Czego 4 boją się najbardziej? lęki, traumy, smutki itp.
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Siebie. Najbardziej się boję siebie. Swojej nielogicznej logiki. Swoich impulsywnych działań. Swoich oderwanych od rzeczywistości pomysłów. Swoich niedorzecznych interpretacji. Swojego umysłu i swojej głowy, które są ostatnimi przedmiotami, jakim można ufać.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czesc witam wszystkich..... moje numerki to 4 w 5 ...oczywiscie mam cała mase lęków...ktore pomieszanae z depresja daja całkiem niezły bajzelw głowie..choc czesto tworczy itd.....napewno ciekawe w jakis sposob to jest.....czytam wasze posty i zastanawiam sie czy nie generalizuje..ale spora czesc z was byc moze ma cos takiego jak ja ....czyli po testach psychologicznych przeprowadzonych jakis czas temu ...zostało to nazwane WYOLBRZYMIANIEM PROBLEMÓW:)nie wiem jak sie to wykształciło u mnie itd...ale moze ktos ma z was jakies doswiadczenia jak z tym wlaczyc badz radzic sobie lepiej...na pewno pomagaja antydepresanty..sprawdziłem:)pozdro
O tak, zawsze mówią WYOLBRZYMIANIE problemów, a sami nie wiedzą co czujesz na prawdę...
Ja się boję samotności, utraty zdrowia i niemożności wyrażenia swoich uczuć (jak wiadomo tłumienie uczuć, może mieć naprawdę negatywne skutki).
Znajdą się też lęki całkiem absurdalne, np. czasem mam obawy , że ktoś może czytać w moich myślach, albo zakładam że wypadek, który jest praktycznie bardzo mało możliwy, o mały włos się nie wydarzył.
Ciekaw jestem jakie "antydepresanty" sprawdziłeś, nie żebym patrzył na twój... nick.spidzik pisze:na pewno pomagaja antydepresanty..sprawdziłem:)pozdro
Ja się boję samotności, utraty zdrowia i niemożności wyrażenia swoich uczuć (jak wiadomo tłumienie uczuć, może mieć naprawdę negatywne skutki).
Znajdą się też lęki całkiem absurdalne, np. czasem mam obawy , że ktoś może czytać w moich myślach, albo zakładam że wypadek, który jest praktycznie bardzo mało możliwy, o mały włos się nie wydarzył.
.
DO KOKI !!!!
daj mi prywatny numer gg to pogadamy nie bedziemy wlaczyli tu na forum nie chodzi tu o kłotnie na forum publiczym...tylko o to zeby sobie pomoc w jakis sposob wymienic doswiadczenia itd....sorki jesli cie uraziłem lub cos podobnego..a to wyplbrzymianie problemow to nie moj pomysł tylko lekarza psychologa
daj mi prywatny numer gg to pogadamy nie bedziemy wlaczyli tu na forum nie chodzi tu o kłotnie na forum publiczym...tylko o to zeby sobie pomoc w jakis sposob wymienic doswiadczenia itd....sorki jesli cie uraziłem lub cos podobnego..a to wyplbrzymianie problemow to nie moj pomysł tylko lekarza psychologa
Obawiam się głównie samotności... niespodziewanego zawiedzenia się na bliskich, braku akceptacji, staropanieństwa. ;]
Nagłego zwrotu na gorsze, braku owoców ciężkiej pracy.
Niespełnienia marzeń i popadnięcia w przygnębiającą rutynę.
Nie przeżycia głębokiego, niezapomnianego uczucia, jak choćby w Titanicu lub w przypadku Romea i Julii... oj, chyba powinnam zejść na ziemię.
Nagłego zwrotu na gorsze, braku owoców ciężkiej pracy.
Niespełnienia marzeń i popadnięcia w przygnębiającą rutynę.
Nie przeżycia głębokiego, niezapomnianego uczucia, jak choćby w Titanicu lub w przypadku Romea i Julii... oj, chyba powinnam zejść na ziemię.
Tu coś wpisać?
1.Samotności.Braku szczerych i życzliwych osób.Tego,że już nie będzie mi dane spotkac ludzi,przy których będę się czuć swobodnie,przy których nie będę się ciągle hamować.tego najbardziej i stale
czasem
2.Tego,że nie ważne jak bardzo będę się starać to i tak jak zawsze na koniec wszystko legnie w gruzach.
3.Przemijania.
czasem
2.Tego,że nie ważne jak bardzo będę się starać to i tak jak zawsze na koniec wszystko legnie w gruzach.
3.Przemijania.
4w5
...
Boję się:
- chorób psychicznych,
- że sobie coś zrobię,
- że będę w życiu nikim (że skończę w rowie jak mi to często wmawiał mój kochany tatko:))
- samotności mimo kochających ludzi wokół (mam naprawdę wspaniałego faceta... nie wiem jak on ze mną wytrzymuje przez te lata),
- odrzucenia i braku akceptacji
- ze ludzie cenią i szanują siebie w zależności od statusu majątkowego a nie inteligencji
- że do końca życia będę taką dupą wołową jaką jestem bo nie mam odwagi do działania - mimo skończonych z wyróżnieniem studiów
- bólu fizycznego
- okrucieństwa ludzi wobec innych ludzi i zwierząt
- chorób psychicznych,
- że sobie coś zrobię,
- że będę w życiu nikim (że skończę w rowie jak mi to często wmawiał mój kochany tatko:))
- samotności mimo kochających ludzi wokół (mam naprawdę wspaniałego faceta... nie wiem jak on ze mną wytrzymuje przez te lata),
- odrzucenia i braku akceptacji
- ze ludzie cenią i szanują siebie w zależności od statusu majątkowego a nie inteligencji
- że do końca życia będę taką dupą wołową jaką jestem bo nie mam odwagi do działania - mimo skończonych z wyróżnieniem studiów
- bólu fizycznego
- okrucieństwa ludzi wobec innych ludzi i zwierząt
Boję się...chwila bo zapomniałam co miałam napisać xD
o już wiem
- boję się baaardzo tego, że stracę kogoś bardzo mi bliskiego (czyli tego, że on umrze)
- boje się tego, że przez lenistwo nie będę miała dobrej pracy w przyszłości.
- boję się umierania w cierpieniu... (czyli, że np. w płomieniach, z głodu itp)
o już wiem
- boję się baaardzo tego, że stracę kogoś bardzo mi bliskiego (czyli tego, że on umrze)
- boje się tego, że przez lenistwo nie będę miała dobrej pracy w przyszłości.
- boję się umierania w cierpieniu... (czyli, że np. w płomieniach, z głodu itp)
wielu się boję
Samotności
Choroby psychicznej, choć jestem jej ciekaw
Nieudanego życia
Odejścia najbliższych, zbyt wielu już straciłem, wiem jak to boli
Szybkiego spadku ze szczytu, jeśli się na niego dostanę
Jeszcze zanim coś osiągnę, boję się że to stracę
Bezsensownej śmierci
Chwilowego oszołomienia, a następnie twardego upadku na ziemię
Wielu rzeczy się boje, ale ciekawość częściowo rekompensuje strach
Choroby psychicznej, choć jestem jej ciekaw
Nieudanego życia
Odejścia najbliższych, zbyt wielu już straciłem, wiem jak to boli
Szybkiego spadku ze szczytu, jeśli się na niego dostanę
Jeszcze zanim coś osiągnę, boję się że to stracę
Bezsensownej śmierci
Chwilowego oszołomienia, a następnie twardego upadku na ziemię
Wielu rzeczy się boje, ale ciekawość częściowo rekompensuje strach
1. Przede wszystkim bólu - fizycznego. Do tego stopnia, że myśląc nawet o takiej bzdecie jak szczepionka albo krople u okulisty często mam łzy w oczach i nie mogę znieść widoku krwi, troszkę poważniejszej rany itd, nawet jeśli to jest w telewizji i wygląda sztucznie. Bólu psychicznego aż tak bardzo się nie boję.
2. Boję się tego, że nie uda mi się zrealizować swoich marzeń.
3. Chwili, w której odejdą moi bliscy (zwłaszcza rodzice).
4. Siebie - że sobie coś zrobię, momentami odnoszę wrażenie (i ostatnio takie coś o sobie usłyszałam), że dążę do choroby psychicznej.
5. Tego, że nie zapanuję kiedyś nad emocjami i że zrobię komuś krzywdę bez względu na to, czy znaczy dla mnie dużo czy nie.
6. Odrzucenia - boję się, że przyjaciele mnie już niedługo oleją, bo każde ruszy w swoją stronę. Każde ma swoich znajomych, a ja prawie nikogo. A nawet jeśli nie, to zostawią mnie gdy rzeczywiście zobaczą, kim naprawdę jestem.
7. Śmiechu - za dużo z nim miałam do czynienia :/
Chyba wszystko co najważniejsze, tego jest od groma...
2. Boję się tego, że nie uda mi się zrealizować swoich marzeń.
3. Chwili, w której odejdą moi bliscy (zwłaszcza rodzice).
4. Siebie - że sobie coś zrobię, momentami odnoszę wrażenie (i ostatnio takie coś o sobie usłyszałam), że dążę do choroby psychicznej.
5. Tego, że nie zapanuję kiedyś nad emocjami i że zrobię komuś krzywdę bez względu na to, czy znaczy dla mnie dużo czy nie.
6. Odrzucenia - boję się, że przyjaciele mnie już niedługo oleją, bo każde ruszy w swoją stronę. Każde ma swoich znajomych, a ja prawie nikogo. A nawet jeśli nie, to zostawią mnie gdy rzeczywiście zobaczą, kim naprawdę jestem.
7. Śmiechu - za dużo z nim miałam do czynienia :/
Chyba wszystko co najważniejsze, tego jest od groma...
4w5
Przejdę przez bagno, aby zdobyć raj.
Przejdę przez bagno, aby zdobyć raj.