Strona 1 z 5

Jaką wartość mają słowa?

: piątek, 16 stycznia 2009, 13:16
autor: impos animi
"Słowa! Same tylko słowa! Jakież były straszne! Jakie wyraźne, żywe i okrutne! Im ujść niepodobna! A jednak jaki w nich tajemniczy urok. Bezkształtnym rzeczom zdają się nadawać kształty plastyczne, mają własną muzykę, niemniej słodką od dźwięków fletów i lutni. Same słowa! Czy istnieje coś bardziej rzeczywistego od słowa?"
Oscar Wilde, "Portret Doriana Graya"

Wypowiedzi innych typów też mile widziane, byle treściwie i interesująco.

: piątek, 16 stycznia 2009, 14:47
autor: skylines
Jak ja kocham "Portret Doriana Graya"!! :D Wspaniała książka. (To tak w ramach wstępu ;))

Temat, który zaproponowała Impos jest na tyle obszerny, że na usta (klawiaturę?) ciśnie mi się cała masa rzeczy i aż nie wiem od czego zacząć... I pewnie po napisaniu tego posta niejedno mi się przypomni, więc będę się jeszcze w temacie odzywać.

Słowa mają większą wartość niż na co dzień zdajemy sobie sprawę. Bywa, że proza życia sprawia, że nie przywiązujemy do nich większej uwagi. Ale kiedy się na nich skupimy, możemy odkryć jak żywy, barwny i bogaty jest świat słów. Niby to najzwyczajniej w świecie wyrazy, ale tak naprawdę mają one wielki wewnętrzny ładunek :)
Lubię się na nich skupiać i się nimi bawić - dźwięk, znaczenia, konotacje, morfologia, etymologia, pragmatyka, itd. Między innymi to "popchnęło" mnie w stronę studiów filologicznych - procesy słowotwórcze bywają naprawdę fascynujące 8)

Słowa potrafią wywrzeć na nas wielkie emocjonalne piętno - potrafią wznieść nas na wyżyny dobrego samopoczucia, potrafią też "dać nam obuchem w łeb", być przyczyną wielu nieprzespanych nocy. Lubię "obserwować" jak ludzie używają słów w konkretnych sytuacjach. Przywiązuję uwagę do dobierania słów, do tego jak są wypowiadane, jak ze sobą współgrają. Bywa, że jeśli ktoś używa języka w ciekawy sposób jestem tą osobą całkowicie pochłonięta z tej właśnie przyczyny (choć może to trochę śmiesznie brzmi ;)).

Kiedyś koleżanka z polonistyki powiedziała mi, że uwielbia sposób w jaki dobieram słowa (uważam to za jeden z najmilszych komplementów jaki kiedykolwiek usłyszałam :)).

: piątek, 16 stycznia 2009, 16:05
autor: boogi
Słowa są ważne.

: piątek, 16 stycznia 2009, 16:32
autor: El Kalafiorro
Dla mnie słowa też są ważne... Nawet bardzo. Są chyba nawet ważniejsze niż obrazy, przynajmniej w moim odczuciu. Jestem typem słuchowca, więc mogę czegoś niewidzieć, ale słuchać o czymś godzinami. Słowa mają wielką moc. Jedno słowo potrafi uleczyć, ale też jedno słowo potrafi często bardzo zranić. W ogóle słowa, jeśli tylko zwraca się na nie odpowiednią uwagę, maą ogromne znaczenie i potrafią wyrazić więcej niż cokolwiek innego...

I właśnie za to mnie tępią na codzień. Potrafię siedzieć i rozkminiać i zamartwiać się jednym, jedynym słowem... :D

: piątek, 16 stycznia 2009, 16:37
autor: vhax
Oj... to co wyżej jest napisane to święta prawda. Podtrzymuję to co napisała anjo i to co twierdzą w większości 7. Ja mam tak, ze nie jestem jakimś geniuszem wysławiania tego co myślę i muszę przyznać słowa nie mają dla mnie tak ogromnego znaczenia jak dla anjo na przykład (mówię o niej bo ją znam) i to powoduje, ze jak próbuję coś powiedzieć i wysłowić cholernie się boję, ze nie zostanie to odebrane tak jakbym to chciała żeby było odebrane. Dlatego czasem uciekam od tematu...

Od 4 właśnie jakoś tam nieudolnie uczę się tej "magii" jaką ona widzi w słowach. Dla mnie co prawda to jeszcze czarna magia ale się staram :D

: piątek, 16 stycznia 2009, 16:43
autor: El Kalafiorro
No właśnie słów nie należy się bać... Zwłaszcza w towarzystwie czwórek. Cokolwiek nie powiesz, itak nadal najważniejsze niestety będą czyny. Gorzej będzie, jeśli nastąpi jakaś rozbieżność między słowami a czynami, bo one powinny być ze sobą powiązane (nie znoszę, gdy ktoś mówi jedno a robi drugie). Jeśli jednak coś chcesz powiedzieć, to nie należy myśleć o tym, co dane słowo oznacza a co znaczy a co może oznaczać... Trzeba po prostu to powiedzieć. Ja raczej postaram się spytać czy dobrze zrozumiałam, wywlekając swoją interpretację słów. Nie zakładam z góry, że moja interpretacja będzie jedyną słuszną... Zakładam jednak, że jeśli się pomyliłam, to zostanę z błędu wyprowadzona. Czasem milczenie jest gorsze od powiedzenia czegoś złego.

: piątek, 16 stycznia 2009, 16:44
autor: vhax
czasem zdarza Ci się przyjąć interpretację... te jedyną słuszną. To mi nie pomaga a raczej wzmaga... :?

: piątek, 16 stycznia 2009, 16:45
autor: boogi
Nie bij się młotkiem w głowę i dużo czytaj, a będzie Ci dana ta umiejętność ;)

Słowa kojarzą się często z wierszami, ale ja wolę prozę - a już szczególnie opisywanie czegoś, co się wydarzyło. Coś co może się kojarzyć trochę z dziennikarstwem, ale wolę porównanie do pisarstwa.

Tworzę własne rzeczywistości. I to jest moje. Jest moje, więc jest piękne. Czasami... wychodzi brzydkie. Ale nawet brzydkie jest piękne, bo jest moje.

Kocham pisać :D

: piątek, 16 stycznia 2009, 16:46
autor: vhax
boogi... ja czytam... dużo, bardzo, może nawet bardzo bardzo :) i nie chodziło mi tu o codzienne wysławianie... z tym idzie mi nie najgorzej. Bardziej mówie o myślach, moich uczuciach i tym podobnych. Że nie lunię tego robic z natury bo nie czuję potrzeby uzewnętrzniania sie to jak przychodzi co do czego idzie.... opornie :)

: piątek, 16 stycznia 2009, 16:46
autor: El Kalafiorro
To wtedy ważne są kolejne słowa... Walnij mnie nimi w głowę tak, żebym zrozumiała, że źle postąpiłam... Powiedz... "Kurde... Ale to nie tak jak Ty mówisz... W ogóle nie zrozumiałaś co ja do Ciebie mówię"... Na mnie podziała... Podejrzewam, że podziała też na inne czwórki, dla których wyrażanie się przez słowa jest bardzo ważne i same słowa wiele znaczą...

: piątek, 16 stycznia 2009, 16:47
autor: vhax
no to mi się czasem akurat udaje... jestem wtedy z siebie dumna :D

: piątek, 16 stycznia 2009, 22:27
autor: anku
słowa są czasem nieodpowiednio dobrane i psują wszystko.

: piątek, 16 stycznia 2009, 22:33
autor: boogi
anjo pisze:To wtedy ważne są kolejne słowa
wypowiedź szykiem się Każdą da przestawnym popsuć choćby.
anku pisze:słowa są czasem nieodpowiednio dobrane i psują wszystko.
A jak już w ogóle nie tylko kolejność jest nieprawidłowa, ale dodatkowo i same słowa, to wtedy huhu, ni byndzie porozuminia, oj nie.
anjo pisze:czwórki, dla których wyrażanie się przez słowa jest bardzo ważne i same słowa wiele znaczą...
Ja myślę, że słowa są ważne dla wszystkich typów, ale dla wszystkich z Triady Uczuciowej jest ważne przede wszystkim ich emocjonalne naładowanie i przesłanie (patrz: forma i treść; dla typów intelektualnych czy działających forma nie będzie miała takiego znaczenia).
vhax pisze:boogi... ja czytam... dużo, bardzo, może nawet bardzo bardzo
Czytałaś Cejrowskiego może, że używasz sformułowania bardzo-bardzo?

: piątek, 16 stycznia 2009, 22:55
autor: vhax
boogi Cejrowskiego raczej oglądałam niż czytałam. w literaturze jestem bardziej hm... fantastyczna, ze tak powiem. Chociaż lubię też książki historyczne. Nie wiem czy słyszałeś: Lois Lowry: Dawca. Ta książkę kocham :D

ale jak to jest z tym Twoim nickiem? teraz będziemy musiały prosić Cię przez 3 strony aż coś z siebie wydusisz? :P

: piątek, 16 stycznia 2009, 23:03
autor: boogi
Prosić? Żartujesz. Powiedz, że się poddajesz a będę po prostu bardzo zdziwiony tym że nawet nie spróbowałaś*, ale powiem o co chodzi ;)

Hm, ciekawy tytuł tej książki. Z mojego punktu widzenia (typ 2 - Dawca) rzekłbym nawet: fantastyczny ;) Możesz w temacie o książkach (znajdziesz w Hyde Park) opowiedzieć coś więcej o niej, tak od siebie? Może będzie dobra dla Dawców :)


* tylko od razu strzelasz mi poniżej pasa że niby każę się prosić :P