Poziom zdrowia a ból głowy...?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
sroka
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 11:47

Poziom zdrowia a ból głowy...?

#1 Post autor: sroka » wtorek, 20 maja 2008, 23:04

Zauważyłam u siebie taką prawidłowość, ze im mój poziom zdrowia jest niższy tym częściej boli mnie głowa, jak mój poziom zdrowia był na 2 to głowa nie bolała mnie prawie wcale, nawet na kacu;)
teraz jest gdzieś na 5 poziomie i często mnie boli...hmmm
Myślicie że to zbieg okoliczności?? A może wy tez tak macie?? Proszę o wypowiedź nie tylko czwórki...



impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#2 Post autor: impos animi » wtorek, 20 maja 2008, 23:11

Ano mamy, mamy...

Bóle w sumie prawie wszystkiego, co może ot tak sobie boleć. Od głowy, po szyję, kręgosłup, brzuch, serce, kolana po jakieś tam bóle w klatce piersiowej i uchu. Wszystko na tle nerwowym, co się nazywa bólami psychosomatycznymi.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#3 Post autor: Absynt » środa, 21 maja 2008, 22:01

Ah, there you go. Ja tez sie nad tym zastanawialem. Mi serce nierowno bije. Za szybko przyspiesza, za szybko zwalnia, rece sie trzesa - nerwica ;]. Zbyt czuly uklad nerwowy - za duzo nerwow w stosunku do reszty masy ciala :P. Poza tym wiaze sie to tez np. z wrazliwoscia skory. Cos o ISFP - moim typie socjonicznym - ponoc ma wyjatkowo wrazliwa skore uszu i karku. Ba - mialem to nawet eksperymentalnie zbadane i udowodnione na lekcji biologii :D.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Perwik
Posty: 3600
Rejestracja: czwartek, 3 stycznia 2008, 23:08

#4 Post autor: Perwik » środa, 21 maja 2008, 23:38

Absyntciku, to co wymieniłeś, to tylko efekt ćpania :twisted:

Awatar użytkownika
Pusteknik
Posty: 330
Rejestracja: niedziela, 10 lutego 2008, 19:53

#5 Post autor: Pusteknik » czwartek, 22 maja 2008, 00:20

jak mamy gorsze samopoczucie to częściej boli nas głowa chyba każdy tak ma normalka :roll:
u mnie podobnie jak u Absynta ostatnio dopatrzyłem się u siebie nerwicowych drgań rąk :shock: no i czasami wydaję mi sie że mam zawał serca :roll:
ALL IN

Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia

Awatar użytkownika
sroka
Posty: 85
Rejestracja: niedziela, 4 maja 2008, 11:47

#6 Post autor: sroka » czwartek, 22 maja 2008, 00:27

Perwik pisze:Absyntciku, to co wymieniłeś, to tylko efekt ćpania :twisted:
hahahahhahha! xD

Mi też się trzęsą ręce, ale myślałam że to od alkoholu ;P ale widzę że poziom zdrowia wpływa też na fizyczność ;P ja chcem znowu poziom drugi...buuu

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#7 Post autor: Absynt » czwartek, 22 maja 2008, 00:59

Perwik pisze:Absyntciku, to co wymieniłeś, to tylko efekt ćpania :twisted:
O ja gupia cxxx, odstawiam od jutra! Albo nie, pojutrze!! :shock:

A tak powaznie to rece mi sie trzesa od dziecinstwa, a EKG mialem robione zanim nauczylem sie wypijac 2 piwa.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
BlackHannah
Posty: 101
Rejestracja: sobota, 2 lutego 2008, 16:12
Lokalizacja: Cieszyn
Kontakt:

#8 Post autor: BlackHannah » czwartek, 29 maja 2008, 18:59

Tak wsumie ja tez to miewam, radze przejsc sie do lekarza bo moze miec to rózne podłoze. mnie np regularnie głowa boli gdy tylko sie zdenerwuje albo przez stres. Jak mówie warto odwiedzic lekarza bo moze byc później gorzej
"..Za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg.."

4w5

Awatar użytkownika
Kwiecia
Posty: 213
Rejestracja: czwartek, 14 grudnia 2006, 15:54
Lokalizacja: z Puszczy Kozienickiej

#9 Post autor: Kwiecia » niedziela, 1 czerwca 2008, 13:12

gorszy poziom zdrowia -> gorsze samopoczucie -> gorsze zdrowie fizyczne. taki lancuszek. duzo chorob bierze sie z tego, jak myslimy - bo jak myslimy zle, to i organizm slabnie.
4w5 :)

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#10 Post autor: Rilla » czwartek, 5 czerwca 2008, 00:16

Mi właśnie od nerwów i złego "czwórkowego" stanu zdrowia posypało się zdrowie fizyczne.
Głowa bolała mnie w gimnazjum z nerwów. Do tego stopnia, że raz uratowało mnie to przed pałą za brak pracy domowej. Tak mnie rozbolała, że ledwie doczołgałam się do pielęgniarki. Gdy wróciłam, pani już skończyła sprawdzać.

Teraz mam inne problemy zdrowotne. Ogólnie nieciekawie. Żeby się ratować postanowiłam mieć wszystko gdzieś i się tak nie denerwować. Wszystkim tak radzę.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
Soy
Posty: 36
Rejestracja: wtorek, 16 października 2007, 15:09
Lokalizacja: Wilno, Litwa.
Kontakt:

#11 Post autor: Soy » piątek, 6 czerwca 2008, 07:46

Myśli kształtują rzeczywistość, a potem człowiek sam siebie przeklina, że jego czarne myśli zrujnowały mu zdrowie *_*
Jak to sie mówi w zdrowym ciele, zdrowy duch. Ja bym to przerobiła na zdrowa dusza = zdrowe ciało.
'And you never can tell how close you are.
It may be near when it seems so far:
So stick to the fight when you're hardest hit
It's when things seem worst that you must not QUIT.'

Awatar użytkownika
Akai
Posty: 91
Rejestracja: wtorek, 11 marca 2008, 19:46
Lokalizacja: Elbląg

#12 Post autor: Akai » piątek, 6 czerwca 2008, 10:27

Soy pisze:Jak to sie mówi w zdrowym ciele, zdrowy duch. Ja bym to przerobiła na zdrowa dusza = zdrowe ciało.
Popieram! Gdzieś w okolicach gimnazjum miałem częste bóle czy to brzucha czy głowy. A przy tym denerwowałem się każdą drobnostką. Bóle na tle nerwowym to nie jest żaden wymysł, więc nie dziwię się, że kogoś coś boli jeśli żyje w stresie. Ale jest też jeszcze jedna sprawa - stres obniża odporność organizmu, więc, jak już BlackHannah zaznaczyła, czasem warto odwiedzić lekarza. Ponoć choróbsko które mnie dopadło x czasu temu mogło być spowodowane nadmiernym nerwem właśnie... więc nie polecam się stresować :wink:
Z motyką na Słońce, z siekierką na Smoka...

Obrazek Klikaj smoka!

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#13 Post autor: Rilla » piątek, 6 czerwca 2008, 23:01

Akai pisze: Ale jest też jeszcze jedna sprawa - stres obniża odporność organizmu
Też przekonałam się o tym na własnej skórze i to nie raz. Zawsze dwa, trzy dni po ataku panicznego lęku na skutek spotkania się z wyjątkowo dużym obiektem mojej fobii mam tydzień, a czasem nawet dwa, kuracji domowej i autentycznie jestem porządnie przeziębiona. Jest to bardzo uciążliwe.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#14 Post autor: Avin » sobota, 7 czerwca 2008, 14:53

a jak ktos ma chroniczne bole glowy powypadkowe? mam migreny, ale wystepuja od konkretnego zdarzenia. no a wczesniej bylam bardziej chora 4 niz teraz, choc bole glowy mialam rzadko
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

Awatar użytkownika
enveee
Posty: 5
Rejestracja: sobota, 21 czerwca 2008, 00:16

Re: Poziom zdrowia a ból głowy...?

#15 Post autor: enveee » sobota, 21 czerwca 2008, 00:25

sroka pisze:Zauważyłam u siebie taką prawidłowość, ze im mój poziom zdrowia jest niższy tym częściej boli mnie głowa, jak mój poziom zdrowia był na 2 to głowa nie bolała mnie prawie wcale, nawet na kacu;)
teraz jest gdzieś na 5 poziomie i często mnie boli...hmmm
Jestem tu nowa, więc na początek witam wszystkich :)
Czy ten poziom zdrowia, o którym tu mowa jest w jakiś sposób do "zmierzenia"? Bardzo mnie to interesuje, bo niestety też borykam się z problemami zdrowotnymi...

ODPOWIEDZ