Poziom zdrowia a... inteligencja
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
Nie no... zauwazylem, ze jak sie odcinam od ludzi to staje sie bardziej kreatywny, choc nie ma to nic do rzeczy z moim poziomem zdrowia. Raczej z powrotem do wzorcow prowadzacych do psychozy ;>. Spie w dzien, funkcjonuje w nocy, z rana nic mi sie nie chce, a jak sie robi pozno to dostaje strzala energii. Ale jaki to ma zwiazek z inteligencja?
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Pod tymi zdaniami mogę się podpisać. Autentycznie.Absynt pisze:Nie no... zauwazylem, ze jak sie odcinam od ludzi to staje sie bardziej kreatywny, choc nie ma to nic do rzeczy z moim poziomem zdrowia. Raczej z powrotem do wzorcow prowadzacych do psychozy ;>. Spie w dzien, funkcjonuje w nocy, z rana nic mi sie nie chce, a jak sie robi pozno to dostaje strzala energii. Ale jaki to ma zwiazek z inteligencja?
Co do mojej inteligencji... odnoszę wrażenie, że kiedy osiągam jakieś dziwne wyżyny, w tych momentach kiedy wszystko wydaje się niemalże piękne, coś dzieje się z moją głową. Jakby... zacinała się? Załącza się jakiś filtr rzeczywistości i emocji, może sama inteligencja jest na swoim miejscu, ale nie wgłębiam się w nic, ani w nastroje moje ani innych osób, kompletnie w nic; bagatelizuję swoje nastroje... Jestem otępiona? Nie do końca. Oślepiona. Jakbym była kimś innym. Kimś, kto ukrył tę słabą część osobowości i zniewolił ją.
Za to kiedy wpadam w te wszystkie typowe dla mnie depresyjne nastroje... Doświadczam rzeczywistości dużo dotkliwiej. Odcinam się, owszem. Ale wtedy czuję i widzę wszystko. I mimo, że jest mi źle, nie widzę w niczym sensu, mogę wtedy cokolwiek tworzyć i wgłębić się w swoje emocje, innych ludzi, w problemy. Ale te wszystkie czarne myśli nie potrafią mi wrócić do normalnego życia.
I tak źle, i tak niedobrze.
"Chcę być większy niż moja sztuka"
- Herbert von Karajan
4w3 sx/sp INFp
- Herbert von Karajan
4w3 sx/sp INFp
na początek zanim zacznę moje wywody warto zauważyć że jestem skromny... (:lol:)
uważam się za wyjątkowo inteligentną osobę... ale nie da się ukryć że miewam wzloty i upadki... raz na miesiąc miewam "zaćmę umysłową" - wtedy po prostu nie jestem w stanie logicznie myśleć i czuję się... przeciętny (wybaczcie musiałem )
nie jest to jednak chyba związane z poziomem zdrowia... ot zwykła niemożliwość skoncentrowania uwagi... czasami coś takiego jest spowodowane tym że coś mnie gnębi i krąże myślami wokół czegoś... ale nie jest to tym o czym mówię, bo wtedy znam przyczynę i wiem że tak naprawdę mój mózg jest absorbowany przez rozważania, a czasami - około raz na miesiąc - po prostu nie jestem w stanie analizować i myśleć kreatywnie.
Kiedyś mój matematyk powiedział że ma nadzieję że mnie coś takiego nie złapie na maturze. Gdy pisałem coś w szkole w takim dniu, z regóły dostawałem 1-2 gdy normalnie moje oceny wachały się od 3 (humanistyczne) do 4-5 (ścisłe). Co najważniejsze chyba, nie wiązało się to z samopoczuciem.
uważam się za wyjątkowo inteligentną osobę... ale nie da się ukryć że miewam wzloty i upadki... raz na miesiąc miewam "zaćmę umysłową" - wtedy po prostu nie jestem w stanie logicznie myśleć i czuję się... przeciętny (wybaczcie musiałem )
nie jest to jednak chyba związane z poziomem zdrowia... ot zwykła niemożliwość skoncentrowania uwagi... czasami coś takiego jest spowodowane tym że coś mnie gnębi i krąże myślami wokół czegoś... ale nie jest to tym o czym mówię, bo wtedy znam przyczynę i wiem że tak naprawdę mój mózg jest absorbowany przez rozważania, a czasami - około raz na miesiąc - po prostu nie jestem w stanie analizować i myśleć kreatywnie.
Kiedyś mój matematyk powiedział że ma nadzieję że mnie coś takiego nie złapie na maturze. Gdy pisałem coś w szkole w takim dniu, z regóły dostawałem 1-2 gdy normalnie moje oceny wachały się od 3 (humanistyczne) do 4-5 (ścisłe). Co najważniejsze chyba, nie wiązało się to z samopoczuciem.
Ja mam podobne odczucia jak agucha.
Doceniam swoja osobowość i swoistą inteligencję - jestem w stanie zobaczyć(i poczuć?) znacznie więcej niż inni... przynajmniej tak mi się wydaje.
Jednak często dochodzę do momentu w którym to wszystko po prostu mnie przytłacza - tyle rzeczy mnie trapi, mam kompletną mieszankę w głowie. Po prostu gubię się w tym wszystkim
I właściwie nie wiem ile w tym prawdy, ale zawsze mam wrażenie, że gdybym był takim średnio-głupim przeciętnym człowiekiem, nie miałbym takich problemów, żyłoby się łatwiej.
Doceniam swoja osobowość i swoistą inteligencję - jestem w stanie zobaczyć(i poczuć?) znacznie więcej niż inni... przynajmniej tak mi się wydaje.
Jednak często dochodzę do momentu w którym to wszystko po prostu mnie przytłacza - tyle rzeczy mnie trapi, mam kompletną mieszankę w głowie. Po prostu gubię się w tym wszystkim
I właściwie nie wiem ile w tym prawdy, ale zawsze mam wrażenie, że gdybym był takim średnio-głupim przeciętnym człowiekiem, nie miałbym takich problemów, żyłoby się łatwiej.
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Hmm powtórzę się... wyjątkowo wrażliwi - tak, inteligentni - NIE ZAWSZE.
Niestety, spójrzmy po prostu prawdzie w oczy, inteligencja nie zależy od typu, przecież to jakiś nonsens. Wiadomo, że większość Czwórek pewnie wolałaby, żeby wszystkie inne Czwórki były zarąbiście inteligentne, bo przecież razem tworzą sosik superwyjątkowych superintelektualistów i mogą się w ten sposób dowartościowywać, ale jednak zejdźmy na ziemię - nie wszystkie 4 muszą być takie wielce inteligentne.
Niestety, spójrzmy po prostu prawdzie w oczy, inteligencja nie zależy od typu, przecież to jakiś nonsens. Wiadomo, że większość Czwórek pewnie wolałaby, żeby wszystkie inne Czwórki były zarąbiście inteligentne, bo przecież razem tworzą sosik superwyjątkowych superintelektualistów i mogą się w ten sposób dowartościowywać, ale jednak zejdźmy na ziemię - nie wszystkie 4 muszą być takie wielce inteligentne.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.