Strona 1 z 7

Zwierzęta (Tylko 4)

: wtorek, 15 stycznia 2008, 15:53
autor: bíumbíumbambaló
Alors?


Ja zaznaczyłam rzecz jasna A.


No i czekam na łodpowiedzi. :)

: wtorek, 15 stycznia 2008, 16:18
autor: aliszien
Lubię, przejmuję ich losem, ale bez przesady, żadnego w domu już nie trzymam.

: wtorek, 15 stycznia 2008, 16:56
autor: Betty
uwielbiam zwierzeta, od malego mnie fascynowaly ;) kiedys mialam papuzki, chomiki, myszki w klatkach.. ale jednak wole zwierze bez klatki, i mam pieska i kotka :)

Aliszien dlaczego uwazasz trzymanie zwierzaka w domu?

: wtorek, 15 stycznia 2008, 18:31
autor: impos animi
Lubię, są fajne, czasem się zdarzy mi się przejąć ich losem, ale nie za często. Czasami potrafię być na cierpienie zwierząt wyjątkowo nieczuła, w przeciwieństwie do cierpienia ludzi.

Swojego psa kocham nad wszystkie zwierzęta, ale los większości jakoś mnie specjalnie nie rusza. Zależy od różnych tam okoliczności, w każdym bądź razie, nie płaczę nad każdym bezdomnym pieskiem, choć znam osoby, które tak reagują.

: wtorek, 15 stycznia 2008, 18:33
autor: aliszien
Betty pisze: Aliszien dlaczego uwazasz trzymanie zwierzaka w domu?
Miałam 7 lat ukochaną świnkę morską.
Teraz czuję, że żadne zwierzę nie wzbudziłoby we mnie gorących emocji, tylko obowiązek zajmowania się nim. Albo tak mi się wydaje.

: wtorek, 15 stycznia 2008, 19:00
autor: Betty
moze Ci sie tak wydaje ;) nie zawsze gorace emocje przez zwierzeta sa wzbudzane od razu....niekiedy po pewnym czasie.

Pewnie, ja tez nie placze nad kazdym bezdomnym pieskiem... wiem jaki ich jest los, przejmuje sie, nawet czasem pomagam szukac domy przez rozklejanie ogloszen itp. Ale czasem sa sytuacje ze mnie krew zalewa i boli bardzo cierpienie zwierzat.. Ostatnio to co uslyszalam przeroslo wszystko... a mianowicie pokazali material filmowy jak pozyskuja płetwy rekina - moze widzieliscie? wprost tragiczne :roll: :cry:

: wtorek, 15 stycznia 2008, 21:12
autor: sarnandynka
W dzieciństwie kochałam zwierzęta, teraz średnio je lubię.

: wtorek, 15 stycznia 2008, 21:35
autor: Betty
no przeciez nikt nie kaze wszystkim kochac zwierzeta ;)

: wtorek, 15 stycznia 2008, 21:46
autor: mith
Ja kocham zwierzęta i nie mogę patrzeć na wszystkich świrów przygarniających zwierze tylko po to by je skatować...
Zwierzęta może i nie myślą jak ludzie ale mimo wszystko ufają często nam ludziom co doprowadza je do śmierci w męczarniach ;/

: wtorek, 15 stycznia 2008, 22:20
autor: Seiren
Często wolę towarzystwo zwierząt niż ludzi. Nie wyobrażam sobi domu bez nich. Obecnie mam psa i kota.
Towaryzstwo zwierząyt mnie uspokaja.

: środa, 16 stycznia 2008, 12:35
autor: bíumbíumbambaló
Myślą, myślą, tylko inaczej. ;)

Ja też nie zachwycam sie czy rozczulam każdym zwierzakiem. Jednak staram się żyć tak by ograniczać ich cierpienie.

Robactwo lubię. I pierwotniaki. I dżdżowniczki. Nie przepadam za końmi, ale za to krówki i świnie kocham.

: środa, 16 stycznia 2008, 16:12
autor: Perwik
bíumbíumbambaló pisze:

Robactwo lubię. I pierwotniaki. I dżdżowniczki.
a więc hodujesz pierwotniaki ? to chyba najbardziej pokręcona pasja o jakiej słyszałem...a o dżdżownicach wole się już nie wypowiadać....one po prostu...są złe do szpiku kości !!

: środa, 16 stycznia 2008, 20:36
autor: sonja
Jestem bardzo wrażliwa na los zwierząt, ale od zawsze się ich boję. Co prawda nie wszystkich (sama mam kota), ale jak odwiedzam kogoś kto ma psa, mam ważenie, że dostanę zawału. Albo kiedy ktoś wyciąga z klatki świnkę morską i każe mi ją głaskać. Zgroza. Bałabym się chyba nawet włożyć rękę do akwarium.

Co ciekawsze, w ogóle nie boję się pająków. Niektóre moje koleżanki na widok dużego pająka wprost wpadają w histerię, a ja tak po prostu siedzę i patrzę. Nigdy, przenigdy ich nie zabijam.

: czwartek, 17 stycznia 2008, 00:44
autor: Betty
Perwik pisze:
bíumbíumbambaló pisze:

Robactwo lubię. I pierwotniaki. I dżdżowniczki.
a więc hodujesz pierwotniaki ? to chyba najbardziej pokręcona pasja o jakiej słyszałem...a o dżdżownicach wole się już nie wypowiadać....one po prostu...są złe do szpiku kości !!
hahaha, to zart? nawet nie wiesz jak pozyteczne sa takie stworzonka.. jak tak mowisz o nich chyba masz problemy ze soba ;)

: czwartek, 17 stycznia 2008, 00:49
autor: Perwik
dzisiaj wszyscy, na chyba każdy, traktuje moje słowa zbyt poważnie !! wyluzujcie !!!!!!!! :D:D:D:D:D tak Beatko, w dżdżownicach widzę zło i dlatego codziennie rano o godzinie 6:47 rozkopuje ogródek sąsiadów, wybieram dżdżownice aby potem je spalić na stosie odprawiając moje gusła.