Enneagram subkultury
No skoro się wszyscy ustosunkowywują, to ja mogę powiedzieć tyle, że sama idea subkultur mnie już nie bawi, chyba za stary jestem. Ot było siękiedyśtam tym no, pseudopunkiem czy innym cholerstwem po drodze, ale leję na to już. Może mi odrobina pseudoanarchizmu została. Jednakowoż, nie zależy mi już na jakiejkolwiek identyfikacji z czymkolwiek... Ot, pieprzę. Co nie znaczy, że czasem nie pozwalam sobie na korzystanie z dorobku jednej czy drugiej do własnych celów
4w5, INFp (chyba), wewnętrzny bohater: wędrowiec/mag
w świecie globalizacji, można pwoeidzieć, że każdy na swój sposób chce być indywidualsta - jest tyel mżlwości, wyborów itd. Jendak mysle, że rzadko kto jest indywidualistą. To tak jak w fabryce. Tylko kilku kierowników i wielu robotnikó fizycznych. Tylko liku indywidualistów, a wiele osób z różnch lutlur i subkultur. Wg mnie indywidualista to nie metla będący wśród technomaniaków, a potem idący do grupy metali. Tylko to jest człowiek, który niezależnie od kultury, kont czy sub, trzyma siezdala od tłumu, tłum na niego nei diząła, ma zawsze własne zdanie i czesto różniące sieod innych.
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
- Prowokacja
- Posty: 519
- Rejestracja: niedziela, 3 lutego 2008, 18:02
- Enneatyp: Lojalista
- Lokalizacja: Lodz
- Kontakt:
O, to tak jak ja, też mam już to gdzieśbos pisze:No skoro się wszyscy ustosunkowywują, to ja mogę powiedzieć tyle, że sama idea subkultur mnie już nie bawi, chyba za stary jestem. Ot było siękiedyśtam tym no, pseudopunkiem czy innym cholerstwem po drodze, ale leję na to już
A kiedyś fakt, nosiłam glany, w glanach czerwone sznurówki, podwijałam spodnie przed kostki i nosiłam naszywki "PunX Not Dead" Ale to było 7 lat temu:D Czasami jeszcze słyszałam, że jestem grungeowa itd
A teraz mam to gdzieś, ubieram się byc może zapozyczajac ze wszystkich subkultur - co mnie to obchodzi:D
Ubrania w kolorze: czerwony, zielony, szary, brązowy, czarny, zdaża się i biały. Nie znoszę różu i "oczowalących" odcieni...
mam zajoba na punkcie jeansu i skate butów
chyba jestem bezskrzydłową 6 a myślałam, że w7...
sp/sx
sp/sx
- Czarny_Charakter
- Posty: 61
- Rejestracja: poniedziałek, 25 sierpnia 2008, 22:57
- Lokalizacja: Outta time
Ja zawsze lubiłam czarny, niedawno przestałam bać się innych kolorów, czerwień, wiśnia, zieleń, fiolet... świat jest za szary. Uwielbiam indyjskie tkaniny, grube, długie szaliki, charakterystyczne ubrania - pod warunkiem,że czuję się w nich wygodnie i odpowiadają MI. Elegancja przeplatana z nonszalancją, oto przepis.
If you won't save me, please don't waste my time.
/ INFj/p, 4w5 /
/ INFj/p, 4w5 /
Nie wiem na co zagłosować. Ulubione kolory do ubierania to czarny, fiolet i biały. Ewentualnie jakieś brązy. W sumie tak najczęściej, z przewagą czarnego. W stylu różnym, zależy od humoru Być może czasem w stylu bardziej eleganckim niz moi rówieśnicy.
Nie należę do żadnej subkultury, w ogóle myślę że dziewczyny trochę rzadziej należą do jakichś Najprędzej pewnie należałabym do subkultury około metalowej, ale to w dawniejszych czasach a teraz już nie Chociaż muzyka została ta sama
Nie należę do żadnej subkultury, w ogóle myślę że dziewczyny trochę rzadziej należą do jakichś Najprędzej pewnie należałabym do subkultury około metalowej, ale to w dawniejszych czasach a teraz już nie Chociaż muzyka została ta sama
ENTP.
hey you, don't tell me there's no hope at all
hey you, don't tell me there's no hope at all