#214
Post
autor: Peace_Love_Empathy » piątek, 3 maja 2013, 12:40
Ich błąd? Hm, chyba nigdy nie było ich przy mnie, tak na prawdę. Zawsze byli gdzieś w pobliżu, ale nie ze mną. Nie rozmawiamy szczerze, nigdy. Nigdy nie starali się też mnie zrozumieć, dlatego czuję się w ich domu jak marionetka. Ale to chyba typowa przypadłość czwóreczek. Kontrolowali mnie, a ja od zawsze byłam typem buntownika, więc łamałam każdy ich zakaz. Nie tłumaczyli mi niczego, mówili tylko, że tak mam nie robić, a tak robić. A ja łamałam ich zakazy i nakazy. I zawsze byłam sama, bo nigdy nie mają dla mnie czasu. Co najgorsze - oni twierdzą, że tak nie jest. Sądzą, że jesteśmy rodzinką idealną, że mnie znają, co jest bzdurą. Ale nie żałuję, bo dzięki temu wszystkiemu jestem jaka jestem i mam moją kochaną manię wolności, co pozwala mi tworzyć i realizować się artystycznie.
Jak chciałabym wychować moje dzieci? Cholerka, chyba byłabym złą matką. Nie widzę siebie wychowującej dziecko, chociaż bardzo chciałabym w przyszłości takowe mieć. Na pewno wychowywałabym je na artystę, chciałabym, by poznawało sztukę od małego, ale też samo o sobie decydowało. Żeby zawsze mogło przyjść do mnie, ale także by było względnie wolne.
4w5 INFP lub 5w4 INTP
Możesz cieszyć się życiem
tylko z pewnej odległości
wolno ci spojrzeć na rzeczy
ale nie możesz ich spróbować
[*][*][*][*][*][*][*][*]