Poczucie wyjątkowości
- glutownica
- Posty: 217
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 15:49
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Bardzo wyjątkowy
Czy jesteśmy wyjątkowi? Tak. Jedynki, dwójki...( ), dziewiątki również są wyjątkowe. Każdy z nas jest, ale jedynie czwarty typ jest na tyle popieprzony, że nadaje o tym do każdego o każdej porze dnia i nocy. Takim charakterem nas obdarowano. To nie tylko my jesteśmy wyjątkowi. My (4) - :piękni wrażliwi:, powiedzmy - to nasza bazowa cecha, a każdy z czwartego rozdziału odnóg ma siedemset w kierunkach różnistych. Inne typy - inne cechy. To one tworzą piękno, a jak wiadomo - to rzecz niesamowicie subiektywna. Wszyscy jesteśmy wyjątkowi, tylko, że każdy na swój sposób
ILE
jeszcze razy się nie uda
jeszcze razy się nie uda
- atis
- Posty: 2789
- Rejestracja: czwartek, 23 kwietnia 2009, 20:58
- Enneatyp: Szef
- Lokalizacja: różowy balonik
Re: Bardzo wyjątkowy
Niby tak, ale nie do końca. Nie ważne, czy coś sie wtedy kształtuje, czy nie, po prostu na tym etapie wszystkim odbija, na co wpływa biologia, fizjologia i tak dalej. Nastolatki są takimi 'teoretycznymi czwórkami' jak przedszkolaki 'teoretycznymi siódemkami'.Racja, aczkolwiek rozładowywanie negatywnych emocji to już zupełnie inna kwestia ;]. Każdy nastolatek chce być na swój sposób wyjątkowy i nie czyni go to 4, bo jest wciąż na etapie kształtowania swojej osobowości. To rozumiem przez stwierdzenie "teoretyczna czwórkowość"
Glutownica - bardzo podoba mi się Twój post ^^
xxx xx/xx XXXx
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Bardzo wyjątkowy
Dla mnie ktoś jest wyjątkowy, jeśli ma dla mnie niezwykłą wartość, stanowi pewien wyjątek. Wyjątkowe są dla mnie osoby, przy których nie wstydzę się płakać, których mogę przytulić bez uczucia zakłopotania, którym mogę powiedzieć o sowich poważnych problemach, przy których czuję się bezpiecznie, ludzie, którzy są dla mnie pewnym autorytetem. Bardzo mało jest takich ludzi.
Sama nie czuję się wyjątkowa. Właściwie to nie czuję w sobie żadnej wartości.
Sama nie czuję się wyjątkowa. Właściwie to nie czuję w sobie żadnej wartości.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
- glutownica
- Posty: 217
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 15:49
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Bardzo wyjątkowy
Dziwną masz, Rillo, definicję.
Nie pomyślałaś w drugą stronę? Wyjątkowy dla Ciebie jest ktoś, przy kim możesz otworzyć się, zmieszać z alkoholem, rozlać, wsiąknąć, wyschnąć, wstać i oczyszczona żyć dalej. Jednocześnie "nie czujesz w sobie żadnej wartości". Nie masz przyjaciół? Nie jesteś dla żadnego żyjątka właśnie taką osobą, którą określiłaś jako wartościową?
Ja Cię odbieram inaczej, mimo, że wcale Cię nie znam. Naprawdę nie wiem skąd u Ciebie taki rów w tej kwestii.
Nie pomyślałaś w drugą stronę? Wyjątkowy dla Ciebie jest ktoś, przy kim możesz otworzyć się, zmieszać z alkoholem, rozlać, wsiąknąć, wyschnąć, wstać i oczyszczona żyć dalej. Jednocześnie "nie czujesz w sobie żadnej wartości". Nie masz przyjaciół? Nie jesteś dla żadnego żyjątka właśnie taką osobą, którą określiłaś jako wartościową?
Ja Cię odbieram inaczej, mimo, że wcale Cię nie znam. Naprawdę nie wiem skąd u Ciebie taki rów w tej kwestii.
ILE
jeszcze razy się nie uda
jeszcze razy się nie uda
Re: Najbardziej irytujący typ
Wzywałeś mnie?ein pisze:OMG. Mam tak ciagle, a 22lata na karku. Niezle : |
Kończy się tydzień, nie ma nadziei, że następny coś jeszcze zmieni
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Re: Bardzo wyjątkowy
Wiem, że moja wypowiedź jest niespójna. Mam w sobie wiele podobnych sprzeczności. Traktuję ludzi inaczej niż siebie, mam inne wymagania, inne zasady. Bierze się to chyba stąd, że wpojono we mnie w dzieciństwie, że obejmują mnie inne zasady niż innych ludzi, a przynajmniej tak odbierałam intencje ludzi.glutownica pisze:Dziwną masz, Rillo, definicję.
Nie pomyślałaś w drugą stronę? Wyjątkowy dla Ciebie jest ktoś, przy kim możesz otworzyć się, zmieszać z alkoholem, rozlać, wsiąknąć, wyschnąć, wstać i oczyszczona żyć dalej. Jednocześnie "nie czujesz w sobie żadnej wartości". Nie masz przyjaciół? Nie jesteś dla żadnego żyjątka właśnie taką osobą, którą określiłaś jako wartościową?
Ja Cię odbieram inaczej, mimo, że wcale Cię nie znam. Naprawdę nie wiem skąd u Ciebie taki rów w tej kwestii.
Poza tym mam wrażenie, że ludzie, którzy są dla mnie ważni, są dla mnie ważniejsi niż ja dla nich. Nie potrafię dawać. Mogę tylko brać. Nie ma ze mnie pożytku. To, czy będę przy nich, czy nie, nie ma większego znaczenia. No dobrze, jest jedna osoba, dla której wiem, że jestem ważna, wyjątkowa. Prawda... To znaczy, że nie jest tak źle. Dzięki za przywołanie do rozsądku.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
- glutownica
- Posty: 217
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 15:49
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: Kraków
Re: Bardzo wyjątkowy
Rillo, może pojadę w lekki OT, ale coś napiszę.
Zastanawiam się po prostu jak ktoś, kto, hm, nie wiem jak to określić, ale składa takie "anielskie" zdania, pełne jakby samych pełnych myśli i prawdziwych pragnień, może twierdzić, że nie jest ważna dla nikogo Widzę tutaj centralny brak pewności siebie, młoda damo Sądzę, że jest w Twoim życiu masa osób, dla których kontakt z kimś takim jak Ty, pchnąłby ich w prawidłowym kierunku (oczywiście z punktu widzenia delikatnie szerszego). To jest dopiero przywołanie do rozsądku
Bez urazy, oczywiście :)
Zastanawiam się po prostu jak ktoś, kto, hm, nie wiem jak to określić, ale składa takie "anielskie" zdania, pełne jakby samych pełnych myśli i prawdziwych pragnień, może twierdzić, że nie jest ważna dla nikogo Widzę tutaj centralny brak pewności siebie, młoda damo Sądzę, że jest w Twoim życiu masa osób, dla których kontakt z kimś takim jak Ty, pchnąłby ich w prawidłowym kierunku (oczywiście z punktu widzenia delikatnie szerszego). To jest dopiero przywołanie do rozsądku
Bez urazy, oczywiście :)
ILE
jeszcze razy się nie uda
jeszcze razy się nie uda
Re: Najbardziej irytujący typ
OMG pisze:Wzywałeś mnie?ein pisze:OMG. Mam tak ciagle, a 22lata na karku. Niezle : |
spryciarz
edit: kiedyś myślałem, że każdy jest wyjątkowy. ale byłem ostatnio na tym koncercie: http://rozrywka.trojmiasto.pl/Mozdzer-z ... 41195.html
i zmieniłem zdanie
każdy jest oczywiście w jakimś stopniu indywidualnością, ale wiele osób wręcz zabiega o to, aby się nie wybijać z tłumu. na ich tle, ja, jako człowiek, żyjący przede wszystkim realizowaniem swoich marzeń, wypadam wyjątkowo
Re: Najbardziej irytujący typ
ah, mniam dziękujePerwik pisze:OMG pisze:Wzywałeś mnie?ein pisze:OMG. Mam tak ciagle, a 22lata na karku. Niezle : |
spryciarz
wyjątkowy? Hmm, niepowtarzalny? E tam sranie w banie szczerze mówiąc, wystarczy mi, że dla mojej dziewczyny jestem kimś wyjątkowym. Jakoś wystarczy, że widzę zalety których ktoś nie posiada, a które mam ja. Każdy jest inny. I coś takiego jak "Jestem abrdziej wyjątkowy od ciebie, bo Ty jesteś mniej wyjątkowy?" Można powiedzieć, że ktoś jest bardziej wyjątkowy? Nie trafia to do mnie.
Troche zaczyna mnie nudzić to forum
Kończy się tydzień, nie ma nadziei, że następny coś jeszcze zmieni