Przeboleć miłość
Przeboleć miłość
Nie wiem czy temat był poruszany..
Jak radzicie sobie po odrzuceniu? Co robicie żeby zapomnieć, nie cierpieć, nie rozgrzebywać przeszłości?
Zadręczam się obecnie całkiem obsesyjnymi myślami o facecie, który mnie nie chce. Bywa, jednak jako czwórka cały czas o tym myślę i nie potrafię przeboleć że on mnie nie chce. Widzę go niestety codziennie i nie bardzo mogę to zmienić.
Próbuję odwracać myśli w innych kierunkach jednak ciężko mi to idzie. Słyszałam już dobre rady żeby poszukać kogoś nowego, taki środek zastępczy, jednak chyba nie pora na to.
Wiem że człowiek jest toksyczny dla mnie, a związek zniszczył by to co próbuję budować w sobie od miesięcy(terapia), jednak to i tak nie pozwala mi przestać myśleć o nim... Myśli obsesyjne, takie czwórkowe tarzanie się we własnym bólu, cierpieniu, smutku.
Jak sobie z tym poradzić? Co robicie?
Jak radzicie sobie po odrzuceniu? Co robicie żeby zapomnieć, nie cierpieć, nie rozgrzebywać przeszłości?
Zadręczam się obecnie całkiem obsesyjnymi myślami o facecie, który mnie nie chce. Bywa, jednak jako czwórka cały czas o tym myślę i nie potrafię przeboleć że on mnie nie chce. Widzę go niestety codziennie i nie bardzo mogę to zmienić.
Próbuję odwracać myśli w innych kierunkach jednak ciężko mi to idzie. Słyszałam już dobre rady żeby poszukać kogoś nowego, taki środek zastępczy, jednak chyba nie pora na to.
Wiem że człowiek jest toksyczny dla mnie, a związek zniszczył by to co próbuję budować w sobie od miesięcy(terapia), jednak to i tak nie pozwala mi przestać myśleć o nim... Myśli obsesyjne, takie czwórkowe tarzanie się we własnym bólu, cierpieniu, smutku.
Jak sobie z tym poradzić? Co robicie?
4 w 5.
'Nie popędzaj mnie, nie dalejwięcuj mnie...'
'Nie popędzaj mnie, nie dalejwięcuj mnie...'
Re: Przeboleć miłość
to poszukaj a potem pierdolMeyishi pisze:Nie wiem czy temat był poruszany..
pieprzyć malkontentów !! malkontenci do gazu !!
ale i tak Was kocham :*
Zająć myśli kimś innym - i nie mówię tu o szukaniu nowego obiektu westchnień, a o zwróceniu uwagi na problemy innych osób. Mi zawsze pomaga, przynajmniej na chwilę - ale to zawsze jest sukces. Po odrzuceniu swoje przeboleć trzeba i masz do tego święte prawo, ale czy warto na to marnować za wiele czasu? Nie sądzę.
bla bla
4w3
4w3
Dokładnie tylko na chwilę i tylko z odrobiną ulgi. Znajdziesz jakieś przyjemne bardziej lub mniej konstruktywne zajecie,wkońcu wypowiesz w myślach dziesiątki razy imię tej osoby.Crystal pisze:Zająć myśli kimś innym - i nie mówię tu o szukaniu nowego obiektu westchnień, a o zwróceniu uwagi na problemy innych osób. Mi zawsze pomaga, przynajmniej na chwilę - ale to zawsze jest sukces. Po odrzuceniu swoje przeboleć trzeba i masz do tego święte prawo, ale czy warto na to marnować za wiele czasu? Nie sądzę.
Spróbuj podejsć do tej sytuacji z rezerwą i/lub humorem.
4w5
- Grzegorz.C
- Posty: 109
- Rejestracja: wtorek, 14 października 2008, 16:44
- Lokalizacja: Łódź
Żyj dalej. Smutek,Gniew,a potem...akceptacja. Mi pomogło myślenie "globalne" tj. staraj się nie postrzegać świata jako kąt w którym jesteście tylko Ty,On i ONA (zakładam że jest jakaś ONA).Ta planeta jest odrobinę większa i podobnie życie nie kończy się na jednym zawodzie miłosnym.
A piszę to osobnik,który do tej pory,po trzech latach,śni o Niej...
Da się? Da się!
A piszę to osobnik,który do tej pory,po trzech latach,śni o Niej...
Da się? Da się!
Jestem głęboko wierzącym ateistą
4w5 / INFp Fe / DDA
4w5 / INFp Fe / DDA
- CzupaCzups
- Posty: 148
- Rejestracja: czwartek, 18 września 2008, 15:56
- Enneatyp: Indywidualista
czas leczy rany i pozwala częściowo zapomnieć...
ja też miałam raz taki okrutny dół. i chyba niedawno z niego dopiero wyszłam.i też jak w Twoim przypadku z powodu faceta. no i też wpadałam na pomysł aby zapełnić dziurę jaką miałam po Nim innym facetem. tak tez zrobiłam. i podobało mi się to jakieś 10 godz. bo następnego dnia jak spotkałam mojego nowego faceta to czułam do niego obrzydzenie. byłam z nim 3 tyg. i to były najdłuższe i najgorsze 3 tyg. w moim życiu. dobrze ci radę nie staraj się póki co szukać kogoś innego z nadzieja że ci przejdzie.
daj sobie czas. teraz może będzie trudno w to uwierzyć, ale kiedyś zapomnisz o Nim. i będzie ok.
życzę Ci szczęścia
ps. nie zwracaj uwagi na Perwika. on by napisał Ci pewnie coś pocieszającego albo by Ci doradził jak zaspokoić faceta lub cokolwiek innego związanego z libido, ale o sprawach duchowych chyba nie bardzo ma pojęcie... bez obrazy oczywiście takie są moje obserwacje.
ja też miałam raz taki okrutny dół. i chyba niedawno z niego dopiero wyszłam.i też jak w Twoim przypadku z powodu faceta. no i też wpadałam na pomysł aby zapełnić dziurę jaką miałam po Nim innym facetem. tak tez zrobiłam. i podobało mi się to jakieś 10 godz. bo następnego dnia jak spotkałam mojego nowego faceta to czułam do niego obrzydzenie. byłam z nim 3 tyg. i to były najdłuższe i najgorsze 3 tyg. w moim życiu. dobrze ci radę nie staraj się póki co szukać kogoś innego z nadzieja że ci przejdzie.
daj sobie czas. teraz może będzie trudno w to uwierzyć, ale kiedyś zapomnisz o Nim. i będzie ok.
życzę Ci szczęścia
ps. nie zwracaj uwagi na Perwika. on by napisał Ci pewnie coś pocieszającego albo by Ci doradził jak zaspokoić faceta lub cokolwiek innego związanego z libido, ale o sprawach duchowych chyba nie bardzo ma pojęcie... bez obrazy oczywiście takie są moje obserwacje.
...
dzięki za odpowiedzi. Fajnie wiedzieć że jest ktoś kto rozumie.
Mi już lepiej, lepiej na pewno będzie ale umysł się nakręca więc trudno zająć się czymś innym. To jest problem.
Minie.
Jakby co będę pisać do was:)
dzięki
M
Mi już lepiej, lepiej na pewno będzie ale umysł się nakręca więc trudno zająć się czymś innym. To jest problem.
Minie.
Jakby co będę pisać do was:)
dzięki
M
4 w 5.
'Nie popędzaj mnie, nie dalejwięcuj mnie...'
'Nie popędzaj mnie, nie dalejwięcuj mnie...'
znalazłem jakiś czas temu: http://www.nastolatek.pl/pokaz.php?a=art&ida=2053 warto przeczytać, trzymaj się
4w5, choc test robilem jakis czas temu i troche sie od tego czasu wydarzylo
Bravo Girl od razu jej pod nos podstaw.letme60 pisze:znalazłem jakiś czas temu: http://www.nastolatek.pl/pokaz.php?a=art&ida=2053 warto przeczytać, trzymaj się
Ostatnio zmieniony środa, 29 października 2008, 01:03 przez MartiniB, łącznie zmieniany 1 raz.
Przesłanie Izraela https://www.youtube.com/watch?v=HvPWsfNZyNM
zapchajdziura
Znajduję kogoś kogo będę mogła jakiś czas przy sobie mieć, a potem porzucić i zranić, tak samo jak mnie zraniono.
- Czarny_Charakter
- Posty: 61
- Rejestracja: poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 22:57
- Lokalizacja: Outta time
Re: Przeboleć miłość
Czas leczy rany. Ja przez długi okres od czasu do czasu popadałam w niezdrowe stany, były dni, że ciągle się zamartwiałam,ale były dni, kiedy żyłam normalnie, spokojnie, śmiałam się, cieszyłam, doceniałam ten brak zarzutów z drugiej strony. W ogóle przeżyłam po rozstaniu niesamowitą ulgę...Meyishi pisze:Nie wiem czy temat był poruszany..
Jak radzicie sobie po odrzuceniu? Co robicie żeby zapomnieć, nie cierpieć, nie rozgrzebywać przeszłości?
Zadręczam się obecnie całkiem obsesyjnymi myślami o facecie, który mnie nie chce. Bywa, jednak jako czwórka cały czas o tym myślę i nie potrafię przeboleć że on mnie nie chce. Widzę go niestety codziennie i nie bardzo mogę to zmienić.
Próbuję odwracać myśli w innych kierunkach jednak ciężko mi to idzie. Słyszałam już dobre rady żeby poszukać kogoś nowego, taki środek zastępczy, jednak chyba nie pora na to.
Wiem że człowiek jest toksyczny dla mnie, a związek zniszczył by to co próbuję budować w sobie od miesięcy(terapia), jednak to i tak nie pozwala mi przestać myśleć o nim... Myśli obsesyjne, takie czwórkowe tarzanie się we własnym bólu, cierpieniu, smutku.
Jak sobie z tym poradzić? Co robicie?
W głębi duszy liczyłam na to,że to nie koniec tej całej wielkiej miłości, ocknęłam się dopiero po poznaniu pewnego faktu o nim. I to jak kubeł zimnej wody podziałało, bo zdałam sobie sprawę, że nigdy jedna osoba nie jest winna sytuacji. Minęło już sporo czasu, ja przynajmniej jestem zdrową i silną czwórką. Wiem, że świetnie mi samej, mój egocentryzm może się rozwijać
Są gorsze i lepsze momenty w życiu,trzeba to przetrwać. Można pogadać z kimś obcym, można posiedzieć samemu, można zająć się pasją lub kotem. Jestem pewna,że "Co Cię nie zabije, to Cię wzmocni!"
Powodzenia :>
If you won't save me, please don't waste my time.
/ INFj/p, 4w5 /
/ INFj/p, 4w5 /