Unikanie ludzi

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
pumpkin
Posty: 282
Rejestracja: środa, 8 listopada 2006, 13:37

Re: Unikanie ludzi

#31 Post autor: pumpkin » środa, 28 października 2009, 20:32

Najgłupszą rzeczą w życiu jest branie go zbyt serio i zamartwianie się byle czym. Ludzie, to ludzie, ich nie zmienisz.
i czasami naprawdę mylnie postrzegam niektóre sprawy lub ludzi. np mam znajomą, której okropnie zazdrościłam wszystkiego: była śliczna, lubiana, utalentowana, pewna siebie, iunteligentna, światowa, miała cudne życie i w ogóle. wystarczył jeden komentarz mojej koleżanki, który uświadomił mi, że przecież nie jest taka idealna i wcale nie zazdroszczę jej życia i właśnie moje życie mi odpowiada!
niekiedy warto spróbować spojrzeć na sytuacje trochę z boku


4w5
"Nie, nie, nie prawda, że nie mamy nic prawdziwego
Jest, jest jak było przed wiekami piekło i niebo"

piotrekm90
Posty: 26
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 15:01

Re: Unikanie ludzi

#32 Post autor: piotrekm90 » czwartek, 29 października 2009, 23:31

Warto zawsze:) na pewno czułeś mocną zazdrość względem tej koleżanki. Widzisz, teraz jest inaczej. I z tego uczucia możesz sie śmiać! Najlepszą reakcją, moim zdaniem, jest wykrzesanie z siebie uczucia odwrotnego do negatywnego, jeśli takowy odczuwasz do czegoś, kogoś. W psychoanalizie można to wrzucić w worek reakcji upozorowanych (jakby się uprzeć oczywiście). Życie jest piękne, nawet jak boli. A jeśli boli, a wiesz, że jest piękne, to się ciesz, ból minie, a piękno nie:) najważniejsze, by to spostrzegać i rozumieć... nie jest to wysokich lotów logika, ale jest niesamowicie praktyczna. Bo kto jest najszczęśliwszy? Osoby praktyczne, które potrafią P PROSTU żyć...

P.S. Sorry za to teoretyzowanie i względne głupoty, ale musze do chol*** się uzewnętrzniać! A jeśli ktoś chce słuchać, to zapraszam na gg, czy priv:)
4w5, chcę 5w4, jeśli mam zły humor 4w3

"Widzę jak owszem,
Widzę jak owszem,
to bez znaczenia i
to nie istotne
jak wszystko waży mniej
i nie przybliża się.
Widzę jak małe, nieidealne..."

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

Re: Unikanie ludzi

#33 Post autor: Matea » piątek, 30 października 2009, 16:15

Unikanie ludzi ?

Jeśli się wszystko mocniej przeżywa tak jak 4 to i każde spotkanie z drugim czlowiekiem musi być bardzo energochlonną czynnością.

Nie można powiedzieć ,że 4 unikając ludzi maja wszystkich w dupie ,ponieważ one caly czas o nich myślą. Dzień i noc się tym zadręczają...
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
Enma_ai
Posty: 13
Rejestracja: wtorek, 3 listopada 2009, 14:48

Re: Unikanie ludzi

#34 Post autor: Enma_ai » wtorek, 3 listopada 2009, 15:10

W podstawowce czasami wymyslalam rozne glupoty by nie isc do szkoly,w gimnazjum raczej nie.
Nie jestem zbyt towarzyska.ale jakos daje rade.
Fiesta De Guerra

Awatar użytkownika
makos
Posty: 32
Rejestracja: czwartek, 9 lipca 2009, 00:19
Lokalizacja: Toruń

Re: Unikanie ludzi

#35 Post autor: makos » wtorek, 3 listopada 2009, 21:47

Matea pisze:Unikanie ludzi ?

Jeśli się wszystko mocniej przeżywa tak jak 4 to i każde spotkanie z drugim czlowiekiem musi być bardzo energochlonną czynnością.

Nie można powiedzieć ,że 4 unikając ludzi maja wszystkich w dupie ,ponieważ one caly czas o nich myślą. Dzień i noc się tym zadręczają...
O tak, zgadzam się w 100%. :)
4w5
Obrazek

Awatar użytkownika
takasobiepani
Posty: 38
Rejestracja: środa, 16 grudnia 2009, 16:39

Re: Unikanie ludzi

#36 Post autor: takasobiepani » piątek, 18 grudnia 2009, 10:58

Jednych unikamy, a od innych jesteśmy wręcz uzależnieni. Raczej staram się nie robić niczego wbrew sobie i jak widzę, że jakaś osoba mi nie pasuje to nie będę się na siłę zaprzyjaźniać. Fazę totalnego unikania ludzi w chwili obecnej mam za sobą (i pewnie gdzieś tam przed sobą również). Mój obecny stan sytuacyjny nie pozwala mi na abstynencję towarzyską. Lubię przebywać sama, ale są też osoby, z którymi mogłabym przesiadywać długie godziny bez przerwy
Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.

ania96
Posty: 1
Rejestracja: piątek, 18 grudnia 2009, 20:39

Re: Unikanie ludzi

#37 Post autor: ania96 » piątek, 18 grudnia 2009, 20:59

Hmm, jeśli chodzi o szkołę, to miałam wiele problemów... W klasie 2-3 podstawówki bardzo się bałam wymiotowania (wiem, to dziwne). Nie chciałam chodzić do szkoły, bo bałam się, że ktoś tam zwymiotuje. No ale jakoś mi przeszło. Później zaczęły się kłopoty w klasie 4... Bo był w niej pewien kolega, który strasznie źle się zachowywał, bił, wyzywał itp., a nauczyciele nie reagowali. Prawie całą 4 klasę przesiedziałam w domu, w którym było mi najlepiej. Rodzice zaciągnęli mnie do psychologa, który w ogóle nie pomógł (20paro-letnia psycholożka, która wyznawała zasadę, że jeśli dziecko źle się zachowuje trzeba mocno przylać pasem.. :shock:). Na dodatek w tym trudnym okresie koleżanka z klasy napisała mi, że nikt za mną nie tęskni. Też mi to jakoś przeszło, ale wyłącznie dzięki rozmowom z tatą. Teraz jestem w 1 klasie gimnazjum, jakoś żyję... Ale jestem osobą antyspołeczną, gdy jestem w pomieszczeniu gdzie jest parę osób od razu robi mi się słabo, źle się czuję. Unikam ludzi. Boję się ich, co o mnie myślą. Chciałabym żyć tak jak chcę. W tych trudnych okresach, które opisałam, miałam depresje i myśli samobójcze. Myślałam, że gdyby mnie nie było, było by lepiej. Teraz mam jedynie takie momenty, w których płaczę bez powodu... W szkole jestem osobą trochę nieśmiałą, ale idzie coraz lepiej... A w domu zachowuję się inaczej, jestem wesoła i w ogóle... Ehh.

Awatar użytkownika
Matea
Posty: 1162
Rejestracja: sobota, 28 kwietnia 2007, 19:40
Enneatyp: Indywidualista
Lokalizacja: z wnętrza :>
Kontakt:

Re: Unikanie ludzi

#38 Post autor: Matea » piątek, 18 grudnia 2009, 22:29

Mała nie martw się ,z tego się wychodzi.
"Ja nie jestem szalony. Mnie tylko interesuje wolność" - Jim Morrison

_ 4w5_ (ENFj)

"A ja włóczęga, niespokojny duch
Ze mną można tylko
w dali znikać cicho..."

"Together we stand, divided we fall" - Pink Floyd

Awatar użytkownika
makos
Posty: 32
Rejestracja: czwartek, 9 lipca 2009, 00:19
Lokalizacja: Toruń

Re: Unikanie ludzi

#39 Post autor: makos » sobota, 19 grudnia 2009, 13:42

Potwierdzam, z tego się wychodzi. ;) Trzeba jakiegoś kopa, zmienić otoczenie lub chociaż zaprzyjaźnić się z kimś innym, najlepiej o podobnych zainteresowaniach i charakterze. Wtedy będzie dobrze.
4w5
Obrazek

Awatar użytkownika
takasobiepani
Posty: 38
Rejestracja: środa, 16 grudnia 2009, 16:39

Re: Unikanie ludzi

#40 Post autor: takasobiepani » sobota, 19 grudnia 2009, 22:10

makos pisze:Trzeba jakiegoś kopa, zmienić otoczenie lub chociaż zaprzyjaźnić się z kimś innym, najlepiej o podobnych zainteresowaniach i charakterze. Wtedy będzie dobrze.
Oj, nie zawsze. Ale podobno wyjątek potwierdza regułę
Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.

Awatar użytkownika
makos
Posty: 32
Rejestracja: czwartek, 9 lipca 2009, 00:19
Lokalizacja: Toruń

Re: Unikanie ludzi

#41 Post autor: makos » niedziela, 20 grudnia 2009, 12:11

Może i nie zawsze, ale w moim przypadku się sprawdziło. Nadal nie jestem super szczęśliwy, ale porównując mnie z teraz i sprzed roku - niebo a ziemia.
4w5
Obrazek

Awatar użytkownika
Aleksandrowa
Moderator
Moderator
Posty: 1452
Rejestracja: poniedziałek, 11 maja 2009, 20:01
Enneatyp: Zdobywca

Re: Unikanie ludzi

#42 Post autor: Aleksandrowa » niedziela, 20 grudnia 2009, 12:38

takasobiepani pisze:
makos pisze:Trzeba jakiegoś kopa, zmienić otoczenie lub chociaż zaprzyjaźnić się z kimś innym, najlepiej o podobnych zainteresowaniach i charakterze. Wtedy będzie dobrze.
Oj, nie zawsze. Ale podobno wyjątek potwierdza regułę

czemu w Twoim przypadku sie nie potwierdzilo ?
Did you see SEE se?

Trójkowdwójkę

Człowiek rzadko myli się dwa razy – na ogół TRZY lub więcej.

John Perry Barlow

Awatar użytkownika
takasobiepani
Posty: 38
Rejestracja: środa, 16 grudnia 2009, 16:39

Re: Unikanie ludzi

#43 Post autor: takasobiepani » niedziela, 20 grudnia 2009, 19:44

Bo niektóre znajomości bywają toksyczne. Narazie nie chcę zagłębiać się w szczegóły.
Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.

Ined
Posty: 42
Rejestracja: czwartek, 24 grudnia 2009, 22:49
Enneatyp: Obserwator

Re: Unikanie ludzi

#44 Post autor: Ined » wtorek, 29 grudnia 2009, 21:28

Toksyczne znajomości...

Bywało tak, że miałam ochotę wywalić ludzi, tylko po to aby zostać sama. Nie bałam się ich, potrzebowałam samotności. Czasem jedynie przerażał mnie hałas, który powodowali... Ale powoli to sie zmienia... Gubię kawałek czwórki?
5w4 !

Awatar użytkownika
takasobiepani
Posty: 38
Rejestracja: środa, 16 grudnia 2009, 16:39

Re: Unikanie ludzi

#45 Post autor: takasobiepani » wtorek, 29 grudnia 2009, 23:23

Też tak mam, czasem na siłę poszukuję samotności, a czasem nie mogę sama ze sobą wytrzymać.
Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.

ODPOWIEDZ