Nosi was?

Wiadomość
Autor
zed
Posty: 229
Rejestracja: piątek, 2 stycznia 2009, 13:42

Nosi was?

#1 Post autor: zed » wtorek, 13 stycznia 2009, 22:55

Jako ze 4w5 to osoby czesto o artystycznych zdolnosciach, skorzy do ekperymentow i zle znoszacy rutyny, mam do Was pytanie: czy macie uczucie, ze ciagle chcecie cos zmieniac, wrazenie, ze jedynie ciagly ruch, zmiana otoczenia, przerzucanie koncentracji z jednej rzeczy na druga (bogactwo doznan) jest sluszna droga, ze dopiero wtedy czujecie satysfakcje z zycia, ze dopiero kiedy ,,walniecie pyskiem o ziemie ze zmeczenia" czujecie ze przezyliscie dana chwile wlasciwie?



impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#2 Post autor: impos animi » wtorek, 13 stycznia 2009, 22:56

Zależy od nastroju. W dobrych okresach faktycznie tak jest, ciężko czasem na tyłku wysiedzieć. Czasami zdarzało mi się tańczyć po pokoju w środku nocy.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

zed
Posty: 229
Rejestracja: piątek, 2 stycznia 2009, 13:42

#3 Post autor: zed » wtorek, 13 stycznia 2009, 22:58

A pewnie jak dopada cie depresja albo wbijesz sobie zla mysl do glowy, to w ogole ruszyc nie mozna ciebie. Udreczasz sie. Zgadza sie?

Awatar użytkownika
anku
Posty: 229
Rejestracja: środa, 27 lutego 2008, 15:17
Lokalizacja: z magicznego pudełka
Kontakt:

#4 Post autor: anku » wtorek, 13 stycznia 2009, 23:01

jej. im wiecej siedze na tym forum tym widze bardziej jaka typowa jestem. taka typowa 4.

O.O
4w5

moralności mi brak.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#5 Post autor: boogi » wtorek, 13 stycznia 2009, 23:03

@anku: Zed jest Siódemką, ale jeszcze o tym nie wie ;)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#6 Post autor: impos animi » wtorek, 13 stycznia 2009, 23:03

Zed, no poniekąd też... Tzn, fakt, że często siedzę i nawet ręką nie chce mi się ruszyć albo idę spać i śpię, i śpię, i śpię, aż mnie mama z łóżka nie wygoni na kolację, ale też często zdarza mi się właśnie zupełnie na odwrót - im większego mam doła, tym bardziej próbuję coś z tym zrobić, napisać do kogoś, wyciągnąć na piwo, żeby nie myśleć, pójść na spacer... Różnie to bywa, różnie.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#7 Post autor: boogi » wtorek, 13 stycznia 2009, 23:04

impos animi pisze:Zed, no poniekąd też... Tzn, fakt, że często siedzę i nawet ręką nie chce mi się ruszyć albo idę spać i śpię, i śpię, i śpię, aż mnie mama z łóżka nie wygoni na kolację, ale też często zdarza mi się właśnie zupełnie na odwrót - im większego mam doła, tym bardziej próbuję coś z tym zrobić, napisać do kogoś, wyciągnąć na piwo, żeby nie myśleć, pójść na spacer... Różnie to bywa, różnie.
OK. Jestem Dwójka. Też mam depresję. Też się zachowuję tak, jak napisała Impos. Czy to znaczy, że jestem Czwórką?
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

impos animi
VIP
VIP
Posty: 2251
Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
Lokalizacja: z nikąd

#8 Post autor: impos animi » wtorek, 13 stycznia 2009, 23:05

Nie. No i?
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.

zed
Posty: 229
Rejestracja: piątek, 2 stycznia 2009, 13:42

#9 Post autor: zed » wtorek, 13 stycznia 2009, 23:06

boogi pisze:@anku: Zed jest Siódemką, ale jeszcze o tym nie wie ;)
Oj chyba nie :D Ale jesli podasz dowody na to ze jednak tak to z checia przeczytam.

_____
Napisane: Wt sty 13, 2009 23:07
impos animi pisze:Zed, no poniekąd też... Tzn, fakt, że często siedzę i nawet ręką nie chce mi się ruszyć albo idę spać i śpię, i śpię, i śpię, aż mnie mama z łóżka nie wygoni na kolację, ale też często zdarza mi się właśnie zupełnie na odwrót - im większego mam doła, tym bardziej próbuję coś z tym zrobić, napisać do kogoś, wyciągnąć na piwo, żeby nie myśleć, pójść na spacer... Różnie to bywa, różnie.
Mam podobnie. W sensie ze czasem nie moge ze soba w chwili depresji wytrzymac bo zaczynam odchodic od zdrowych zmyslow.
________
Napisane: Wt sty 13, 2009 23:07
boogi pisze:
impos animi pisze:Zed, no poniekąd też... Tzn, fakt, że często siedzę i nawet ręką nie chce mi się ruszyć albo idę spać i śpię, i śpię, i śpię, aż mnie mama z łóżka nie wygoni na kolację, ale też często zdarza mi się właśnie zupełnie na odwrót - im większego mam doła, tym bardziej próbuję coś z tym zrobić, napisać do kogoś, wyciągnąć na piwo, żeby nie myśleć, pójść na spacer... Różnie to bywa, różnie.
OK. Jestem Dwójka. Też mam depresję. Też się zachowuję tak, jak napisała Impos. Czy to znaczy, że jestem Czwórką?
Przeczytaj, co napisalem na sameh gorze o ,,noszeniu".


Rilla: Połączyłam posty.
Ostatnio zmieniony wtorek, 13 stycznia 2009, 23:08 przez zed, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#10 Post autor: Rilla » wtorek, 13 stycznia 2009, 23:11

boogi pisze:OK. Jestem Dwójka. Też mam depresję. Też się zachowuję tak, jak napisała Impos. Czy to znaczy, że jestem Czwórką?
Też zachowuję się czasem tak jak impos. Czy to znaczy, że mam depresję?

Wybaczcie, ale nie mogłam się powstrzymać. :roll: Ten ciąg myśli mnie sprowokował.

A mnie nosi też czasem. Nawet często. Ale na swój sposób niezauważalny zazwyczaj dla innych.
Gadam jak najęta, śmieję się z byle czego, latam z kąta w kąt. Ale to zazwyczaj znak, że za parę godzin czy następnego dnia będę miała kac egzystencjalny.

Edit:
zed, istenieje coś takiego jak "edytuj post". Korzystaj z tego.
Ostatnio zmieniony wtorek, 13 stycznia 2009, 23:13 przez Rilla, łącznie zmieniany 1 raz.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

zed
Posty: 229
Rejestracja: piątek, 2 stycznia 2009, 13:42

#11 Post autor: zed » wtorek, 13 stycznia 2009, 23:12

Co to jest kac egzystencjalny?

Awatar użytkownika
anku
Posty: 229
Rejestracja: środa, 27 lutego 2008, 15:17
Lokalizacja: z magicznego pudełka
Kontakt:

#12 Post autor: anku » wtorek, 13 stycznia 2009, 23:18

e no różnica jest taka, że jestem w 4 i mam depresję.
jak mam doła nie robię nic sensownego. najczęściej śpię. jesli już mam humor to ciężko mi usiedzieć w jednym miejscu, nosi mnie żeby cos robić i na ogół hm zmieniam coś w pokoju.

w sumie jednak jakby nie patrzeć każdy ma takie lepsze i gorsze momenty i jest to naturalne. depresyjnie zaczyna być kiedy taki kac egzystencjalny trwa i trwa paraliżując życie lub kiedy te wahania między humorami są nie do zniesienia.
Ostatnio zmieniony wtorek, 13 stycznia 2009, 23:23 przez anku, łącznie zmieniany 1 raz.
4w5

moralności mi brak.

Awatar użytkownika
Rilla
VIP
VIP
Posty: 3159
Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: wichrowe wzgórze

#13 Post autor: Rilla » wtorek, 13 stycznia 2009, 23:19

zed pisze:Co to jest kac egzystencjalny?
To znaczy, że życie ciąży Ci na życiu. Zastanawiasz się po co w ogóle żyjesz, czy to ma sens, czy nie lepiej by było, gdyby cię nie było. Ciężko ci się oddycha. Jest ci duszno i ciasno na tym świecie. Nie masz siły palcem ruszyć i śpisz jak najdłużej się da. Sens egzystencji daje ci obuchem w głowę, jak kac po procentach.
Po prostu przeciwieństwo "noszenia".
Bardzo niemiłe uczucie, które często nie jest uczuciem, bo często przy tym nic nie czujesz- jakbyś był zawieszony w pustce. Niektórzy nazywają to dołem.

Mam nadzieję, że dobrze to wyjaśniłam.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"

4w5

Awatar użytkownika
boogi
Pan Admin
Pan Admin
Posty: 5875
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 22:48
Enneatyp: Perfekcjonista
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

#14 Post autor: boogi » wtorek, 13 stycznia 2009, 23:22

zed pisze:Co to jest kac egzystencjalny?
To co mam czytając dzisiaj Twoje posty :lol:


Sorry, nie mogłem się powstrzymać ;)

Ciebie faktycznie nosi, przynajmniej na forum. Mocno przypominasz mi jednego mojego dobrego kumpla, będę musiał go odwiedzić, sprawdzić mu typ enneagramowy i socjoniczny. Przypominasz go i zachowaniem (na tyle, na ile mogę przez forum wywnioskować), i jesteś bratem-bliźniakiem jeżeli idzie o wygląd.
Zapytam się go, jak on sobie w życiu radzi.
Ale już teraz mogę podpowiedzieć, że swego czasu przyjechał parę godzin przed jakimś koncertem Perfectu na miejsce tegoż koncertu, kiedy rozkładana była scena to jakoś sobie pogadał z technikami, po czym został poproszony o pomoc przy rozkładaniu sceny; pomógł; jakoś tam z czasem wkręcił się do obsługi technicznej, co prawda nie szukał stałego etatu, ale zawszeć to jakiś pomysł dla Ciebie może być, a nuż? ;)
"Jeśli chcesz ze mną rozmawiać, zdefiniuj terminy których używasz."
- Voltaire

>> bardzo dziwny link <<

Affects / Hornevian / Harmonic / Trifix

zed
Posty: 229
Rejestracja: piątek, 2 stycznia 2009, 13:42

#15 Post autor: zed » wtorek, 13 stycznia 2009, 23:22

Rilla pisze:
zed pisze:Co to jest kac egzystencjalny?
To znaczy, że życie ciąży Ci na życiu. Zastanawiasz się po co w ogóle żyjesz, czy to ma sens, czy nie lepiej by było, gdyby cię nie było. Ciężko ci się oddycha. Jest ci duszno i ciasno na tym świecie. Nie masz siły palcem ruszyć i śpisz jak najdłużej się da. Sens egzystencji daje ci obuchem w głowę, jak kac po procentach.
Po prostu przeciwieństwo "noszenia".
Bardzo niemiłe uczucie, które często nie jest uczuciem, bo często przy tym nic nie czujesz- jakbyś był zawieszony w pustce. Niektórzy nazywają to dołem.

Mam nadzieję, że dobrze to wyjaśniłam.
Cos jak gdyby brak celu ale niedoslownie to samo tylko niedajaca sie wyjasnic pustka wewnetrzna najczesciej wystepujaca po maksymalnie wrazeniowym wieczorze czy dniu wczorajszym, albo jakims przezyciu/doswiadczeniu? I gdzies w glebi tesknota za powtorka polaczna z apatia, brakiem pomyslow co dalej? Takie zycie chwila...

______
Napisane: Wt sty 13, 2009 23:23
boogi pisze:
zed pisze:Co to jest kac egzystencjalny?
To co mam czytając dzisiaj Twoje posty :lol:


Sorry, nie mogłem się powstrzymać ;)

Ciebie faktycznie nosi, przynajmniej na forum. Mocno przypominasz mi jednego mojego dobrego kumpla, będę musiał go odwiedzić, sprawdzić mu typ enneagramowy i socjoniczny. Przypominasz go i zachowaniem (na tyle, na ile mogę przez forum wywnioskować), i jesteś bratem-bliźniakiem jeżeli idzie o wygląd.
Zapytam się go, jak on sobie w życiu radzi.
Ale już teraz mogę podpowiedzieć, że swego czasu przyjechał parę godzin przed jakimś koncertem Perfectu na miejsce tegoż koncertu, kiedy rozkładana była scena to jakoś sobie pogadał z technikami, po czym został poproszony o pomoc przy rozkładaniu sceny; pomógł; jakoś tam z czasem wkręcił się do obsługi technicznej, co prawda nie szukał stałego etatu, ale zawszeć to jakiś pomysł dla Ciebie może być, a nuż? ;)
Imam sie identycznych zajec. Aby na chwile gdzies dorobic a potem dalej w droge.

Rilla: Połączyłam posty.

ODPOWIEDZ