Strona 1 z 13

Poszukiwania drugiej połówki...

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 02:16
autor: czarna_owca
Choć jestem tu nowa, starałam się przejrzeć tematy i mam nadzieję, że nie zdubluję ;)

Mam pytanie do wszystkich Czwóreczek. Do tych samotnych i tych, które już mają tego jedynego kogoś. Chodzi mi właśnie o poszukiwanie swojej "drugiej połówki". Czy też mieliście takie problemy ze znalezieniem sobie kogoś? Ja chodzę po świecie już ponad 17 lat i jakoś nie znalazlam jeszcze nikogo kto chciałby ze mną być i wzajemnie. Zawsze któraś strona nie wyraża chęci lub coś innego się po prostu "nie udaje".
Czwórki często mają problemy ze zrozumieniem innych, a nawet samych siebie. Czy myślicie więc, że to co zwykle nazywa się "brakiem szczęścia w miłości" może mieć jakiś związek z typem osobowości?
Czy w związku z tym macie jakieś rady dla młodych, samotnych, i poszukujących?
Chociaż cenię sobie swoją niezależność i lubię samotność to jednak całego życia w ten sposób sobie nie wyobrażam... Będę więc wdzięczna za wszelkie sugestie :)

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 02:47
autor: Zielony smok
Jak się kupi pierwszą połówkę, to szybko, o ile się ma grosz ta druga jest ta druga
A tak poważniej.....osławiona druga połówka pomarańczy, oznacza zbyt często idealizowanie tego ,,czego nie ma" dusz harmonię, ciał ekstazę i kwartet smyczkowy w tle. Tak to tylko w Erze ......

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 09:56
autor: Yo
Zielony Smoku twój post był na pewno zrozumiały. :shock:

Owco jako czwórka nie patrz na sprawę w nadzwyczajny , mistyczny sposób. Określ się, czy chcesz z kimś być, czy nie. Jeśli tak, to poszukaj. Facetów nie wyrywa się tak trudno. :lol:

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 12:53
autor: Matea
Poprostu niezmarnuj szansy jaką dostaniesz od życia. A myślę ,że się pojawi już niedługo. Miej oczy szeroko otwarte ;)

Re: Poszukiwania drugiej połówki...

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 13:17
autor: SAI
czarna_owca pisze:Ja chodzę po świecie już ponad 17 lat i jakoś nie znalazlam jeszcze nikogo kto chciałby ze mną być i wzajemnie.
Ja chodzę o 5 lat więcej na tym świecie od ciebie... i także nic mi ten spacer nie przyniósł...


Radę mogę udzielić facetom:
  • 1.Unikajcie kobiet których ego przerasta IQ ( ma być zrównoważone )...
    2.Które nie mówią 'przepraszam'...
    3.Które każdą twoją uprzejmość traktują jako oznake uległości....
    4.Które podczas sporu sprytnie odwracają kota ogonem
    ( psychologiczna dywersja, podczas której stopniowo zmieniają stanowisko (uginając się pod cięzarem niezbitych argumentów )w pewnej sprawie z obawy ośmieszenia się - bo oczywiście przyznanie się do błędu nie wchodzi w grę )
Jeśli taki okaz spotkacie na drodze... przywalcie mu łopatą ode mnie i zakopcie w pobliskiej piaskownicy osiedlowej robiącej za kuwetę dla kotów ( będe wdzięczyny )

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 13:34
autor: Induktor
"Życie to nie fylm..." i nie zawsze mam przy sobie łopatę... :)

Re: Poszukiwania drugiej połówki...

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:30
autor: Yo
SAI pisze:
czarna_owca pisze:Ja chodzę po świecie już ponad 17 lat i jakoś nie znalazlam jeszcze nikogo kto chciałby ze mną być i wzajemnie.
Ja chodzę o 5 lat więcej na tym świecie od ciebie... i także nic mi ten spacer nie przyniósł...


Radę mogę udzielić facetom:
  • 1.Unikajcie kobiet których ego przerasta IQ ( ma być zrównoważone )...
    2.Które nie mówią 'przepraszam'...
    3.Które każdą twoją uprzejmość traktują jako oznake uległości....
    4.Które podczas sporu sprytnie odwracają kota ogonem
    ( psychologiczna dywersja, podczas której stopniowo zmieniają stanowisko (uginając się pod cięzarem niezbitych argumentów )w pewnej sprawie z obawy ośmieszenia się - bo oczywiście przyznanie się do błędu nie wchodzi w grę )
Jeśli taki okaz spotkacie na drodze... przywalcie mu łopatą ode mnie i zakopcie w pobliskiej piaskownicy osiedlowej robiącej za kuwetę dla kotów ( będe wdzięczyny )
Kazda kobieta/dziewczyna myśli emocjonalnie( są wyjątki jak zawsze, ale śladowe ilości) . Przekłąda sieo na to, że kaza mozna tak zmanipulowac(oddziałując na emocje), że będzie uległa, zachwycona albo zeszmacona- wszystko. Druga sprawa, że manipulacja kobietą to trudna sztuka. 8) Szkoda ,ze jej nie umiem. SPotkałem w swoim życiu wiele dziewczyn i neizaleznie, czy wydawała się być mądrą 5, czy 8 czy cokolwiek innego, czy była spokojna i cicha czy biegała po dyskotekach, każda w pewnym momencie tak potrafiła zranić( nie koniecznie zdajac sobie z tego sprawę- emocjonalne myślenie) 8) Z włąsnego doświadczenia i z obserwacji mogę powiedzieć, że szukajac drugiej połówki( czy to mężczyzny czy kobiety) nei należy się przywiązywać za bardzo. Szukanie, ciagłe szukanie(czyt. zmieny partnerów) jest najlepszym wyjściem w wieku nastolatków. DOpiero kiedy się dorośnie i kiedy kobieta jest dojrzała mozna z nia budować związek( dziecko, wspólny dom). Takie jest moje zdanie. Ale chyba jest też drugie wyjście - w ogóle nie być związanym poprzez dziecko z rzadną kobietą. 8) Brutalnie, ale takie jest życie.


Owca 17 lat to nic wielkiego, ale czas juz się rozglądać, bo potem będzie juz tylko gorzej, jeśli tego nie zrobisz. Lepiej znajdź sobie tą połówkę.

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 15:12
autor: SAI
.."kiedy się dorośnie" to kiedy to następuje? przekroczy się magiczną barierę 30 lat i można o sobie powiedzieć "jestem dojrzały"..tak naprawdę dojrzałość mało to ma wspólnego z wiekiem...
A co do mnie.. takie związki tymczasowe to strata czasu.
Nie muszę się "wyszumieć" przed poważnym związkiem, nie mam kompleksów na tle swojej męskości.(teraz stanę sie wrogiem publicznym nr jeden dla samczyków Alfa)

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 15:53
autor: Matea
SAI pisze: Nie muszę się "wyszumieć" przed poważnym związkiem, nie mam kompleksów na tle swojej męskości.(teraz stanę sie wrogiem publicznym nr jeden dla samczyków Alfa)
Jesteś moim IDOLEM :D

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 15:55
autor: SAI
Matea pisze:
SAI pisze: Nie muszę się "wyszumieć" przed poważnym związkiem, nie mam kompleksów na tle swojej męskości.(teraz stanę sie wrogiem publicznym nr jeden dla samczyków Alfa)
Jesteś moim IDOLEM :D
CV , list motywacyjny i fotka na moje PM - rozpatrzę.

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 16:49
autor: Yo
SAI pisze:.."kiedy się dorośnie" to kiedy to następuje? przekroczy się magiczną barierę 30 lat i można o sobie powiedzieć "jestem dojrzały"..tak naprawdę dojrzałość mało to ma wspólnego z wiekiem...
A co do mnie.. takie związki tymczasowe to strata czasu.
Nie muszę się "wyszumieć" przed poważnym związkiem, nie mam kompleksów na tle swojej męskości.(teraz stanę sie wrogiem publicznym nr jeden dla samczyków Alfa)
Nie zadawaj głupich pytań. Nie podam ci bariery wiekowej, niektórzy nigdy nei dorosną, inni jeszcze szybciej. Ja wypowiedziałem sowją opinię, a nie mam na celu zmiany świata ani edukacji nikogo itp. 8)

Ja też nie jestem alfa i tez myślałem tak jak ty. Ja też nei pragnę "wyszumienia sie". Chodzi o coś innego, nie ma sensu budować z kimś niedojrzałym dłuższego związku, wejdziesz w niego, potem okaże sięto porażka i bedziesz cierpiał i to niepotrzebnie, bo było coś od początku do uniknięcia i nie warte świeczki. 8) Myślisz jeszcze jak dziecko, zobaczyłeś ładną dziewczynę, okazała ci trocheciepła i myślisz, że jesteś zakochany, moze i jesteś, ale jeszcze ci życie pokaże i wedy mozę mnie zroumiesz.

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 16:50
autor: Matea
SAI pisze:
CV , list motywacyjny i fotka na moje PM - rozpatrzę.
Chciałbyś ;P

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 16:54
autor: SAI
Matea pisze:
SAI pisze:
CV , list motywacyjny i fotka na moje PM - rozpatrzę.
Chciałbyś ;P
Nie chciałbym. ;P

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 16:56
autor: Matea
no i tym sposobem minąłeś się z przeznaczniem mój drogi :P

: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 16:59
autor: SAI
cicho... bo jeszcze będę mieć wyrzuty sumienia.