Jak to jest z tymi przyjaciółmi ?

[ange_ou_demon]

Mam jednego prawdziwego przyjaciela, moze dwoch.

Osobiście obstawiam że dwóch ale to jest kwestia tego co Ty uważasz

to prawda, latwiej takiej przyjazni przejsc w stan zakochania, bo w koncu przyjaciel rozmuie nas, rozumie co do niego mowimy. Nie no... Kiedys ktos mi powiedzial, ze milosc to wspaniala rzecz, przyjazn cudowna... Ale gdy to pierwsze rodzi sie z drugiego, to mamy cos cudownego.

[szerfi1991]

Ale często brakuje nam(a przynajmniej mi) prawdziwych przyjaciół na tym padole łez jakim jest nasz świat

[Tanpopo]

Jest pewna osoba, z którą jestem związana od wielu lat i jako jedyna jej nie opuściłam. Poza tym moje relacje z ludźmi kuleją i mam tylko jedną przyjaciółkę, a jest nią moja mama.

Jeśli masz ochotę zerwać z kimś kontakt albo go wymienić na kogoś innego, to nie ma mowy o żadnej przyjaźni ;>

[Perwik]

Mam jednego prawdziwego przyjaciela, moze dwoch.

Osobiście obstawiam że dwóch ale to jest kwestia tego co Ty uważasz

Gdzie i kiedy to napisałem? Nie mam przyjaciół.

[szerfi1991]

A Ty skąd to masz

Mam jednego prawdziwego przyjaciela, moze dwoch.

To na początku tej strony napisała ange_ou_demon. Teraz to nie zrozumiałem o co Ci chodziło, chyba wbiłeś na wyższy poziom inteligencji i zostałeś nie zrozumiany

[Perwik]

Przewiń o jedną stronę do tyłu, Twój post na samym dole, zacytowałeś mnie, że mam dwóch przyjaciół

I w sumie zgadzałoby się, bo kiedyś tak myślałem, a teraz uważam, że prędzej to ja byłem dla nich przyjacielem niż oni dla mnie. Czyli nie mam przyjaciół. Żeby było jasne: nie czuje się pokrzywdzony, czy coś, po prostu tak już jest, że jak się otwieram to przed wszystkimi a jak o czymś nie mówię, to nikomu, czyli ciężko się ze mną zaprzyjaźnić i zejść na bardziej intymny poziom relacji.

[InsaneLike]

Niemam przyjaciół, wole spędzać czas sam. Przy ksiazce, na rowerze. Gdy czuje chcec do spotkania sie z znajomymi, idziemy na piwo ale szybko mi sie to nudzi i wracam do swoich zajec

[Kappa]

Ja miałam kiedyś przyjaciółkę 3-kę. I tak mnie ta przyjaźń wymęczyła, że mam dość bliższych relacji z kimkolwiek forever chyba. Seryjnie.
Czemu trójki są takie?!! Kocha się je i nienawidzi jednocześnie O.O Maryjo, Józefie święty, jak dobrze, że mam teraz już święty spokój. Alleluja.

PS. Wolę zrezygnować z raju na ziemi jeśli tym samym pozbędę się piekła, które współistnieje z nim w tym samym czasie.

[madeleine]

Czemu trójki są takie?!! Kocha się je i nienawidzi jednocześnie O.O

Skądś to znam. Chociaż nie miałam czegoś takiego z 3 ale z innym typem.

[szerfi1991]

Przewiń o jedną stronę do tyłu, Twój post na samym dole, zacytowałeś mnie, że mam dwóch przyjaciół

Jakiś błąd bo cytowałem na pewno ange_ou_demon


A ja uważam że warto jest przed kimś naprawdę otworzyć, bo warto mieć osobę z którą rozumiesz się dosakonale i możesz zawsze na nią liczyć.

[Aleksandrowa]

Ja miałam kiedyś przyjaciółkę 3-kę. I tak mnie ta przyjaźń wymęczyła, że mam dość bliższych relacji z kimkolwiek forever chyba. Seryjnie.
Czemu trójki są takie?!! Kocha się je i nienawidzi jednocześnie O.O Maryjo, Józefie święty, jak dobrze, że mam teraz już święty spokój. Alleluja.

PS. Wolę zrezygnować z raju na ziemi jeśli tym samym pozbędę się piekła, które współistnieje z nim w tym samym czasie.

Szczerze, to jeśli miałabym sobie wyobrazić przyjaźń, którą jest tak bliską relacją, z 4, to naprawdę ciężko to widzę. 4ki mają swój świat i wyobraźnie, zamykają się w swoich indywidualnościach. 3jki natomiast pochłaniają życie doczesne i nie rozumieją kogoś, kto nie widzi, jak ważne są przyziemne sprawy, a ucieczka od nich w swój własny świat to dla 3jki czysty absurd.

[Kappa]

... i dlatego czasami lubi okazać czwórce trochę pogardy - w końcu czemu by nie? .
Nie no, chyba masz rację, ale może pomiędzy zdrowymi przedstawicielami tych typów byłaby możliwa jednak jakaś normalna, bliska i nieautodestruktywna więź ... chociaż i wówczas nie byłabym pewna czy z tych wysokich poziomów zdrowia nie pociągnęłyby się prędzej czy później nawzajem w dół haha. Ja, z całym szacunkiem, ale wolę się was trzymać już z daaaaaaleka .

[Ceres]

Eee, jeśli któreś jest 4w3, albo 3w4, to wcale taka znajomość nie wygląda źle
Swojego czasu przyjaźniłam się z 3w4 I dalej mamy ze sobą dobry kontakt, tylko, że rzadszy ;P

[maj]

u mnie typy nie mają nic do gadania jeśli chodzi o przyjaźnie - i tak się rozwalą, czy to z inną czwórką, czy z siódemką ;)

[madeleine]

u mnie typy nie mają nic do gadania jeśli chodzi o przyjaźnie - i tak się rozwalą, czy to z inną czwórką, czy z siódemką

U mnie podobnie.