdrową konstruktywną krytykę od innych 4 ;)
„Moc bowiem w słabości się doskonali”

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

#13 Post autor: Gabriel » wtorek, 19 czerwca 2007, 11:40

aliszien pisze:Domowy zapewne chciałby abym codziennie gotowała, sprzątała, prała, prasowała, nie przeszkadzała mu grać na komputerze, więcej milczała i robiła minimum raz dziennie loda :twisted:
Szczerość godna tysięcznego posta :lol:
ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#14 Post autor: aliszien » wtorek, 19 czerwca 2007, 11:45

Gabriel pisze:
aliszien pisze:Domowy zapewne chciałby abym codziennie gotowała, sprzątała, prała, prasowała, nie przeszkadzała mu grać na komputerze, więcej milczała i robiła minimum raz dziennie loda :twisted:
Szczerość godna tysięcznego posta :lol:
Rany, 1000 postów.
A miałam tego pilnować i wycelebrować taki wpis :D
A wyszło jak zawsze :D
4w5, INFj, sp/sx

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#15 Post autor: Rilla » wtorek, 19 czerwca 2007, 23:03

Nie jestem zadowolona z siebie, nie jestem zadowolona ze swego życia. Dużo rzeczy spaprałam i nie potrafię sobie wybaczyć. Poczucie winy za wszystko co się wokół mnie dzieje nie daje mi spokoju. Nie potrafię się zaakceptować, a moje poczucie wartości nie wygląda ciekawie. Nie zmieniłabym magicznie chyba jednak żadnych cech w sobie. Zmieniając siebie całkowicie byłamym kimś innym, a nie sobą. To tak jakbym popełniła samobójstwo i stworzyła inną osobę.
Zmieniać się można jednak naturalnie. Wiem, że z wadami trzeba walczyć, ale na tym się kończy moja świadomość problemu. Brak mi motywacji, siły na działanie. Poddałam się, popadłam w skrajne lenistwo. Najsmutniejsze jest to, że bardzo chce mnie zmienić mój chłopak. Z jednej strony mówi, że jestem idealna dla niego i nikogo takiego jak ja jeszcze nie spotkał, a z drugiej cały czas mu coś nie paduje i pragnie mnie zmieniać. Mówi, że powinnam robić to i siamto, że gdybym robiła tamto, to byłoby lepiej. Nie potrafi zaakceptować mnie taką jaką jestem, a z tego powodu jest mi bardzo przykro. A ja jestem zbyt beznadziejna by się zmienić.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

ODPOWIEDZ