Potęga podświadomości
Re: Potęga podświadomości
Nie wychodzi im bo sa zazdrośni Atis ;]
Kończy się tydzień, nie ma nadziei, że następny coś jeszcze zmieni
Re: Potęga podświadomości
może atis ma rację, że dla wielu wiara w coś nadprzyrodzonego, to pułapka.
ja także jestem sceptykiem i realistą, ale wiara w siebie to jest tylko jeden mały klocek do ułożenia całej piramidy, tego co chcę robić w życiu. i co już po części robię. oczywiście, że nie można traktować tego jako substytut działania a tym bardziej - czegoś co pomoże nam siebie zaakceptować czy narzędzie do rozwiązywania problemów natury psychicznej (to jest absurd).
nie wiem czy autor potęgi podświadomości, odnosi się do Freudowskiej teorii ego, id, super ego, nie pamiętam. więc takie traktowanie tej książki, może być błędne - ponieważ jako "podświadomość" można rozumieć wiele różnych rzeczy. czyli: siła umysłu, intuicja, bóg, siła nadprzyrodzona czy inni kosmici.
także życzę miłego rozwoju i traktowania wszystkich teorii z przymrużeniem oka
ja także jestem sceptykiem i realistą, ale wiara w siebie to jest tylko jeden mały klocek do ułożenia całej piramidy, tego co chcę robić w życiu. i co już po części robię. oczywiście, że nie można traktować tego jako substytut działania a tym bardziej - czegoś co pomoże nam siebie zaakceptować czy narzędzie do rozwiązywania problemów natury psychicznej (to jest absurd).
nie wiem czy autor potęgi podświadomości, odnosi się do Freudowskiej teorii ego, id, super ego, nie pamiętam. więc takie traktowanie tej książki, może być błędne - ponieważ jako "podświadomość" można rozumieć wiele różnych rzeczy. czyli: siła umysłu, intuicja, bóg, siła nadprzyrodzona czy inni kosmici.
także życzę miłego rozwoju i traktowania wszystkich teorii z przymrużeniem oka
- grasshopper
- Posty: 62
- Rejestracja: czwartek, 12 listopada 2009, 22:27
- Kontakt:
Re: Potęga podświadomości
Cóż, niektórzy z powodzeniem korzystają z tego prawa. Ale to Twój wybór.atis pisze:A stwierdzenie, ze to, w co się wierzy, to się spełni, jest największą bzdurą jaka została wymyślona Ja rozumiem, nie szukać potencjalnych problemów, ale wmawianie sobie ze swiat sie odmieni jak sie bedzie tego wystarczająco mocno chciało... takie rzeczy można przemycać w bajkach dla dzieci a nie książkach naukowych/poradnikach (?????)
5w4
tsm wl bvr jf
tsm wl bvr jf
- takasobiepani
- Posty: 38
- Rejestracja: środa, 16 grudnia 2009, 16:39
Re: Potęga podświadomości
Ale pozytywne nastawienie może wiele zmienić. Bo co nam da, jeśli z góry założymy, że i tak będzie be, niedobrze i nie po naszej myśli? Chociaż może z drugiej strony lepiej mieć miłą niespodziankę niż niemile się rozczarować...
Prawda jest córą czasu poczętą w przypadkowym i krótkotrwałym romansie ze zbiegiem okoliczności.
- grasshopper
- Posty: 62
- Rejestracja: czwartek, 12 listopada 2009, 22:27
- Kontakt:
Re: Potęga podświadomości
Z materialnego punktu widzenia - jak najbardziej. Właśnie sęk w tym, że to nie jest tylko materialny punkt widzenia.
5w4
tsm wl bvr jf
tsm wl bvr jf
-
- Posty: 32
- Rejestracja: wtorek, 14 kwietnia 2009, 22:38
Re: Potęga podświadomości
przeprowadzano badania i wykazały one ze negatywne przeświadczenie o czym jest często takim samym motorem działań jak pozytywne. Np taki sam skutek otrzymamy gdy np jakaś kobieta wyobraża sobie ze gruba wyjdzie na plaże i dlatego idzie na siłownie żeby poćwiczyć . Czesto tez np studenci wprowadzają sie w taki negatywny stan obawiania sie ze nie zdadza sesji dzieki czemu bardziej przykładaja sie egzminowtakasobiepani pisze:Ale pozytywne nastawienie może wiele zmienić. Bo co nam da, jeśli z góry założymy, że i tak będzie be, niedobrze i nie po naszej myśli? Chociaż może z drugiej strony lepiej mieć miłą niespodziankę niż niemile się rozczarować...
Moge tu przywołać przykład samej siebie od 3 dni trzęsłam się ze nie zdam egzaminu odchodziłam od zmysłów i nawet po napisaniu zaliczeniowej pracy zastawiałam się czy zaliczę W rezultacie dostałam 5 Wiec jak widac negatywne nastawinie tez sie czasem przydaje chodz moze kosztuje wiecej nerwow
4w3 bardzo ekstrawersyjne
Re: Potęga podświadomości
Pewnie to wszystko zalezy od człowieka, jednak mi sie wydaje, że umiarkowane powątpiewanie w swoje siły daje więcej niż pewność tego, ze nam się uda. Nastawienie człowieka na pewno nie jest bez znaczenia, ale gdy tylko je mamy odpowiednie to nic nie zdziałamy. A już kompletną bzdurą i szczytem bezczelności jest, jeśli myślimy, że nasza podświadomosć, czy co kolwiek, co znajduje sie w nas ma jakikolwiek wpływ na cokolwiek co się dzieje na zewnątrz. Nie jesteśmy pępkiem wszyechświata, zyjemy tu, bo tak się trafiło, powinniśmy być za to przypadkowi wdzięczni, i próbujmy to jakoś sensownie spożytkować. ale róbmy do cholery cos, żeby było lepiej, a nie wierzmy w jakieś cuda niewidy!
Książki, jak można przypuszczać nie przeczytałam i raczej nie mam zamiaru.
Książki, jak można przypuszczać nie przeczytałam i raczej nie mam zamiaru.
4w5/ 5w4
Re: Potęga podświadomości
Warto przeczytać , chociaz miesza w głowie. Troche się inaczej rozumuje
Kończy się tydzień, nie ma nadziei, że następny coś jeszcze zmieni