Mnei nieodmiennie bawia wszelkie moje dziwne zachowania, gdy tylkos konstatuję, zę rpzecież one są zryte, a zdarza sie to nieczęsto, niestety x DTaki kult nieprzystosowania,
Poczucie wyjątkowości
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
- Eruantalon
- Posty: 1963
- Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
- Lokalizacja: Z dupy
- Kontakt:
to obalę teraz twój błędny pogląd od 2,5 roku (z niewielką przerwą na zmianę pracy) co miesiąc dostaję wypłatę, może nie są to jakieś kokosy ale na życie mi wystarcza, także rodzice do mnie dokładać nie muszą.ein pisze:Wiadomo, ze dopoki cie rodzice utrzymuja to sobie mozna, mozna tez sobie na zwolnieniu lekarskim, ale pozniej przychodzi moment kiedy trzeba ruszyc dupe i zarobic na swoje utrzymanie. Ja moglbym nawet zyc jako pustelnik, ale chyba w jakiejs dalekiej przyszlosci, kiedy mialbym zapewnione idealne warunki (prysznic, jedzonko, kosmetyki, internet), ale na dzien dzisiejszy to odpada, bo na wszystko trzeba miec fundusze...
wszyscy nazywaja to lenistwem ale ja po prostu podziwiam świat
nie do końca to mam na myśli, potraktuj to jako ironięsiorek pisze:Chcesz powiedziec, ze jestes tak niezwykly, ze tylko Ty siebie rozumiesz?Pusteknik pisze:Skoro nikt mnie nie rozumie to jest to najlepszym dowodem na moją niezwykłości i na pewno nie zamierzam z tym walczyć bo to jedyne co mi pozostało.
odwracasz kota do góry nogamiRaskal pisze: Rozwazales opcje ze to dziala w druga strone ? Nie ze nikt Cie nie rozumie bo jestes niezwykly, ale nikt Cie nie rozumie, dlatego uznales siebie za niezwyklego ?
Czarno widze jak ktos traktuje indywidualizm jako wytlumaczenie swoich problemow, pielegnuje go starannie bo jakby go stracil zalamalaby sie jego wizja swiata. Taki kult nieprzystosowania, jest latwiej, prosciej, bezpieczniej, pytanie czy ma to cokolwiek wspolnego z prawdziwa oryginalnoscia.
nie traktuje mojego indywidualizmu jako wytłumaczenie moich problemów!!!!!!!!!!, on się właśnie z tych problemów narodził, i nie muszę go specjalnie pielęgnować bo jestem dobrym gruntem pod jego uprawę
Moja filozofia buduje na moich problemach a nie na skarpetkachqqq pisze:Gdybym zakładał jedną skarpetke czerwoną a drugą białą z fioletowymi wzorkami i zbudował wokół tego filozofię też by mnie nikt nie rozumiał. Świetny dowód, wielka skarpetkowa indywidualność. No thx
nikt mi nigdy tego nie wmówi!!! owszem być może teraz uciekam od wszystkich ale kiedy tego jeszcze nie robiłem to właśnie wtedy najbardziej się uwidaczniała moja niezwykłość zwłaszcza w grupie. i myślę że gdybym zapytał co o mnie sądzą osoby z mojej klasy z lo czy ludzi ze studiów( i oczywiście gdyby była to szczera odpowiedź) to najczęściej padały by przymiotniki: niezwykły, nieprzeciętny,indywidualistAbsynt pisze: Nie jestes niezwykly, jestes zwykla szara jednostka, ktora tylko ucieka od innych, a do tego ma dorobiona wielka ideologie.
Jestem tego pewny
ALL IN
Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia
Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia
- Annihilator
- Posty: 200
- Rejestracja: piątek, 11 kwietnia 2008, 11:32
- Lokalizacja: Wrocław
Ale czymze jest Twoja niezwyklosc? Masz 3 rece, potrafisz czarowac, jestes multitalentem, dzieckiem indygo czy cos innego?Pusteknik pisze:nikt mi nigdy tego nie wmówi!!! owszem być może teraz uciekam od wszystkich ale kiedy tego jeszcze nie robiłem to właśnie wtedy najbardziej się uwidaczniała moja niezwykłość zwłaszcza w grupie. i myślę że gdybym zapytał co o mnie sądzą osoby z mojej klasy z lo czy ludzi ze studiów( i oczywiście gdyby była to szczera odpowiedź) to najczęściej padały by przymiotniki: niezwykły, nieprzeciętny,indywidualistAbsynt pisze: Nie jestes niezwykly, jestes zwykla szara jednostka, ktora tylko ucieka od innych, a do tego ma dorobiona wielka ideologie.
Jestem tego pewny
Wiesz gdzie jest niezwyklosc? Uczyc sie od ludzi, zawierac ich w sobie i miec na tyle otwarty umysl by budowac swiat od nowa za kazdym razem gdy dostrzezesz nowa perspektywe. Wyrzec sie siebie i byc miedzy kazdym jest wieksza cnota byc niz tym, ktory sie ponad ludzi wynosi, a pod ich stopami jest deptany.
Ja, ten, ktorego mnie spychacie poza siebie, odpycham Was! - rzeczesz
Wygnaliscie mnie, wiec wyrzekam sie Was!
Wyrzekasz sie nas, wiec badz wygnany!
A bledne kolo widzisz?
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Jak dla mnie niezwykłość bardziej objawia się w działaniu niż ogłaszaniu się tym. Jeśli uciekasz od innych żeby realizować się w jakiś bardziej unikalny sposób to jakoś to jest uzasadnione i faktycznie coś w tym jest niezwykłego. Jeśli jednak uciekasz tylko dla uciekania to może z pozoru wyglądać to na przejaw indywidualizmu. Gdyby się jednak bliżej przyjrzeć to może się okazać że w rzeczywistości jesteś tylko szarą jednostką.
Poza tym żadne działanie które nie jest zauważane nie istnieje dla ludzi. Jeśli pięć minut przed końcem pracy się starasz i nikt tego nie zauważy to dla ludzi twoje poświęcenie nie istnieje. Stąd nikt nie stwierdzi że jesteś pracowity. Tak samo jest z niezwykłością czy indywidualizmem.
Pozdrawiam.
Poza tym żadne działanie które nie jest zauważane nie istnieje dla ludzi. Jeśli pięć minut przed końcem pracy się starasz i nikt tego nie zauważy to dla ludzi twoje poświęcenie nie istnieje. Stąd nikt nie stwierdzi że jesteś pracowity. Tak samo jest z niezwykłością czy indywidualizmem.
Pozdrawiam.
4w5
Ciekawe w jaki inny sposób można działać na forum niż napisanie tego co się myśli?Far pisze:Jak dla mnie niezwykłość bardziej objawia się w działaniu niż ogłaszaniu się tym. Jeśli uciekasz od innych żeby realizować się w jakiś bardziej unikalny sposób to jakoś to jest uzasadnione i faktycznie coś w tym jest niezwykłego. Jeśli jednak uciekasz tylko dla uciekania to może z pozoru wyglądać to na przejaw indywidualizmu. Gdyby się jednak bliżej przyjrzeć to może się okazać że w rzeczywistości jesteś tylko szarą jednostką.
.
Początkowo uciekałem tylko dla samego uciekania, teraz przeinaczyłem to w ucieczkę od inny dla spełnienia samego siebie i może jest to prawdą a może faktycznie jakś sposób na proste wytłumaczenie życia, pewności nie mam i mieć pewnie nie będę,. Czegoś trzymać się trzeba.
„Poza tym żadne działanie które nie jest zauważane nie istnieje dla ludzi.”
No wiesz….. załóżmy że jesteś dobrym człowiekiem, teraz pytanie jesteś dobry dla samej dobroci, czy chcesz żeby twoją dobroć inni zauważyli?
Absynt żadną hybrydą nie jestem.
W twoich oczach mogę być nawet dziwakiem, bo widocznie tak rozumiesz niezwykłość i do tego próbujesz mnie zepchnąć.
ALL IN
Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia
Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia
Dobroć dla samej dobroci jest naprawdę szlachetna i czysta oczywiście jeśli nie czerpiesz z niej jakiś korzyści dla siebie, ważne żebyś ty wiedział o tym że pomagasz innym, osoby trzecie nie muszą tego zauważyć. Jeśli chcesz żeby inni to zauważyli to jest już to myślenie samolubne, kreowanie siebie dla spełnienia własnych ambicji.
ALL IN
Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia
Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia
Nawet jeśli to co w tym złego? Pomaga się innym a przy tym uszczęśliwia się siebie - no rzeczywiście wielka nikczemnoścPusteknik pisze:Dobroć dla samej dobroci jest naprawdę szlachetna i czysta oczywiście jeśli nie czerpiesz z niej jakiś korzyści dla siebie, ważne żebyś ty wiedział o tym że pomagasz innym, osoby trzecie nie muszą tego zauważyć. Jeśli chcesz żeby inni to zauważyli to jest już to myślenie samolubne, kreowanie siebie dla spełnienia własnych ambicji.
A pod tym to się może pewnie jakieś 3/4 czwórek podpisać...Pusteknik pisze:A ja się czuje bardzo niezwykłym człowiekiem w końcu nie dla każdego marzenie o życiu jako pustelnik może być w jaki kolwiek sposób przyjemne nie każdy porzuca studia bo nie potrafi dostosować się do reszty nie każdy potrafi się teleportować do innej rzeczywistości bez żadnych używek nie każdemu mówią: „jesteś najcięższym przypadkiem z jakim spotkałem się w swoim życiu” nie każdy jest taki samotny jak ja nie każdy ma taki mętlik w głowie nie każdy żyje bez pomysłu na jutro nie każdy nie wie czego chce nie każdy czuje się skazany dożywociem na życie i wreszcie mało kto potrafi tak pięknie milczeć gdy jego dusza krzyczy
I mimo, że do mnie z tego, co napisałeś pasuje wszystko oprócz pustelniczego życia, to nie czuję się przez to jakoś specjalnie wyjątkowa...
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.
- In3orn
- VIP
- Posty: 601
- Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
- Enneatyp: Mediator
- Lokalizacja: Kraków
W takim razie należe do 1/4 czwórek, które by się pod tym nie podpisały => jestem bardziej niezykły 8)Seiren pisze:A pod tym to się może pewnie jakieś 3/4 czwórek podpisać...
Ja uważam, że lepiej być szczęśliwym odmieńcem niż nieszczęśliwym. Nie rozumiem, czemu moja taktyka tępienia lenia w zalążku niszczy moją wyjątkowość. Poza tym, nawet jeśli tak jest, to mam to głęboko w tyłeczku, bo wole być szczęśliwy niż wyjątkowy.
Don't give up! Never give up! Never back down!
Alez oczywiscie, ze jestes niezwykly. Jak kazdy. Nie ma czlowieka przecietnego, idealnego wzorca, ktory wyznacza sredniowatosc, przecietnosc. Kazdy jest calkowicie unikalny, ale po co byc dziwakiem?Pusteknik pisze:Absynt żadną hybrydą nie jestem.
W twoich oczach mogę być nawet dziwakiem, bo widocznie tak rozumiesz niezwykłość i do tego próbujesz mnie zepchnąć.
Ale to sie rozbija o to czy twierdzisz, ze jestes bardziej niezwykly od kazdego innego?
6w7 sx/so EIE
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.
Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.