http://pl.wikipedia.org/wiki/Astrologia pisze:odmiana wróżbiarstwa opierająca się na założeniu, że istnieje bezpośrednia korelacja między zjawiskami na niebie a losem poszczególnych ludzi i wydarzeniami na Ziemi. Odwołuje się do nauk humanistycznych, w tym głównie psychologii i socjologii.
Czwórki a znak zodiaku
Ja się wypowiadam? Kiedy? Gdzie? To Wikipedia.
Wpiszę 'astrologia' a Google wyświetlają mi jakieś idiotyczne horoskopy, albo wyjaśnienia tego terminu, ale ja nic nie rozumie.
Weź Ty mi powiedz chłopie jaka to moc oddziałuje na ludzkość (wibracje planet?), na czym się to wszystko opiera... Bo ja już samA (tak, tak jestem kobietą) nie wiem. Nigdzie nie pisze wprost, a ja nie będę tego dochodzić. Wytłumacz.
Wpiszę 'astrologia' a Google wyświetlają mi jakieś idiotyczne horoskopy, albo wyjaśnienia tego terminu, ale ja nic nie rozumie.
Weź Ty mi powiedz chłopie jaka to moc oddziałuje na ludzkość (wibracje planet?), na czym się to wszystko opiera... Bo ja już samA (tak, tak jestem kobietą) nie wiem. Nigdzie nie pisze wprost, a ja nie będę tego dochodzić. Wytłumacz.
http://www.enneagram.pl/forum/viewtopic ... astrologia < - tutaj podałem linki do stron o astrologii. W sumie nie wiem jak to wyjaśnić. Jak mam ująć w parę słów poznawanie własnego radixu (horoskopu urodzeniowego), ktore zajęło mi dwa miesiące? Najogólniej można powiedzieć, że energie poszczególnych planet oddziałują na nas. I nie będzie to błędne, tylko po takim stwierdzeniu ma się ochotę wyśmiać tę (tą?) naukę. Dopiero jak zaczniesz się w to wgłębiać to twoja aprobata rośnie. Najłatwiej jest zamówić interpretacje horoskopu urodzeniowego u profesjonalnego astrologa. To niestety sporo kosztuje, ale zaoszczędzisz sobie dłuuugich poszukiwań i przedzierania się przez steki bzdur i niepotrzennych informacji. W googlach trzeba naprawdę dużo szukać, żeby coś znaleść. A jak już się znajdzie to trzeba liczyc na linki do innych stron o astrologii i na fora. Cholernie mało konkretów. Ja tam was namawiać do tego nie będę, jak się sami ograniczacie to wasza sprawa. Mówię tylko, że mi astrologia na prawdę wiele pomogła. Zresztą to od niej zacząłem poszukwania własnego "ja".
Wiem, że wcześnie, ale ja potrzebuję dużo snu Dobranoc.
Wiem, że wcześnie, ale ja potrzebuję dużo snu Dobranoc.
Nie ma już dla mnie nadziei.ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
4w3 sp lub sx / so ENFJ
Nic, a nic się nie zgadza. Wyszło, że jestem gadatliwa i ruchliwa.Są smukłe i dość wysokie. Mają długie kończyny i palce, które zawsze wykonują liczne gesty podczas rozmowy. Posiadają tez wyrazistą mimikę twarzy. Charakterystyczna u Bliźniąt jest klatka piersiowa, która bywa tak szczupła, że aż płaska.
Energie planet? Co to?Najogólniej można powiedzieć, że energie poszczególnych planet oddziałują na nas.
I ascedentalny RakSirjaan pisze:02.12.1985 19:00 Mielec, strzelec jak się patrzy
Co do astrologii traktuję to bardziej jak zabawę-łamigłówkę.
Wiara, że da się ludzi podzielić na 12 znaków zodiaku jest równie naiwna, co wiara, że Rysio z "Klanu" istnieje na prawdę.
Astrologia to system powiązań i jeśli ktoś wydaje o niej sądy bez wgłębienia się choć trochę w jej zasady, to trudno argumentować.
Można rządać nawukowego dowodu na wpływ planet, tak jak można rządać naukowego dowodu na istnienie Boga, ale czy kogokolwiek to przekona?
Wzrusza mnie też wiara w moc Wikipedii
4w5, INFj, sp/sx
tzlm to był opis ascendentu, który ma wpływ na wygląd i kontakt z otoczeniem. Możesz wierzyć lub nie, wszystkim osobom, którym sprawdzałem ascendenty - zgadza się. Wśród ludzi, którzy interesują sie astrologią jest już nawet takie zboczenie, że jak kogoś widzisz to zastanawiasz się w czym ma ascendent. To tyle mojego pobytu w tym topicu. Nie mam ochoty gadać z niedowiarkami, chcecie - spróbojcie z astrologią, nie chcecie - wasza strata.
Nie ma już dla mnie nadziei.ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
4w3 sp lub sx / so ENFJ
Wiem coś o tym, moja przyjaciółka jest walnięta na punkcie astrologii i rzutem oka na człowieka, jego zachowanie próbuje ustalić różne punkty horoskopu, gorzej - życie sobie czasem pod to układa. Może dlatego wypowiadam się w tym temacie, bo przez 16 lat przyjaźni, chcąc nie chcąc, nasiąkłam tym.Gabriel pisze: Wśród ludzi, którzy interesują sie astrologią jest już nawet takie zboczenie, że jak kogoś widzisz to zastanawiasz się w czym ma ascendent. To tyle mojego pobytu w tym topicu.
tzlm, nie chodzi o to, by cię przekonać i byś przynała komuś rację. Masz prawo do własnych sądów. Warto jednak zaczynając dyskusję nie opierać się na dyletanckiej formie astrologii. Gdy dyskutujesz z kimś o wpływie na Biblię innych starszych mitow, masz już za sobą jej lekturę
4w5, INFj, sp/sx
- Basketcase
- Posty: 716
- Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09
-
- Posty: 657
- Rejestracja: poniedziałek, 6 listopada 2006, 13:44
Masz rację - moja pomyłka.Basketcase pisze:Eee... tzlm prosi tylko o proste wyjaśnienie kilku podstawowych spraw.
Na razie nie widziałem, żeby coś osądzała na podstawie "dyletanckiej formie astrologii".
A dlaczego księżyc wpływa na przypływy i odpływy mórz?Basketcase pisze: Jeśli potraficie, to wytłumaczcie, czym jest oddziaływanie planet, w jaki sposób zmienia życie i osobowość ludzi. Proste.
Dlaczego gdy wieje halny ludzie są poddenerwowani?
Nie będę walczyć o coś co i tak dla mnie jest zabawą, tak jak enneagram i inne testy.
Tylko, że człowiek nie jest spod znaku X - to jest typowe postrzeganie astrologii i takie opisy sporej liczbie osób się nie zgadzają.
Człowiek nie jest nawet spod znaku X z ascendentem w Y.
Człowiek nie jest nawet spod znaku X z ascendentem w Y, z silnym akcentem na znaku Z.
Człowiek nie jest nawet spod znaku X z ascendentem w Y, z silnym akcentem na znaku Z, z pewną liczbą koniunkcji, kwadratur, trygonów, opozycji, kwinkusów, sekstylów, półsekstylów pomiędzy planetami.
Człowiek nie jest nawet spod znaku X z ascendentem w Y, z silnym akcentem na znaku Z, z pewną liczbą konkunkcji, kwadratur, trygonów, opozycji, kwinkusów, sekstylów, półsekstylów pomiędzy planetami ustawionymi w określonych domach.
Człowiek jest spod znaku X z ascendentem w Y, z silnym akcentem na znaku Z, z pewną liczbą konkunkcji, kwadratur, trygonów, opozycji, kwinkusów, sekstylów, półsekstylów pomiędzy planetami ustawionymi w określonych domach, będących aktualnie w koniungcjach [...] z planetami przemirzającymi nieboskłon
Jeśli po takiej interpretacji nadal człowiek uważa, że opis do niego nie pasuje może powiedzieć, że astrologia to wielka ściema.
I ma do tego pełne prawo.
Nie da się tego zbadać wpisując hasła do googli, bo jakim cudem można w jeden wieczór nabyć to, czego objęcie i wypracowanie zajmuje ludziom lata
Doskonalem wiem, że racjonalnie nie da się wytłumaczyć astrologii, jak nie da się wytłumaczyć wiary, medialności, duchów itp, ale proszę o nie spłycanie tego do gazetowych notek i 12 znaków.
Green Eyes - potrzebna jest data, godzina i miasto urodzenia.
4w5, INFj, sp/sx