W jakich osobach gustują Czwóreczki?

W jakich osobach gustujesz?

Jestem kobietą czwórką i podobają mi się władczy mężczyźni
99
37%
Jestem mężczyzną czwórką i podobają mi się władcze kobiety
24
9%
Jestem kobietą czwórką i wolę mężczyznę, którym będę się mogła zaopiekować
27
10%
Jestem mężczyzną czwórką i wolę kobietę, którą będę się mógł zaopiekować
49
18%
Jestem czwórką i wolę partnera tej samej płci
22
8%
Nie jestem czwórką, ale muszę coś zaznaczyć, żeby zobaczyć wynik ;)
47
18%
 
Liczba głosów: 268

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#16 Post autor: Avin » czwartek, 9 listopada 2006, 21:14

basket
widzisz, tu mamy podobne zdanie, nic nam nie pasuje, bo inaczej uwazamy! :D


Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

Awatar użytkownika
koffal
Posty: 48
Rejestracja: środa, 1 listopada 2006, 22:10

#17 Post autor: koffal » piątek, 10 listopada 2006, 14:27

...
Ostatnio zmieniony środa, 28 marca 2007, 00:37 przez koffal, łącznie zmieniany 1 raz.

omisq
Posty: 1
Rejestracja: środa, 22 listopada 2006, 20:42
Lokalizacja: Kraków

#18 Post autor: omisq » środa, 22 listopada 2006, 21:35

cos wiem o tych zapewnieniach o uczuciach, jestem w zwiazku z 7mka, sa czasy gdy jest wspaniale, cudownie, oddałbym wszystko, potem gdy przychodzi gorszy czas oczekuje niewiadomo czego...:/

Awatar użytkownika
NYCTEA
Posty: 146
Rejestracja: piątek, 3 listopada 2006, 23:39

#19 Post autor: NYCTEA » sobota, 2 grudnia 2006, 05:48

Basketcase
Bo moja idealna, wymarzona miłość, byłaby moim przyjacielem, kimś równym. Nie chciałbym, żeby wtedy był jakiś podział na dominację i uległość.
Tak sobie wyobrazałam idealny związek, problem w tym, ze w roli chłopaka-przyjaciela widziałam zawsze Czwórkę albo Piątkę. Na pozór super, porozumienie bez słów, wspólne tematy i głebokie rozmowy bez końca. Cóż chcieć wiecej. Ale pomimo takiej bliskości w kryzysie nie umielibyśmy sobie pomóc, ściagając sie wzajemnie w bagno. Te same nierozwiązane problemy, ten sam lęk nie dawałyby oparcia w drugiej osobie. O ile w związku chodzi o to, żeby dawać, taka para mogłaby byc raczej podświadomie zorientowana na wspólną terapię grupową. Oczekiwania, których partner wbrew temu, czego sie spodziewali, nie może spełnic rosłyby, zwiazek trwałby ze wzgledu na przywiązanie, ale brakowałoby w nim stabilnosci i myslę, że zaufania równiez. Nie twierdzę rzecz jasna, że Czwórka moze sie przyjaźnić tylko ze swoim typem, ale tak to wyglada z mojego punktu widzenia, że przyjaźń jest najpełniejsza kiedy mozemy nawzajem najlepiej sie rozgryźć i czuc w jak najpodobniejszy sposób(empatia). Dlatego myślę, że zamiast znajdowania sobie zaraz męża/żony Czwórki lepiej byłoby zainwestowac w psychoterapeutę a dopiero jako zdrowsza Czwórka angażowac sie w zwiazek. Wedlug zasady dualizmu MBTI(w dziale jak trudno zgadnąć o MBTI) najbardziej pasuje do mnie typ prawie całkowicie rózny(ESFP) i jestem w sumie sklonna sie z tym zgodzić, mimo ze nie bylaby to przyjaźń idealna.
Ostatnio zmieniony wtorek, 16 stycznia 2007, 21:27 przez NYCTEA, łącznie zmieniany 1 raz.
4w5&INTP

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#20 Post autor: Basketcase » sobota, 2 grudnia 2006, 08:58

Też to sobie wyobrażałem jako związek 4-4, i mam te same zastrzeżenia co Ty. Nie wiem, co bym zrobił, gdyby ktoś, kogo kocham, wykręcił mi Czwórkowe "Wczoraj Cię kocham, dziś nienawidzę" i zerwała kontakt, ale nie byłoby to ani przyjemne, ani bezpieczne.

Jeśli chodzi o relację INTP-ESFP (W przekładzie na Enneagram to będzie zapewne 4w5-7w6) to tutaj też jest ryzyko rozpadnięcia się związku przez wzajemną irytację tych osób, ale przez uzupełnianie się przeciwieństw też może coś dobrego z tego wyniknąć. O ile Czwórka jest w na tyle dobrym stanie, że chce, żeby jej było lepiej, (co w przypadku tego poręconego typu wcale nie jest takie oczywiste) a Siódemka szuka czegoś więcej od jednorazowej przygody.
Dlatego myślę, że zamiast znajdowania sobie zaraz męża/żony Czwórki lepiej byłoby zainwestowac w psychoterapeutę a dopiero jako zdrowsza Czwórka angażowac sie w zwiazek.
Zgadzam się. Tak naprawdę brak poczucia własnej wartości jest kluczowy w problemach Czwórki, podobnie jak brak poczucie wartości tego, co ją otacza. Bez podreperowania go, a to się da zrobić w kontrolowany sposób u terapeuty, chyba nic z tego nie będzie. Najpierw się trzeba wykurować, zanim spróbuje się znaleźć szczęście czy spełnienie. Inaczej nawet najlepszy przyjaciel, najbardziej wyrozumiały partner nie pomogą (no, chyba że sami potrafią, mają czas i chęć wyciągać Czwórkę z doła, co jest praktycznie niemożliwe, bo każdy ma własne problemy).
Obrazek

Awatar użytkownika
lusylia
Posty: 383
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 06:05
Lokalizacja: chi town

#21 Post autor: lusylia » sobota, 2 grudnia 2006, 15:22

ESFP moze byc tez 2w3, znam taka dziewczyne.
1w9, INFJ/j, sx/sp/so (silny zwiazek z polaczeniami 7 i 4, oraz i8i6)
___
Oh laughing man
What have you won?
Don't tell me what cannot be done.

Menysek
Posty: 7
Rejestracja: czwartek, 30 listopada 2006, 19:26

#22 Post autor: Menysek » niedziela, 3 grudnia 2006, 10:36

Basketcase pisze: Może to było po prostu to typowe dla Czwórki szukanie "dobrego rodzica", który zaspokoi wszystkie potrzeby i nie będzie wymagał ani krzyczał.
Ja bym nie rozważała wszystkiego w perspektywie osobowości enneagramu. Każdy kto miał nie dośc dobrego rodzica podświadomie będzie szukał go w dorosłym zyciu i jedynie sposób wyrażania będzie zależny od osobowości - ósemka pewnie będzie bardziej żądać niż tęsknić, ale tak samo będzie jej brakować "dobrego rodzica"
Basketcase pisze: W każdym razie żadna z opcji nie pasuje do końca. Wydaje mi się, że jako że ankieta została stworzona przez Ósemkę, jest obmyślona za bardzo z punktu widzenia tego typu, czyli panuje model relacji w związku Władza/Opiekuńczość, u Czwórki może to wyglądać zupełnie inaczej.
Tu się zgadzam, choć mimo, że jestem 4 ten układ władza/opieka dla mnie też ma wielkie znaczenie. Ale równie mocno szukam w związku szczerej przyjaźni i partnerstwa. Oczywiście stoi to w pewnej sprzeczności z pierwszym podejściem i powoduje perturbacje no i czwórkowe frustracje, że nie ma sie wszystkiego.
Monika 4w5 ;)

lipaczek
Posty: 20
Rejestracja: niedziela, 19 listopada 2006, 15:34
Lokalizacja: Poznań

#23 Post autor: lipaczek » niedziela, 3 grudnia 2006, 16:47

lusylia pisze:ESFP moze byc tez 2w3, znam taka dziewczyne.
a ja potrzebuje malgosi, bo jestem jasiem, albo stokrotki, bo jestem slonecznikiem, takiego dopelnienia pragne, ktorego nie mam w sobie, odbicia w pozytywnie zakrzywionym zwierciadelku
"glory is only fleeting, already gone.."

Awatar użytkownika
cukierek
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 2 grudnia 2006, 20:27
Lokalizacja: Rzeszów city

#24 Post autor: cukierek » niedziela, 3 grudnia 2006, 22:18

nie czytałem tematu wiec moge sie powtórzyć ale....

te 2 sprawy "władczość" i "opiekonczość" sie nie wykluczaja wiec co mam zrobic osoba ktora wybierze obie te opcje rownoczesnie ?
Szukam pracy - dobrze piję kawę (Gatunki: nescafe &jacobs), mogę ewentualnie pić herbatę.

Awatar użytkownika
Kiciak
Posty: 384
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 19:12
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#25 Post autor: Kiciak » niedziela, 3 grudnia 2006, 22:32

Menysek pisze:
Basketcase pisze: Może to było po prostu to typowe dla Czwórki szukanie "dobrego rodzica", który zaspokoi wszystkie potrzeby i nie będzie wymagał ani krzyczał.
Ja bym nie rozważała wszystkiego w perspektywie osobowości enneagramu. Każdy kto miał nie dośc dobrego rodzica podświadomie będzie szukał go w dorosłym zyciu i jedynie sposób wyrażania będzie zależny od osobowości - ósemka pewnie będzie bardziej żądać niż tęsknić, ale tak samo będzie jej brakować "dobrego rodzica"
to w takim razie jestem 8 nienormalna, ja sie czuje az chora z tesknoty, chodze i wrecz placze, a niewiele zadam od mojego 4w3, jedynie tego zeby byl przy mnie :D
Menysek pisze:
Basketcase pisze: W każdym razie żadna z opcji nie pasuje do końca. Wydaje mi się, że jako że ankieta została stworzona przez Ósemkę, jest obmyślona za bardzo z punktu widzenia tego typu, czyli panuje model relacji w związku Władza/Opiekuńczość, u Czwórki może to wyglądać zupełnie inaczej.
Tu się zgadzam, choć mimo, że jestem 4 ten układ władza/opieka dla mnie też ma wielkie znaczenie. Ale równie mocno szukam w związku szczerej przyjaźni i partnerstwa. Oczywiście stoi to w pewnej sprzeczności z pierwszym podejściem i powoduje perturbacje no i czwórkowe frustracje, że nie ma sie wszystkiego.
moj partner uwaza, ze znalaz we mnie kogos, kogo moze porownac do swojej matki (bardzo mi przy tym milo :D), nie znalazl lepszego przyjaciela, wyczuwam wszystkie jego nastroje, wiem, ze chce odemnie oparcia, ale nie nahalnego pakowania sie w jego sprawy, troski, ale nie uzalania sie nad nim. jedyne co mnie 'drazni', to to, ze probuje caly czas byc dla mnie kims, kto nie bylby nim, i caly czas musze mu to z glowy wybijac ;)
8w7 sp/sx/so oraz wplyw z 4 i dumna z tego :D ISTP
"Szybko zmieniający się temperament, markotność, egocentryzm, gwałtowne wybuchy gniewu"
coz ;) i pragne dodac ze jestem wredna! ;)

Sebastian
Posty: 21
Rejestracja: niedziela, 10 grudnia 2006, 03:47
Lokalizacja: ja się tu wziąłem?

#26 Post autor: Sebastian » niedziela, 10 grudnia 2006, 04:50

Oj ciężko ciężko dokonać tego wyboru, ale jeśli musiałbym skłonić się ku najbliższej opcji to:
"Jestem mężczyzną czwórką i wolę kobietę, którą będę się mógł zaopiekować"
Ano taka poczciwa dusza ze mnie :wink:
4wpyte, znaczy w 5

Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 780
Rejestracja: niedziela, 3 grudnia 2006, 11:11

#27 Post autor: Gabriel » niedziela, 10 grudnia 2006, 10:07

A ja chcę zdrowy, partnerski układ. Bez żadnych tata-córcia i mama-synek.
ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
Nie ma już dla mnie nadziei. :lol:
4w3 sp lub sx / so ENFJ

Awatar użytkownika
Kiciak
Posty: 384
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 19:12
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#28 Post autor: Kiciak » niedziela, 10 grudnia 2006, 12:32

i ja takich nie mam, i nie zamierzam na to pozwolic, wole nie myslec o tym, co sie stanie ja zostane zmuszona zapobiec takiej realacji...

ale jak narazie sie ciesze ze moge byc wszystkim dla swojego ukochanego.

i nie piszcie ze 8 nie jest zdolna do bycia dobrym partnerem!
8w7 sp/sx/so oraz wplyw z 4 i dumna z tego :D ISTP
"Szybko zmieniający się temperament, markotność, egocentryzm, gwałtowne wybuchy gniewu"
coz ;) i pragne dodac ze jestem wredna! ;)

Awatar użytkownika
Słomkowy_Kapelusz
Posty: 850
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 11:58
Lokalizacja: Z głowy
Kontakt:

#29 Post autor: Słomkowy_Kapelusz » niedziela, 10 grudnia 2006, 14:55

Kiciak pisze:i nie piszcie ze 8 nie jest zdolna do bycia dobrym partnerem!
Zdrowa ósemka może być świetnym partnerem.

Gorzej z byciem partnerką, bo kobieta ósemka często szuka jeszcze bardziej ósemkowego partnera niż jest sama. To utrudnia sprawę ewentualnym nieósemkowym apsztyfikantom.

PS. Kiciak, nie zapominam też o wyjątkach ;)

Awatar użytkownika
Kiciak
Posty: 384
Rejestracja: piątek, 27 października 2006, 19:12
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#30 Post autor: Kiciak » niedziela, 10 grudnia 2006, 17:33

wlasnie zastanawialam kiedy sie odezwiesz ;)

nie znam innych kobiet 8 wiec nie moge potwierdzic Twej opinii Kapelusz, ale sadze iz w bledzie jestes :D

ale zdrowa 8 jest partnerem genialnym :D
8w7 sp/sx/so oraz wplyw z 4 i dumna z tego :D ISTP
"Szybko zmieniający się temperament, markotność, egocentryzm, gwałtowne wybuchy gniewu"
coz ;) i pragne dodac ze jestem wredna! ;)

ODPOWIEDZ