Związki z Czwórką

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

#121 Post autor: MartiniB » sobota, 1 listopada 2008, 21:00

Kociaq pisze:Zostawiłam go
Kociaq 5 dni później pisze:Jeeeeeeeeee, wróciliśmy do siebie...
Właśnie dlatego wbrew temu co myślą o sobie czwórki, ten typ i prawdziwa miłość to OKSYMORON.

Zwyczajna smarkateria pełna huśtawek i nastoletniej egzaltacji, w której nie byłoby nic zdrożnego, gdyby nie to, że w wypadku tego typu wraz z wyjściem z okresu nastoletniego się ona NIE KOŃCZY :roll:



Awatar użytkownika
Laureli
Posty: 37
Rejestracja: sobota, 25 października 2008, 22:24
Kontakt:

#122 Post autor: Laureli » sobota, 1 listopada 2008, 22:17

herbacianka pisze:
Laureli pisze:ja jestem na drodze do związku z 4.
z opisu takiego związku wynika, że będzie ciężko.
ale opis opisem, a życie to co innego ;)

może być ciężko, ale grunt to przeczekać te ciężkie momenty - bo jeśli czwórce czegoś nie przebaczysz, to ona nie będzie potem mogła odżałować, że uczyniła źle i wyrzucać sobie, że gdyby kiedyś tam postąpiła inaczej... ja tak mam. ale cóż, u mnie nie było przebacz. toteż jestem sama.
ja również tak mam. więc akurat z podejściem do 4 nie będę miała problemu, bo sama nią jestem ;)
ja do tej pory sama byłam.
zobaczymy, co będzie dalej.
"Człowiek wrażliwy, uczucia dzieli z podwójną siłą :
jeśli kocha, kocha całym swoim sercem.
Jeśli cierpi - cierpi całe życie..."

Awatar użytkownika
darienne
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 23:15

hehe

#123 Post autor: darienne » niedziela, 2 listopada 2008, 01:12

MartiniB pisze:
Kociaq pisze:Zostawiłam go
Kociaq 5 dni później pisze:Jeeeeeeeeee, wróciliśmy do siebie...
Właśnie dlatego wbrew temu co myślą o sobie czwórki, ten typ i prawdziwa miłość to OKSYMORON.

Zwyczajna smarkateria pełna huśtawek i nastoletniej egzaltacji, w której nie byłoby nic zdrożnego, gdyby nie to, że w wypadku tego typu wraz z wyjściem z okresu nastoletniego się ona NIE KOŃCZY :roll:
Tak, powiedziała 3w4 dla których prawdziwa "miłość" istnieje do momentu kiedy nie znajdą lepszej "oferty" w postaci kogoś bogatszego lub dającego intratniejsze perspektywy zawodowe.

Awatar użytkownika
Oerciak
Posty: 49
Rejestracja: piątek, 17 października 2008, 03:46
Lokalizacja: Toruń.

#124 Post autor: Oerciak » niedziela, 2 listopada 2008, 02:16

...
Ostatnio zmieniony środa, 13 maja 2009, 01:21 przez Oerciak, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4 i jest dobrze ;)

Awatar użytkownika
darienne
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 23:15

#125 Post autor: darienne » niedziela, 2 listopada 2008, 02:36

Oerciak pisze:Wy nie kochacie ludzi, Wy kochacie ich ranić...

Miałem związek (i to zakończony nie tak dawno temu) z pewną 4w5...
Wszystko układało się dobrze, kochałem ją (i nadal kocham...), a ona mnie kochała.
Związek był trudny, nie zaprzeczę. Wiele razy musiałem odciągać ją od doła, mimo to znowu w niego wpadała, z byle jakiego powodu. Mieliśmy też niestety ograniczony kontakt. Spotykaliśmy się raz na tydzień, mając wcześniej kontakt jedynie przez sms'y (Internetu z jej strony także brak). Zawsze byłem pełen radości z myślą o tym, że znowu się z nią spotkam. Lecz niestety przez cały miesiąc z przyczyn niezależnych od nad obojga, nie widzieliśmy się. Od początku sierpnia do jego końca. Tydzień przed rozpoczęciem roku szkolnego, mieliśmy się znów spotkać, przyjechała do ciotki, do Torunia (tutaj mieszkam) na parę dni i mieliśmy się spotkać w końcu. Zaczęła się nagle wymigiwać od naszego spotkania i ostatniego dnia jej pobytu u ciotki wywaliła przez GG "że nie wie, czy to jest to"...

No ludzie, to jest nienormalne! Wtedy po raz pierwszy w życiu chciałem się rozpłakać. Teraz nie wiem co robić, dla mnie była (i jest) jedynym Prawdziwym przyjacielem i osobą którą na prawdę kocham. To jest żałosne =/.


Pierwsze i ostatnie zdanie w Twoim poscie wykluczają sie wzajemnie.
Poza tym Twój problem polega na tym, że Ci się wydaje że miłość polega na "fajnych spotkaniach".Nie piszesz w ogóle czy ją rozumiałeś, czy rozmawialiście.
Dla czwórek jest istotne jak partner na nie wpływa.Jeśli mamy doła a on jest w stanie przyjść i powiedzieć, że nie musimy się przejmować i że on tym razem zrobi śniadanie, to jest to odpowiedi partner przy którym zostajemy.
Inni partnerzy pod tytułem "spotkaliśmy się, ale nie było miło, bo ona miała problem i dlatego związek z nią jest trudny" to kompletna bzdura.

Nie trzeba być czwórką, żeby stwierdzić, że jeśli spotykacie się raz na miesiąc, to to nie jest to.

A jeżeli szukasz partnerki z którą raz na miesiąc spotkacie się na lody i będzie miło, to daj sobie spokój z 4 bo one się naprawdę do takich powierzchownych związków nie nadają.

Awatar użytkownika
Oerciak
Posty: 49
Rejestracja: piątek, 17 października 2008, 03:46
Lokalizacja: Toruń.

#126 Post autor: Oerciak » niedziela, 2 listopada 2008, 02:47

...
Ostatnio zmieniony środa, 13 maja 2009, 01:20 przez Oerciak, łącznie zmieniany 1 raz.
5w4 i jest dobrze ;)

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

#127 Post autor: MartiniB » niedziela, 2 listopada 2008, 13:27

darienne pisze:Dla czwórek jest istotne jak partner na nie wpływa.Jeśli mamy doła a on jest w stanie przyjść i powiedzieć, że nie musimy się przejmować i że on tym razem zrobi śniadanie, to jest to odpowiedi partner przy którym zostajemy.
Inni partnerzy pod tytułem "spotkaliśmy się, ale nie było miło, bo ona miała problem i dlatego związek z nią jest trudny" to kompletna bzdura.
Mało który wartościowy facet zniesie Wasze kwękanie, a jeśli znajdzie się już jakiś "misiek" przynoszący śniadania do łóżka, to szybko okaże się, iż nie jest on w Waszym typie, gdyż wolicie kogoś silniejszego :lol:

Dodam tylko, że żaden facet nie rodzi się takim frajerem, tylko jest to cecha "nabyta" właśnie dla Was, gdyż niektórzy uważają, iż w ten sposób należy wyjść Wam na przeciw. Żal mi tych naiwniaków, niestety pokutuje pogląd, iż aby dobrze postępować z najbardziej zakłamanym typem enneagramu jakim sa czwórki, trzeba samemu czasami udać kogoś kim się nie jest. Dostosować swoją osobowość do wymogów idealistycznej gówniary - dla mnie jest to nie do zaakceptowania.

Oczywiście będąc z jakimś draniem będziecie z kolei marudzić, iż Waszym ideałem jest ktoś zupełnie inny. :roll:

Nie wiecie czego chcecie i macie słomiany zapał do wszystkich sfer życia, a to mnie u kobiet wkurwia niezmiernie.

P.S.

@Oerciak
Czwórki mają właśnie to do siebie, że są mocne i pewne siebie tylko na "odległość". Użeranie się z kobietą o tym typie poprzez smsy/internet to jakieś samobójstwo i proszenie się o psychozę.

Nigdy tego nie rób. Zaaranżuj spotkanie irl i kolokwialnie mówiąc pokaż jej, że masz głęboko w dupie jej problemy i fochy. Jeśli zacznie beczeć - wygrałeś i możesz sobie pogratulować. Jesteś piątką, więc nie podejrzewałbym Cię o rozklejenie się w takiej sytuacji i złapanie się na litość, którą gówniara będzie chciała w Tobie wywołać. Tak więc jak już wspomniałem - nie udawaj wrażliwszego niż jesteś w rzeczywistości. Rozjedziecie się do domów i idę o zakład, iż nie minie wiele czasu, gdy smarkula wróci do Ciebie płaszcząc się i prosząc o przebaczenie.

Powodzenia i miłej zabawy.

Awatar użytkownika
darienne
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 23:15

hihi2

#128 Post autor: darienne » niedziela, 2 listopada 2008, 14:34

Mało który wartościowy facet zniesie Wasze kwękanie, a jeśli znajdzie się już jakiś "misiek" przynoszący śniadania do łóżka, to szybko okaże się, iż nie jest on w Waszym typie, gdyż wolicie kogoś silniejszego :lol:

Oczywiście, bo 4 potrzebuje kogoś mocno stojącego na ziemi.Akurat związek z 8 należał do bardzo udanych.
(co do 3 to związek z nimi nie wchodzi w rachubę, chyba że mamy ochotę oglądać co rano pizdrzącego się do lusterka kolesia który sprawdza czy wyskoczył mu pryszcz , a jak wyskoczył to jego wizerunek jest skończony co pachnie tragedią na miarę zatonięcia titanica).


Dodam tylko, że żaden facet nie rodzi się takim frajerem, tylko jest to cecha "nabyta" właśnie dla Was, gdyż niektórzy uważają, iż w ten sposób należy wyjść Wam na przeciw. Żal mi tych naiwniaków, niestety pokutuje pogląd, iż aby dobrze postępować z najbardziej zakłamanym typem enneagramu jakim sa czwórki, trzeba samemu czasami udać kogoś kim się nie jest. Dostosować swoją osobowość do wymogów idealistycznej gówniary - dla mnie jest to nie do zaakceptowania.


Widzę że trójkę zabolało i właśnie leje się krew

:twisted:

Awatar użytkownika
darienne
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 23:15

re

#129 Post autor: darienne » niedziela, 2 listopada 2008, 14:40

Nigdzie nie napisałem, że tak rozumuję miłość.
Nie piszesz w ogóle czy ją rozumiałeś, czy rozmawialiście.
Rozmawialiśmy ze sobą, rozumiałem ją, przynajmniej tak mi się wydaje. Cóż... Zwierzała mi się ze swoich problemów, to ja próbowałem jej pomóc w nich. Przedstawiałem logiczne rozwiązanie tego problemu i pocieszałem ją... Rozmawialiśmy- jak wcześniej napisałem- codziennie przez sms'y, jak byliśmy razem staraliśmy się skupić na sobie.
Nie trzeba być czwórką, żeby stwierdzić, że jeśli spotykacie się raz na miesiąc, to to nie jest to.
Tydzień, a miesiąc to duża różnica. Napisałem, że raz nie mogliśmy się spotkać przez miesiąc z przyczyn od nas niezależnych. Zresztą tak samo z tymi tygodniami. To też od nas nie zależało.
A jeżeli szukasz partnerki z którą raz na miesiąc spotkacie się na lody i będzie miło, to daj sobie spokój z 4 bo one się naprawdę do takich powierzchownych związków nie nadają.
Problem w tym, że z początkiem 1 września to by się zmieniło i spotkania mogłyby zdarzać się praktycznie codziennie...[/quote]



A, ok.Teraz już więcej wiadomo.
W sumie pytanie w tym układzie brzmi, na ile ona jest do Ciebie tak przywiązana jak ty do niej.
Bo jeśli macię tę więź z obu stron, to wtedy jest szansa na stabilną relację, wszystko jedno co tam się działo na początku.4 długo się zastanawiają zanim wejdą z kimkolwiek w relację, więc te wahania są raczej normalne.

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

Re: hihi2

#130 Post autor: MartiniB » niedziela, 2 listopada 2008, 15:12

darienne pisze:Widzę że trójkę zabolało i właśnie leje się krew

:twisted:
Ciebie Daria chyba zabolało dosyć dawno i pamiętliwie, skoro nadal w tak emocjonalny sposób rozpamiętujesz swe przejścia z Trójkami, oraz lansujesz...
darienne pisze:Znajduję kogoś kogo będę mogła jakiś czas przy sobie mieć, a potem porzucić i zranić, tak samo jak mnie zraniono.
.... tego typu podejście do związków :wink:

Chyba nareszcie natrafiłem na żywy okaz skurwysyństwa czwórkowego. A tak psioczyliście na tym forum, iż moje uprzedzenia są z dupy wzięte :)

Awatar użytkownika
darienne
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 23:15

Re: hihi2

#131 Post autor: darienne » niedziela, 2 listopada 2008, 15:27

Ciebie Daria chyba zabolało dosyć dawno i pamiętliwie, skoro nadal w tak emocjonalny sposób rozpamiętujesz swe przejścia z Trójkami, oraz lansujesz...
darienne pisze:Znajduję kogoś kogo będę mogła jakiś czas przy sobie mieć, a potem porzucić i zranić, tak samo jak mnie zraniono.

Ja nie wiem, ale chyba ktoś tu nie zauważył ironii wypowiedzi.No ale sarkazm ironia i czarny hymor to dla 3 kosmos.

Mimo to cieszy mnie, że tak wnikliwie czytasz moje posty,
:wink:


A co do "skurwysyństwa" przeczytaj sobie swój wpis dwa posty powyżej jeszcze raz.

:P

Love & peace

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

Re: hihi2

#132 Post autor: MartiniB » niedziela, 2 listopada 2008, 15:45

darienne pisze:Ja nie wiem, ale chyba ktoś tu nie zauważył ironii wypowiedzi.No ale sarkazm ironia i czarny hymor to dla 3 kosmos.
Bo to nie był sarkazm. Zagalopowałaś się i walnęłaś bezmyślnego posta pod wpływem emocji w danej chwili (jak to czwórka). Teraz odwracasz kota do góry ogonem.

Zresztą nawet jeśli byłoby prawdą co mówisz, owa (ironiczna?) wypowiedź jedynie udowodniła gówniarskie poczucie humoru odnośnie tych spraw, oraz to jakie porąbane skojarzenia chodzą Ci po głowie (za dużo "Gotowych na wszystko" się dziecko naoglądało?).

Jedynym plusem kobiet Twojego typu jest to, iż jesteście za słabe by skutecznie wprowadzać je w życie.

Awatar użytkownika
darienne
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 23:15

Re: hihi2

#133 Post autor: darienne » niedziela, 2 listopada 2008, 16:10

Bo to nie był sarkazm. Zagalopowałaś się i walnęłaś bezmyślnego posta pod wpływem emocji w danej chwili (jak to czwórka). Teraz odwracasz kota do góry ogonem.

Polemika z osobą która mówi, że wie lepiej o czym myślałam i co chciałam napisać w moim własnym poście jest bez sensu i dlatego daruję to sobie.

8)

Niezupełnie rozumiem gdzie masz problem. Wchodzisz na forum 4 i szukasz postów które niby mają uzasadnić Twoją niechęć do 4 i tylko o to Ci w sumie chodzi.
W przeciwieństwie do 3 które tak usilnie uważają na swój sztuczny i napompowany jak cycki Pameli Anderson wizerunek,4 piszą pod wpływem chwili i posiadają coś takiego jak dystans do samego siebie oraz humor.
A jeśli masz generalnie problem z tym typem enneagramu,to lepiej porozmawiaj o tym z psychologiem, a nie szukaj na forum o 4 postów które polepszą Ci Ego.
Generalnie forum powstało po to aby poszczególne typy mogły lepiej się poznać i zrozumieć, a nie po to żeby jedne szukały dowodów na to że ich zdaniem te inne są "be".

Awatar użytkownika
MartiniB
Posty: 774
Rejestracja: sobota, 12 stycznia 2008, 21:06

Re: hihi2

#134 Post autor: MartiniB » niedziela, 2 listopada 2008, 16:30

darienne pisze:Generalnie forum powstało po to aby poszczególne typy mogły lepiej się poznać i zrozumieć
Nie wiem gdzie to wyczytałaś, bo napewno nie w regulaminie forum. A do momentu, w którym w regulaminie coś takiego się nie pojawi, przeznaczenie forum będzie do subiektywnej oceny każdego usera.

Ja np. nie mam ochoty wypruwac sobie żył aby "zrozumieć" typy, które z samej definicji mnie drażnią. Dla mnie forum służy do wymiany poglądów, a jak wiadomo każdy ma pewne sympatie jak i antypatie, Ty sama w swoich poprzednich postach (niekoniecznie akurat w tym temacie) psioczyłaś na Trójki bezpardonowo tocząc piane z pyska, więc skończ z tą hipokryzją i przestań pieprzyć o peace&love.

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

Re: hihi2

#135 Post autor: impos animi » niedziela, 2 listopada 2008, 16:35

MartiniB pisze: Chyba nareszcie natrafiłem na żywy okaz skurwysyństwa czwórkowego. A tak psioczyliście na tym forum, iż moje uprzedzenia są z dupy wzięte :)
Ale widzę, że jesteś bardzo zadowolony z tego, że masz kolejne podstawy do nienawiści :roll:
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

ODPOWIEDZ