Ile mamy w sobie z 1?
Idź się powieś. Poczujesz się tak normalnie jak tysiące wisielców przed Tobą.hab pisze:Witam czwórki. Po długim namyślaniu się uzanałem się za 1w2. I to jest prawidłowy wynik. Mam jednak dużo z 1, szczególnie silne poczucie nienormalnośći. Jak można czuć się normalnym?
Nie ma już dla mnie nadziei.ewutek pisze:Uśmiechnięty chłopiec o dziewczęcych rysach.
4w3 sp lub sx / so ENFJ
-
- Posty: 370
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40
-
- Posty: 370
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40
a co do tematu.. to połączenie z 1 wyostrza u mnie autokrytykę, szczególnie jeżeli chodzi o kreatywną ekspresję i jej efekty (rysowanie, malowanie, pisanie, projektowanie). potrafie siedzieć nad czymś godzinami i dniami a potem podrzeć, pociąć i wyrzucić do kosza.. jakieś dążenie do doskonałości poje.bane..
-
- Posty: 370
- Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 19:40
- Smutny_finek
- Posty: 69
- Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 09:45
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Perfekcjonizm 1 działa na mnie dość silnie, ale chyba tylko w stosunku do samego siebie. Jestem krytyczny wszystkiego co sam zrobię. Na przykład gdy coś rysuję. Ledwo postawię kreskę na papierze i od razu coś poprawiam, gumuję, kreślę doprowadzając obrazek do ruiny.
Tak samo mam z pisaniem opowiadań. Ponoć mam talent do tego, lecz ledwo napiszę jakieś zdanie, a w mojej głowie pojawiają się tysiące wątków, setki możliwości rozwiązania każdego z nich, pojedyncze sceny z finalnej częsci opowiadania. A gdy otrząsam się z tych myśli i czytam napisane kilka chwil wcześniej zdanie, dochodzę do wniosku że jest ono tak marne, porównując je z tym o czym właśnie myślałem, zaczynam je poprawiać, zmieniać. Po godzinie pisania często mam gdzieś 5 zdań Gdy się orientuję ile czasu minęło to ochota na pisanie znika mi całkowicie
Tak samo mam z pisaniem opowiadań. Ponoć mam talent do tego, lecz ledwo napiszę jakieś zdanie, a w mojej głowie pojawiają się tysiące wątków, setki możliwości rozwiązania każdego z nich, pojedyncze sceny z finalnej częsci opowiadania. A gdy otrząsam się z tych myśli i czytam napisane kilka chwil wcześniej zdanie, dochodzę do wniosku że jest ono tak marne, porównując je z tym o czym właśnie myślałem, zaczynam je poprawiać, zmieniać. Po godzinie pisania często mam gdzieś 5 zdań Gdy się orientuję ile czasu minęło to ochota na pisanie znika mi całkowicie
Mam silne połączenie z 1. Zauważam wszystkie luki, wszystkie niedoskonałości w tym, co robię, w tym, co robią inni, w wyglądzie i charakterze, zarówno własnym, jak i innych.
Hey now now, we're goin' down down
and we ride the bus there and pay the bus fare
or we find a new reason, a new way of living
and we breathe it in and try to dream again
Flegmatyczna Dziewiątka, INFp
and we ride the bus there and pay the bus fare
or we find a new reason, a new way of living
and we breathe it in and try to dream again
Flegmatyczna Dziewiątka, INFp
- Smutny_finek
- Posty: 69
- Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 09:45
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
Ech... Masz jakiś sposób żeby sobie z tym poradzić?Kwiecia pisze:Ach, skąd ja to znam...Smutny_finek pisze:A gdy otrząsam się z tych myśli i czytam napisane kilka chwil wcześniej zdanie, dochodzę do wniosku że jest ono tak marne, porównując je z tym o czym właśnie myślałem, zaczynam je poprawiać, zmieniać. Po godzinie pisania często mam gdzieś 5 zdań
-
- Posty: 27
- Rejestracja: piątek, 5 stycznia 2007, 18:51
- Lokalizacja: Kraków
Czasem nienawidze perfekcjonizmu. Nie moge nic zrobic na odwal, wszystko musi byc zapiete na ostatni guzik, bo przeciez jak juz cos robic to dobrze.. Mam w sobie tak wiele autokrytyki i poczucia niedoskonalosci, ze czasem nie mam juz sily zyc. Zawsze jest niewystarczajaco, zawsze mozna bylo lepiej, zawsze. To meczarnia z sama soba.
Na szukanie lepszego świata nie jest jeszcze za późno
Ostatnio wyniki dwóch testów jednoznacznie określiły mnie jako 1w9 Po części bym się zgodziła, bo bliżej mi do perfekcjonizmu niż niedbalstwa czy obojętnego zgadzania się na jakiekolwiek warunki. No i jeszcze to moje wrodzone skupianie się na szczegółach i samokrytycyzm
-
"Prawda leży zazwyczaj pośrodku, najczęściej bez nagrobka."
"Prawda leży zazwyczaj pośrodku, najczęściej bez nagrobka."