Strona 37 z 40

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: czwartek, 2 czerwca 2011, 16:48
autor: chupacabra
Ja akurat nie potrzebuję "być czyjąś własnością", jak już powiedziałam nie interesują mnie związki.
A właściwie nawet nie chodziło mi o to. Nie tyle własność, co taka sobie jedna ze stałych w życiu tego człowieka,
który, chociaż panicznie się boi wszelkich stałych, tak naprawdę ich potrzebuje.
A wolność bardzo sobie cenię i nawet od przyjaciół potrzebuję czasem wytchnienia. Myślę, że jedynie taki facet
mógłby zagwarantować nienachalny, pozornie niezwiązany związek. Być może się mylę, moja opinia wynika całkowicie
z obserwacji, nie doświadczenia. Ale przyznaję, takie wnioski wyciągnęłam z długoletniej, wnikliwej obserwacji pewnej
bardzo bliskiej mi osoby.

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: sobota, 4 czerwca 2011, 18:16
autor: qava
4rki kręci kiedy facet ma swoją pasję i jest stały w uczuciach. Żadnych gierek na tle uczuć. Kiedy JASNO się określa. Prosta zasada.

4rki nie złapią ci, co użalają się nad sobą i wypruwają flaki by zadowolić kobietę, klepią o uczuciach 24 na dobę lub ci co biorą je na litość.

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: niedziela, 5 czerwca 2011, 13:07
autor: inv
qava pisze:4rki kręci kiedy facet ma swoją pasję i jest stały w uczuciach. Żadnych gierek na tle uczuć. Kiedy JASNO się określa. Prosta zasada.
szczerze wątpię.
to kręci raczej jedynki. jakkolwiek jest to zdrowe połączenie, więc 4 może sobie idealizować o takiej jedynkowej (ilozuryczniej, bądź, co bądź, nieistniejącej) "miłości".
żeńska czwórka wymaga pierniczenia się z nią na każdy możliwy sposób, niestety to tak samo jak z niezdrową 2.

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: niedziela, 5 czerwca 2011, 14:01
autor: Ceres
:shock: inv, toś mnie zaskoczył...
Bo ja dokładnie cenię to, co napisała qava - i jestem szczęśliwa będąc właśnie z takim mężczyzną! A Jedynką na pewno nie jestem :lol:

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: niedziela, 5 czerwca 2011, 14:07
autor: inv
to znaczy, że można was uznać za przypadki na wyższych poziomach zdrowia.

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: niedziela, 5 czerwca 2011, 14:40
autor: Ceres
inv pisze:to znaczy, że można was uznać za przypadki na wyższych poziomach zdrowia.
Traktuję to jako komplement, zatem: dziękować! :mrgreen:

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: niedziela, 5 czerwca 2011, 15:11
autor: inv
piszę tak, bo do tej pory poznawałem takie właśnie zdwójkowiałe 4.
i z nimi by trzeba było postępować, jak pablo kiedyś napisał to sadomasoopowiadanie.

gdzieś chyba nawet w tym temacie, ale mylić się mogę.

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: wtorek, 7 czerwca 2011, 22:19
autor: kangur
pociągają mnie uczuciowi faceci, znaczy tacy, którzy nie boją sie ich, mówią o nich otwarcie (oraz cała przesłodzona, romantyczna reszta o której sie już nie będę rozpisywać), ale jestem czwórka na przeciętym poziomie zdrowia, ze sporym wpływem dwójki więc wiadomo.
Zauważyłam też, że zupełnie nie interesują mnie introwertycy, pewnie z racji, że ja też nim jestem. Mimo że wiem, że gdy się taką osobę lepiej pozna zazwyczaj okazuje się być kimś fantastycznym, ciekawym, no ale pod tym względem przyciągają mnie moje przeciwieństwa.

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: środa, 15 czerwca 2011, 21:42
autor: El Kalafiorro
A mnie się zawsze zdawało, że czwórki pragną tego, czego mieć nie mogą, co oznacza, że pociągają je osoby niedostępne, za którymi trzeba gonić... Takie, które nie wypruwają swojego serca i nie podają go na tacy... Przynajmniej z własnych obserwacji wiem, że czwórka pragnie sinusoidy (nie dosłownie rzecz jasna) ;) Gdy druga osoba nie chce nas, my jej pragniemy... I nudzimy się troszkę, gdy brakuje wyzwań... Wycofujemy się, wtedy trzeba za nami pogonić... No ale to tylko moje doświadczenie ;)

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: środa, 15 czerwca 2011, 22:37
autor: agnieszka_w116
cos w ty jest. jestem 4 i mam ciagle wrazenie ze czegos mi w zyciu brak. moj maz czasem staje na glowie i niejedna by mi zazdroscila a ja wciaz odczowam pustke ktorej nie potrafie wypelnic. mam wiele a mysle tylko o tym czego mi brak, probuje z tym walczyc ale poki co przegrywam..

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: czwartek, 16 czerwca 2011, 12:49
autor: .Anka.
zgadzam się z El Kalafiorro. Tylko co my biedne 4 zrobimy jak już schwytamy zdobycz? :roll: :lol:

Od siebie dodam: zaufanie to podstawa (min. 75% czyli arcydużo).

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: czwartek, 16 czerwca 2011, 13:00
autor: Shirayo
El Kalafiorro pisze:A mnie się zawsze zdawało, że czwórki pragną tego, czego mieć nie mogą, co oznacza, że pociągają je osoby niedostępne, za którymi trzeba gonić... Takie, które nie wypruwają swojego serca i nie podają go na tacy... Przynajmniej z własnych obserwacji wiem, że czwórka pragnie sinusoidy (nie dosłownie rzecz jasna) ;) Gdy druga osoba nie chce nas, my jej pragniemy... I nudzimy się troszkę, gdy brakuje wyzwań... Wycofujemy się, wtedy trzeba za nami pogonić... No ale to tylko moje doświadczenie ;)
Czyli jakie typy są dla Was "wyzwaniem"? Czytając Twój post mógłbym pomyśleć, że Piątki, ale o ile mi wiadomo 4 nienawidzą 5 a 7 je kochają.

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: czwartek, 16 czerwca 2011, 14:03
autor: .Anka.
to dlaczego najwięcej związków 5 deklarowało w ankiecie (w dziale 5-ek) z 4?

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: czwartek, 16 czerwca 2011, 17:26
autor: El Kalafiorro
Chyba najfajniejsze pod tym względem są siódemki, bo raczej unikają (trochę jak czwórki) zobowiązań... Tylko tak trochę inaczej ;) Czwórki gonią za uciekającymi siódemkami... Siódemki dają się na chwilę złapać i wtedy czwórki robią w tył zwrot bo im się nudzi... Wtedy siódemki odwracają się i albo próbują gonić za czwórką, bo to fajna zabawa, abo odchodzą i czwórki dalej je gonią ;)

Inną opcją jest 4 z 4... Śmieszna sinusoida... Raz jedna czwórka odpycha i pragnie być zdobywaną, raz druga ;)

Re: Co kręci 4? Czyli moje pytanie do pań ;)

: czwartek, 16 czerwca 2011, 18:08
autor: Kappa
Shirayo pisze:o ile mi wiadomo 4 nienawidzą 5 a 7 je kochają.
oj :mrgreen: