Zakochałeś/aś się! - co robisz?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#31 Post autor: Absynt » poniedziałek, 3 grudnia 2007, 19:39

Morgiana pisze:Prędzej strzelę sobie w łeb niż dam po sobie poznać, że ktoś wpadł mi w oko. Dlatego też po prostu czekam aż mi przejdzie. Jak narazie udaje mi się.
Masochizm :}.

Ja od wczesnej mlodosci marzylem o wielkiej romantycznej milosci. I lubie dzielic to uczucie. Nie wiem dlaczegoz by sobie tego zabraniac.


6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
rafaq
Posty: 150
Rejestracja: sobota, 19 maja 2007, 18:14
Lokalizacja: z Oławy

#32 Post autor: rafaq » poniedziałek, 3 grudnia 2007, 19:46

Absynt pisze:Ja od wczesnej mlodosci marzylem o wielkiej romantycznej milosci.
Tia... mów mi o tym więcej...eh... jak ja bym chciał przeżyć taką :|
Obrazek

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#33 Post autor: Absynt » poniedziałek, 3 grudnia 2007, 19:54

Taki czas nadejdzie. Wierz w to gleboko, nie przestawaj o tym snic i marzyc, a kiedy juz Cie trafi, ech :]. Wystarczy, ze bedziesz kochal. Magia sie zisci.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Graham
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 10 listopada 2007, 21:13
Lokalizacja: miejsce na oryginalną odpowiedź dotyczącą lokalizacji

#34 Post autor: Graham » poniedziałek, 3 grudnia 2007, 23:12

Tyaaa... niestety, jak poczytałem książke Helen Palmer "Enneagram" wychodzi, że czwórki jak już dojdą do tej wyczekanej pięknej miłości -są zawiedzione. Widzą same wady i psują wszystko po to by szukać lepszej i piękniejszej miłości itd. Wieczne życie marzeniami, złudzeniami, wieczna ciota i niezadowolenie.
Niestety czasem też to odczuwam, ale wtedy wale sobie hantlem w twarz i afirmuje sobie, że nie mogę zachowywać się jak rozchwiany emocjonalnie 14-latek, przypominam sobie jak trudno było, jak fajnie było gdy w końcu coś z tego wyszło, i szukam pozytywów. Ciężko być czwórką, jednak dążenie do autodestrukcji i psucia wszystkiego dookoła potrafi dać w kość.

Awatar użytkownika
Seiren
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 18 listopada 2007, 21:34
Lokalizacja: Łódź

#35 Post autor: Seiren » wtorek, 4 grudnia 2007, 00:58

Graham pisze:czwórki jak już dojdą do tej wyczekanej pięknej miłości -są zawiedzione. Widzą same wady i psują wszystko po to by szukać lepszej i piękniejszej miłości itd. Wieczne życie marzeniami, złudzeniami, wieczna ciota i niezadowolenie.
Właśnie dlatego uważam, że 4 mają przeje***e :D
I to niestety sprawdza się u wszystkich 4 które znam. Chociażby druga osoba im nieba uchyliła, to i tak zawsze będzie nie tak jak być powinno.
Chyba dlatego między innymi unikam stałych związków - bo wiem, że i tak nic z tego nie będzie i po dwóch tygodniach będęjuż marzyła o czymś innym.
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#36 Post autor: Absynt » wtorek, 4 grudnia 2007, 01:21

Po dwoch tygodniach?
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
rafaq
Posty: 150
Rejestracja: sobota, 19 maja 2007, 18:14
Lokalizacja: z Oławy

#37 Post autor: rafaq » wtorek, 4 grudnia 2007, 09:05

Ludzie na litość boską !! Nie można bezkrytycznie odbierać tego co napisali w enneagramie. Pomimo tego że czwórki są do siebie podobne to przecież nie wszystkie z góry skazane są na samotność i niepowodzenia w życiu uczuciowym. Co jest do cholery ? Krąży nad nami jakieś fatum ? Gdyby w enneagramie napisali że 4 zawsze popełnia samobójstwo to wymyślalibyście rodzaj śmierci ? Więcej dystansu !
Obrazek

Awatar użytkownika
aliszien
VIP
VIP
Posty: 1459
Rejestracja: środa, 15 listopada 2006, 14:07
Lokalizacja: Warszawy

#38 Post autor: aliszien » wtorek, 4 grudnia 2007, 09:16

Graham pisze:Tyaaa... niestety, jak poczytałem książke Helen Palmer "Enneagram" wychodzi, że czwórki jak już dojdą do tej wyczekanej pięknej miłości -są zawiedzione. Widzą same wady i psują wszystko po to by szukać lepszej i piękniejszej miłości itd. Wieczne życie marzeniami, złudzeniami, wieczna ciota i niezadowolenie.
Nie.
Tylko co kilka-kilkanaście tygodni lubią zrobić jakąś rozpierduchę w związku, kiedy zbyt długo jest zbyt poprawnie.
4w5, INFj, sp/sx

Awatar użytkownika
rafaq
Posty: 150
Rejestracja: sobota, 19 maja 2007, 18:14
Lokalizacja: z Oławy

#39 Post autor: rafaq » wtorek, 4 grudnia 2007, 09:19

Tak to już prędzej :wink:
Obrazek

Awatar użytkownika
Seiren
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 18 listopada 2007, 21:34
Lokalizacja: Łódź

#40 Post autor: Seiren » wtorek, 4 grudnia 2007, 12:48

Absynt pisze:Po dwoch tygodniach?
Taka średnia ;)
Mój rekord "związku" to trzy miesiące, z czego i tak większość to zastanawianie się, czego tak naprawdę chcę i czy nie czas już z tym skończyć, bo to nie to czego się spodziewałam <w tym momencie Seiren chowa się pod biurkiem przed dziwnymi spojrzeniami>
rafaq pisze:Więcej dystansu !
Tego to mam aż za dużo ;)
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#41 Post autor: Absynt » wtorek, 4 grudnia 2007, 12:51

To zadna wielka milosc Cie nie spotkala. Dobra chemia trwa pare miesiecy. Najlepszy drag jakiego probowalem. A troche juz ich probowalem ;).
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Seiren
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 18 listopada 2007, 21:34
Lokalizacja: Łódź

#42 Post autor: Seiren » wtorek, 4 grudnia 2007, 13:14

Absynt pisze:To zadna wielka milosc Cie nie spotkala.
Wiem :P
Tzn nigdy nie byłam z kimś o kim mogłabym powiedzieć, że go kocham. Była tam masa pozytywnych uczuć, ale nie miłośc.
Były dwie sytuacje, kiedy uważałam, że jestem zakochana - ale z żadnym z nich nie byłam. Jedna rozbiła się o odległość, a druga trwa do dziś. I ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu trwa to dwa lata. Tyle, że nic z tego nie będzie :D Więc wolę sobie wmawiam, że to też nie jest miłość, i że jeżeli tylkko bym go zdobyła to byłoby jak zawsze.
I takim to sposobem ciągle czekam na "wielką miłość" :D
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.

Awatar użytkownika
Graham
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 10 listopada 2007, 21:13
Lokalizacja: miejsce na oryginalną odpowiedź dotyczącą lokalizacji

#43 Post autor: Graham » wtorek, 4 grudnia 2007, 18:34

aliszien pisze:Nie.
Tylko co kilka-kilkanaście tygodni lubią zrobić jakąś rozpierduchę w związku, kiedy zbyt długo jest zbyt poprawnie.
No to właśnie tak jest ze mną... to też napisano w tej książce. I napisano że po takiej rozpierdusze czwórka wraca z podkulonym ogonem stęskniona i na powrót zakochana...Głupio się czuje gdy książki i strony internetowe wiedzą o mnie więcej niż ja sam.

pomarańczka
Posty: 98
Rejestracja: czwartek, 2 sierpnia 2007, 19:17

#44 Post autor: pomarańczka » środa, 5 grudnia 2007, 03:33

...
Ostatnio zmieniony środa, 10 września 2008, 11:07 przez pomarańczka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#45 Post autor: Absynt » środa, 5 grudnia 2007, 12:16

No nie wiem. Ja tam ufam chemii. Po prostu mnie trafia i przezywam te wspaniala fascynacje druga osoba.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

ODPOWIEDZ