Strona 2 z 4

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: wtorek, 29 grudnia 2009, 17:49
autor: OMG
Ja sobie biore do serca co ludzie o mnie mówią. Chyba, że uznaje kogoś za skończonego idiote

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: wtorek, 29 grudnia 2009, 18:11
autor: Przyczajony Szop
OMG pisze:Ja sobie biore do serca co ludzie o mnie mówią.
Witam w klubie.
Ważne znaczenie dla mnie ma to, że jakiś ludź powie mi, że mogę coś zrobić. To tak, jakby z lekka uzależnić się od słów innych. Gdy chociaż jedna osoba powie mi, że jestem zdolna do zrobienia czegoś to nagle wszystko wydaje się takie realne.

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: wtorek, 29 grudnia 2009, 18:49
autor: paradoja
Jakbym ja brała do serca wszystko to, co ludzie o mnie mówią... to nie wiem co, ale pewnie byłoby gorzej.
chociaż czasem się czymś tam w sumie przejmę (najczęściej totalną drobnostką).

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: wtorek, 29 grudnia 2009, 21:21
autor: Ined
Ale zawsze przejmuje się tą złą drobnostką, a dobre rzeczy usłyszymy i zapomnimy...

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: wtorek, 29 grudnia 2009, 21:34
autor: makos
Taak, albo powiem coś głupiego, i nawet jeśli nikt nie usłyszy, to będę się tym zadręczać przez co najmniej kilka dni.

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: wtorek, 29 grudnia 2009, 22:27
autor: Ined
Branie sobie do siebie różnych rzeczy to cecha 4 czy enneagram nie nic z tym nic wspólnego?

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: wtorek, 29 grudnia 2009, 22:45
autor: Perwik
nie ma nic z tym wspólnego.

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: wtorek, 29 grudnia 2009, 23:30
autor: takasobiepani
Zależy jak ktoś to powie. I chyba najważniejsze kto. Jak osoba mało ważna w naszym życiu to można olać, jak ktoś bliski to człowiek bardziej się tym przejmuje. Ale ja osobiście staram się polegać na własnej opinii, niekoniecznie wypływającej z ocen innych

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: wtorek, 29 grudnia 2009, 23:50
autor: SuperDurson
Po co dowartościować czwórkę? :twisted:

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: wtorek, 29 grudnia 2009, 23:51
autor: Ined
Ale opinie ludzi obcych, lub 'mniej bliskich' też są ważne jeśli są szczere... Bo tak naprawdę przyjaciel nie potrafi nas ocenić, nawet jak bardzo chce, nigdy nie bedzie bezstronny...
Jeśli już biorę czyjaś wypowiedz o mnie utkwiła mi w pamięci, to zastanawiam się dlaczego ta osoba tak pomyślała...

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: środa, 30 grudnia 2009, 11:11
autor: takasobiepani
Ined pisze:Jeśli już biorę czyjaś wypowiedz o mnie utkwiła mi w pamięci, to zastanawiam się dlaczego ta osoba tak pomyślała...
mądre

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: środa, 30 grudnia 2009, 13:10
autor: paradoja
Ined pisze:Jeśli już biorę czyjaś wypowiedz o mnie utkwiła mi w pamięci, to zastanawiam się dlaczego ta osoba tak pomyślała...
i po co? bo w sumie wiesz, prawie do niczego nie dochodzisz, jeśli już coś wymyślisz są to tylko domysły.
Nie ma sensu się zastanawiać nad życiem, trzeba po prostu żyć. Według mnie :)

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: środa, 30 grudnia 2009, 17:21
autor: Ined
paradoja pisze:
Ined pisze:Jeśli już biorę czyjaś wypowiedz o mnie utkwiła mi w pamięci, to zastanawiam się dlaczego ta osoba tak pomyślała...
i po co? bo w sumie wiesz, prawie do niczego nie dochodzisz, jeśli już coś wymyślisz są to tylko domysły.
Nie ma sensu się zastanawiać nad życiem, trzeba po prostu żyć. Według mnie :)
Będąc 5 wolę wiedzieć... Chcę poznać ludzi, życie... znacz przyczyny. Wiem że do niczego to nie prowadzi, chyba mam nadzieje że w ten sposób się dowiem, że poznam siebie...

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: środa, 30 grudnia 2009, 20:11
autor: paradoja
Ined pisze:Będąc 5 wolę wiedzieć... Chcę poznać ludzi, życie... znacz przyczyny. Wiem że do niczego to nie prowadzi, chyba mam nadzieje że w ten sposób się dowiem, że poznam siebie...
poznasz siebie dzięki nad interpretowaniu innych myśli czy słów?
w sumie, no racja, jest to bardzo piątkowe.

Re: Jak dowartościować czwórkę?

: czwartek, 31 grudnia 2009, 00:39
autor: Rilla
Ined pisze:Załóżmy że prawimy 4 która ma niską samoocenę komplementy (tak po przyjacielsku), ona zaprzecza, wmawia że wcale nie jest np mądra czy ładna...
Czy bierze te komplementy do serca, czy one po niej spływają?
Bo ja czasami zastanawiam się czy jest sens w ten sposób denerwować znaną mi 4...
Komplementy na mnie nie działają, a czasem mają wręcz odwrotny skutek od zamierzonego. Komplement to tylko puste słowa, bezwartościowe, które można powiedzieć każdemu przy każdej okazji niezależnie od prawdy. Nie lubię komplementów. Wolę zobaczyć skutek swoich rzekomych zalet. Gdy ktoś uważa mnie za mądrą, niech zgodzi się ze mną w dyskusji, niech powie, że mądrze piszę, mówię danej chwili. Chciałabym zobaczyć jego pozytywną reakcję na moje słowa, coś co dowiedzie mojej mądrości. Gdy ktoś twierdzi, że jestem ładna, to chciałabym zobaczyć jakąś reakcję ludzi na mój widok, niech powie mi, co dokładnie jest we mnie ładnego w danej chwili (przecież nikt nie jest ładny 24h na dobę przez 365 dni w roku). Jeśli ktoś mówi mi, że jestem dziwna, to niech odniesie się do konkretnej sytuacji, której nie rozumie. Nie chcę słów, chcę konkretów, dowodów. To mnie dowartościuje, bo dowiem się, co zrobiłam dobrze, a co poprawić, przekonam się, że osoba mówiąca mi komplement nie mieli jęzorem bez pokrycia, ze coś w tym musi być.
Najgorsze jest dla mnie słyszeć bez przerwy te same komplementy bez ładu i składu. Powie ci taki "ale jesteś mądra"- i co ma na myśli? To znaczy, że się zgadza, czy nie? Przecież nie powiedział "mądrze mówisz". Odniósł się do ogółu, ale czy zna wszystkie moje myśli, by tak twierdzić? Na jakiej podstawie te twierdzenie? - Na żadnej. To puste słowa, więc im zaprzeczam. I jest mi tylko przykro, że ten ktoś nie znalazł żadnego pokrycia swoich słów.
Ined pisze:Branie sobie do siebie różnych rzeczy to cecha 4 czy enneagram nie nic z tym nic wspólnego?
Czwórki należą do triady wstydu (razem z Dwójkami i Trójkami), więc mają skłonności do brania do siebie negatywnych uwag. Poza tym Trójce szczególnie zależny na pozytywnej opinii otoczenia, to jej główna motywacja, a jako skrzydło silnie wpływa na Czwórkę.
Inna sprawa, że wrażliwość ta może nie leżeć w osobowości danej osoby, ale być skutkiem chwilowej słabości, niskiej samooceny, neurotyczności czy innego zaburzenia. Wszystko zależy od przypadku i tego, jak dana osoba reaguje na krytykę.