O jakiej miłości marzycie?

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
morbus
Posty: 801
Rejestracja: czwartek, 26 marca 2009, 13:25
Enneatyp: Obserwator

#256 Post autor: morbus » piątek, 5 czerwca 2009, 22:45

z "wolnymi" kobietami :roll: Popi*rd*leńce... A później marudzi chcę wrócić chociaż sama odeszła... I tak w koło :roll:


Mind.
a beautiful servant,
a dangerous master.

Awatar użytkownika
Adormidera
Posty: 104
Rejestracja: czwartek, 4 czerwca 2009, 12:29
Lokalizacja: Gdańsk

#257 Post autor: Adormidera » piątek, 5 czerwca 2009, 22:54

m0rbus pisze: A później marudzi chcę wrócić chociaż sama odeszła... I tak w koło :roll:
Ej, powroty są fajne ^^

A tak na poważnie...
Jeżeli kobieta nie jest tego warta bo jest pusta i wraca tylko po to, że jej nie do twarzy w samotności. E-e. :?

Jednak... każdy ma prawo do pomyłki.
Jako czwórka często podejmowałam decyzje pod wpływem złych emocji. To boli gdy następnego dnia budzisz się jak po urwanym filmie na imprezie "Co ja zrobiłam?"

Jak kocha to wróci.
I jest ogromnie "wdzięczna za miłość."

Mówię na podstawie własnych doświadczeń.
4w5 i jeszcze mocniej.

- Włóczęga?... Ty Sandra jesteś MENEL! xD

Awatar użytkownika
morbus
Posty: 801
Rejestracja: czwartek, 26 marca 2009, 13:25
Enneatyp: Obserwator

#258 Post autor: morbus » piątek, 5 czerwca 2009, 22:58

Jeżeli otrzymała ode mnie władzę nade mną i się nią chełpiła i wykorzystywała do własnych celów nie była nic warta. To był test dla niej i go nie przeszła.
Mind.
a beautiful servant,
a dangerous master.

Awatar użytkownika
darienne
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 23:15

#259 Post autor: darienne » piątek, 5 czerwca 2009, 23:32

Adormidera pisze:Szczerze mówiąc to ja po prostu szukam miłości ;) Dodawanie jej epitetów jest zbyteczne bo sama w sobie zawiera ich masę i są wartościowe, wręcz piękne.

Pragnę pokochać kogoś i być przez niego pokochana w sposób w jaki to słowo oznacza.:)

Prawdziwa miłość, szczera miłość, szalona miłość, mocna miłość itp. brzmią dla mnie jak pleonazm językowy (tzw. masło maślane).

Wszelkie inne gorsze znaczenia "miłości" (np. zaborcza, zazdrosna, zakłamana, niespełniona itp.) wcale miłością dla mnie nie są.

Bo miłość jest czymś dobrym.

Ziemia do Adormidery : wolę nie pytać ile masz lat , ale samo pojęcie "szczera miłość" powoduje, że dostaję wysypki.
:twisted:

Tzn. oczywiście szczera z Twojej strony, czyli latasz za facetem i jesteś na każde jego skinienie, a on Ci się "odwzajemnia" puszczając się z dwoma innymi na boku.

Bardzo lubię jak kobiety mylą pojęcie "szczera miłośc" z " bezgraniczną naiwnością".
4w3

Awatar użytkownika
Adormidera
Posty: 104
Rejestracja: czwartek, 4 czerwca 2009, 12:29
Lokalizacja: Gdańsk

#260 Post autor: Adormidera » piątek, 5 czerwca 2009, 23:39

Wybacz, ale chyba kompletnie nie zrozumiałaś tego co napisałam.
Wyszukałaś sobie dziurę w całym aby tylko się przyczepić.
4w5 i jeszcze mocniej.

- Włóczęga?... Ty Sandra jesteś MENEL! xD

Awatar użytkownika
Grin_land
Posty: 2459
Rejestracja: niedziela, 31 maja 2009, 15:51
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: tryb koczowniczy

#261 Post autor: Grin_land » piątek, 5 czerwca 2009, 23:42

darienne pisze:

Ziemia do Adormidery : wolę nie pytać ile masz lat , ale samo pojęcie "szczera miłość" powoduje, że dostaję wysypki.
:twisted:

Tzn. oczywiście szczera z Twojej strony, czyli latasz za facetem i jesteś na każde jego skinienie, a on Ci się "odwzajemnia" puszczając się z dwoma innymi na boku.

Bardzo lubię jak kobiety mylą pojęcie "szczera miłośc" z " bezgraniczną naiwnością".
Dramatyzujesz, przy dobrej obserwacji i zdrowym rozsądku, także dużej dozie szczęścia da się zminimalizować takie ryzyko. Naprawdę nie miałam dotychczas tak złych doświadczeń z miłością/mężczyznami. W najgorszym wypadku rozwaliło wszystko niedopasowanie temperamentu i samoopanowania. Ale naprawdę cudownych facetów w życiu spotkałam, przynajmniej raz udało się stworzyć taki szczery i pełen zaufania związek. nikt nie zawiódł -aczkolwiek niestety jest to przeszłość,
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"infantyle najbardziej ojczą" R25
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
Najmądrzejszy Post na Forum-dla 9
IIIIIIIIIIIIIIIIIII
"istnieje strasznie dużo nieaktywnej delikatności, która nie jest niczym innym jak lenistwem, niechęcią do wszelkich kłopotów, zamieszania czy wysiłku"

Awatar użytkownika
darienne
Posty: 207
Rejestracja: niedziela, 13 stycznia 2008, 23:15

#262 Post autor: darienne » sobota, 6 czerwca 2009, 00:05

Adormidera pisze:Wybacz, ale chyba kompletnie nie zrozumiałaś tego co napisałam.
Wyszukałaś sobie dziurę w całym aby tylko się przyczepić.


Owszem, rozumiem o czym piszesz, to jest bardzo piękne, i warte przeżycia, tylko trochę za dużo w tym egzaltacji a za mało rzeczywistości.I nie uważam tego za negatywne w sencie, że ty tak myślisz, ( w sumie to wszyscy szukamy głębokiej, szczerej, prawdziwej miłośći / no, może z wyjątkiem Snufkina
:D ) ale pytanie jest takie, czy to co Ty rozumiesz pod tym pojęciem to to samo co inna osoba pod tym pojęciem rozumie.
Tak jak się dopytamy głebiej to się zazwyczaj okazuje, że ta druga osoba rozumie pod tym pojęciem zupełnie co innego.
Miłość tak, ALE : nie, jeśli związek na odległość, nie, jak partner jest chory, nie jak nagle nie ma kasy, nie jak ma niemiłą rodzinę, itp.
Warto się zastanowić na jakich warunkach ktoś buduje miłość. O tak. Miłość nie jest dzisiaj bezwarunkowa. Niestety.
4w3

flymn
Posty: 2
Rejestracja: sobota, 5 kwietnia 2008, 10:46

Re: O jakiej miłości marzycie?

#263 Post autor: flymn » wtorek, 15 grudnia 2009, 21:56

wymarzona miłość ? w moim przypadku to będzie jak w opowiadaniu Stachury - "pokocham ją siłą woli"

http://opowiadania.lukar.net/uzytkownicy/op72.html



mnie bolą oczy od czytania na kompie, więc wrzucam też słuchowisko

http://www.youtube.com/watch?v=dioWJaDm1hg

ODPOWIEDZ