Czwórka z syndromem "Piotrusia Pana"

Wiadomość
Autor
repoos
Posty: 41
Rejestracja: środa, 30 listopada 2011, 17:16
Enneatyp: Indywidualista

Re:

#31 Post autor: repoos » niedziela, 26 lutego 2012, 22:25

Rilla pisze:Pozwólcie, że wyciągnę ten temat na zewnątrz. Jest taki dobry, a tak mało ludzi w nim napisało; aż kurzem obrosło.
Jak jego założyciel jestem ciekawa, czy wszystkie czwórki są nieodpowiedzialne, czy to tylko moja indywidualna cecha?
(też myślę, że temat warty uwagi)

za drugiego człowieka potrafię być odpowiedzialna, nawet konsekwentnie, gdy odczuwam taką potrzebę

jeśli chodzi o mnie samą, często bywam porywcza i nieodpowiedzialna. Zero przewidywania konsekwencji tego, za co się biorę; głupie, spontaniczne, nieprzemyślane pomysły, które jednak dość rzadko wchodzą w życie... ale z pewnością gdyby nie moje otoczenie, już dawno skoczyłabym z Wieży Eiffla z przekonaniem, że mięciutko wyląduję sobie na wyprostowanych nogach

No dobra, może ciut wyolbrzymiam, może bardziej niż ciut, ale zdarza mi się np. wpadać na pomysł położenia się na dachu wieżowca zamiast siedzenia na geografii (tego pragniątka niestety nie udało mi się jeszcze zrealizować z powodu braku chętnych współtowarzyszy:( ...ale już niedługo :D), kiedyś byłam pierwsza do pchania się na drzewa, z których nie dało się potem zejść, położenia się na środku ulicy w gwieździstą noc (to np. jedno z lepszych wspomnień ubiegłego roku) albo pójścia na cienki lód na stawie zamiast na lodowisko. Właściwie teraz też byłoby podobnie, ale ludzie zrobili się w takich kwestiach jacyś tacy dorośli i dziwnie odpowiedzialni i tego typu pomysły to raczej uchodzą za głupie. (może zbyt ambitne i mądre środowisko dla mnie ;))

ale właściwie tak wyobrażam sobie najbliższe lata życia - pełne spontanicznych, nieodpowiedzialnych i ryzykownych przygód; podróży nie wiadomo dokąd, nie wiadomo jak i za co; nagłych decyzji i totalnego braku konsekwencji (pozytywne sytuacje na granicy ryzyka wspominam najlepiej, dlatego stety lub niestety, widzę to wszystko w wybitnie różowych barwach). Potem może przyjdzie czas, żeby się ustatkować.



ODPOWIEDZ