Co jest w nas, Czwórkach, "fajnego"?
No cóż...:
- mam cholernie bujną wyobraźnię
- umiem słuchać
- jestem dobrą humanistką
- jestem wrażliwa (zaleta?)
- nie boję się głosić swoich poglądów
- wbrew definicji 4w5, jestem dość otwarta na ludzi
Yy, więcej na pewno nie wymyślę...Ale wypisałam aż 6 ! Trudno w to uwierzyć .
- mam cholernie bujną wyobraźnię
- umiem słuchać
- jestem dobrą humanistką
- jestem wrażliwa (zaleta?)
- nie boję się głosić swoich poglądów
- wbrew definicji 4w5, jestem dość otwarta na ludzi
Yy, więcej na pewno nie wymyślę...Ale wypisałam aż 6 ! Trudno w to uwierzyć .
4w5
Obłęd ci już wyżarł twój mózg.
Obłęd ci już wyżarł twój mózg.
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
nigdy się nie nudzę
mam sporo samozaparcia
mam zajebiste pośladki
jestem brzydki a robie rzeczy "zarezerwowane" dla ładnych ludzi
jestem nonkonformistą
jestem szczery
dla mnie liczy się człowiek - a nie to co ma na sobie ani w sobie - każdy musi mieć coś dobrego
mam swój dość ściśle określony światopogląd, jednak na tyle luźny by móc dokonywać w nim zmian
jestem muzykalny
jestem roztańczony
jestem dobrym aktorem (opinia innych)
jestem kreatywny i ponoć powinienem pisać książki
wyróżniam się z tłumu głównie brzydotą i czasem zachowaniem - ale ogólnie, nie ma osoby która nie uznawałaby mnie za część szarej masy
czyli jestem indywidualistą, w nie tylko enneagramowym znaczeniu tego słowa
jestem wrażliwy
jestem pomocny
ciągle szukam sensu, życia - jak nie swojego to innych - którzy tego potrzebują
jestem bogaty - bynajmniej tak się czuję - pomimo braku siana w kieszeni
kocham życie i czerpie je pełnymi garściami
ponoć jestem towarzyski
jestem sympatyczny (także opinia innych, ja siebie uważam za chama, co też jest w moim mniemaniu zaletą)
jestem gotowy na poświęcenia - w słusznych sprawach
ciągle się rozwijam i poszukuje
mam dystans do siebie i do świata
nie określam z góry poglądów
bywam empatyczny
ogólnie:
gdybym był gejem, idealnym partnerem dla mnie, byłby mój klon
może to nie jest zaleta, ale to tylko świadczy o tym że mógłbym o nich pisać i pisać...
mam sporo samozaparcia
mam zajebiste pośladki
jestem brzydki a robie rzeczy "zarezerwowane" dla ładnych ludzi
jestem nonkonformistą
jestem szczery
dla mnie liczy się człowiek - a nie to co ma na sobie ani w sobie - każdy musi mieć coś dobrego
mam swój dość ściśle określony światopogląd, jednak na tyle luźny by móc dokonywać w nim zmian
jestem muzykalny
jestem roztańczony
jestem dobrym aktorem (opinia innych)
jestem kreatywny i ponoć powinienem pisać książki
wyróżniam się z tłumu głównie brzydotą i czasem zachowaniem - ale ogólnie, nie ma osoby która nie uznawałaby mnie za część szarej masy
czyli jestem indywidualistą, w nie tylko enneagramowym znaczeniu tego słowa
jestem wrażliwy
jestem pomocny
ciągle szukam sensu, życia - jak nie swojego to innych - którzy tego potrzebują
jestem bogaty - bynajmniej tak się czuję - pomimo braku siana w kieszeni
kocham życie i czerpie je pełnymi garściami
ponoć jestem towarzyski
jestem sympatyczny (także opinia innych, ja siebie uważam za chama, co też jest w moim mniemaniu zaletą)
jestem gotowy na poświęcenia - w słusznych sprawach
ciągle się rozwijam i poszukuje
mam dystans do siebie i do świata
nie określam z góry poglądów
bywam empatyczny
ogólnie:
gdybym był gejem, idealnym partnerem dla mnie, byłby mój klon
może to nie jest zaleta, ale to tylko świadczy o tym że mógłbym o nich pisać i pisać...
Perwik, i przyłącze się do Ciebie nieskromnie, podobne zalety dostrzegam wyraźnie w sobie, dlatego bez zbędnych ceregieli śmiem z pełną premedytacją się pod tym co napisałeś podpisać
P.S. jak w morde strzelił nawet poślady sie zgadzają
P.S. jak w morde strzelił nawet poślady sie zgadzają
4w5
"Samotność sprawia, że stajemy się bardziej surowi dla siebie samych a łagodniejsi dla innych: i jedno, i drugie czyni nasz charakter lepszym."
Fryderyk Nietzsche
"Samotność sprawia, że stajemy się bardziej surowi dla siebie samych a łagodniejsi dla innych: i jedno, i drugie czyni nasz charakter lepszym."
Fryderyk Nietzsche
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Jakże to tak kłamać przed publiką grzecznej dziewczynce? impos, nie "Moją jedyną zaletą (...)", ale "Moją jedną z wielu zalet (...)".impos animi pisze:Moją jedyną zaletą jest to, że nigdy się nie nudzę.
Z resztą Free też kłamie. Nie ładnie Free! Świat już taki jest, że ma wiele odcieni i nie ma istoty czy rzeczy bez zalet, jak i nie ma istoty czy rzeczy bez wad. A najpiękniejsze jest to, że wada może być jednocześnie i zaletą. I to w tym Świecie lubię.
O! I to moja zaleta: kocham ten Świat.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Bo ja wcale grzeczna nie jestemRilla pisze:Jakże to tak kłamać przed publiką grzecznej dziewczynce? impos, nie "Moją jedyną zaletą (...)", ale "Moją jedną z wielu zalet (...)".impos animi pisze:Moją jedyną zaletą jest to, że nigdy się nie nudzę.
Wilk w owczej skórze i anioł z rogami, jak to określa mnie moja klasa,
oraz opętana przed demony jak to nazwała mnie moja polonistka
A tak poważnie - innych, prawdziwych zalet, które przynosiłyby mi jakąś trwałą korzyść i szczęście w sobie nie widzę. Wszystko, co mogłoby wyglądać na zaletę, tak naprawdę okazuje się być dla mnie wadą.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
Ja kłamie??? Ja jestem tak szczera, że mnie ludzie za to nienawidzą. Więc ta zaleta stała się wadą, coś przesadzona jak dla ludzi, zresztą ja tak mam, wszystko przesadzone, jestem tak wrażliwa że czuje jak ziemia oddycha
A jeśli nie ma nikogo kto składa się z samych wad, to ja jestem wyjątkiem potwierdzającym regułe.
Szczera prawda, inaczej nie umiem.
A jeśli nie ma nikogo kto składa się z samych wad, to ja jestem wyjątkiem potwierdzającym regułe.
Szczera prawda, inaczej nie umiem.
Do you feel your life's a big mistake?
Don't you hate the way it's all so fake?
All I wanna do is just be real
And get off of the spinning wheel
Don't you hate the way it's all so fake?
All I wanna do is just be real
And get off of the spinning wheel
-
- Posty: 882
- Rejestracja: poniedziałek, 31 grudnia 2007, 14:34
- Lokalizacja: Wrocław
No więc.
Delikatność
Oryginalność
Dziecięcość
Byłabym niezwykle tolerancyjna, gdyby mnie nie wkurwiał najmniejszy przejaw jej braku u innych.
Honorowość, co bywa wadą...
Wyobraźnia a jakże
Niezwykłe i cudowne nastroje
Namiętne uczucia
Tajemniczość
Dążenie do naturalności i szczerości oraz piękna i prawdy.
Nigdy się nie nudzę (prawie)
Talent
Mam ładny charakter pisma.
Delikatność
Oryginalność
Dziecięcość
Byłabym niezwykle tolerancyjna, gdyby mnie nie wkurwiał najmniejszy przejaw jej braku u innych.
Honorowość, co bywa wadą...
Wyobraźnia a jakże
Niezwykłe i cudowne nastroje
Namiętne uczucia
Tajemniczość
Dążenie do naturalności i szczerości oraz piękna i prawdy.
Nigdy się nie nudzę (prawie)
Talent
Mam ładny charakter pisma.
- Rilla
- VIP
- Posty: 3159
- Rejestracja: czwartek, 26 kwietnia 2007, 16:34
- Enneatyp: Indywidualista
- Lokalizacja: wichrowe wzgórze
Noooo jeśli szukać zalet przynoszących konkretne korzyści, to będzie ciężko i u mnie znaleźć. Raczej takich nie mam... Co z taka materialistka z Ciebie? Poza tym cóż na tym świecie takiego trwałego jest? Raczej nic.impos animi pisze:A tak poważnie - innych, prawdziwych zalet, które przynosiłyby mi jakąś trwałą korzyść i szczęście w sobie nie widzę. Wszystko, co mogłoby wyglądać na zaletę, tak naprawdę okazuje się być dla mnie wadą.
A że wszystko ma dwie strony, to dziury w całym można szukać wszędzie. I w każdej zalecie można szukać wady, tylko pytanie jest: po co? Przyjąć swoje cechy jakie są i tyla- tego się w życiu nauczyłam.
Ale zaraz! A myślisz, że tą rangę przyjaciela forum to za nic dostałaś? Jesteś mądra, miła, wrażliwa, błyskotliwa, więc i Cię nagrodzili ^^ Korzyść widoczna i w miarę trwała.
Tiaaa... zawsze można odwrócić wszystko do góry nogami i zamiast piękna zobaczyć szpetotę, ale nie ma to sensu. Jeśli jesteś szczera i wrażliwa, to dobrze, a że inni cię za to nie rozumieją, to już ich problem.Free pisze:A jeśli nie ma nikogo kto składa się z samych wad, to ja jestem wyjątkiem potwierdzającym regułe.
"Bo szczęście to przelotny gość. Szczęście to piórko na dłoni, co zjawia się, gdy samo chce i gdy się za nim nie goni."
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
Anna Maria Jopek "Na dłoni"
4w5
To może ja też się pochwalę
*jestem pomocna
*jestem dyplomatyczna
*umiem słuchać bez komentowania
*jestem tolerancyjna
*pozostaję spokojna kiedy inni wariują (kiedy nie wariują to co innego )
*umiem przyjmować krytykę (pod warunkiem, że jest konstruktywna)
*jestem dobrze wychowana
*szanuję potrzebę prywatności u innych
*jestem pomocna
*jestem dyplomatyczna
*umiem słuchać bez komentowania
*jestem tolerancyjna
*pozostaję spokojna kiedy inni wariują (kiedy nie wariują to co innego )
*umiem przyjmować krytykę (pod warunkiem, że jest konstruktywna)
*jestem dobrze wychowana
*szanuję potrzebę prywatności u innych
Hey now now, we're goin' down down
and we ride the bus there and pay the bus fare
or we find a new reason, a new way of living
and we breathe it in and try to dream again
Flegmatyczna Dziewiątka, INFp
and we ride the bus there and pay the bus fare
or we find a new reason, a new way of living
and we breathe it in and try to dream again
Flegmatyczna Dziewiątka, INFp
-
- VIP
- Posty: 2251
- Rejestracja: sobota, 24 marca 2007, 17:09
- Lokalizacja: z nikąd
Nie no, nie chodzi o materialne korzyści, a raczej duchowe. Poza tym, zaakceptować chciałabym, tylko jak mam zaakceptować coś, co ciągle sprawia, że nie mogę znieść samej siebie?Rilla pisze:Noooo jeśli szukać zalet przynoszących konkretne korzyści, to będzie ciężko i u mnie znaleźć. Raczej takich nie mam... Co z taka materialistka z Ciebie? Poza tym cóż na tym świecie takiego trwałego jest? Raczej nic.impos animi pisze:A tak poważnie - innych, prawdziwych zalet, które przynosiłyby mi jakąś trwałą korzyść i szczęście w sobie nie widzę. Wszystko, co mogłoby wyglądać na zaletę, tak naprawdę okazuje się być dla mnie wadą.
A że wszystko ma dwie strony, to dziury w całym można szukać wszędzie. I w każdej zalecie można szukać wady, tylko pytanie jest: po co? Przyjąć swoje cechy jakie są i tyla- tego się w życiu nauczyłam.
No tak, no tak... Powiedz to tym ludziom, którzy ode mnie uciekają, bo nie mogą ze mną wytrzymać.Ale zaraz! A myślisz, że tą rangę przyjaciela forum to za nic dostałaś? Jesteś mądra, miła, wrażliwa, błyskotliwa, więc i Cię nagrodzili ^^ Korzyść widoczna i w miarę trwała.
Ale ja wiem, że chciałaś dobrze :*
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.