Swój głos w swojej głowie

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
sarnandynka
Posty: 241
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 00:16

Swój głos w swojej głowie

#1 Post autor: sarnandynka » czwartek, 29 listopada 2007, 21:30

Piszę o zjawisku, którego od zawsze doświadczam a jakieś dwa lata temu dowiedziałam się, że nie wszyscy tego doznają i to mnie zszokowało. Przez cały dzień słyszę w głowie mój głos, który wypowiada to co myślę, komentuję to co widzę, itp. Na ogół jest to bardzo miłe uczucie i nie wyobrażam sobie, że głos by mógł nagle zniknąć.

Czy Wy też doświadczacie czegoś takiego? Czy jest to czymś powszechnym czy raczej dziwactwem?



Awatar użytkownika
Kivi
Posty: 235
Rejestracja: sobota, 2 czerwca 2007, 17:15
Lokalizacja: Warszawa

#2 Post autor: Kivi » czwartek, 29 listopada 2007, 21:39

Nooo jeśli o mnie chodzi mam podobnie, tyle że ja nazywam to MYŚLENIEM XD
"Myślimy, że jesteśmy tacy oryginalni, że wszystko w nas jest takie wyjątkowe i niespotykane. Ale to niesamowite, do jakiego stopnia jesteśmy tylko echem innych, własnej rodziny i tego, jaki kształt nadało nam dzieciństwo."

Awatar użytkownika
sarnandynka
Posty: 241
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 00:16

#3 Post autor: sarnandynka » czwartek, 29 listopada 2007, 21:45

Tak, to jest myślenie, tylko że ja mam przez prawie cały czas świadomość tego, że głos coś mówi, nawet np podczas słuchania muzyki, oglądania filmów, zajęć, w snach. Bez przerwy. I jestem do niego w dziwnie silny sposób przywiązana.

Awatar użytkownika
Graham
Posty: 194
Rejestracja: sobota, 10 listopada 2007, 21:13
Lokalizacja: miejsce na oryginalną odpowiedź dotyczącą lokalizacji

#4 Post autor: Graham » czwartek, 29 listopada 2007, 23:23

Nie wiem o co dokładnie chodzi, chyba nie mam czegoś takiego, że słyszę swój głos mówiący gdzieś w głowie :o ale czasem -najczęściej jak zasypiam słysze z wnętrza głowy, w myślach w wyobraźni różne odgłosy. Czasem słysze np. pojedyncze słowo wypowiedziane przez mojego ojca, czasem przez brata etc., zazwyczaj głos od razu poznaje, bo to trochę działa jak dyktafon, tak jakbym rejestrował ich głosy i je odtwarzał. Czasem, co już wogóle jest dziwne, słysze w głowie muzykę -nie to nie nazywa się odtwarzacz mp3- poprostu wyobrażam sobie muzyke, czasem jak się postaram to potrafie nawet coś samemu dodać od siebie i stworzyć coś w mojej głowie. Ale zazwyczaj to jest takie ulotne szybkie wrażenie, do którego nie potrafie wrócić. To znaczy, przemyka jakieś słowo, jakieś dźwięki, wyrywają mnie z zadumy, są głośne, nie tak jak myśli, nie są takie odległe, to zupełnie jakbym miał słuchawki, rozbrzmiewają mi z pełną mocą w mózgu, nic innego nie słyszę, a potem to znika, ulatnia się.
Jak mówiłem, czasem bardzo sie staram do tego wrócić,skupiam sie bardzo na tym i staram wyciszyć, tak żeby znowu słyszeć tylko te słowa, albo tą muzykę, ale to nie jest takie proste...
Kto mi powie, co to jest? Bardzo mnie to ciekawi. Czy to tylko wyobraźnia? To napewno nie jest sen, bo mam to zwykle, jak leże i próbuje zasnąc, jak jest absolutna cisza i jestem rozluźniony, spokojny itd.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#5 Post autor: Absynt » piątek, 30 listopada 2007, 00:04

A mysli komentujace? Sprzeczki we wlasnym umysle? Dyskusje? A moze glos jakiejs trzeciej osoby od czasu do czasu rzucajacy cos o nas?

Zaburzenia toku myslenia. Podstawa przy diagnozowaniu schizofrenii. Nie musza to byc glosy mowiace co masz akurat zrobic ;]. Ale wiekszosc ludzi ma taki zwykly potok mysli w formie glosu w glowie.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Zielony smok
VIP
VIP
Posty: 1855
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 19:17
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: następna stacja...

#6 Post autor: Zielony smok » piątek, 30 listopada 2007, 00:37

The lunatic is in my head.
The lunatic is in my head
You raise the blade, you make the change
You re-arrange me 'til I'm sane.
You lock the door
And throw away the key
There's someone in my head but it's not me.
Pink Floyd


Jest teoria subosobowości, których możemy mieć kilka. np. dziś pojawiła się u mnie samotnie facetka związana z innym menem, był i glos szepczacy....tego no hymmmm
a i głos zdrowego rozsądku. Oba są mna.
9w8 ENFP
Nie dyskutuj z idiotą, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra przewagą doświadczenia.
Ps. ( Jestem na dłuuuugim urlopie - nie odpisuję na PW, sorry )

Awatar użytkownika
Kivi
Posty: 235
Rejestracja: sobota, 2 czerwca 2007, 17:15
Lokalizacja: Warszawa

#7 Post autor: Kivi » piątek, 30 listopada 2007, 10:05

Hmmm... to dosyć dziwne.
Mi się nie zdarzyło dosłownie słyszeć własny głos w głowie. Raczej myśli czasem niekontrolowane, które coś bardzo wyraźnie, prawie słyszalnie "mówią". Czasami przed zaśnięciem słyszę jakieś głosiki, pojedyńcze zdania a nawet krótkie dialogi, ale własnego głosu chyba nie słyszałam, nie przypominam sobie.
"Myślimy, że jesteśmy tacy oryginalni, że wszystko w nas jest takie wyjątkowe i niespotykane. Ale to niesamowite, do jakiego stopnia jesteśmy tylko echem innych, własnej rodziny i tego, jaki kształt nadało nam dzieciństwo."

nudis_verbis
Posty: 325
Rejestracja: sobota, 18 listopada 2006, 10:37

#8 Post autor: nudis_verbis » piątek, 30 listopada 2007, 10:11

xxx
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 5 maja 2008, 07:59 przez nudis_verbis, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#9 Post autor: Absynt » piątek, 30 listopada 2007, 11:29

W kazdym razie nie ma co panikowac, poki to nie przeszkadza i nie utrudnia funkcjonowania. Ot, dla mnie to ciekawostka ;]. Czesc mnie, ktora akceptuje.

Na psychodelikach to jest dopiero "jazda". Podswiadomosc wylewa sie prosto do uszu i halucynacje sluchowe sa tak realne, ze nie ma watpliwosci, ze slyszane glosy sa na granicy slyszalnosci. My je po prostu slyszymy, choc wokolo nagie sciany. Psychoza, kiedy nasmiewa sie z nas szyderczo osoba, ktora dobrze znamy. Brrrr... to bylo straszne. Ale jakze pouczajace... :roll:
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#10 Post autor: Eruantalon » piątek, 30 listopada 2007, 13:29

No faktycznie, kwestia jest interesujaca.

Osobiscie wyglosilem pewnego dnia teze, czy tez raczej interpelacje w domu, czy aby nie przeszkadza innym fakt, ze mowie do siebie. Zostalem obrzucony t.zw. 'spojrzeniem nr 3', tak wiec doszedlem do skromnej konkluzji, ze jednak caly zcas milcze, tylko moj wlasny glos w umysle prowadzi dosc zajmujacy monolog. Akurat jeszcze do sprzeczek, czy tez ppojawienia sie jakichs innych osobowosci nie doszlo i licze, ze nie dojdzie - szalenie cenie sobie swoja jendolistosc.

Bede obserwowal ten temat ; )
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
bos
Posty: 39
Rejestracja: środa, 21 listopada 2007, 21:53
Lokalizacja: Bydgoszcz

#11 Post autor: bos » piątek, 30 listopada 2007, 13:32

Eruantalon pisze:dosc zajmujacy monolog
Czasem się zdarza. Do dzisiaj myślałem, że rzeczywiście każdy tak ma i to jest właśnie to, co nazywamy myśleniem. Ot ten głos we łbie, raczej odpowiadający naszemu.
Faktycznie interesująca kwestią... Trzeba zrobić mały wywiad środowiskowy i popytać loli znajomych :twisted:
4w5, INFp (chyba), wewnętrzny bohater: wędrowiec/mag

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#12 Post autor: Rilla » piątek, 7 grudnia 2007, 17:18

Och tak :D nie potrafię bez mojego... no jak to nazwać?... głosu? żyć. Jest częścią mnie i towarzyszy mi od niepamiętnych czasów.
Absynt pisze:A mysli komentujace? Sprzeczki we wlasnym umysle? Dyskusje? A moze glos jakiejs trzeciej osoby od czasu do czasu rzucajacy cos o nas?
Tak, denerwujące czasem, ale i zabawne i przyjemne. Tzn. nie jest to głos jakiejś osoby innej, który słyszę tak jak zwykły dźwięk, ale jest to tok myśli jakby w 1 os mówiący o mnie lub do mnie. Często także występuje jeszcze inny głos, a wtedy te dwa zaczynają się kłócić. Wygląda to wtedy tak jak walka anioła z kusicielem; albo pesymisty z optymistą. Hmmm trudno to wytłumaczyć. Wygląda taka konwersacja mniej więcej tak:
I Głos: Życie jest beznadziejne
II Głos: Głupia jesteś
I Głos: Sama jesteś głupia
(natłok sprzecznych myśli; chaos)
Ja: CICHO!!
Ech... inaczej się nie uspokoją ;P
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
sarnandynka
Posty: 241
Rejestracja: niedziela, 1 lipca 2007, 00:16

#13 Post autor: sarnandynka » piątek, 7 grudnia 2007, 17:43

...
Ostatnio zmieniony wtorek, 23 czerwca 2009, 02:24 przez sarnandynka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#14 Post autor: Absynt » piątek, 7 grudnia 2007, 18:00

Jak jest ich kilka i zaczynasz je rozpoznawac, nadajesz im personalne cechy, choc wiesz, ze to Ty, to wtedy jest zle ;p. Chociaz... moze i fantastycznie. Tylez stron osobowosci, tylez pryzmatow, wszystko moze byc postrzegane z kompletnie odmiennych perspektyw. Te tysiace twarzy w lustrze - to caly ja. Glosy, rozne mysli, tez ja. Nad nimi jest tylko jeden ja. Naprawde? Nie wiem. Ja to lubie 8).
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#15 Post autor: Rilla » piątek, 7 grudnia 2007, 18:22

Absynt pisze:Jak jest ich kilka i zaczynasz je rozpoznawac, nadajesz im personalne cechy, choc wiesz, ze to Ty, to wtedy jest zle ;p.
Que? A cóż w tym złego? Jeśli jest się pełnym sprzeczności, np. jednocześnie pesymistą i optymistą, to takie konflikty myśli zdarzają się często, chyba... prawda? I można jakoś te różne strony nazwać, bo mają charakterystyczne cechy. Chyba to jeszcze nie objaw schizofrenii?

Tak czy inaczej też lubię ^^
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

ODPOWIEDZ