Czwórki a choroby

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

Czwórki a choroby

#1 Post autor: Avin » wtorek, 31 października 2006, 15:18

Do jakich chorob macie sklonnosci?czy myslicie, ze niektore moga wynikac z bycia czworka?
ja mam wrazenie ze czesto boli mnie serce, bo tak silne sa moje emocje... czy to moze doprowadzic do choroby?
mialam skoki cisnienia i pulsu... raz przez to wyladowalam w szpitalu. ale wydawalo mi sie, ze to byl bardziej bol psychiczny, emocjonalny i tak wlasnie sie skonczyl, bo tak cierpialam.
i jeszcze jedno, czy my bardziej jestesmy skazane na bpd i chad lub depresje?jak uwazacie?a moze to nie ma zwiazku?



Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#2 Post autor: Basketcase » wtorek, 31 października 2006, 18:54

Czwórki są ewidentnie typem osobowści depresyjnym i mają do tej choroby (i pokrewnych) dużą skłonność. Każdy typ ma zresztą większą skłonność do określonej choroby, np. Piątki do stanów schizoidalnych, Ósemki do psychopatii, itd. A jeśli chodzi o bóle - depresja często wywołuje bóle psychosomatyczne, a także urojenia na temat chorób (często śmiertelnych), na które rzekomo się cierpi.

Stłumione lub/i bardzo silne emocje często zmieniają się w ból fizyczny. Jeśli rzeczywiście to przez cierpienia psychiczne wylądowałaś w szpitalu, to nie wyobrażam sobie, co musiałaś czuć. Ale może też być tak, że jakaś choroba czy wada połączyła siły z depresją. Na pewno Cię przebadali w szpitalu, nic nie znaleźli?[/b]
Obrazek

Awatar użytkownika
Ann
Posty: 56
Rejestracja: środa, 25 października 2006, 22:25

#3 Post autor: Ann » wtorek, 31 października 2006, 19:22

Ja chyba mam to o czym pisze Basketcase, tj. tą hipochondrię. Bo zawsze jak mnie boli gdzies w okolicach serca, to myślę ,ze mam chore serce, juz nie mowie o tym ile razy myślalam , że mam raka itd. eeech... generalnie wszędzie dopatruję się jakiejś smiertelnej choroby.

Co do stłumionych emocji a bólu fizycznego. Basketcase, może Ty bedziesz wiedział, bo juz od dluzszego czasu mnie to nurtuje. Czytałam gdzieś, że emocje kumulujemy podswiadomie w różnych miejscach - można czuć je w brzuchu, w okolicach piersi, w okolicach gardła itd. I wiem, ze każdy z tych wariantów coś o nas mówi - tylko nie mogę sobie przypomniec CO. A juz od jakiegos czasu to za mną chodzi, szczegolnie ze nawet pewna psycholog u ktorej byłam pytała się mnie w którym miejscu w ciele odkładam emocje, a ja jej powiedzialam ze chyba w brzuchu, niestety pani nie raczyła mi powiedzieć co to znaczy, a ja juz nie mam z nią kontaktu więc nie mogę jej zapytać.
4w5

Awatar użytkownika
Basketcase
Posty: 716
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 23:09

#4 Post autor: Basketcase » wtorek, 31 października 2006, 19:58

Co do stłumionych emocji a bólu fizycznego. Basketcase, może Ty bedziesz wiedział, bo juz od dluzszego czasu mnie to nurtuje. Czytałam gdzieś, że emocje kumulujemy podswiadomie w różnych miejscach - można czuć je w brzuchu, w okolicach piersi, w okolicach gardła itd. I wiem, ze każdy z tych wariantów coś o nas mówi - tylko nie mogę sobie przypomniec CO.
Nie słyszałem o tym, ale brzmi interesująco. W czasie krótkich poszukiwań znalazłem tylko Europejską Mapę Bólu, z której wynika, że Polska ma najwyższy w Europie wskaźnik chronicznych bólów psychosomatycznych...

Na Wikipedii krótka wzmianka o owych "bólach serca":
Emotional pain Pain that is caused by extreme sadness resulting in physical manifiestation usually in the torso. Sometimes described as a feeling of ripping.
Szukajcie, a być może znajdziecie.
Obrazek

Awatar użytkownika
Ann
Posty: 56
Rejestracja: środa, 25 października 2006, 22:25

#5 Post autor: Ann » wtorek, 31 października 2006, 21:15

czyli będzie mnie to dręczyć dalej..moze kiedys sie dowiem ;)
4w5

plamka
Posty: 21
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 17:30

#6 Post autor: plamka » wtorek, 31 października 2006, 22:33

ja juz tradycyjnie w okresie jesiennym popadam w stany depresyjne... niestety strasznie mocno przezywam wszystkie stresujace sytuacje... non stop zadreczam sie... mowie ze jestem realistka choc ludzie twierdza ze to czysty pesymizm. na szczescie nie jestem hipochondrykiem.


4w5

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#7 Post autor: Avin » środa, 1 listopada 2006, 16:18

Ja wlasnie wiele razy bylam w depresji i zastanawiam sie skad mi sie to wzielo, wlasnie chyba temu, ze jestem czworka. i te depresje to makabra!

kiedys tez mialam taki czas, gdy myslalam, ze mam raka mozgu, jak zachorowalam na migreny, ale to mi przeszlo jak mnie zdiagnozowali, ze to migreny.
a z sercem to mialam ewidentnie od uczuc, jak probowalalm pomoc kolezance, tak sie zangazowalam, poczulam jej cierpienie, ze serducho zaczelo szlec, ale juz jest dobrze

Awatar użytkownika
Comfortably Numb
Posty: 105
Rejestracja: niedziela, 15 października 2006, 16:51

#8 Post autor: Comfortably Numb » środa, 1 listopada 2006, 16:24

Hipochondria, jak najbardziej
Depresja
anoreksja i bulimia
See you on a Dark Side of a Moon.

ołk
Posty: 41
Rejestracja: niedziela, 15 października 2006, 20:27

#9 Post autor: ołk » środa, 1 listopada 2006, 18:25

Hipochondria czasami i małym wymiarze.
Depresja.
Ostanio czuje jakby słoń mi stał na klatce piersiowej. Tak jakby mnie coś przygniatało. No i cały czas jestem zmęczony, mimo braku większego wysiłku.
4w5

plamka
Posty: 21
Rejestracja: czwartek, 12 października 2006, 17:30

#10 Post autor: plamka » środa, 1 listopada 2006, 18:34

ołk może to poprostu przez jesień? ponoć w tym okresie to normalna teakcja organizmu...

ołk
Posty: 41
Rejestracja: niedziela, 15 października 2006, 20:27

#11 Post autor: ołk » środa, 1 listopada 2006, 19:40

Być może, ale napewno reakcja powiększona przez mój problem opisywany w kilku tematach(sercowy).
4w5

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#12 Post autor: Avin » środa, 1 listopada 2006, 20:18

olk
musze poczytac Twoje wypowiedzi, moze jakos Ci pomoge, ale jeszcze nie przeczytalam wszystkich tematow
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

Awatar użytkownika
mugosia
Posty: 53
Rejestracja: czwartek, 2 listopada 2006, 21:48
Lokalizacja: mój mały szary światek(Kraków)
Kontakt:

#13 Post autor: mugosia » piątek, 3 listopada 2006, 22:40

ja ostatnio mialam problemy z oddechem i od razu wmowilam sobie astme, czasem boli nmie serce(pewnie od stresu) a ja juz "wiem" ze mam problemy z secem. czy to hipohondria?

a jesli chodzi o depresje to zawsze na jesien i zime. a przez stres to ja juz chyba nie mam zoladka.
"Od najwcześniejszych godzin dzieciństwa nie byłem taki jak inni
Nie postrzegałem świata jak inni
Nie potrafiłem zafascynować się rzeczami banalnymi
I z tego źródła wypłynął mój smutek"
E.A.Poe

Awatar użytkownika
mugosia
Posty: 53
Rejestracja: czwartek, 2 listopada 2006, 21:48
Lokalizacja: mój mały szary światek(Kraków)
Kontakt:

#14 Post autor: mugosia » piątek, 3 listopada 2006, 22:41

aha a teraz właśnie sobie wmawiam że mam hipohondrię i depresję a pewnie nie mam chociarz...

chyba już nie wiem nic :(
"Od najwcześniejszych godzin dzieciństwa nie byłem taki jak inni
Nie postrzegałem świata jak inni
Nie potrafiłem zafascynować się rzeczami banalnymi
I z tego źródła wypłynął mój smutek"
E.A.Poe

Awatar użytkownika
Avin
Posty: 1166
Rejestracja: wtorek, 31 października 2006, 15:02

#15 Post autor: Avin » sobota, 4 listopada 2006, 08:58

aha, astme to ja mam stwierdzona... tylko czasem sie uspokaja, mam wrazenie ze jak jest mniej stresu, to jest lepiej

psychicznych zaburzen to sobie nie wmowilam,mam stwierdzone... niestety

inne choroba to ataki szalu, ale to chyba zwiazanie z psychicznymi zaburzeniami

histerie, jak bylam mlodsza, po prostu panikowlam jak na examinach 1 pytanie slabo odpowiedzialam

uwazam, ze powinny byc terapie zdrowotne dla czworek,
moze by nam wybili co nieco z glowy...
Samotnosc pogladow innego czlowieka
i jego dziwna zawila natura
zmusza do usmiechu
gdy inny czlowiek spaceruje ulica
myslac o szczesciu
myslac o zyciu
zwraca uwage szarych ludzi

ten inny czlowiek ma inna dusze
inne widzenie i inne serce

ODPOWIEDZ