Poczucie wyjątkowości

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#61 Post autor: Eruantalon » niedziela, 1 czerwca 2008, 17:16

Taki kult nieprzystosowania,
Mnei nieodmiennie bawia wszelkie moje dziwne zachowania, gdy tylkos konstatuję, zę rpzecież one są zryte, a zdarza sie to nieczęsto, niestety x D


Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#62 Post autor: Absynt » niedziela, 1 czerwca 2008, 19:19

Nikt Cie nie rozumie? Bo nie dajesz sie zrozumiec. Wszystko to tylko siedzi w Twojej glowie.

Nie jestes niezwykly, jestes zwykla szara jednostka, ktora tylko ucieka od innych, a do tego ma dorobiona wielka ideologie.
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Eruantalon
Posty: 1963
Rejestracja: piątek, 28 września 2007, 12:26
Lokalizacja: Z dupy
Kontakt:

#63 Post autor: Eruantalon » niedziela, 1 czerwca 2008, 19:41

To do mnie? ; >
Obrazek
“It is better to be hated for who you are, than to be loved for someone you are not. ”

Awatar użytkownika
Pusteknik
Posty: 330
Rejestracja: niedziela, 10 lutego 2008, 19:53

#64 Post autor: Pusteknik » niedziela, 1 czerwca 2008, 23:31

ein pisze:Wiadomo, ze dopoki cie rodzice utrzymuja to sobie mozna, mozna tez sobie na zwolnieniu lekarskim, ale pozniej przychodzi moment kiedy trzeba ruszyc dupe i zarobic na swoje utrzymanie. Ja moglbym nawet zyc jako pustelnik, ale chyba w jakiejs dalekiej przyszlosci, kiedy mialbym zapewnione idealne warunki (prysznic, jedzonko, kosmetyki, internet), ale na dzien dzisiejszy to odpada, bo na wszystko trzeba miec fundusze...
to obalę teraz twój błędny pogląd od 2,5 roku (z niewielką przerwą na zmianę pracy) co miesiąc dostaję wypłatę, może nie są to jakieś kokosy ale na życie mi wystarcza, także rodzice do mnie dokładać nie muszą.

wszyscy nazywaja to lenistwem ale ja po prostu podziwiam świat :P
siorek pisze:
Pusteknik pisze:Skoro nikt mnie nie rozumie to jest to najlepszym dowodem na moją niezwykłości i na pewno nie zamierzam z tym walczyć bo to jedyne co mi pozostało.
Chcesz powiedziec, ze jestes tak niezwykly, ze tylko Ty siebie rozumiesz? :twisted:
nie do końca to mam na myśli, potraktuj to jako ironię
Raskal pisze: Rozwazales opcje ze to dziala w druga strone ? Nie ze nikt Cie nie rozumie bo jestes niezwykly, ale nikt Cie nie rozumie, dlatego uznales siebie za niezwyklego ?
Czarno widze jak ktos traktuje indywidualizm jako wytlumaczenie swoich problemow, pielegnuje go starannie bo jakby go stracil zalamalaby sie jego wizja swiata. Taki kult nieprzystosowania, jest latwiej, prosciej, bezpieczniej, pytanie czy ma to cokolwiek wspolnego z prawdziwa oryginalnoscia.
odwracasz kota do góry nogami
nie traktuje mojego indywidualizmu jako wytłumaczenie moich problemów!!!!!!!!!!, on się właśnie z tych problemów narodził, i nie muszę go specjalnie pielęgnować bo jestem dobrym gruntem pod jego uprawę
qqq pisze:Gdybym zakładał jedną skarpetke czerwoną a drugą białą z fioletowymi wzorkami i zbudował wokół tego filozofię też by mnie nikt nie rozumiał. Świetny dowód, wielka skarpetkowa indywidualność. No thx
Moja filozofia buduje na moich problemach a nie na skarpetkach :?
Absynt pisze: Nie jestes niezwykly, jestes zwykla szara jednostka, ktora tylko ucieka od innych, a do tego ma dorobiona wielka ideologie.
nikt mi nigdy tego nie wmówi!!! owszem być może teraz uciekam od wszystkich ale kiedy tego jeszcze nie robiłem to właśnie wtedy najbardziej się uwidaczniała moja niezwykłość zwłaszcza w grupie. i myślę że gdybym zapytał co o mnie sądzą osoby z mojej klasy z lo czy ludzi ze studiów( i oczywiście gdyby była to szczera odpowiedź) to najczęściej padały by przymiotniki: niezwykły, nieprzeciętny,indywidualist
Jestem tego pewny
ALL IN

Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia

Awatar użytkownika
Annihilator
Posty: 200
Rejestracja: piątek, 11 kwietnia 2008, 11:32
Lokalizacja: Wrocław

#65 Post autor: Annihilator » poniedziałek, 2 czerwca 2008, 02:47

ja jestem niezwykły nie ma takiej drugiej inteligentnej i wspaniałej osoby jak ja... ( dlatego po części nie mam partnerki - przepraszam panie ale za wysokie progi na wasze nogi ) Obrazek
prepare for unforeseen consequences...
Obrazek

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#66 Post autor: Absynt » poniedziałek, 2 czerwca 2008, 10:00

Pusteknik pisze:
Absynt pisze: Nie jestes niezwykly, jestes zwykla szara jednostka, ktora tylko ucieka od innych, a do tego ma dorobiona wielka ideologie.
nikt mi nigdy tego nie wmówi!!! owszem być może teraz uciekam od wszystkich ale kiedy tego jeszcze nie robiłem to właśnie wtedy najbardziej się uwidaczniała moja niezwykłość zwłaszcza w grupie. i myślę że gdybym zapytał co o mnie sądzą osoby z mojej klasy z lo czy ludzi ze studiów( i oczywiście gdyby była to szczera odpowiedź) to najczęściej padały by przymiotniki: niezwykły, nieprzeciętny,indywidualist
Jestem tego pewny
Ale czymze jest Twoja niezwyklosc? Masz 3 rece, potrafisz czarowac, jestes multitalentem, dzieckiem indygo czy cos innego?

Wiesz gdzie jest niezwyklosc? Uczyc sie od ludzi, zawierac ich w sobie i miec na tyle otwarty umysl by budowac swiat od nowa za kazdym razem gdy dostrzezesz nowa perspektywe. Wyrzec sie siebie i byc miedzy kazdym jest wieksza cnota byc niz tym, ktory sie ponad ludzi wynosi, a pod ich stopami jest deptany.

Ja, ten, ktorego mnie spychacie poza siebie, odpycham Was! - rzeczesz
Wygnaliscie mnie, wiec wyrzekam sie Was!
Wyrzekasz sie nas, wiec badz wygnany!
A bledne kolo widzisz?
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
Far
Posty: 127
Rejestracja: czwartek, 2 sierpnia 2007, 18:34
Lokalizacja: Gdańsk

#67 Post autor: Far » poniedziałek, 2 czerwca 2008, 10:36

Jak dla mnie niezwykłość bardziej objawia się w działaniu niż ogłaszaniu się tym. Jeśli uciekasz od innych żeby realizować się w jakiś bardziej unikalny sposób to jakoś to jest uzasadnione i faktycznie coś w tym jest niezwykłego. Jeśli jednak uciekasz tylko dla uciekania to może z pozoru wyglądać to na przejaw indywidualizmu. Gdyby się jednak bliżej przyjrzeć to może się okazać że w rzeczywistości jesteś tylko szarą jednostką.
Poza tym żadne działanie które nie jest zauważane nie istnieje dla ludzi. Jeśli pięć minut przed końcem pracy się starasz i nikt tego nie zauważy to dla ludzi twoje poświęcenie nie istnieje. Stąd nikt nie stwierdzi że jesteś pracowity. Tak samo jest z niezwykłością czy indywidualizmem.

Pozdrawiam.
4w5

Awatar użytkownika
Pusteknik
Posty: 330
Rejestracja: niedziela, 10 lutego 2008, 19:53

#68 Post autor: Pusteknik » poniedziałek, 2 czerwca 2008, 11:28

Far pisze:Jak dla mnie niezwykłość bardziej objawia się w działaniu niż ogłaszaniu się tym. Jeśli uciekasz od innych żeby realizować się w jakiś bardziej unikalny sposób to jakoś to jest uzasadnione i faktycznie coś w tym jest niezwykłego. Jeśli jednak uciekasz tylko dla uciekania to może z pozoru wyglądać to na przejaw indywidualizmu. Gdyby się jednak bliżej przyjrzeć to może się okazać że w rzeczywistości jesteś tylko szarą jednostką.
.
Ciekawe w jaki inny sposób można działać na forum niż napisanie tego co się myśli?

Początkowo uciekałem tylko dla samego uciekania, teraz przeinaczyłem to w ucieczkę od inny dla spełnienia samego siebie i może jest to prawdą a może faktycznie jakś sposób na proste wytłumaczenie życia, pewności nie mam i mieć pewnie nie będę,. Czegoś trzymać się trzeba.

Poza tym żadne działanie które nie jest zauważane nie istnieje dla ludzi.”

No wiesz….. załóżmy że jesteś dobrym człowiekiem, teraz pytanie jesteś dobry dla samej dobroci, czy chcesz żeby twoją dobroć inni zauważyli?


Absynt żadną hybrydą nie jestem.
W twoich oczach mogę być nawet dziwakiem, bo widocznie tak rozumiesz niezwykłość i do tego próbujesz mnie zepchnąć.
ALL IN

Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia

Awatar użytkownika
Far
Posty: 127
Rejestracja: czwartek, 2 sierpnia 2007, 18:34
Lokalizacja: Gdańsk

#69 Post autor: Far » poniedziałek, 2 czerwca 2008, 11:49

Pusteknik pisze: No wiesz….. załóżmy że jesteś dobrym człowiekiem, teraz pytanie jesteś dobry dla samej dobroci, czy chcesz żeby twoją dobroć inni zauważyli?
Wydaje mi się że i jedno i drugie. Te dwie rzeczy się nie wykluczają.
4w5

Awatar użytkownika
siorek
Posty: 69
Rejestracja: piątek, 15 lutego 2008, 17:16

#70 Post autor: siorek » poniedziałek, 2 czerwca 2008, 12:13

"Nikt Cie nie zapamieta za mysli niewypowiedziane". Tak mi sie przypomnialo.

Awatar użytkownika
Pusteknik
Posty: 330
Rejestracja: niedziela, 10 lutego 2008, 19:53

#71 Post autor: Pusteknik » poniedziałek, 2 czerwca 2008, 12:43

Dobroć dla samej dobroci jest naprawdę szlachetna i czysta oczywiście jeśli nie czerpiesz z niej jakiś korzyści dla siebie, ważne żebyś ty wiedział o tym że pomagasz innym, osoby trzecie nie muszą tego zauważyć. Jeśli chcesz żeby inni to zauważyli to jest już to myślenie samolubne, kreowanie siebie dla spełnienia własnych ambicji.
ALL IN

Czuję się źle, czuję się przykro, jestem w najlepszym wieku mojego życia

Awatar użytkownika
Seiren
Posty: 279
Rejestracja: niedziela, 18 listopada 2007, 21:34
Lokalizacja: Łódź

#72 Post autor: Seiren » poniedziałek, 2 czerwca 2008, 13:22

Pusteknik pisze:Dobroć dla samej dobroci jest naprawdę szlachetna i czysta oczywiście jeśli nie czerpiesz z niej jakiś korzyści dla siebie, ważne żebyś ty wiedział o tym że pomagasz innym, osoby trzecie nie muszą tego zauważyć. Jeśli chcesz żeby inni to zauważyli to jest już to myślenie samolubne, kreowanie siebie dla spełnienia własnych ambicji.
Nawet jeśli to co w tym złego? Pomaga się innym a przy tym uszczęśliwia się siebie - no rzeczywiście wielka nikczemnośc :|
Pusteknik pisze:A ja się czuje bardzo niezwykłym człowiekiem w końcu nie dla każdego marzenie o życiu jako pustelnik może być w jaki kolwiek sposób przyjemne :roll: nie każdy porzuca studia bo nie potrafi dostosować się do reszty :roll: nie każdy potrafi się teleportować do innej rzeczywistości bez żadnych używek :roll: nie każdemu mówią: „jesteś najcięższym przypadkiem z jakim spotkałem się w swoim życiu” :roll: nie każdy jest taki samotny jak ja :roll: nie każdy ma taki mętlik w głowie :roll: nie każdy żyje bez pomysłu na jutro :roll: nie każdy nie wie czego chce :roll: nie każdy czuje się skazany dożywociem na życie :roll: i wreszcie mało kto potrafi tak pięknie milczeć gdy jego dusza krzyczy :roll:
A pod tym to się może pewnie jakieś 3/4 czwórek podpisać...
I mimo, że do mnie z tego, co napisałeś pasuje wszystko oprócz pustelniczego życia, to nie czuję się przez to jakoś specjalnie wyjątkowa...
4w5
INFp/j
Życie nie ustaje w zadziwianiu nas ironią.

Awatar użytkownika
In3orn
VIP
VIP
Posty: 601
Rejestracja: czwartek, 28 czerwca 2007, 21:07
Enneatyp: Mediator
Lokalizacja: Kraków

#73 Post autor: In3orn » poniedziałek, 2 czerwca 2008, 14:41

Seiren pisze:A pod tym to się może pewnie jakieś 3/4 czwórek podpisać...
W takim razie należe do 1/4 czwórek, które by się pod tym nie podpisały => jestem bardziej niezykły 8)
Ja uważam, że lepiej być szczęśliwym odmieńcem niż nieszczęśliwym. Nie rozumiem, czemu moja taktyka tępienia lenia w zalążku niszczy moją wyjątkowość. Poza tym, nawet jeśli tak jest, to mam to głęboko w tyłeczku, bo wole być szczęśliwy niż wyjątkowy.
Don't give up! Never give up! Never back down!

Awatar użytkownika
Absynt
VIP
VIP
Posty: 3178
Rejestracja: środa, 25 kwietnia 2007, 13:53

#74 Post autor: Absynt » poniedziałek, 2 czerwca 2008, 16:39

Pusteknik pisze:Absynt żadną hybrydą nie jestem.
W twoich oczach mogę być nawet dziwakiem, bo widocznie tak rozumiesz niezwykłość i do tego próbujesz mnie zepchnąć.
Alez oczywiscie, ze jestes niezwykly. Jak kazdy. Nie ma czlowieka przecietnego, idealnego wzorca, ktory wyznacza sredniowatosc, przecietnosc. Kazdy jest calkowicie unikalny, ale po co byc dziwakiem?

Ale to sie rozbija o to czy twierdzisz, ze jestes bardziej niezwykly od kazdego innego?
6w7 sx/so EIE

Zycie to samospelniajaca sie przepowiednia.

Awatar użytkownika
ein
Posty: 1168
Rejestracja: sobota, 16 czerwca 2007, 20:32

#75 Post autor: ein » poniedziałek, 2 czerwca 2008, 23:04

Powiem, ze w jakims stopniu jestem pod wrazeniem jednak. Bo jesli Pustelnik zyjesz w zgodzie z samym soba, takie zycie ci odpowiada, to jest wspaniale. Ja zawsze sobie znajde jakie 'ale', czegos sie uczepie, a widze ze sobie radzisz ;)

ODPOWIEDZ